Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Wiecie co, cały czas pisze się o demonstracjach w Polsce przeciw ACTA i.. w zasadzie tylko w Polsce. Zero informacji w naszych mediach czy resztę krajów UE które podpisały ACTA coś to obeszło. Zmowa czy ka cholera?
Offline
nie zmowa, tylko glownie w polsce i hiszpanii ludzie sciagaja.
Ostatnio edytowany przez pink (2012-01-26 23:12:53)
Offline
Z tego co widzę, obywateli zachodnich państw interesują wyłącznie losy bohaterów telenowel i innych reality szoł.
Nie chcę przypisywać jakiegoś mesjanizmu, ale nie raz Polska ratowała tyłek Europie. Nie tylko w wielkich sprawach. Więc i ten opór opinii publicznej też większy tutaj.
nie zmowa, tylko glownie w polsce i hiszpanii ludzie scagaja.
Ludzie na całym świecie ściągają. Niezależnie od położenia na mapie czy grubości portfela.
Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-01-26 20:18:55)
Offline
nie zmowa, tylko glownie w polsce i hiszpanii ludzie scagaja.
Dobre :)
Prze chwilę dla hecy włączyłem program do torrenta.
Wiecie kto się podlączył.
Dwóch z Anglii dwóch naszych z Ukrainy Izraela i USA.
Offline
jak dla mnie to Donald chciał pokazać, że potrafi się postawić i zrobić po swojemu, bo jak dotychczas to z większości pomysłów rezygnował gdy tylko pojawiały się jakieś protesty
Offline
Jak było blisko do wyborów :)
A teraz dla dobra odwiedzających stronę kasują niewygodne wpisy. :)
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/protest-przeciw-u … iadomosc.html
Choć trzeba będzie przyhamować bo wątek robi się coraz bardziej polityczny :)
Offline
ilin napisał(-a):
A teraz dla dobra odwiedzających stronę kasują niewygodne wpisy. :)
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/protest-przeciw-u … iadomosc.html
Testują nowe możliwości ;)
Może jeszcze ktoś to uwali po drodze zanim wejdzie w życie. Ale to już trzeba liczyć na innych. "My" ostatnio zbyt ochoczo podchwytujemy durne pomysły Zachodu.
Ostatnio edytowany przez yossarian (2012-01-26 20:43:32)
Offline
Minio napisał(-a):
Dostrzegam istotę sprawy — wg Ciebie wybór stoi pomiędzy wspólnotą europejską a państwem narodowym. Wg mnie rezygnacja z kategorii narodowych nie wiąże się z utratą suwerenności państwa. Pomiędzy dwoma skrajnymi punktami dostrzegam trzecią drogę.
Ja akurat uważam że Polakom brakuje przede wszystkim "tożsamości" narodowej. Godzimy się na wszystko, tolerujemy wszystko bo "tolerancja" bardzo popularna ostatnio jest. Bycie nietolerancyjnym, z własnym zdaniem jest bardzo niemodne i nienowoczesne albo jak to się teraz mówi nie przystające do obecnych czasów. Kilka pokoleń wstecz nasi ojcowie oddawali życie za wolną ojczyzne, my tą wolność sprzedajemy po kawałku. Obecnie coś takiego jak tożsamość narodowa przestaje istnieć. Jakby teraz stało się tak jak 1939 to Niemcy by przejęli nas bez strat bo nowoczesnym obywatelom wisi koło jaj to w jakim kraju żyją i jakiego kraju"obywatelami" będą. Przeraża mnie to. Może dlatego tak się dzieje bo patrioci poszli jako pierwsi kominem w Auschwitz albo zostali zakopani w lesie kolo Katynia. Tacy ludzie byli bardzo niewygodni. Wygodni są właśnie tacy "mdli", bez wyrazu, którym jest wszystko jedno, którzy jak widzą dwie skrajne drogi to zamiast się za jedną z nich opowiedzieć szukają czegoś "po środku" bo jest to wygodne i w razie zmiany sytuacji mogą też zmienić szybko swoje poglądy. Szczytem debilizmu, nazwijmy to po imieniu, było blokowanie marszu niepodległościowego. Jak można we własnym kraju krytykować postawę patriotyczną i organizować kontrmanifestacje lewackie? Teraz chce się w imię praw autorskich zarobić na bezmyślnym tłumie, który na wszystko się zgodzi, poczekajmy aż skończą się tanie zamienniki leków, tanie podróbki chińskie. Pewnie że są ludzie których stać na oryginalne rzeczy ale co z resztą? Dlaczego Niemcy nie podpisali tego? Są dużo bardziej bogaci, przecież ich stać.
