Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Jeśli chodzi o mnie - to wszystkie kompilowane flagi ustawione ręcznie trafiają później automatycznie do package.use, i system jest stopniowo coraz bardziej stabilny i przewidywalny.
Co do szybkości, nie boję się porównania z żadnym systemem operacyjnym, co do bezpieczeństwa - mój Gentuś powstaje na bazie wersji hardened, stack protect i podobne cuda, które są wdrażane stopniowo w Debianie czy Ubuntu mam ustawione - i cały system z nich korzysta, czasem powoduje to różne kłopoty, ale żaden nie był tak poważny, czy nieprzewidywalny, żeby nie dało się systemu naprawić i przywrócić do użytku.
W dodatku system zależności między programami i bibliotekami, - choroba wszystkich systemów operacyjnych jest tutaj znacznie łatwiejsza do zniesienia (dla mnie), aniżeli w jakiejkolwiek innej wersji Linuxa.
Przykładow , jak np w Debianie Squeeze miałem zwalonego xorga w wersji 1.7.6 (to była wina xorga, nie Debiana) to niewiele z tym mogłem zrobić, w Gentoo bez problemu zrobiłem downgrade do wersji 1.6.5 i po sprawie, trzy polecenia w konsoli (drugie podpowiedziało emerge).
W Squeeze cofanie xorga do starszej wersji mi się nie udało, mimo szczerych chęci.
Dlatego Gentuś, mimo różnych swoich humorów raczej zostanie na swoim miejscu.
Czasem co prawda lubię rzucić okiem na inne distra, co w nich nowego, ale ostatnio widzę, że nic ciekawszego ani lepszego od mojego systemu chyba raczej nie znajdę, choć developerzy różnych dystrybucji mają często bardzo fajne i ciekawe pomysły.
A dopracowanie (i dopieszczenie) systemu robi się raz, potem sprawdza się stwierdzenie z jakilinux.org, że Gentoo to "wbrew pozorom, system dla leniwych użytkowników".
EDYTA:
minitube w wersji 1.2 chyba ma jakiś błąd, właśnie skompilowałem go :
media-video/minitube gstreamer linguas_pl
skompilował się z polskim supportem, a uruchamia się z angielskim interfejsem.
Także ten przypadek dotyczy nie tylko Debiana.
To by było na tyle
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-11-26 22:54:29)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Przykładow , jak np w Debianie Squeeze miałem zwalonego xorga w wersji 1.7.6 (to była wina xorga, nie Debiana) to niewiele z tym mogłem zrobić, w Gentoo bez problemu zrobiłem downgrade do wersji 1.6.5 i po sprawie, trzy polecenia w konsoli (drugie podpowiedziało emerge).
W Squeeze cofanie xorga do starszej wersji mi się nie udało, mimo szczerych chęci.
A pewnie że się da :) Na przykład wykorzystując archiwum.
Tak to wygląda w praktyce: http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=16664
deb http://snapshot.debian.org/archive/debian/20100126T121531Z/ squeeze main
amidala:/# aptitude install xorg~i/testing -Vs Czytanie list pakietów... Gotowe Budowanie drzewa zależności Odczyt informacji o stanie... Gotowe Odczyt dodatkowych informacji o stanie... Gotowe Inicjalizacja stanów pakietów... Gotowe Następujące pakiety zostaną COFNIĘTE: xserver-xorg [1:7.5+5 -> 1:7.4+4] xserver-xorg-core [2:1.7.6.901-3 -> 2:1.6.5-1] xserver-xorg-input-evdev [1:2.3.2-6 -> 1:2.2.5-1] xserver-xorg-video-nv [1:2.1.17-2 -> 1:2.1.14-2] Następujące NOWE pakiety zostaną zainstalowane: console-setup{a} [1.50] console-terminus{a} [4.30-2] hal{a} [0.5.14-1] hal-info{a} [20091130-1] Następujące pakiety POLECANE przez inne NIE zostaną zainstalowane: libgl1-mesa-dri 0 pakietów aktualizowanych, 4 instalowanych, 4 cofanych, 0 do usunięcia i 2 nie aktualizowanych. Do pobrania 4108kB archiwów. Zajęte po rozpakowaniu: 3990kB. Kontynuować? [T/n/?] Pakiety zostałyby pobrane/zainstalowane/usunięte
(akurat cofanie xorga z 1.7.6 do 1.6.5 ;))
Offline
Ja bardzo cenie Debiana. Lubię jego narzędzia i stabilność (nawet na testingu). Jednak... używam Gentoo. Podczas instalacji mogę wpływać na zależności programów. I to na komputerze typu desktop/notebook jest dla mnie bardzo ważne.
Offline
ArnVaker napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
Przykładow , jak np w Debianie Squeeze miałem zwalonego xorga w wersji 1.7.6 (to była wina xorga, nie Debiana) to niewiele z tym mogłem zrobić, w Gentoo bez problemu zrobiłem downgrade do wersji 1.6.5 i po sprawie, trzy polecenia w konsoli (drugie podpowiedziało emerge).
W Squeeze cofanie xorga do starszej wersji mi się nie udało, mimo szczerych chęci.A pewnie że się da :) Na przykład wykorzystując archiwum.
