Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Panowie taka ciekawostka, jak to jest mozliwe.
Ziomek kupil laptopa funkiel nowka.
whodzi na strone login facebooka, chce sie zalogowac na swoje kato a tu wyskakuje adres email i zapamietane haslo kogos zuplnie innego normalnie zalogowal sie na cudze kato, dzwoni do goscia i mowi co jest - koles zglupial, nikt nic nie wie????
Offline
Kupił pewnie lapka, które ktoś kupił wcześniej, ale po dniu czy dwóch zwrócił do sklepu, to się czasem zdarza.
Ja raz na necie kupiłem cegłofona, który nie miał karty SIM, ale był zalogowany do konta Google jakiejś myszki.
Też był "nowy", tak twierdził sprzedawca.
Z laptopami HP sprzedawanymi w Realu w mojej okolicy też był taki przypał, że po kilku dniach od zakupu po prostu zdychały.
Zmieniały się w cegły.
Ludzie oddawali jest do sklepu na gwarancji, sklep dawał do serwisu, serwis naprawiał, ale niektórzy wyawanturowali się wcześniej o zwrot kasy.
W rezultacie też poszło potem do sprzedaży trochę sprzętu, który miał różne hasła i prywatne dane na dyskach.
Na allegro taki nowy sprzęt nazywa się OUTLET, zazwyczaj jest troszkę tańszy, jeśli trafi się uczciwy sprzedawca (oksymoron mi się trafił :P).
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2020-02-13 02:28:04)
Offline
Normalnie, nie wiem, czy gdzie indziej tak się zdarza ale na wyspach się zdarza, że zwroty są sprzedawane jako nówki. Było zapytać, czy zwracał jakiegoś lapka ostatnio. Miałem tak z routerem i koleś w sklepie nawet nie wydał się zdziwiony.
Offline
Teoretycznie powinny być ale różnie to bywa. Pracownicy mają to pewnie gdzieś.
Offline
nie, koles zadzwonil do goscia, gosc nie oddawal zadnego lapka, to raczej problem z facebookiem.
albo z chrome - saved logins.
koles mial nie swoj login i haslo zapamietane w google chrome, nie tylko do facea do ebay amazon i innych.
mysle ze google ma problem.
Ostatnio edytowany przez pink (2020-02-12 21:19:00)
Offline
skullman napisał(-a):
Teoretycznie powinny być ale różnie to bywa. Pracownicy mają to pewnie gdzieś.
Nie tylko pracownicy, ale także wielkie korpo i prawie wszystkie firmy.
Nie bez powodu w ZSRE powstało RODO/GDPR, a w US milionowe kary za naruszenie prawa do prywatności wpisanego do Konstytucji.
Nie przypadkiem też Europejski Trybunał Praw Człowieka wprowadził do prawa definicję "prawa do zapomnienia".
Po prostu przestrzeganie praw klienta to są koszty, a koszty obniżają zyski, tak to działa wszędzie, do kiosku z papierosami po Google.
Czekam, kiedy jakieś służby poza rosyjskimi przyjrzą się systemowi operacyjnemu Windows, i powstanie wtedy pytanie,
czy Windows jest zgodny z RODO/GDPR, moim zdaniem nie jest, nie był i nigdy nie będzie, podobnie jak np Android. :P
Pozdro
xD
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2020-02-12 23:47:18)
Offline
Jacku: Android w wydaniu międzynarodowym przestrzega GDPR. Ten co jest problematyczny to jego polska edycja. A konkretnie tworzona przez zjebusia pająka i jego mafię z android.com.pl
Offline
developer napisał(-a):
Jacku: Android w wydaniu międzynarodowym przestrzega GDPR. Ten co jest problematyczny to jego polska edycja. A konkretnie tworzona przez zjebusia pająka i jego mafię z android.com.pl
Tylko teoretycznie.
Android mimo wszystkich wysiłków Google nie będzie bezpieczny, dopóki producenci procesorów nie opublikują sterowników do produkowanych procesorów.
Dlaczego np na 12 letnim Intel Core2 E-8400 mogę używać każdy kernel włącznie z najnowszym Linux-5..5.4,
ale kilkuletnia Motorola G5 jest uwięziona na kernelu Linux 3.18, która to wersja już od ponad roku nie ma realnego wsparcia?
Jakie znaczenie dla bezpieczeństwa Androida mają dziurawe sterowniki, których to dziur nikt nie łata.
I dziurawy kernel, gdzie z powodu polityki producenta procesora nie można zaktualizować kernela do aktualnej wersji Long Term Support (niekoniecznie najnowszej).
80% działająjącyh aktualnie smartfonów ma dziurawe kernele i sterowniki, bez żadnej szansy na solidną aktualizację, tak zdecydowali Qualcom i Mediatek.
Exploity na wersje kernela działajace w tych smartfonach latają nawet po Githubie.
Już chyba nawet Lenovo dostrzegło ten problem, bo w Moto One chodzi Exynos, a Samsung swoje procki dopasowuje do aktualnej wersji LTS kernela, np aktualnie Linux-4.9 lub 4.14.
W Qualcommie i Mediateku nie widzieli tej strony:
https://www.kernel.org/category/releases.html
Np procki Qualcomma w lipcu 2019:
CVE-2019-2254 A-122473972* N/A Critical Closed-source component CVE-2019-2322 A-129766496* N/A Critical Closed-source component CVE-2019-2327 A-129766125* N/A Critical Closed-source component
Kiedy Qualcomm to załata? Do grudnia nie zdążył.
Skoro Intel może wydawać poprawiane microcody do wszystkich procków, to dlaczego Qualcomm w ogóle nie publikuje sterowników ani microcodow do swoich procków?
To samo robi Mediatek.
Czy Smartfon z dziurawym kernelem, gdzie podatność krytyczna te systemu w smartfonie jest dosyć powszechnie znana od co najmniej roku, jest zgodny z GDPR? czy nie jest?
I przede wszystkim co ma wspólnego jakaś grupka z android.com.pl z z polityką producentów procesorów do smartfonów i tabletów.
Pozdro
Offline