Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Postanowiłem obok windy mieć jakiegoś linuxa.
Kiedyś padło na Ubuntu - ale mnie nie zachwycił.
Teraz na Debiana..., nawet ładny graficznie spodobał mi się
no cóż próbowałem, ale linuks jest nie do ogarnięcia dla dorosłego, dzieciatego faceta czyli kogoś kto dysponuje ograniczonym czasem. (za czasów szkolno studenckich spędzałem całe dnie na graniu lub grzebaniu w kompie - teraz to się skończyło)
poradnik azhaga choć niedokończony był pomocny.
no muszę to napisać - bardzo chciałem linuxa, oj jak ja chciałem!
ale to wpisywanie i wpisywanie.
i to ciężkie instalowanie, nawet adobe flash'a nie przeszedłem (tak, poinstalowałem "coś tam" z tym poradnikiem http://damlab.pl/poradnik-debiana/handbook/ ale flash'a już nie)
tragedia
najważniejsze co chciałem napisać, jeśli linux nie będzie bardziej klikalny to nadal będzie takim niszowym systemem, cokolwiek chce zrobić, ustawić trzeba szukać w googlach, nawet aby włączyć aktywny pulpit to nie PPM i wybór z listy tylko szukanie po intrnecie że jakiś kwin (czy jakoś tak).
sorry za moje płacze i żale, ale może następne wydania będą bardziej przyjazne i mniej skomplikowana i bardziej intuicyjna obsługa.
peace!
Offline
Dzięki za opinię. Gdybyś postanowił jeszcze kiedyś spróbować, służymy pomocą. :)
Offline
chciałbym dodać jeszcze, że szukając rozwiązań znalazłem porady "maniaków konsoli" co nawet maile odbierają wpisując odpowiednie komendy w tej że. Kurcze! telefony także były kiedyś z tarczą do kręcenia, ale potem weszły na guziczki (jak skróty klawiaturowe) a teraz w ogóle są telefony dotykowe co niesamowicie usprawniło wybieranie numeru (teraz są listy z kontaktami - i nie trzeba się uczyć numerów/komend na pamięć czy nawet spoglądać do osobnych spisów czy notatek) świat idzie do przodu....
nadal peace!
Offline
Ale co Ty widzisz w Debianie SKOMPLIKOWANEGO i MAŁO PRZYJAZNEGO?! Przecież nawet aptitude ma ładny, konsolowy interfejs.....
Gdybyś jednak postanowił działać, zamiast tworzenia "płaczów i żalów", to służymy pomocą. W zasadzie nie tyle co ja, ale użytkownicy bardziej zaawansowani ;]
Offline
Czasem (szczególnie patrząc na starsze poradniki) można się trochę przerazić, ale w rzeczywistości nie jest tak źle. Jest graficzny instalator, do instalowania programów synaptic, flash to instalacja jednego pakietu itp.
Trochę samozaparcia jest wymagane, ale innych systemów (np. Windowsa) też się kiedyś trzeba było nauczyć ;)
Jak znajdziesz kiedyś czas i chęci to próbuj :)
Offline
Mnie zastanawia to "ładny graficznie", bo oprócz Gnome 3 (Adwaita) i KDE4 (Oxygen), skiny są bardzo brzydkie
Fervi
Offline
Macjaz jestem w podobnej sytuacji życiowej jak ty i wierz mi, że nauczenie się kilku komend na krzyż w terminalu to pestka w porównaniu do naprawy windowsa po dobraniu się do niego przez "pociechy". Debian jest prosty, problem polega na tym, że masz z nim styczność pierwszy raz w opozycji do systemu M$ z którym obcujesz zapewne od dawna. Z swojego doświadczenia wiem, że po pewnym czasie dużo łatwiej jest coś zrobić pod linuxem niż pod winzgrozą, no i ta niezawodność (chyba, że się wepcha palce nie tam gdzie trzeba z uprawnieniami root). Raz instalujesz system i jeżeli sam go nie zepsujesz to przeżyje dłużej niż sprzęt na którym go zainstalowałeś (wersja stable ofc).
