Forum Debian Users Gang

Ile Wam pożera teraz RAMu? Bo mi jakoś ze 2x więcej. Zalogowany na XFCE w zasadzie bez bajerów zeżara ponad 0,5GB! Dla porównania ta sama konfiguracja na Jessie mieściła mi się w 211MB :(
Sprawdzałem i nic mi nie siedzi, ale wydaje mi się jak by wszystkie uruchomione zadania zjadały dużo więcej, a ich suma daje taki duży wynik.

Miras napisał(-a):

Ile Wam pożera teraz RAMu? Bo mi jakoś ze 2x więcej. Zalogowany na XFCE w zasadzie bez bajerów zeżara ponad 0,5GB! Dla porównania ta sama konfiguracja na Jessie mieściła mi się w 211MB :(
Sprawdzałem i nic mi nie siedzi, ale wydaje mi się jak by wszystkie uruchomione zadania zjadały dużo więcej, a ich suma daje taki duży wynik.

Masz z tym jakiś problem, czy mentalnie zatrzymałeś się na etapie Windowsa XP?
RAM nieużywany to najczęściej RAM marnowany. Linux od wielu lat bardzo dobrze zarządza pamięcią operacyjną czyli stara się ją optymalnie używać.

a mi dawien dawno xfce 4.8 (wheezy) i386 zżetrało 96 MB ramu, amd64 to już prawie dwukrotnie więcej...

A działa Wam "suwakowa" regulacja prędkości i czułości kursora? Bo mnie przestała. I nie ważne jakie urządzenie mysz/touchpad/trackpoint. Pozostałe opcje działają. Sprawdzałem na kilku maszynach i jest to samo - także i386/amd64
Chodzi dokładnie o Xfce>Programy>Ustawienia>Mysz i panel dotykowy

Może w Xfce obsługa libinput kuleje.
Rozwój Xfce jest raczej symboliczny (na poprawki lub nowe funkcje za bardzo nie ma co liczyć), więc może lepiej sprawdzić jak to działa z synaptic.

W lipcowym wydaniu Linux Magazine jest dołączona płytka instalacyjna DVD Debian 9 Stretch.

pytanie kto używa dzisiaj płyt :) ja to nawet nie mam napędu a i wszystkie płyty poszły w kosz, połowy nawet nie byłem w stanie odczytać, cd/dvd to chyba najmniej trwały i odporny na uszkodzenia nośnik jaki wyprodukował człek ale widzę nie che odejść w zapomnienie jak dyskietki...

Ostatnio edytowany przez hi (2017-07-10 21:25:06)

wxn napisał(-a):

Nie każdy ma dostęp do szybkiego nielimitowanego neta. Bardzo dobrze, że jest możliwość kupienia płytek instalacyjnych Linuksów dołączonych do czasopism komputerowych. W laptopie mam wprawdzie wbudowany napęd DVD ale jest on niesprawny dlatego podłączam zewnętrzny napęd  DVD gdy jest taka potrzeba.

Dowolny Linux obsługujący magiczną  komendę debootstrap, do tego dowolny
net z komórki - np a2mobile za dychę/mies i też zainstalujesz, i to nawet lepiej, bo system pobierze aktualne paczki z  serwera lustrzanego, przy tym  sprawdzi podpisy cyfrowe i sumy kontrolne paczek.

Płyty są zawodne, do tego napędy też potrafią odczytać zazwyczaj tylko 99.9 proc danych
z płyty - co przy muzie czy filmie problemem nie jest.

Niezły  ubaw jest jak się na LiveCD Ubuntu robi Check Cd for errors.
Zazwyczaj przed wgraniem na płytę już w obrazie na dysku system znajdował błędne sumy kontrolne w paczkach (mam na myśli uruchomienie obrazu np przez Virtualboxa).

Jak z resztą nie masz netu do pobrania płyty, to spacerek do najbliższego sklepu komputerowego czy lokalnego operatora netu i gotowe, mam na myśli np wgranie na pendraka za jakieś 5 zeta.

Przy okazji, na moim kompie instalowałem kiedyś z płyt Debiana, OpenSUSE i Ubuntu,
ale nigdy nie udało mi się zainstalować z LiveCD Fedory bezpośrednio na dysku.
z obrazami na Vb nie było problemu, ale na dyziu nie udało się to nigdy.

W każdym razie gazety istnieją głównie dzięki takim dodatkom, zaczęło się od pism kobiecych, potem poszło to na tygodniki z filmami i książkami, a pisma specjalistyczne w czasach "internetowych" wręcz żyją dzięki takim gratisom.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2017-07-10 21:56:38)