Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2014-09-28 15:37:36

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Witam.

Temat może trochę dziwny, ale mam nieciekawą sytuację... w tej chwili piszę z wioski spod Częstochowy - tutaj jestem niby zarejestrowany i tutaj mam lekarza rodzinnego. W chwili obecnej mam 38 gorączki - a jutro z rana jadę na tydzień do Katowic do pracy - pytanie gdzie się udać w razie jak gorączka skoczy do 40 a ibuprofen nie będzie pomagać? Czytam opinie na ten temat i są rozciągnięte od "masz prawo iść do przychodzi w dowolnym miejscu w kraju" po "muszą Cię przyjąć... w teorii - a w praktyce robią problemy - trzeba przepisywać się z twojej obecnej przychodni do nowej a w tym celu latać z jakimiś świstkami z ZUS's".

Ta druga opcja średnio mi pasuję bo za miesiąc z Kato mam się przenieść do Częstochowy - wtedy chcę ponownie korzystać z mojego sprawdzonego lekarza rodzinnego...

Ktoś miał jakieś doświadczenia w podobnym temacie?

Z góry dzięki za info.

Pozdrawiam.

Offline

 

#2  2014-09-28 15:41:59

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Z gorączką 40 st. to na dowolne pogotowie możesz się udać. Jeśli jesteś ubezpieczony i figurujesz w systemie eWUŚ to pomogą ci wszędzie.

Offline

 

#3  2014-09-28 16:32:17

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

@davidoski:

Ale masz na myśli żeby lecieć na SOR, czy na to:

http://www.wpr.pl/index.php/kontakt.html

??

Sorry jak pytania wydają się śmieszne, ale nigdy nie musiałem korzystać z pomocy lekarza poza moim miejscem zamieszkania, a nie chciałbym latać od szpitala do szpitala bo "tak się nie da, a to powinien pan zapierdzielać 150 Km do rodzinnego" itd.

Offline

 

#4  2014-09-28 16:42:00

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Może być to, ważne żeby było blisko, abyś nie musiał gdzieś po mieście się tułać z gorączką 40 st.  Tak zasadniczo to na gorączkę niewiele ci na pogotowiu pomogą oprócz tego co sam sobie możesz kupić w aptece - najważniejsze to możliwość otrzymania zwolnienia lekarskiego z pracy.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2014-09-28 16:43:11)

Offline

 

#5  2014-09-28 16:49:51

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

@davidoski:

Dzięki za info - generalnie mam nadzieję że moja technika "leczenia" (czytaj: aspiryna + ibuprofen, po ibuprofenie gorączka spada w granicach 37 stopni i przez kilka godzin da się normalnie funkcjonować) wystarczą - zwykle po 2-3 dniach "kuracji" wszystko wraca do normy, ale raz zdarzyło mi się że gorączka 39.5 i po ibuprofenie ani kreska w dół, okazało się ze jakieś cholerne bakterie mnie dorwały a nie grypa - poleciałem po antybiotyki i godzinę po zażyciu było już 37 stopni. O taką - awaryjną sytuację mi chodzi, średnio było by zdechnąć na jakieś przeziębienie bo nie mogłem się dostać do lekarza po receptę na antybiotyki...

Pozdrawiam.

Offline

 

#6  2014-09-28 17:42:39

  winnetou - złodziej wirków ]:->

winnetou
złodziej wirków ]:->
Skąd: Jasło/Rzeszów kiedyś Gdańs
Zarejestrowany: 2008-03-31
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Na pogotowiu nie dostaniesz zwolnienia. Wystawią Ci tylko kwitek że byłeś i będziesz się musiał udać do rodzinnego. Jeśli jesteś gdzieś w pizdu od domu to dowolna przychodnia  (pokazujesz kwit z pogotowia i muszą przyjąć). Rodzinny może ci wystawić zwolnienie do 3 dni wstecz. Pogotowie juz nie raz przerabiałem i zawsze się tak samo kończyło. Albo skierowanie do poradni specjalistycznej albo kwit i odesłanie do rodzinnego.