Offline
@macjaz — tak to jest w świecie oprogramowania, coś co ma rok jest stare jak świat, trzeba się przyzwyczaić. xD Ubuntu jest dobre na start, tam praktycznie nie trzeba za bardzo terminalem operować, wszystko jest klikalne o ile działa. Na debianie trzeba już się nieco orientować ale też bez przesady. Ja np. ostatnio bawię się sporo z Archlinuxem — siedząc z nim już ponad tydzień, w końcu zainstalowałem Xy! — ale to nie moja wina, że by wydać jakieś polecenie trzeba pierw 10 textów z archwiki przeczytać — po angielsku — z których każdy jest długości mniej więcej tego artykułu — Beginners' Guide . Wszystko zależy od podejścia, jedni wolą se książkę poczytać, a inni archwiki. :) Na dobrą sprawę ci maniacy konsoli potrafią dostosować system do swoich potrzeb i sprawić by im wszystko na nim działało, czego nie można powiedzieć o tych, którzy siedzą i klikają myszką ograniczając swoją wiedze na temat systemu do "rusz myszką na x:y" > "wciśnij lewy lub prawy przycisk". Ja do gui nic nie mam, ale gdy coś się psuje to zwykle radzę sobie, choć czasami objawia się to nieprzespaną nocą, i to nie dlatego, że nie mogę zasnąć bo śnią mi się koszmary o bugach w systemie. xD Ja też mam dzieci — ubuntu, debian i tydzień temu urodził się arch xD
Co do niszowości systemu jeszcze — serwery googla stoją na linuxach, android, który ma większość udziału w rynku mobilnym, to też linux. Ponad połowa serverów www swoi na linuxie — niszowość? xD Linux nie jest dla każdego. Różnica w stosunku do windowsa jest zasadnicza — dajemy ci pełnię władzy nad systemem ale musisz sobie radzić sam w dostosowaniu go do swoich potrzeb — oczywiście wujek google ci pomoże. Na winie nie masz żadnego pola manewru, co prawda wszystko (chyba) działa, ale każdy win wygląda tak samo, czego nie można powiedzieć o linuxie. Mojego debiana się nie da podrobić xD
Przy linuxie, bardzo użytecznym skillem jest znajomość angielskiego — http://askubuntu.com/, https://help.ubuntu.com, wiki.archlinux.org oraz główne fora dystrybucji np. http://ubuntuforums.org, czy https://bbs.archlinux.org/ mają ogrom aktualnych informacji ale niestety w ENG. Wiem, używam debiana, a na dobrą sprawę nie znam żadnych debianowych stron, oczywiście poza tą tutaj. xD
Artykuł, który podałeś jest dość stary, ja go pobieżnie przejrzałem jak zaczynałem przygodę z linuxem, ale to było w lutym 2009, po tym jak lenny wyszedł. I mogę ci powiedzieć, że jeśli ten text nie był aktualizowany, to nadaje się głównie do śmieci. Oczywiście, jeżeli ktoś bardziej zaawansowany go przeczyta, to pewnie "przetłumaczy" go na dzisiejsze czasy ale newbie raczej tego nie zrobi. xD
Uczenie się linuxa znając windowsa, jest jak uczenie się angielskiego znając polski. Rok, dwa i się dogadasz z ... maszyną. xD Ja na dobrą sprawę nie umiem już korzystać z windowsa, ostatni raz siedziałem na win xp 4 czy więcej lat temu, ale na szczęście na winie wystarczy znać obsługę myszy, także jakby w robocie zwalniani przez nieznajomość windowsa, to mam się jak bronić. :)
@fervi — e tam brzydkie :] Ja używam Zukitwo, bardzo milusie dla oka, choć trochę musiałem w plikach panele dostosować, bo były nazbyt rozjechane. xD
Offline
dokładnie. kto chce może pozostać na Windows.
Offline
@fervi — e tam brzydkie :] Ja używam Zukitwo, bardzo milusie dla oka, choć trochę musiałem w plikach panele dostosować, bo były nazbyt rozjechane. xD
Adwaita mi się podoba, jeśli jest jednolita - niestety Debian nie ma jednolitej, przez co mamy Clearlooks w GTK2 i Adwaita w GTK3. Oczywiście co kto lubi, ale prostota Adwaity jest fajna (Tak samo lubię Greybird)
Fervi
Offline
Początkujący użytkownik najczęściej nie zdaje sobie sprawy, że poradnik z roku 2004 jest już nieaktualny i raczej do niczego mu się nie przyda. Po przejechaniu się przez kilka takich how to prowadzących przez kompilację źródeł większość ma dość i woli wrócić tam gdzie po prostu działa.