Offline
Minio napisał(-a):
Nie będąc katolikiem, wg przedstawicieli stowarzyszenia organizującego ten protest — nie jestem Polakiem.
Dziwne podejście do sprawy.
Czyżby znowu dzialała ta "faszystowska" reguła:
"Taka przyszłość Rzeczypospolitej, jak młodzieży chowanie"
Bo ja katolem jestem, co jednak nie upoważnia mnie do oceniania, czy z racji wyznania ktoś Polakiem jest czy nie jest.
I np jak Człowiek niewierzący, prof. Zbigniew Religa był ministrem w rządzie Kaczora (podobno katola i - zdaniem niektórych "faszysty"), to jakoś żadnego problemu nie było.
I choć ten kraj przez ostatni 1000 lat sporo wspólnego miał/ma z katolicyzmem i z kultem Maryjnym, choć w czasie rozbiorów czesć dumy narodowej i patriotyzmu przetrwała w kościołach, to nie upoważnia nikogo do oceniania polskości np Nergala według kryterium wyznania, bo to po prostu mie ta kategioria i płaszczyzna oceny.
Religia jest prywatną kwestią każdego człowieka, i nie czaję, co ma wspolnego ze stosunkiem do porozumienia ACTA, i protestu różnych środowisk przeciwko temu porozumieniu.
Dla mnie to jakiś Matrix.
I zastanawiam się, kto, po co i dlaczego taki Matrix sztucznych podzialów tworzy, komu na nim zależy w chwili obecnej.
Bo w różnej formie był obecny zawsze, ale ostatnio przekroczył wszystkie możliwe granice, w tym granicę zdrowego rozsądku kilkakrotnie (mam na myśli Polskę, niektóre kraje mają znacznie większe osiągnięcia w tym temacie).
I ciągle widać, że działa stara zasada:
Divide et impera
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-26 21:13:42)
Offline
Minio napisał(-a):
Dostrzegam istotę sprawy — wg Ciebie wybór stoi pomiędzy wspólnotą europejską a państwem narodowym. Wg mnie rezygnacja z kategorii narodowych nie wiąże się z utratą suwerenności państwa
Nie pomiędzy wspólnotą europejską a państwem narodowym lecz między panstwem europejskim a państwem polskim.
Do państwa polskiego jak sam zauważyłeś nie muszą wchodzić sami Polacy.
Uważam ,ze prawodawstwo państwa polskiego nie może być podporządkowane prawu tworzonemu w Brukseli.
Bo to spycha takie państwo do roli lennika.
Parafrazując Reja
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje prawo mają
Jak taka sytuacja jest niebezpieczna przekonać się mozna na przykładzie gen Kutrzeby.
Znalazłszy się w znakomitej sytuacji strategicznej nie mógł nic zrobic bez zgody Naczelnego wodza.
Zanim się porozumieli i dostał połowiczną zgodę minąl tydzień.
Jaki był wynik Bitwy nad Bzurą wszyscy wiemy.
Gdyby ta bitwa rozpoczęła się o blisko tydzień wcześniej losy II Wojny światowej mogły być inne bo i alianci sojusznicy nie mieli by pretekstu do wsadzenia głowy w piasek.
Offline
Yoda napisał(-a):
Wygodni są właśnie tacy "mdli", bez wyrazu, którym jest wszystko jedno, którzy jak widzą dwie skrajne drogi to zamiast się za jedną z nich opowiedzieć szukają czegoś "po środku" bo jest to wygodne i w razie zmiany sytuacji mogą też zmienić szybko swoje poglądy. Szczytem debilizmu, nazwijmy to po imieniu, było blokowanie marszu niepodległościowego. Jak można we własnym kraju krytykować postawę patriotyczną i organizować kontrmanifestacje lewackie?
I właśnie to jest doskonały przykład retoryki, z którą nie mam ochoty mieć nic wspólnego. Retoryki zamkniętej na dyskusję, retoryki opresyjnej, retoryki wręcz opryskliwej, retoryki nawiązującej do wartości, które, pociągnięte zbyt daleko, uczyniły wiek XX jednym z najgorszych w historii ludzkości.
