Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Jacekalex napisał(-a):
Po kiego czorta karta graficzna do NAS?
Muzyczną to jeszcze zrozumiem, i tak jest zabudowana na prawie każdej płycie głównej,
a przy okazji NAS może zacząć krzyczeć, jak mu się coś na dyziach popsuje, zgoda.
Ale GPU bierze prądu często tyle samo, co procek, a nie ma z niej w takim urządzeniu literalnie żadnego pożytku.
Chyba że GPU jest wbudowana w procek albo chipset na mobo, to jeszcze mogę zrozumieć.
Pozdro
Jesli to ma byc tylko NAS to moze wystarczyc brak karty albo integra na plycie glownej, ale jesli np. chcialbys miec na takim urzadzeniu takze serwer multimediow (DLNA) z mozliwoscia transkodowania do mniejszych urzadzen, to wtedy przydalaby sie jakas mocniejsza karta graficzna.
Polecalbym zwrocic uwage, zeby calosc byla chlodzona pasywnie zeby wyeliminowac halas pochodzacy od wiatrakow.
Offline
wikingagressor napisał(-a):
Uwaga Celerony Intela serii N3000 maja hardware-owy bug, ktory z czasem je rozwala dlatego radze trzymac sie daleko od takich akcji, szczegolnie ze tu nie ma gniazda, tylko jest to wlutowane w plyte, wiec jak pojdzie spac to cala plyta glowna do wymiany.
Warto wiedzieć. Dzięki.
Offline
2 lata temu złożyłem sobie maszynkę mającą być właśnie centrum backupowym + centrum multimedialne podpięte pod TV i wieżę. Oparte o pasywnie chłodzonego procka intela J4205 - 4x1.5GHz z boostem do 2.6. Wsadzone są tam 2 WD RED 3GB na softwarowym mirrorze ZFS. Przypomnę tutaj swój wątek:
https://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=29579
Ostatnio edytowany przez seler (2020-05-24 00:07:28)
Offline
OK, dzięki wszystkim za info. Temat widzę standardowo 100 razy bardziej skomplikowany niż by się wydawało, muszę to przemyśleć...
Kurfa... wszystko na tym świecie musi być tak cholernie skomplikowane i wszyscy chcą Cię na każdym kroku wyr*chać. Aż się odechciewa wszystkiego :/
Offline