Tak to wygląda w praktyce: http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=16664
(akurat cofanie xorga z 1.7.6 do 1.6.5 ;))
Ja wiem, że kombinując z repozytoriami się da.
Wiem też doskonale, że jest też kilka innych sposobów.
Tylko średnio mi wyszło szukanie sposobu przy pomocy Linksa, a LiveCD nie miałem pod ręką.
Natomiast z szukaniem i dodawaniem repozytoriów bez xorga mam niewielkie doświadczenie.
Na szczęście na sąsiedniej partycji miałem Gentoo x86 z identycznym błędem xorga - wystarczyły trzy polecenia konsoli i naprawione.
I niech ktoś mi wytłumaczy, ze przy takim kłopocie Debian jest łatwiejszy od Gentoo :D
~ $ eix xorg-server [u] x11-base/xorg-server Available versions: 1.7.6 1.7.7-r1 (~)1.8.2{tbz2} (~)1.9.2 (~)1.9.2.901 [M](~)9999[1] {debug dmx doc hal ipv6 kdrive minimal nptl sdl static-libs tslib +udev xorg} Installed versions: 1.8.2{tbz2}(11:42:24 23.07.2010)(nptl static-libs udev xorg -dmx -doc -hal -ipv6 -kdrive -minimal -tslib) Homepage: http://xorg.freedesktop.org/ Description: X.Org X servers
Pozdrawiam
;-)
Offline
Pewnie że DEBIAN lepszy, sam komplikuje :) już Gentoo 2 tydzień (btrfs, a to brak miejsca, a to brak jawy i cmake nie chce przejść). U mnie na Gentoo ponowna kompilacja samego gcc trwa z 3h, a mam intel core 2 duo na Asus F5, a to nowe gcc, a to openoffice, a to qt, a to brakująca flaga i jedziesz miesiącami stawianie (już mam,rekompilacje mnie dobijają, ale i tak mi się podoba). Łatwiej i szybciej, przyjemniej się cofało pakiety w debianie( a miałem experimental). Ile razy po pijaku zaktualizowałem system usuwając aptitude :)
Offline
Euzebiusz29 napisał(-a):
Pewnie że DEBIAN lepszy, sam komplikuje :) już Gentoo 2 tydzień (btrfs, a to brak miejsca, a to brak jawy i cmake nie chce przejść). U mnie na Gentoo ponowna kompilacja samego gcc trwa z 3h, a mam intel core 2 duo na Asus F5, a to nowe gcc, a to openoffice, a to qt, a to brakująca flaga i jedziesz miesiącami stawianie (już mam,rekompilacje mnie dobijają, ale i tak mi się podoba). Łatwiej i szybciej, przyjemniej się cofało pakiety w debianie( a miałem experimental). Ile razy po pijaku zaktualizowałem system usuwając aptitude :)
gcc w 3h na c2d ?? to do ilu skręcasz proc? Jak u siebie 2 rdzenia puszcze na 800MHz (bo mniej nie mogę ;() to gcc kompiluje sieśrednio około 60minut no panowie i panie bez jaj proszę.
Pamiętajcie o szóstym przykazaniu:
Nie zdziwniaj
a z tego co widzę to zdziwniacie ;]
I na pocieszenie ;]
roflcopter.pl napisał(-a):
<@insomnia>Gentoo można zainstalować za pomocą trzech prostych komend:
<@insomnia>cfdisk /dev/h da && mkfs.xfs /dev/hda1 && mount /dev/hda1
/mnt/gen too/ && chroot /mnt/gentoo/ && env-update && . /etc/profile
&& emerge sync && cd /usr/portage && scripts/bootsrap.sh && emerge
system && emerge vim && vi /etc/fstab && emerge gentoo-dev-sources &&
cd /usr/src/linux && make menuconfig && make install modules_install
&& emerge gnome mozilla-firefox openoffice && emerge grub && cp
/boot/grub/grub.conf. sample /boot/grub/grub.c onf && vi
/boot/grub/grub.conf && grub && init 6
<@insomnia>To była pierwsza... :}
Offline
U mnie na desktopie C2d e6750 2 * 2,66 GHz - gcc na pięciu wątkach kompiluje się około 30 - 35 minut przy ograniczeniu częstotliwości do 2GHz, jajo kompiluje się około 20 - 25 minut (świeże ze źródła), rekompilacja kernela - max 5 minut.
Jedyny groźny wyjątek to Openoffice - nie wiem, - jak go pisali, ale potrzebuje 6GB /tmp
i kompiluje się ponad 4 godziny. Dokładnie nie wiem ile, bo zasnąłem, a rano był już skompilowany :D
Ale OO istnieje też jako gotowa binarka.
Z Qt4 i Kde4 też różowo nie było, ale można wytrzymać (zwłaszcza, ze Kde4 nie używam, kompilowałem je, żeby zobaczyć, co się w nim zmieniło).
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-11-28 01:45:44)
Offline
Przyznaję bez bicia OO.org instaluję z binarek - nie chce mi się go kompilować. Całe gentoo idąc za handbookiem na moim sprzęcie (c2d @2.2GHZ, 4GB RAM, HDD hybryda) łącznie z KDE, stało w około 4-5h przy czym po zainstalowaniu basesystemu poszło
emerge -e world
Offline