Offline
Dzięki wszystkim za porady.
Znalazłem gdzieś w sieci... To nie prawda, że o linuxie mówi się albo dobrze albo wcale... :-D
Może faktycznie "stary" poradnik nie jest najlepszym źródłem / przewodnikiem po linuxie.
Na dniach wypróbuje synaptic.
Teraz rozumiem tłumaczenie słowa "ubuntu" -ten co nie potrafi skonfigurować debiana.
wiem że linux jest na połowie jak nie więcej serwerów, super! cieszę się że linux jako android jest na większości modnych ostatnio urządzeń przenośnych.
I tu właśnie jest to o co mi chodzi! To jest rozwiązanie, android jest popularny bo do obsługi nie ma "konsoli" nic się nie wpisuje, wszystko się klika/tapie ! jest jakby gotowe! no i ładnie (no nie wiem jak to inaczej zdefiniować) wygląda (przejścia, zanikanie, półprzezroczystości itd - a to jest przyszłość interfejsów). Tego bym oczekiwał od twórców dystrybucji linuxa (szczególnie debiana :-D ) prostota obsługi i hmm, niech będzie, "ładny" i przyjemny wygląd z efektami. Listy wyboru zamiast okienka aby je ręcznie wpisywać - przynajmniej takie podstawowe, bo domyślam się ze aby uwzględnić wszystko na takich listach to by były jak stąd do księżyca.
Oczywiście możliwość skonfigurowania i w ogóle obsługi przez konsole musi ! zostać zachowana! Co to byłby wtedy za linux, hehe
peace!
Ostatnio edytowany przez macjaz (2013-03-20 15:59:33)
Offline
I tu właśnie jest to o co mi chodzi! To jest rozwiązanie, android jest popularny bo do obsługi nie ma "konsoli" nic się nie wpisuje, wszystko się klika/tapie ! jest jakby gotowe! no i ładnie (no nie wiem jak to inaczej zdefiniować) wygląda (przejścia, zanikanie, półprzezroczystości itd - a to jest przyszłość interfejsów). Tego bym oczekiwał od twórców dystrybucji linuxa (szczególnie debiana :-D ) prostota obsługi i hmm, niech będzie, "ładny" i przyjemny wygląd z efektami.
Wtedy od razu kasuję partycję z takim Linuksem i zostawiam samego Windowsa…
Po co mi dwa zasyfione systemy? ;)
Offline
Skoro android to linux to tez ma konsole :) -- http://www.youtube.com/watch?v=kB1D5L5lwBU I oczywiście jak kupujesz fona z andoidem to ma pełno ograniczeń, zasłoniętych właśnie przez tą "klikalność", tak jak w windowsie. Jeśli chodzi o androidy, to jest celowe działanie operatora, byś czasem nie instalował i konfigurował telefonu jak ci się podoba. Oczywiście jest i na to rada -- można zrootować androida i bawić się nim ile dusza zapragnie, odpowiednio go przy tym zabezpieczając i usuwając syf który nam operator wgrał, i nie mówię o zbędnych aplikacjach tylko o oprogramowaniu co ma nas śledzić i wysyłać poufne dla nas dane w niewiadomym kierunku i celu.
Ja tam zawsze miałem słabość do przeskakujących literek i cyferek na ekranie. Niezbyt mi się podoba obserwowanie paska postępu. xD
Offline
Tu chyba największym nieporozumieniem jest myśl, że debian jakoś wygląda, ładnie czy nieładnie. To jak dana dystrybucja prezentuje się w trybie graficznym zależy tylko od tego jakie środowisko graficzne wybrał sobie użytkownik i jak je spersonalizował. Środowiska graficzne jako takie nie są immanentną częścią dystrybucji, przybitą młotkiem na amen do systemu jak w windowsie. Dlatego porównywanie po wyglądzie nie ma sensu.
morfik napisał(-a):
xD Ja też mam dzieci — ubuntu, debian i tydzień temu urodził się arch xD
Ty to chyba szczególnie się kijem powinieneś oganiać od ubuntu :)
Offline
No właśnie ludzie oczekują gotowca, a debiana trzeba sobie ułożyć pod siebie, co nie zmienia faktu, że zainstalowane środowisko w standardzie powinno choć troche oko cieszyć i nie mówie tu o compizie i tego typu pierdolach ale o dobraniu kolorów, czcionek i tapet. Laikowi to się przyda, a stary wyjadacz i tak wszystko po swojemu poukłada.