Dziękuję za ten komentarz ale pozwolisz, że nie będę nawet próbował wchodzić w polemikę.
Zaś co do blokowania „marszu niepodległościowego”, to polecam ten komentarz.
ilin napisał(-a):
Nie pomiędzy wspólnotą europejską a państwem narodowym lecz między panstwem europejskim a państwem polskim.
Ale jesteś jedyną osobą w tym wątku mówiącą o „państwie europejskim”, więc trochę nie bardzo rozumiem kogo i do czego próbujesz przekonać.
A co do dzisiejszej manifestacji w Poznaniu, to kilka obrazków z transparentami: dwa nawiązujące do poprzedniego ustroju, jeden do TV Trwam i jeden ze Smoleńskiem (więcej tutaj). To zdecydowanie nie są moje poglądy i nie mam ochoty być identyfikowany z takimi postawami — dlatego tam nie poszedłem. Uwagi wobec Acty popieram, ale tych konotacji — nie.
Offline
Minio.
Z calym szacunkiem ale co do tego ma TV Trwam i Smolensk ?
Offline
Przecież już mamy państwo europejskie. Skoro "nad" naszym prawem jest prawo europejskie to po co nam ta cała szopka z rządem, sejmem, senatem? Skoro jak ustalą coś nie po myśli Brukseli to mogą sobie taka ustawą tyłek podetrzeć. Podczas okupacji starczał Gubernator wykonujący polecenia Rzeszy i też to działało, nie musiało być 300 polaczków udających mędrców i obradujących nie wiadomo nad czym, chociaż gdyby byli to starczyło by im pewnie wmówić że rządzą i byśmy żyli tak do dzisiaj.
Offline
Minio napisał(-a):
Yoda napisał(-a):
Wygodni są właśnie tacy "mdli", bez wyrazu, którym jest wszystko jedno, którzy jak widzą dwie skrajne drogi to zamiast się za jedną z nich opowiedzieć szukają czegoś "po środku" bo jest to wygodne i w razie zmiany sytuacji mogą też zmienić szybko swoje poglądy. Szczytem debilizmu, nazwijmy to po imieniu, było blokowanie marszu niepodległościowego. Jak można we własnym kraju krytykować postawę patriotyczną i organizować kontrmanifestacje lewackie?
I właśnie to jest doskonały przykład retoryki, z którą nie mam ochoty mieć nic wspólnego. Retoryki zamkniętej na dyskusję, retoryki opresyjnej, retoryki wręcz opryskliwej, retoryki nawiązującej do wartości, które, pociągnięte zbyt daleko, uczyniły wiek XX jednym z najgorszych w historii ludzkości.
Dziękuję za ten komentarz ale pozwolisz, że nie będę nawet próbował wchodzić w polemikę.
Zaś co do blokowania „marszu niepodległościowego”, to polecam ten komentarz.
Z tym XX wiekiem to bym nie przesadzał. Krew się zawsze lała hektolitrami. Okrucieństwo od zawsze towarzyszy ludzkości.
Co do samego marszu, to każdy ma oczy, jest sporo materiałów w internecie, nie ma potrzeby podpierania się jakimiś opiniami "naczelnego socjologa" uprawiającego propagandę dla leniwych. Motywem przewodnim były polskie flagi i hasła typu "Bóg, Honor, Ojczyzna" a nie jakaś agitacja ONR.
Na tym polega problem z każdą sprawą w Polsce. Bo ludzie nie dostrzegają tego co ich łączy. Wyszukują tylko różnic z uporem maniaka.
A wtedy władza (nieważne z jakiej opcji politycznej) może robić bezkarnie na co tylko ma ochotę. Przykład z ACTA to doskonały obrazek, a takich spraw są setki.
Offline
Ja wiem, że dyskusja jest kulturalna i na poziomie. I dziękuję Wam za to. Ale czy nie wchodzicie za głęboko ?
Logika tej dyskusji jest taka, że ani Minio nie przekona ilina, ani ilin nie przekona Minio.
Czy się zaczyna ? czy tylko fake. Na innych stronach niepolskojęzycznych piszą trochę inaczej
http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Student-pierwsz … ?ticaid=1dcf6
Offline
Mamy jeszcze taką incjatywę.
http://referendumacta.pl/
Offline
@Minio
Tu masz oficjalne materiały POlicji na temat marszu:
http://www.youtube.com/watch?v=5Lah6IYAphU
Offline
Dobra juz nie wyciągajcie innych spraw.
