Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2014-08-08 13:59:58

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Monitorowanie demonów

Jest jakieś narzędzie w debianie co by umożliwiło monitorowanie określonych procesów w systemie i na wypadek zdechnięcia jakiegoś procesu, odpalało by go na nowo?

Offline

 

#2  2014-08-08 14:08:47

  ethanak - Użytkownik

ethanak
Użytkownik
Skąd: Ungwenor
Zarejestrowany: 2010-07-19
Serwis

Re: Monitorowanie demonów

1.

Kod:

while true;do daemon;sleep 1;done

2. do crontaba

Kod:

* * * * * flock -en /tmp/daemon.lock daemon

obu używam.
może być?


Nim mechaniczne larum zagrasz mi, kanalio,
głosząc nadejście Javy - śmiertelnego wroga!
Zespół Adwokacki Dyskrecja

Offline

 

#3  2014-08-08 15:45:43

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Monitorowanie demonów

Po cóż rzeźbić w Cronie, jak jest do tego kilka gotowych narzędzi?

Np:
1. Monit:
http://www.debian-administration.org/article/269/Mo … rs_with_monit

2. Daemontools:
Stosowany pierwotnie do Qmaila, trzeba w nim rzeźbić skrypty run, jest z tym trochę gimnastyki i czasem kombinowania, ale za to każdy uruchomiony proces dostaje takiego maleńkiego nadzorcę, program supervise, który po prostu pilnuje, czy demon jest uruchomiony.

Ostatnio zatrudniłem go do Nginxa, który został zrzucony z uprawnień roota:

Kod:

root      4838  0.0  0.0   1072   604 ?        S    sie07   0:19 supervise nginx
nginx     4914  0.0  0.0 175840  3864 ?        Ss   sie07   0:00 nginx: master process /usr/sbin/nginx -c /etc/nginx/nginx.conf
nginx     4915  0.0  0.1 175844  5460 ?        S    sie07   0:00 nginx: worker process

Niedawno też w ten sposób odpalałem clamd, bo mi się nie chciało kombinować ze zjebanym skryptem startowym demona clamd.
Skrypt do demontoolsa jest kosmicznie trudny, np:

Kod:

cat /service/nginx/run
#!/bin/sh
exec 2>&1
exec /usr/sbin/nginx -c /etc/nginx/nginx.conf -g 'daemon off;'

Sznurek:
http://cr.yp.to/daemontools.html
http://thedjbway.b0llix.net/daemontools/overview.html

3.Jak ktoś lubi rękodzieło artystyczne, to i bashem (albo zsh|csh) też się da:
http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?f=135&t=159704
tylko w pętelkach while lepiej dać sleep na kilka sekund, żeby w razie jakiejś poważniejszej awarii demona (kiedy uparcie nie zamierza wstawać), nie dosować własnej maszyny.

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-08-08 18:00:36)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#4  2014-08-08 16:34:01

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Monitorowanie demonów

Możesz zaprzyjaźnić się z systemd.
Tam powinno działać to bez dłubaniny.

Kod:

man systemd.service

Offline

 

#5  2014-08-08 17:49:57

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Monitorowanie demonów

yossarian napisał(-a):

Możesz zaprzyjaźnić się z systemd.
Tam powinno działać to bez dłubaniny.

Kod:

man systemd.service

Systemd - to jest gigantyczny SPOF dla każdego systemu, do serwera nadaje się, jak 25 kg młotek blacharski do nosa.

W dodatku jest rozwijany jak NM czy PA, w RHEL chodzi idealnie zawsze,
w innych dystrybucjach już nie koniecznie, o ile developerzy danej dystrybucji nie sprawdzają z benedyktyńską dokładnością każdej kolejnej wersji.

Dlatego lepiej się trzymać takich programów, które robią tylko jedną rzecz,
ale  najlepiej, jak to jest możliwe,  wtedy w systemie jest względny spokój i porządek.

Tu conieco o jakości umysłowej Developerów Systemd:
http://www.muktware.com/2014/04/linus-torvalds-happ … sievers/25151
Ale czego  się można  spodziewać po programie popełnionym przez ludzi w dużej części  związanych z rozwojem  PA.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-08-08 18:01:19)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#6  2014-08-08 18:20:56

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Monitorowanie demonów

W internetach są kilometrowe dyskusje na temat systemd i nie ma sensu toczyć kolejnej jałowej dyskusji na ten temat.

Pytanie brzmiało:

Jest jakieś narzędzie w debianie co by umożliwiło monitorowanie określonych procesów w systemie i na wypadek zdechnięcia jakiegoś procesu, odpalało by go na nowo?

