Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Mam znajomych w USA, UK, Włochy jest, to opłacalne ściągać stamtąd jakiś sprzęt?
Offline
Najlepiej z chin importować, dużo taniej. Z USA musisz chyba cło opłacić, co potrąci po kieszeni. z UK to chyba nie będzie problemu, wszakże jesteśmy w Unii, tylko przelicz sobie cenę razy pięć, bo funt nie jest tani ;)
Offline
Import z Chin również wiąże się z płaceniem cła oraz VAT, w tym kraju UE, do którego towar jest wwożony. Są pewne odstępstwa od tego (np. zakup do określonej kwoty i na własny użytek).
Jeżeli ściągasz coś z UE - cła nie płacisz. Obowiązuje unia celna. Natomiast co do opłacalności, to już prosta matematyka: porównanie kosztu zakupu i przesyłki z danego kraju z kosztami zakupu i przesyłki w Polsce.
Ostatnio edytowany przez krasnij (2014-05-15 13:44:37)
Offline
Spoza Uniii dochodzi jeszcze VAT.
Oczywiście wszystko zależy od ceny towaru.
Jeżeli to znajomi, to można te zakupy traktować jako prezent i sprawy podatkowe wyglądają wtedy o wiele korzystniej ;)
Offline
ściagłało się conieco i z Chin i z USA. NIgdy nie zapłaciłem cła/podatku ale tylko dla tego, że to były "groszowe" zakupy do 100$. Z cłem jest tak że do jakiejś kwoty (150$ albo 150E - nie pamiętam) nie przyczepiają się. Większe kwoty można przesłać jako tzw gift wtedy też jest bez cła, nawet jeśli wartość przekracza określoną kwotę. Oczywiście nie wszyscy sprzedawcy z Chin/USA zgadzają się na wysyłkę towaru jako gif. Ale jak to rodzina/znajomi mają wysłać to nie ma problemu.
Przy sprowadzaniu towarów spoza ZSRE lubią też dowalić VAT - towary zakupione poza UE traktowan są jako towar zakupiony w cenie netto więc poza clem trzeba dowalić podatek - wtedy zakup staje się totalnie nieopłacalny w 90% przypadków.
Offline
757
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:51:53)
Offline
1. Zobacz ile tam kosztuje sprzęt.
2. Dolicz ewentualne cło i podatek.
3. Porównaj otrzymaną kwotę z kwotami za ten sam sprzęt w PL.
I w tych 3 krokach otrzymasz odpowiedź.
Offline
uzytkownikubunt napisał(-a):
sysek napisał(-a):
Najlepiej z chin importować, dużo taniej. Z USA musisz chyba cło opłacić, co potrąci po kieszeni. z UK to chyba nie będzie problemu, wszakże jesteśmy w Unii, tylko przelicz sobie cenę razy pięć, bo funt nie jest tani ;)
A czy nie jest tak, że w USA jest w gniazdkach napięcie 110V i jeszcze do tego trzeba oblmyślić sobie coś do zmiany napięcia?
Zależy od urządzenia. Przykład?
Zasilacz od mojej Toshiby:
INPUT: 100-240V ~ 1.5A 50-60Hz
OUTPUT: 19V - 4.74A
Offline
Moi drodzy - zapominacie jeszcze o gwarancji. Nadal wiele firm nie chce naprawiać sprzętu spoza polski w Polsce, a to może być problem jak coś się zmąci :/
Offline
Huk napisał(-a):
Moi drodzy - zapominacie jeszcze o gwarancji. Nadal wiele firm nie chce naprawiać sprzętu spoza polski w Polsce, a to może być problem jak coś się zmąci :/
Jak znam towar z Chin, to nie tyle może, co się zmąci.
Dlatego bez gwarancji to można dać najwyżej ze 100 złotych, ale ani grosza więcej.
W Polsce można czasem trafić na sklep internetowy, który nie chce przyjąć uszkodzonego towaru nawet, kiedy ma psi obowiązek załatwić gwarancję czy rękojmię.
Przez "bez gwarancji" rozumiem nie obietnicę gwarancji, ale faktyczną możliwość skutecznego wyegzekwowania gwarancji.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-05-16 01:27:13)
Offline
Dokładnie, ja jak kupowałem swój tablet Ainol Aurora II, to miałem dwie opcje: bezpośrednio z Chin ~ 500 zł, lub u Polskiego przedstawiciela - 800 zł, problem taki że Chińczycy w pierwszej partii zapomnieli (dosłownie) wlutować część anteny wifi i był tyłek nie sygnał. Sprzęt poszedł na gwarancję i bez problemu wrócił (inna sprawa że serwis też do bani bo poza anteną było parę innych usterek których jakoś nie tknięto), ludzie którzy brali to z Chin mieli problem, w zależności od miejsca zakupu jedni gwarancję przyjmowali inni się uchylali, ale już samo wysyłanie do Chin swoje kosztuje i większe prawdopodobieństwo że paczka zaginie itd.
Chyba jednak bardziej wkurza częsty brak respektowania gwarancji "normalnych" producentów poza miejscem zakupu, czy ktoś poza Dell'em daje gwarancję międzynarodową na swoje lapy?
Offline
Huk napisał(-a):
...
Chyba jednak bardziej wkurza częsty brak respektowania gwarancji "normalnych" producentów poza miejscem zakupu, czy ktoś poza Dell'em daje gwarancję międzynarodową na swoje lapy?
Lenovo daje międzynarodową gwarancję na Thinkpady. Ale poza Dellem i Lenovo to już ciężko znaleźć taką firmę.
Offline
MSI jeszcze daje taka gwarancję.
Offline
Do biznesowych HP też jest.
Offline