Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam, ogólnie jestem zarejestrowany na innym Polskim forum Debiana ale oni zawsze mają problem z hasłem i nie chciało mi się go ponownie resetować i dlatego mam do was pytanie.
Otóż jestem po zawodowej szkole o profilu elektrycznym a pracuje w KWK od 2008 roku, jako że Linuksa używam do celów domowych od około 10 lat, przechodziły przez moje ręce różne dystrybucje linuksa począwszy od Ubuntu, potem trochę Mandriva, CentOS, Arch oraz Kali Linux postanowiłem napisać CV i wysłałem je do ING na stanowisko administrator Linuksa u mnie w mieście. Szczerze powiedziawszy moja dziewczyna mnie do tego namówiła że mam potencjał a ja zawsze jej mówiłem że Linuksa używam bo mi podpasował ten system i nie muszę płacić za Windowsa.
I teraz tak:
Wysłałem w piątek CV a wczoraj dzwoniła babka z ING i robiła mi rozmowę rekrutacyjną w sprawie pracy. Mój mózg eksplodował ponieważ nie wiedziałem że ktokolwiek zainteresuje się takim szarym człowieczkiem tym bardziej że w ogłoszeniu o pracę pisało że wymagane wykształcenie wyższe informatyczne lub pokrewne a ja byłem ledwo po zawodówce. W ogłoszeniu o CV napisałem krótko, na temat i prawdę że używam Linuksa od około 10 lat i że znam podstawy pisaniu skryptów w BASH i średnio zaawansowana obsługa terminalu systemu Linux na środowisku Gnome. Babeczka robiła mi ankietę i na końcu powiedziała że skoro znam angielski to zada mi pytanie po angielsku i będe musiał odpowiedzieć, na to ja że nie ma problemu. Zadała mi pytanie ale nie zrozumiałem bo zaczęło przerywać połączenie bo wjechałem akurat autem na jakieś zadupie i jedyne co powiedziałem jej po angielsku to to żeby powtórzyła ponieważ zaczyna coś zacinać podczas rozmawiania i dupa. Signal LOST. I niestety okazało się że nie miałem zasięgu przez dłuższy czas a babeczka z ING dzwoniła do mnie w tym czasie jeszcze 2 razy.
Ja wiem że to brzmi jak pamiętniki z wakacji ale powiedzcie mi co o tym sądzić? Jestem już na straconej pozycji? Mówiąc szczerze to nie była moja wina i rozmowę traktowałem poważnie ale nie odważyłem się ponownie zadzwonić bo nie chciałem być nachalny.
Może ktoś się wypowie na ten temat ale tak bardziej skrupulatnie żeby mnie nie dołować bardziej :(.
Pozdrawiam.
Offline
Szkoda że nie dodałeś że jedziesz samochodem i może ci przerywać lub zgubić zasięg
Offline
Miałeś oddzwonić, różne sytuacje się zdarzają.
Teraz możesz wciąż oddzwonić i szczerze wyjaśnić sytuację lub walnąć jakąś mega ściemę np. myślałeś, że ponownie zadzwonią i tak czekałeś, czekałeś .... .
Tu nie ma mowy o nachalności, ta osoba z którą rozmawiałeś też wykonywała pracę i jej za to płacą aby zdobywać dobrych pracowników, więc dzwoń jak najszybciej jeśli ci zależy.
Offline
trzeba byo w bezpiecznym miejscu zaraz do niej oddzwonić. I sę wytłumaczyć. Tak to wyszło że olałeś sprawę
Albo w trakcie rozmowy powiedziec ze oddzwonisz, za chwile bo jedziesz teraz autem
Skoro jeszcze/już nie zadzwoniła to albo wypadłeś z kolejki, albo trafiłeś na jej koniec.
Offline
3047
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:41:34)
Offline
Jak dokładnie nazywało się to stanowisko? I jak dokładnie nazywała się firma?
Z ciekawości pytam...
Offline
Zbooj napisał(-a):
Jak dokładnie nazywało się to stanowisko? I jak dokładnie nazywała się firma?
Z ciekawości pytam...
mozliwosci sa dwie jesli kolega z katowic :)
Ostatnio edytowany przez Pakos (2016-06-13 19:40:20)
Online
Z Bełchatowa. Młodszy administrator do zarządzania systemami linux.
Offline
Nie masz co przeżywać.
Jeszcze nie jedną rekrutację spalisz w mniej lub bardziej dziwnych okolicznościach.
Potraktuj to jako kolejne doświadczenie. Kiedyś to zaprocentuje.
Offline
A dokladna nazwa firmy? Nie ma jednego ING w Polsce...
Offline
Zbooj napisał(-a):
A dokladna nazwa firmy? Nie ma jednego ING w Polsce...
Nie wiem, nie pamiętam...
Ostatnio edytowany przez ShogunToyo (2016-06-14 17:23:54)
Offline
ShogunToyo napisał(-a):
Zbooj napisał(-a):
A dokladna nazwa firmy? Nie ma jednego ING w Polsce...
Nie wiem, nie pamiętam...
Obstawiam, że oferte znalazłeś na pracuj.pl więc ten serwis napewno pamięta tą ofertę...
Offline
Zbooj napisał(-a):
ShogunToyo napisał(-a):
Zbooj napisał(-a):
A dokladna nazwa firmy? Nie ma jednego ING w Polsce...
Nie wiem, nie pamiętam...
Obstawiam, że oferte znalazłeś na pracuj.pl więc ten serwis napewno pamięta tą ofertę...
dlaczego tak drążysz akurat ten temat?
Online
Pakos napisał(-a):
Zbooj napisał(-a):
ShogunToyo napisał(-a):
Nie wiem, nie pamiętam...Obstawiam, że oferte znalazłeś na pracuj.pl więc ten serwis napewno pamięta tą ofertę...
dlaczego tak drążysz akurat ten temat?
Dla zasady :P.
Offline
Dobra już nie akatualne panowie. Dzisiaj z rana dzwoniła do mnie babeczka że mam przyjść na rozmowę o pracę i UDAŁO MI SIĘ :D widocznie nie było za dużo kandydatów na to stanowisko :) także dzięki jakby co i Pozdrawiam :-)
Offline
ShogunToyo napisał(-a):
Dobra już nie akatualne panowie. Dzisiaj z rana dzwoniła do mnie babeczka że mam przyjść na rozmowę o pracę i UDAŁO MI SIĘ :D widocznie nie było za dużo kandydatów na to stanowisko :) także dzięki jakby co i Pozdrawiam :-)
no to pogratulować, powodzenia :)
Online
Strony: 1