Odpowiedź brzmi: Tak. Istnieje i jest standardowo w systemie (od wersji Jessie).

A to, czy komuś się podoba systemd, czy nie, to już mnie nie musi interesować.

Systemd - to jest gigantyczny SPOF dla każdego systemu, do serwera nadaje się, jak 25 kg młotek blacharski do nosa.

To musisz oświecić deweloperów RH, CentOS, Debiana i Ubuntu bo widocznie o serwerach nie mają zielonego pojęcia ;)

Offline

 

#7  2014-08-08 18:33:41

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Monitorowanie demonów

Oczywiście, że jest, oczywiście, że standardowo, i oczywiście, że moim zdaniem do wywalenia, z przyczyn wspomnianych dwa posty wyżej.

Dla porównania Daemontools:

Kod:

 svstat /service/*/
/service/freeswitch/: up (pid 32533) 1782 seconds
/service/nginx/: up (pid 32532) 1782 seconds
/service/php/: up (pid 32531) 1782 seconds

Tylko kłopot polega na tym, że daemontools strasznie "dużo" pamięci zajmuje:

Kod:

psmemng | egrep 'sv|super'
 12.0 KiB +   0.0 KiB =  12.0 KiB    supervise (3)
 88.0 KiB + 556.0 KiB = 644.0 KiB    svscan

Daemontools sprawdza się też w tak hardcorowych miejscach, jak np serwer, gdzie masz 16 pacjentów, każdy musi mieć osobny proces php z osobnym socketem unix, i do tego każdy proces php musi mieć indywidualnie, dla pacjenta, ustawione limity w cgroup, i osobny plik konfiguracyjny.

Wskazówka:
W SystemD i SysVinit też da się to zrobić, jak, to masz na lekturę do poduszki.:DDDD
Przyjemnej zabawy.
Możesz też przy okazji ujawnić tą słodką tajemnicę, po jaką cholerę na serwerze internetowym trzymać udev, logind i podobne bzdury, jak tam chodzi 5 usług na krzyż, każda na osobnym koncie pacjenta, w osobnej klatce ACL lub Chroot i z osobnymi limitami i priorytetami nice i ionice.

Moim zdaniem statyczny dev lub mdev, demony sieciowe, serwer SQL, syslog, ewentualnie snort, fail2ban czy inny IPS, i to wszystko.

PS:
Jak ożenić Fail2ban z SystemD i logami w postaci binarnej?

To musisz oświecić deweloperów RH, CentOS, Debiana i Ubuntu bo widocznie o serwerach nie mają zielonego pojęcia ;)

Ile initów masz do wyboru w Debianie?
Nikogo oświecać nie muszę, uważam popularność SystemD za objaw instynktu stadnego, czy raczej konformizmu normatywnego.
Zwłaszcza, że głównym powodem wdrożenia SystemD było Gnome3 i LoginD,
czyli rzeczy na prawdziwych serwerach "niezbędne". ;)

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-03-08 08:12:04)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#8  2014-08-08 18:43:32

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Monitorowanie demonów

Dobór oprogramowania to kwestia indywidualnych potrzeb i gustów. Szczególnie, że niemal zawsze jest jakaś alternatywa.
Jest kilka propozycji w tym wątku. Wśród nich jest i systemd.
Mnie akurat nie interesuje co ktoś chce u siebie instalować lub wywalać.

Poza tym przeczytaj uważniej pytanie:

Jest jakieś narzędzie w debianie co by umożliwiło monitorowanie określonych procesów w systemie i na wypadek zdechnięcia jakiegoś procesu, odpalało by go na nowo?

i swoje wypowiedzi:

Systemd - to jest gigantyczny SPOF dla każdego systemu, do serwera nadaje się, jak 25 kg młotek blacharski do nosa.

Możesz też przy okazji ujawnić tą słodką tajemnicę, po jaką cholerę na serwerze internetowym trzymać udev, logind i podobne bzdury, jak tam chodzi 5 usług na krzyż, każda na osobnym koncie pacjenta, w osobnej klatce ACL lub Chroot i z osobnymi limitami i priorytetami nice i ionice.

Offline

 

#9  2014-08-08 19:21:26

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Monitorowanie demonów

Wiem, że na upstart na ubuntu ma to wbudowane w siebie, to pewnie podobne do systemd.

Ja jednak sobie obadam tego monita, bo z wierzchu co wyczytałem, to ma chyba wszystko czego potrzebuję.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)