LRU: #472938
napisz do mnie: ola@mojmail.eu
Hołmpejdż | Galerie | "Twórczość" || Free Image Hosting

Offline

 

#7  2014-09-28 17:56:54

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Niektórzy lekarze tak mogą próbować robić, ale takie zachowanie lekarza pogotowia jest niezgodne z etyką i nawet przepisami. Należy domagać się zwolnienia jeśli stan zdrowia stwierdzony przez lekarza badającego wskazuje na niezdolność do pracy.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/2 … 101/131200378

- To jakieś nieporozumienie – tłumaczy Wojciech Mazur, kierownik Sekcji Skarg i Wniosków świętokrzyskiego NFZ. – Wypisywanie zwolnienia lekarskiego nie jest przypisane do miejsca udzielania świadczeń czy charakteru tych świadczeń. Druk L4 wystawia ten lekarz, który badał pacjenta i po tym badaniu uznał, że stan chorego jest taki, iż nie może on wykonywać obowiązków służbowych. Dotyczy to każdego lekarza, nawet tego, który nie ma umowy z NFZ i nie pracuje w poradni mającej umowę z NFZ. Jeżeli więc specjalista dyżurujący w ramach nocnej i świątecznej opieki medycznej uzna, że chory nie powinien następnego dnia iść do pracy, zwolnienie lekarskie powinien wystawić, a nie kierować go do przychodni rejonowej.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2014-09-28 17:58:47)

Offline

 

#8  2014-09-28 18:10:25

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

@winnetou:

Czemu mnie to nie dziwi :/

A powiedzcie jeszcze - jakbym rano miał te 39-40 stopni i nie jechał do Kato w ogóle, to jak można dostarczyć zwolnienie do zakładu (jazda 100 Km w jedną stronę tylko po to żeby dać świstek wydaje się kompletnym kretynizmem... ale że żyjemy w Polsce to wcale bym się nie zdziwił :/ ), da się to jakoś telefonicznie/mailowo ?

Sorry za takie pytania, ale w obecnej firmie jestem na 3 miesięcznej umowie, w październiku mam mieć przedłużenie - wolałbym jechać, ale jak ibuprofen nie będzie dawać rady to nie wiem czy ma to sens - teraz zażyłem i średnio działa :/ (rano na 6 godzin działało i zmniejszyło gorączkę do 37), dlatego mam obawy.

Offline

 

#9  2014-09-28 18:12:34

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Zwolnienie możesz wysłać pocztą, ale poinformować musisz od razu.

Offline

 

#10  2014-09-28 18:22:22

  winnetou - złodziej wirków ]:->

winnetou
złodziej wirków ]:->
Skąd: Jasło/Rzeszów kiedyś Gdańs
Zarejestrowany: 2008-03-31
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Huk - dzwonisz do pracy rano  że nie przyjdziesz bo jesteś chory. Zgodnie z prawem pracy zwolnienie możesz dostarczyć do 7 dni od ropoczęcia choroby, może to byc osobiście, faksem czy przez wspólpracownika.

Davidoski - pogotowie ratunkowe jest od tego żeby udzielić _doraźnej_ pomocy medycznej (złamania, rozcięcia, i inne wszelkiego rodzaju urazy). Pogotowie nie przeprowadza Ci badania ogólnego więc na jakiej podstawie maja wypisać zwolnienie? Jak mi baba wróci to się zorientuję który to paragraf/rozporządzenia tak mówi.


LRU: #472938
napisz do mnie: ola@mojmail.eu
Hołmpejdż | Galerie | "Twórczość" || Free Image Hosting

Offline

 

#11  2014-09-28 18:45:31

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Dobra, dobra winnetou, widzę, że zaczynasz bić pianę więc idziemy spać.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2014-09-28 18:45:51)

Offline

 

#12  2014-09-28 21:32:01

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Ja tylko powiem wam, że skoro się ma gorączkę, to coś to oznacza i nie powinno się podejmować czynności by ją zbić. Organizm nie jest głupi i rzadko który popełnia samobójstwo przez podniesienie swojej temperatury -- gorączka leczy, takie jest jej zadanie. Przy czym, przez mówienie, że "nie należy robić nic by ją zbić" rozumiem, podawanie chemii, leków i innych wynalazków 20/21wieku. Należy natomiast pić dużo i to gorącego + jakiś alkohol, ja wiem trochę wódki czy coś. I najważniejsze -- zapobiec utracie ciepła z organizmu, czyli pod metrową kołdrę -- laptop dodatkowo podniesie temperaturę otoczenia. xD Gorące = wzrost temp organizmu, czyli podbija gorączkę. Spirit/wóda sterylizuje krew. Wyższa temp z kolei powoduje szybszą przemianę materii,a dużo wody wypłukuje krew z syfu, zwykle się przy tym chce szczać, pamiętać by przed całym procesem się uzbroić w jakiś 15litrowy kanister. xD Ja nigdy nie walczyłem z gorączką lekami i żyje.

