Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam.
Obecnie robię tak że podmontowuję sobie zasoby za pomocą sshfs - ale raz działa to szybko a raz bardzo wolno, albo wcale (zasoby udostępnia Raspberry PI - więc wolniutki sprzęt, ale obserwowałem TOP podczas przesyłania plików i nigdy nie przekracza kilku procent obciążenia). Próbowałem też dorzucać linka na swoją testową stronę www i o dziwo chodziło to znacznie lepiej. Oczywiście takie rozwiązanie niezbyt mnie realnie interesuje ;]
Pytanie co poza sshfs można użyć do takiego współdzielenie plików na odległość? Samba? NFS? Może coś innego? Najlepsze było by coś co można skonfigurować w 5 minut ;]
Z góry dzięki za info.
Pozdro.
Offline
W domu/biurze samba, na odległość FTP.
Offline
A czy FTP da się jakoś podmontować aby w systemie chodzić po tym jak po zwykłej partycji? Chodzi mi tutaj zarówno o rozwiązanie pod Linuksa jak i Windos.
Ostatnio edytowany przez Huk (2013-04-03 09:40:39)
Offline
Możesz użyć rozwiązania bazującego na chmurze (owncloud).
Offline
Huk napisał(-a):
A czy FTP da się jakoś podmontować aby w systemie chodzić po tym jak po zwykłej partycji? Chodzi mi tutaj zarówno o rozwiązanie pod Linuksa jak i Windos.
FTP nie służy do współdzielenia plików tylko do ich transferu czyli po prostu do ściągnia i wysyłania z serwera. Podmontować to możesz przez NFS, choć nie bawiłem się tym w windowsie. A nie możesz korzystać z czegoś w typie dropboxa ? Albo z jakiegoś system kontroli wersji ? Nie wiem co dokładnie chcesz osiągnąć.
Offline
Huk napisał(-a):
A czy FTP da się jakoś podmontować aby w systemie chodzić po tym jak po zwykłej partycji? Chodzi mi tutaj zarówno o rozwiązanie pod Linuksa jak i Windos.
Można przez fuse, używając curlftpfs, zbyt cudowne rozwiązanie to to nie jest, ale dziala.
Sznurek: http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?f=150&t=76423
Inna sprawa, ze hasło w ftp domyślnie nie jest zabezpieczone, trzeba to na serwerze ustawić, przy szyfrowaniu w curlftts jest trochę zabawy, i nie działa to wcale lepiej niż sshfs.
Można też postawić tunel vpn i podpiąc się do samby lub nfsa przez ten tunel.
Przy sshfs natomiast spróbuj zmienić szyfrowanie na blowfwish, powinno trochę pomóc.
I przede wszystkim zobacz, czy rurka do domu nie jest winna, u mnie nieraz net przycina, jak kilku sąsiadów zostanie "podłączonych" do sieci mailingowych czy botnetów. ;)
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-04-05 12:59:43)
Offline
dropbox ostatnio zacząłem się tym bawić. Fajne rozwiązanie tylko szkoda, że w LANie jak wrzucisz plik zamiast najpierw albo jednocześnie udostępnić reszcie komputerów w LAN to najpierw synchronizuje do serwera dropboxa przez internet a dopiero potem przez LAN do reszty komputerów. Wtedy przy dużych plikach w porównaniu do np. NFS, samby to słabe rozwiązanie. Jak tylko przez internet polecam.
Offline
Moi drodzy dzięki za odzew. Osiągnąć chcę... no cóż jakby własny dysk sieciowy - po prostu mieć dostęp do plików z domu z dowolnego miejsca. Generalnie jednak chciałem zapuszczać sobie filmy przez net i zobaczyć jak to śmiga na 1 Mbps uploadzie. Problemem nie jest sam upload, gdy wrzucam na stronkę link do jakiegoś pliku to przy pobieraniu śle ze stałą prędkością ~123 KB/s - czyli 1 Mbps jest.
Mi chodzi o coś w stylu Samby albo NFS tyle że po necie tak że wpisując przykładowo:
\\jakas.strona.pl\dyskC
Zostanę ładnie zapytany o hasełko, po którego podaniu w Explorerze pokaże mi się zawartość lokalizacji ;]. Zależy mi żeby to działało z poziomu przeglądarek plików tak jak normalny dysk, dlatego FTP trochę średnio tutaj widzę... ale oczywiście obczaję temat ;]
Offline
To może jednak ten owncloud?
Offline
a zależy Ci na dostępie z dowolnego miejsca (w sensie że jesteś poza domem ale ze swoim kompem) czy z dowolnego kompa?
ja mam OpenVPN i ssh wystawione i mi wystarcza do wszelkiego rodzaju dostępu :)
no ale jest jedno "ale", łączę się albo ze swojej nokii n900 albo z laptopa swojego
Offline
Dzięki za info.
@Graffi:
Chodzi mi o dostęp z kompa z Windosem lub Linuchem, na zasadzie - montuję zasób zdalny tak jak dysk twardy i działam na nim jakby to był dysk, dlatego działanie przez FTP średnie mi się podoba.
Niemniej jednak sprawa się rozwiązała - SSHFS nic nie psuł, okazało się że @Jacekalex dobrze gadał żeby sprawdzić łącze, a raczej router ;] . Wspaniały Netia Spot działał od 40 dni bez resetu i stąd raz słał 128 KB/s, żeby za chwilę to było 0 KB/s za chwilę 10 KB/s za chwilę znowu 128 KB/s itd. Po restarcie zapuściłem film przez net i spokojnie obejrzałem - a transfer nie spadał poniżej 120 KB/s :]
Jak na razie więc zostanę przy sshfs - narzut jest niewielki, a bezpieczeństwo danych i przenośność na bardzo fajnym poziomie.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za info.