Bodzio ma rację.
Minio mnie nie przekona a ja jego.
Niech tak pozostanie.
Offline
Offline
@Bodzio:
Co do linka który podałeś... powiem że szok :/ zdawałem sobie sprawę że GB ma podpisane umowy ekstradycyjna z USA, ale żeby o taką pierdołę chłopaka ścigać? Ehh... w takich momentach ciesze się że chroni mnie konstytucja i nie zostanę wydany "od ręki". Choć podejrzewam że jak o sprawie zrobi się głośno to chłopak jednak zostanie w domu.
Cała ta sytuacja pokazuje IMHO, jak kiepskim systemem jest demokracja parlamentarna - niby mamy posłów i niby mamy wpływ... tyle że właśnie... niby. Jak przychodzi co do czego, to wprowadzają co chcą, jak chcą i kiedy chcą, do tego kłamiąc w żywe oczy.
Ciekaw jestem gdzie jest granica tego wszystkiego, kiedy ludzie powiedzą STOP - w krajach arabskich, parę miesięcy temu się udało (nie wszędzie of course), ludzie wyszli na ulicę i mimo że do nich strzelano, nie poddali się.
U nas wszystko wskazuje na to, że nie mamy jak walczyć z "systemem" - wyjście na ulicę? Rządzący mają to gdzieś, blokowanie stron? Tylko daje im pretekst że nie mogą się ugiąć pod naciskiem szantażu, jedyne co by mogło pomóc to jakieś referendum - ale podejrzewam że nawet jak zbierze się odpowiednia ilość głosów, to nasi spryciarze znajdą sposób aby albo go nie zwołać, albo olać wyniki :/
Offline
pink napisał(-a):
http://www.nationmaster.com/graph/cri_sof_pir_rat-crime-software-piracy-rate
Czy ktoś sobie zdaje sprawę z faktu, że użytkownicy Linuxa są najgorszą patologią, i dla producentow komercyjnego oprogramowania są znacznie większym problemem niż piraci.
Jeśli ktoś ma pirackiego $hita i MSO, to używa tych programów, jest do nich przywyczajony, i przeważnie nie potrafi się przestawić na inny soft.
Kiedy zostanie przyłapany lub wystarczająco skutecznie przestraszony groźbąodpowiedzalności, w końcu pójdzie kupić i zacznie placić za oprogramowanie, i dla producentów, nawet jeśli obecnie nie jest klientem, to istnieją spore szanse, że w przyszłości będzie.
Nawet, jak w domu ludzie zawsze używaliby pirackiego softu na $hita, to w pracy nie potrafią obsługiwać nic innego, i firma musi płacić za soft, bo nie jest w stanie przestawić pracowników na inną alternatywę.
A tymczasem mnie producenci mogą w doooopppęeę pocałować (jak bardzo ładnie poproszą :D) - bo nie zmuszą mnie do kupienia tego, czego nie potrzebuję, ani prośbą ani groźbą, ani żadną inną techniką marketingową.
Natomiast w robocie bez problemu poradzę sobie z kilkudziesięcioma różnymi systemami, i nie mam problemów z OO/LO, itp.
Jestem najgorszym szkodnikiem komputerowym, dwadzieścia razy gorszym od piratów komputerowych. :D
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-27 12:43:01)
Offline
Kiedyś dawno temu oglądałem program w tv.
Gościem był tam Krzysztof Król (zięć Moczulskiego KPN)
Opowiadał anegdotę o naszym jakimś hakerze który włamał się do jakiegoś amerykańskiego komputera.
Nic tam konkretnego nie zrobił tyle ,że dla własnego ego ,ze mu sie to udało.
Wiele czasu był bezkarny dopóki nie wyjechał po jakimś czasie do USA.
Zgarnęli go od razu na lotnisku.
Nie pamiętam już ile dostał.
Obawiam się ,że własnie ACTA spowoduje ,że od razu takich będą u nas zamykać i oddawać w ręcę zainteresowanych organów innych państw.
Offline
paserstwo to przestepstwo TAK/CZY nie.
polscy internauci sie kompromituja wychodzac na ulice.
piractwo i tak bedzie tak samo jak zlodziejstwo, z ACTA 3 bez.
ale rzeczy trzeba nazywac po imienu, (powtarzam sie).
nie jestem za acta ale przeciw piractwu.