Offline

 

#13  2014-09-28 21:43:33

  uzytkownikubunt - Zbanowany

uzytkownikubunt
Zbanowany
Zarejestrowany: 2012-04-25

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

1073

Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:58:55)

Offline

 

#14  2014-09-28 22:00:58

  neo86 - Lubię marudzić

neo86
Lubię marudzić
Skąd: California
Zarejestrowany: 2014-06-29

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Huk łyknij gipex na noc i zalej żołądek rozpuszczoną w wodzie Polopiryne C oraz do łóżka jakąś gorącą Kobietę i pomoże! Mam Babcię lekarza, sam skończyłem szkołę medyczną z podstawami anatomii więc możesz mi zaufać a jak Ci się pogorszy to najprostszym sposobem by szybko bez kolejki być załatwionym to na pogotowie idź. Odmówić Ci pomocy wtedy nie mogą! Pozdrawiam i Zdrówka życzę!

winnetou napisał(-a):

Huk - dzwonisz do pracy rano  że nie przyjdziesz bo jesteś chory. Zgodnie z prawem pracy zwolnienie możesz dostarczyć do 7 dni od rozpoczęcia choroby (...)

Zależy od pracodawcy! Ja straciłem pracę po raz drugi w życiu przez złe samopoczucie. Pracodawca moje samopoczucie i nawet zaświadczenie L4 od lekarza (przez te letnie upały przegrzanie, odwodnienie i arytmia) miał w 4 literach. I tyle w temacie. Wymówka pracodawcy jest prosta: "Chorujesz to jesteś bezużytecznym pracownikiem a jak się nie podoba to droga wolna nie trzymam Cię tu..."

Ostatnio edytowany przez neo86 (2014-09-28 22:06:19)

Offline

 

#15  2014-09-28 22:01:25

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

To czy są wiarygodne czy nie, to świadczy stan zdrowia oznajmiającego. xD A ja praktycznie nie choruję, nawet jeśli mi się zdarzy jakiś pad z gorączką pod 39 czy nawet ździebko wyżej, robię to co napisałem wyżej + zwykle idę też przy tym spać. Po 7-10 godzinach jestem zimny jak trup i cholernie głodny. xD U mnie choroby nie trwają nawet 1 dnia ale to pewnie też zaleta nieskażenia organizmu lekami za młodu -- u mnie w rodzinie nikt nie przepada za chemią.

Z chorobami jest tak, że im wcześniej zaczniesz leczyć tym szybciej wyzdrowiejesz. xD Lepiej sobie odpuścić dzień w robocie przy 38 stopniach, niż potem tydzień czy dwa mając 40. Ale to wasze organizmy, róbta jak chceta. xD

Offline

 

#16  2014-09-28 22:14:44

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Ja tylko dodam nieśmiało, że co prawda nie wiem, co to za choroba,
ale przez ostatnie 5 tysięcy lat najskuteczniejszym antybiotykiem na świecie jest czosnek.

W solidnych ilościach pomaga niemal natychmiast, tylko zapach po nim zostaje.
Jest daleko lepszy i skuteczniejszy od kitów w postaci Ibuprofenów czy Gripexów.

Na chore gardło jakieś procenty są najlepsze, np ziółka szwedzkie - mają ze 60%, jakaś mocna wódka też może być - min 45-50%, ze słabszych "syropów" coś rozgrzewającego - rum albo śliwowica też się nadają.

Ze słabszych rzeczy wino grzane, grzaniec galicyjski albo grzane piwo z jajkiem też może być.