Offline
Chodziło mi o to, że Ty jesteś w temacie dbania o prywatność itp a Ubuntu to raczej niekoniecznie:
http://www.fsf.org/blogs/rms/ubuntu-spyware-what-to-do
BTW
Będę wiedział kogo o pomoc z archem molestować - ja w sobotę zacząłem :D
Do instalacji wystarczył fachowy tutorial - Nixie Pixel clone :P
http://www.youtube.com/watch?v=VJb6bZm5QOc
Offline
Ja korzystałem z http://www.youtube.com/watch?v=3NQ12QJTqEY -- ale się okazało out of date przez systemd. Musiałem to przetłumaczyć na czasy obecne. xD Teraz walczę ze sterami nvidii i dkms ale już chyba osiągnąłem sukces. Bo na dobrą sprawę miałem za starą grafikę by móc automatycznie generować moduły (problemy z zależnościami)- napisałem do maintainera/developera nvidia-hook i po wymianie kilku maili wrzucił paczkę https://aur.archlinux.org/packages/?O=0&K=nvidia-304xx-dkms -- Pierwszy raz przyczyniłem się do rozwoju dystrybucji, jestem taki dumny! xD
Offline
Tutaj macie przecież często aktualizowane źródło informacji:
https://wiki.archlinux.org/index.php/Installation_Guide .
Offline
Pojawiło się kilka raportów odnośnie offtopów w tym wątku, na które wypada jakoś zareagować… Reaguję zatem: oj tam. :P
Offline
@marcin'82 -- no ok, jest też i bardziej obszerny poradnik na archwiki. Ja jednak lubię posłuchać co mają do powiedzenia ci, co używają już jakiś czas danego systemu. Poza tym, słuchanie to jedno, czytanie wiki to drugie i dostosowywanie tego do siebie to trzecie. Bezmyślne kopiowanie poleceń bez zrozumienia tematu jest moim zdaniem bez sensu, temu ja porównuję informacje z kilku źródeł i zastanawiam się czemu tak, a nie inaczej i czy mogę zrobić to albo tamto i co się stanie jak zrobię tak albo tak.
ArnVaker -- e tam offtop, gadamy jak nauczyć się linuxa, tyle, że na różnych przykładach.
Offline
morfik: offtop, offtop. A kontynuując – skoro jemu Debian za mało graficzny, to co dopiero obecny „instalator” z Archa. :D
Offline
halo baza - codename offtop
Z cały szacunkiem - ale proszę nie porównywać jakichś bałamutnych wiki arch'a z tym poważnym tutorialem który zalinkowałem (proszę zerknąć od 1:30) :P
Offline
morfik napisał(-a):
Ja korzystałem z http://www.youtube.com/watch?v=3NQ12QJTqEY — ale się okazało out of date przez systemd. Musiałem to przetłumaczyć na czasy obecne. xD Teraz walczę ze sterami nvidii i dkms ale już chyba osiągnąłem sukces. Bo na dobrą sprawę miałem za starą grafikę by móc automatycznie generować moduły (problemy z zależnościami)- napisałem do maintainera/developera nvidia-hook i po wymianie kilku maili wrzucił paczkę https://aur.archlinux.org/packages/?O=0&K=nvidia-304xx-dkms — Pierwszy raz przyczyniłem się do rozwoju dystrybucji, jestem taki dumny! xD
morfik kiedyś też używałem dkms? lecz wypisałem z /etc/mkinitcpio.conf a dopisałem po prostu moduł do /etc/modules-load.d/bbswitch.conf i działa. Przy sterach nVidii koniecznie trzeba tego DKMS?
Offline