Ostatnio edytowany przez pink (2012-01-27 00:13:40)
Offline
ilin napisał(-a):
Minio.
Z calym szacunkiem ale co do tego ma TV Trwam i Smolensk ?
I właśnie to jest clue tych obrazków — te hasła nie mają nic wspólnego z Actą.
Stowarzyszenie organizujące ten protest ma bardzo jasną linię programową. Protestujący wyrażali nie tylko swój sprzeciw wobec Acty, ale także swoje poglądy z Actą zupełnie niezwiązane. Zwykły obywatel idzie wyrazić swój sprzeciw wobec ACTA, ale — z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora — przez samą swoją obecność pośrednio wyraża również swoje poparcie dla tych poglądów. Poglądów, z którymi wcale nie musi się utożsamiać; poglądów, którym może być wręcz przeciwny.
Co do przekonywania: ja już w #97 wiadomości, datowanej na 19:44:42 (była to moja trzecia wiadomość w tym wątku tego tematu) wyraźnie napisałem, że nie mam ambicji nikogo do niczego przekonywać. Swojego stanowiska w tej sprawie nie zmieniłem — nadal nie zależy mi na przekonywaniu. W zupełności dopuszczam, że można się ze mną nie zgadzać. Natomiast chciałbym żeby ta niezgoda wynikała z innych czynników niż ignorancja.
yossarian napisał(-a):
Z tym XX wiekiem to bym nie przesadzał. Krew się zawsze lała hektolitrami. Okrucieństwo od zawsze towarzyszy ludzkości.
Nigdy wcześniej nie zginęło tak wielu ludzi. Nigdy wcześniej machiny destrukcji nie wyniesiono na tak wysoki poziom. Nigdy wcześniej w zabijaniu nie osiągnięto takiej efektywności i skuteczności. To są fakty.
Przesadą byłoby stwierdzenie, że dotychczas ludzie byli mili, przyjaźni, altruistyczni i nastawieni kooperacyjnie, aż przyszedł XX wiek i wszystko rozpierdzielił w drobny mak, zamieniając ludzi w potwory.
yossarian napisał(-a):
Co do samego marszu, to każdy ma oczy, jest sporo materiałów w internecie, nie ma potrzeby podpierania się jakimiś opiniami "naczelnego socjologa" uprawiającego propagandę dla leniwych. Motywem przewodnim były polskie flagi i hasła typu "Bóg, Honor, Ojczyzna" a nie jakaś agitacja ONR.
Bardzo ciekawa argumentacja.
Wszystkie sprawozdania mają to do siebie, że są selektywne i nieobiektywne. Natomiast z jakiegoś powodu to właśnie opinia prof. Rycharda jest umniejszana, uznawana za „propagandę” kierowaną „dla leniwych” (nie obyło się też bez ironicznego argumentum ad hominem w postaci stwierdzenia „naczelnego socjologa” w cudzysłowie) — słowem deprecjonowana. Inne, nie mniej subiektywne, materiały propagandowe są tutaj przedstawiane jako bardziej rzetelne i bardziej obiektywne. Można się tylko domyślać przyczyn takiego stanu rzeczy. Przypuszczam że ma to coś wspólnego z tym, że autor tej wypowiedzi z poglądami Rycharda się nie zgadza.
Polecam jeszcze raz przesłuchać tę krótką wypowiedź. Rychard nigdzie nie stwierdził, że na marszu odbywała jakaś agitacja ekstremistów prawicowych.
Offline
pink napisał(-a):
paserstwo to przestepstwo TAK/CZY nie.
polscy internauci sie kompromituja wychodzac na ulice.
piractwo i tak bedzie tak samo jak zlodziejstwo, z ACTA 3 bez.
ale rzeczy trzeba nazywac po imienu, (powtarzam sie).
nie jestem za acta ale przeciw piractwu.
ludzie wyszli na ulicę z różnych powodów:
1) bo nie podoba im się zawartość tej "umowy handlowej"
2) bo nie podoba im się sposób wprowadzenia tego prawa
3) bo ogólnie nie podoba im się to, co wyprawia rząd w ostatnim czasie odnośnie leków, emerytur i innych rzeczy
twoim zdanie to kompromitujące, że ludzie walczą o prawa, które rząd im chce po cichu odebrać?
Offline