Żeby łazić po lekarzach publicznej służby zdrowia, to trzeba mieć zdrowie  jak koń, i najlepiej zółte papiery, ja już w swoim życiu kilku
o mało nie udusiłem gołymi rękami. :D

Na zdrowie ;)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-09-28 22:17:58)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#17  2014-09-29 19:28:04

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Ludzie spokojnie ;] ja też od paru lat stosuję terapię szokową tzn:

-38 czy nawet 39 stopni to dla mnie nie choroba o ile po zażyciu nurofenu spada na kilka godzin do 37
-w zimę -20 na dworze a ja w koszulce z krótkim rękawkiem chodzę na krótkie dystanse (np. autobus praca) (się ludzie dziwnie gapią ;] )
-antybiotyków unikam jak tylko mogę (w przeciągu ostatnich 4 lat stosowałem raz) - nie dość że nic na grypę to nie daje, to rozpierdziela bakteryjną florę jelitową, przez co potem przez miesiąc mamy ciulowe wchłanianie witamin i składników odżywczych
-miody, czosnek (właśnie wpierdzieliłem pizzę z czosnkiem w ramach profilaktyki ;] ) czy kit pszczeli też znam i stosuję

Mimo wszystko lepiej się przygotować jakby medycyna ludowa okazała się za słaba... w moim przypadku rano wstałem i wygląda n to że cokolwiek to było przez noc wyparowało w 90% :) temperatura w normie bóle minimalne, zaraz dopierdzielę aspirynę i powinno być OK.

@neo86:

Na normalnej umowie Ci tak zrobił? To leć do sądu pracy o odszkodowanie - a jak robisz w IT to daj znać jaka firma żeby omijać szerokim łukiem.

@morfik:

Wszystko OK, poza gorączką - tutaj niestety nasz organizm jest głupi, wszystko powyżej 37 stopni powoduje uszkodzenia białek, 39 i więcej powoduje że dosłownie się gotujemy, po kilku dniach w takich warunkach organizm jest makabrycznie wycieńczony. Faktem jest że picie płynów i wygrzewanie się jest wskazane, ale lepiej kiedy podczas wygrzewania nasz termostat jest ustawiony na 37 aniżeli 39 stopni - i już w takiej temperaturze się pocił, czekanie aż pod kołderką osiągniemy 40 stopni jest średnim pomysłem...

Offline

 

#18  2014-09-29 19:40:54

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Wszystko OK, poza gorączką - tutaj niestety nasz organizm jest głupi, wszystko powyżej 37 stopni powoduje uszkodzenia białek,

Nie masz racji :D

Temperatura mierzona w naturalnych otworach ciała (usta, ucho, odbyt, pochwa) jest wyższa niż na powierzchni ciała. Temperatura w odbycie jest najwyższa, a pod pachą najniższa. Pomiar temperatury jest podstawowym parametrem oceny stanu pacjenta.

Miejsca pomiaru temperatury ciała – wartości prawidłowe:

    pod pachą: u dzieci małych w pachwinie 36,4°C (35,5–37°C)
    na skórze czoła: 36,4°C
    w ustach: 36.8°C
    w odbycie: 37,6°C
    w uchu: 37,6°C
    w pochwie: 37,6°C.

Jak widzisz, człowiek chodzi cały czas na temp prawie 38 i żyje. xD

Offline

 

#19  2014-09-29 20:17:26

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

@morfik:

Ja tam nie mam zamiaru Cię przekonywać, ale... przecież nie napisałem że jak przekroczysz 37 stopni to w ciągu godziny zejdziesz z tego świata. Różne narządu i tkanki mają różną wytrzymałość na temperaturę - mięśnie długo popracują w mocnym przegrzaniu (o czym się przekonałem jak pracowałem na budowie swego czasu 12 h dziennie pełnym słoneczku ;] ), a takie np. jądra wiszą u chopów w worze na zewnątrz bo kilka stopni więcej powoduje ich uszkodzenie i bezpłodność (ach te lapki na kolanach...)

Dlatego to co podałeś ma średni sens - bo mimo różnic temperatura pewnej granicy nie przekracza, załącza się termostat w postaci potu tam gdzie się da. Fakt natomiast jest taki że powyżej 37 dochodzi do ścinania białek, żywe organizmy wymieniają codziennie miliony komórek i nie ma problemu, ale jak zamiast 37 będziesz miał 39 czy 40 to organizm nie nadąży- dość szybko do uszkodzenia najważniejszych narządów.