Pozdro.
Offline
Wspaniały Netia Spot działał od 40 dni bez resetu i stąd raz słał 128 KB/s, żeby za chwilę to było 0 KB/s za chwilę 10 KB/s za chwilę znowu 128 KB/s itd. Po restarcie zapuściłem film przez net i spokojnie obejrzałem - a transfer nie spadał poniżej 120 KB/s :]
Tobie na DSLu się stablinego łącza do domu zachciewa?
Marzyciel ;)
Ja mam rurkę z wysyłaniem formalnie 2 mbit, ale od czasu do czasu cuda na rurce się dzieją, a sama rurka nie ma nic wspólnego z DSLem i analogowymi łączami, wszystko chodzi na skrętce, aż do światłowody.
W każdym razie, choć obecnie mam pppoe, to jak jakiś okoliczny komp "podłączy się" pod bootneta, i zaczyna srać pakietami UDP lub ICMP, to potrafi zapchać wszystkie switche po drodze, i net zaczyna zdychać.
A biorąc pod uwagę, jakie sytemy pracują w okolicy, takie jaja się dzieją co najmniej 2 razy w tygodniu.
W porównaniu z DSL Netii czy Tepsy moja rurka to i tak jest okaz stabliności. ;)
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-04-05 13:09:42)
Offline
@Jacekalex:
Nie wiem jak u innych, ale w moich okolicach net chodzi (o dziwo) bardzo stabilnie - największe wahania jakie zaobserwowałem by rzędu 10% i to na krótką metę, więc nie przesadzajmy.
Wiadomo że infrastruktura (jakość kabli) to jedno - obciążenie sieci to co innego. Choćbym tutaj miał przesył po fali laserowej, to przy przeciążonej sieci będzie dupa nie transfer i z tym się liczę, ale w tym konkretnym przypadku winny był router Netii - od czasu restartu upload chodzi jak złoto, stabilne 120 KB/s ;]
Pozdro.
Offline
To masz szczęście,
W mojej okolicy Tepsa i Netia to są takie dwa małe horrory, ktore mają różne oblicza, np czasami net siada, zazwyczaj około godziny 17-19 (Netia na kalbu TPSA), po większej burzy kolejka Liveboxów z rozradowanymi właścicielmi stoi i klnie na czym świat stoi w każdym telepunkcie, a swoje przejścia z netem od Netii na kablu Netii też jeszcze pamiętam.
Netiaspot to też niezwykle "udane" urządzenie.
Pozdro
Offline
@Jacekalex:
No co prawda u mnie (o dziwo - na WSI ;] ) problemów nie ma (odpukać), ale już w Katowicach (tak, KATOWICACH tym jednym z największych miast w Polsce), w firmie (odległość od Spodka w linii prostej jakiś 1 KM więc centrum) mamy łącze od TP i chodzi to w cały świat, potrafi siadać w nieprzewidywanych momentach itd. tak że wiem o czym prawisz ;]
Niemniej jedna uwaga - odnośnie burzy, jak ludzie są na tyle głupi że podczas wyładowań nie odłączają kompa i routera od prądu i sieci to kij im w oko (za przeproszeniem), cięzko tutaj winić Netie, TP czy UPC. Wiem że ktoś zaraz rzuci że odłączanie nie daje 100% gwarancji - ok, ale daje 95%, jakoś mi nie żal ludzi którym pali się ich super plazma TV za 6000 zł bo w burze MUSIELI obejrzeć ten serial/mecz.film/wpiszCoChcesz ;]
Pozdro.
Offline
Huk napisał(-a):
@Jacekalex:
No co prawda u mnie (o dziwo - na WSI ;] ) problemów nie ma (odpukać), ale już w Katowicach (tak, KATOWICACH tym jednym z największych miast w Polsce), w firmie (odległość od Spodka w linii prostej jakiś 1 KM więc centrum) mamy łącze od TP i chodzi to w cały świat, potrafi siadać w nieprzewidywanych momentach itd. tak że wiem o czym prawisz ;]
Niemniej jedna uwaga - odnośnie burzy, jak ludzie są na tyle głupi że podczas wyładowań nie odłączają kompa i routera od prądu i sieci to kij im w oko (za przeproszeniem), cięzko tutaj winić Netie, TP czy UPC. Wiem że ktoś zaraz rzuci że odłączanie nie daje 100% gwarancji - ok, ale daje 95%, jakoś mi nie żal ludzi którym pali się ich super plazma TV za 6000 zł bo w burze MUSIELI obejrzeć ten serial/mecz.film/wpiszCoChcesz ;]
Pozdro.
Kilometr od Spodka masz osobną centralę tepsy i dość nową instalację.
Dlatego jakoś to działa.
Dla porównania w Gliwicach jest już dużo gorzej, choć też niby jest centrala na miejscu.
Offline
Jeśli chodzi o współdzielenie plików, to pewien Czech udostępnił właśnie źródła do narzędzia podmontowującego zasoby mega.co.nz na linucha - megatools. 50GB free spejsu nie w kij dmuchał. Może będzie w sam raz na domowy backup multimediów w rodzaju zdjęć etc?
http://megatools.megous.com/
https://github.com/megous/megatools
Ostatnio edytowany przez seler (2013-04-11 23:38:10)
Offline
Strony: 1