Forum Debian Users Gang

Raczej doświadczenie życiowe i związane z nim wątpliwości.

Po prostu w Linuxie zawsze widziałem pewną wolność wyboru, a w przypadku wdrażania kiedyś PA i obecnie  Systemd czuję, że ktoś mnie chce "uszczęśliwiać" na siłę, co jest dziwnie podobne do doktryny politycznej, którą pamiętam z czasów PRL.

Mam solidne uczulenie na takich "uszczęśliwiaczy" i różne "cudowne oferty".

Pozdro

RH stoi za kernelem, GNOME, Waylandem i praktycznie całym linuksowym stosem graficznym, za setkami albo tysiącami innych projektów. I to od jakichś 20 lat.
Za consolekit, PAM, dbusem i udevem stały dokładnie te same osoby i teraz po 20 latach, te spiskowe teksty o infiltracji Debiana poprzez systemd brzmią śmiesznie. RH miał na to dość czasu i o wiele więcej lepszych okazji niż „gorący” systemd, na który część środowiska i tak patrzy nieufnie.

Ale każdy wierzy w co chce ;)

Równie dobrze mogli podejść do kogoś ważnego w Google, Intelu, Oracle, IBM, do Linusa, a nawet do Stallmana ;)

Dla mnie ta dyskusja nie ma sensu. Szczególnie nad teoriami wyssanymi z palca.

eeeee i co w tym fajnego? Bo nie rozumiem sensu stosowania ni w ząb

A to systemd nie ma otwartego kodu, który jest trzymany na githubie i nie ma przy tym licencji lgpl v2.1? Ja naprawdę chciałbym zobaczyć jak oni będą dodawać niespodzianki do kodu. xD

A będziesz w każdej kolejnej wersji Systemd sprawdzał każdą linię kodu?

Bo mnie się za bardzo nie chce.

Jeśli zamiast jednego centralnego programu, który obrabia pierdylion rożnych funkcji, mam kilka, z ktorych każdy robi tylko to, do czego został napisany, i te programy mają różnych autorów, to po prostu ryzyko z powodu jakiejś krytycznej niespodzianki w którymś programie  jest mniejsze i potencjalny zasięg niespodzianki znacznie mniejszy, niż w Systemd.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-07-06 20:45:36)

A będziesz w każdej kolejnej wersji Systemd sprawdzał każdą linię kodu?

Bo mnie się za bardzo nie chce.

Czemu każdą? Przecie to jest na gicie, commity ukradli czy co? xD Systemd ma dość obszerną dokumentację i to nie tylko sam manual ale przecie tam w kodzie jest wszystko opisane. Tylko jedna osoba rozwija ten projekt? Na githubie, aktualnie ma on ponad 100 forków. Ja nie wiem jak lekkim tchem ci przychodzi powiedzieć, że przekupimy i wio. xD Prawdopodobieństwo, że ten projekt zostanie przekupiony przez NSA jest dokładnie takie samo, jak w przypadku wszystkich pozostałych, problem jest tylko z tym, że te wprowadzane zmiany będzie widać — chyba, że zespół githuba też włączasz w spisek, zatajający i usuwający commity na żądanie rządu US? xD Skąd wiesz, że w kodzie sysloga i wszystkich pozostałych nie ma już backdorów umożliwiających przejęcie dowolnych maszyn? Przecie zanim był systemd, to te wszystkie komponenty były obecne w linuxie, myślisz, że skoro rząd US by się odważył na przekupienie gości teraz, to wtedy by zachował powściągliwość? xD Zaraz się pewnie okaże, że jesteś też podobnie nastawiony w przypadku nftables, bo to zastępuje narzędzia iptables, ip6tables i parę innych *tables (nie pamiętam dokładnie). xD Po co oni to robią jak nie przez chęć implementacji backdoorów i zapanowania nad światem linuxowym? W dobie facebooka gdzie ludzie rozpisują się na temat tego co robią w życiu i smartfonów, gdzie wszyscy wszędzie zabierają te urządzeni, dokumentują wszystko oraz publikują w tym serwisie wyżej, ty naprawdę myślisz, że NSA będzie się kompromitować przemycaniem syfu w linuxie, gdzie wszystko widać? xD Windwsa ma każdy, tam nic nie widać, po co się w ogóle linuxem interesować, tego przecie nikt nie używa, poza nami. :]

Przecie ten kod ktoś napisał, prawda? Nie zrobił tego w jeden dzień. Wszelkie zmiany są dokumentowane i w ogóle sam systemd nie jest na rynku od paru dni, tylko o wielu długich lat. Poza tym, o ile ludzie w przypadku windowsa są skazani na jego niewiadome rozwiązania, o tyle w przypadku linuxa, nawet jeśli ktoś by przemycił coś (nie tylko w systemd), to przecie taka osoba z automatu zostanie wykreślona ze współpracy, a cały projekt pójdzie prawdopodobnie do kosza albo przynajmniej zostanie wycięty wkład danego agenta NSA -- po to właśnie jest git. Wyobrażacie sobie korzystanie z aplikacji, która została skompromitowana w wyniku przekupienia gościa i dopisania przez niego jakiegoś backdora? Ucierpi na tym jego reputacja i raczej już nie popracuje w środowiskach skupiających ludzi w obrębie tworzenia i rozwijania wolnego oprogramowania. Linux jest jak mafia -- nie przebacza. xD

Gdyby NSA nie płaciło za tego typu akcje, bo przecie trzeba ludzi przekupić, to pewnie może i by próbowali wdrażać swoje pomysły na linuxach, tak jak to robią na windowsie ale samo przekupienie to jest jedna sprawa, a zatajenie tego faktu to już w ogóle inna bajka i zwykle to ostatnie powoduje sporo marnotrawstwo środków płatniczych w przypadku gdy wszystko wychodzi na jaw. xD

Dopiero niedawno się zorientowałem: w Debianie Jessie można używać narzędzia apt:
Do aktualizacji systemu nie trzeba więc już wpisywać takich długich poleceń jak:

apt-get update && apt-get dist-upgrade

Można:

apt update && apt dist-upgrade

O samej możliwości dosyć dawno czytałem: https://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=262374#p262374
ale nie myślałem, że weszła do Jessie.

Do dziś używam aptitude. Pierwsze co robię po postawieniu systemu to:
apt-get install aptitude

Bodzio napisał(-a):

neo86 napisał(-a):

thomsson napisał(-a):

eeeee i co w tym fajnego? Bo nie rozumiem sensu stosowania ni w ząb

By uzyskać artystyczny bokeh np. w zdjęciach portretowych. Jak nie robisz zdjęć "dla sztuki" to tego nigdy nie zrozumiesz...

Ty to poważnie ? naprawdę ?

Po epoce pop-artu teraz wszystko może być sztuką, wystarczy tylko o tym nadmienić.

TACOMA 2016 - Podobno jakiś hit wśród gier na linuksa.

Mi się spodobało intro -- co godzinę w wypadkach drogowych ginie prawie 1 osoba. 80% z tych wypadków zdarza się na drogach. xD

A co do kamer, to już ktoś wcześniej wpadł na to. Ja o tym wyświetlaniu na tylnych klapach obrazu sprzed trucka to słyszałem już parę lat temu, także oni chyba odkryli koło po raz kolejny. xD