Dobry przykład:Udaru cieplnego w lato w pełnym słońcu naprawdę łatwo się nabawić, za to wychłodzić się w zimę na śmierć to jest już sztuka - chyba że się skorzysta z C2H5OH jako "rozgrzewacza" ;]

Nie tak dawno głośna była sprawa dziewczyny która zażyła "spalacz tłuszczu" DNP i... ugotowała się - po kilku dniach w szpitalu wszystko zaczęło jej siadać. Co prawda tam doszło do przegrzania ponad 40 stopni ale daje to dobry przykład tego co nieco wyższa temperatura potrafi zrobić z człowiekiem.

Ja na tym kończę, niech każdy stosuje własne techniki leczenia, ja tam sobie własną już wyrobiłem ;]

Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez Huk (2014-09-29 20:27:50)

Offline

 

#20  2014-09-29 20:32:50

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Ja tylko mówię, że każdy organizm posiada dwie temperatury — wewnętrzną i zewnętrzną i że one się różnią. Jeśli wejdziesz do gorącej wody, ja wiem ze 45-50 stopni, to też ci się nic nie stanie, prawda? xD Możesz nawet posiedzieć w takiej wodzie dłuższą chwilę a mimo to, twój organizm wyreguluje temperaturę wewnętrzą tak by nie osiągnęła tych 50 stopni, a była na poziomie tych 38. Tak się organizm broni przed przegrzaniem. Podobnie z wychłodzeniem. Dlatego też jeśli organizm ci podnosi z jakiegoś powodu temperaturę, ja uważam, że on wie o wiele lepiej co robi i dlaczego to robi i jedyne do czego się ograniczam, to do zapobiegania utracie ciepła.

Ponadto, ja uważam, że tkanki psa są takie same jak ludzkie, a mimo to:

Podstawowe parametry życiowe psa - temperatura, tętno, liczba oddechów

    Temperatura

Prawidłowa temperatura ciała psa wynosi ok. 38,5 stopnia. Ponieważ każdy organizm jest inny, może zdarzyć się, że nasz pies będzie miał 37,5 stopnia lub 39 stopni. Nie należy się zamartwiać tylko z tego powodu. Są też sytuacje, w których temperatura psa zmienia się nieznacznie i jest to naturalne – np. śpiący pies zwykle ma nieco wyższą temperaturę, podobnie jak po jedzeniu lub po wysiłku. Dlatego nie powinniśmy mierzyć psu temperatury, gdy właśnie się obudził (chyba, że ewidentnie coś mu dolega i prawdopodobnie z tego powodu stale śpi), czy też bezpośrednio po jedzeniu lub powrocie ze spaceru. Po spacerze należy odczekać co najmniej 15 minut.

Mi zawsze tam w szkole gadali, że białka się uszkadzają przy temp 42 stopniach, nigdy nie weryfikowałem, także nie wiem ale żyję i mam się dobrze, także chyba jest... dobrze. xD

Offline

 

#21  2014-09-29 21:09:14

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Pójście do przychodni lekarskiej w obcym mieście - jak to działa?

Białko przy 42 stopniach się ścina, gorączka 42 stopnie jest śmiertelna.
Natomiast jest chyba sporo przesady z tym uszkadzaniem białek przy 37 stopniach, bo to zaledwie 0,4 stopnia powyżej normalnej temperatury człowieka.
37 stopni to nawet jeszcze gorączka nie jest, a +-1-1,5 stopnia odchylenia od normalnej temperatury, to każde białko wytrzymuje bez problemu.

Z resztą temperatura ciała człowieka też nie jest wartością zapisaną w konstytucji, to zależy od metabolizmu, ja np jak o 7 rano zjem śniadanie, a potem nic nie jem do wieczora - po zjedzeniu solidnego posiłku  mi się automatycznie robi cieplej.
Gdyby 37 stopni powodowało uszkodzenie jakichś białek w organizmie, to bym chyba już nie żył od bardzo dawna.

Pomijam fakt, że np sauna jest legalna, i zazwyczaj widać różnicę między działaniem sauny parowej i komory gazowej. :D


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)