Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#26  2013-05-09 16:19:08

  boshh - Użytkownik

boshh
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

....

Ostatnio edytowany przez boshh (2013-05-10 05:53:34)

Offline

 

#27  2013-05-09 16:47:10

  Pavlo950 - człowiek pasjonat :D

Pavlo950
człowiek pasjonat :D
Zarejestrowany: 2012-02-20
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

boshh napisał(-a):

problem rozwiazywany od dupy strony . ale przed czym sie bronic , nawet ta wiatroweczka  ,.
  przed czym powsztyma  , potencjalnych mordercow niewinnych kobiet i dzieci

Ale o co Ci teraz chodzi?

Offline

 

#28  2013-05-09 17:49:22

  boshh - Użytkownik

boshh
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

....

Ostatnio edytowany przez boshh (2013-05-10 05:53:45)

Offline

 

#29  2013-05-09 18:01:04

  boshh - Użytkownik

boshh
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

...
  soorry

Ostatnio edytowany przez boshh (2013-05-10 05:54:17)

Offline

 

#30  2013-05-09 18:45:49

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Huk napisał(-a):

rozwala szybę samochodowa? Która? Przednią? Może boczą albo tylną. Tutaj wystarczy mocniej stuknąć i poleci.

Sama wiatrówka nie jest niczym niezwykłym, zwłaszcza gdy w grę wchodzi dystans. Wiatrówki mogę być skuteczne na bardzo małych dystansach, parę- paręnaście cm, wtedy nawet strzał w czaszkę może ją przebić — zależy jeszcze od wiatrówki. Ja kiedyś miałem taką starą czechosłowacką i w porównaniu do tych co obecnie są produkowane, to był cud miód. xD Nigdy nie zastanawiałem się ile ma dżuli, w każdym razie, kumpel miał swoje cacko ze sklepu i postanowiliśmy się sprawdzić, on nie mógł w tarcze z 10m trafić i nie przez to, że miał cela do dupy, po prostu pociski znosiło po paru metrach. xD

Takim czymś się nie obronisz. Musisz wziąć pod uwagę, że się też nosi ubranie. Jeśli chcesz mieć jakiekolwiek szanse, musisz celować w nieodsłonięte części ciała, i daruj sobie celowanie w jaja, zwłaszcza jak ktoś ma jeansy, a ty stoisz 3m obok. xD Poza tym te pociski (śrut) jest bardzo miękki. Można go bez problemu rozgryźć w zębach — coś twardszego by się zdało ale to nielegalne. xD

Jeżeli poważnie rozpatrujesz bronienie się wiatrówkami, to potraktuj słowa jednego speca od broni — "wiatrówką to można co najwyżej komuś oko wybić" — to nie obroni cię, ale jak będziesz celował w oczy z bliskiej odległości to może skutecznie ostudzić napastnika. Problem jak ich jest kilku. W oko jest ciężko trafić zwłaszcza jak ktoś zasłoni se jeszcze pysk grabiami chcąc ci przyłożyć xD

Ja preferuję kosy — po ostatnich ustawach moja kosa została zdelegalizowana — za długa, ja jej nie przestałem nosić. Już mi tyle razy dupę uratowała, że nawet jakby kara śmierci groziła za jej posiadanie, nigdy się jej nie wyrzeknę!

Musisz mieć świadomość konsekwencji prawnych w przypadku użycia wiatrówki — masz ustawę o obronie koniecznej czy jak to się zwie. Strzelisz do drecha z wiatrówki a on nie będzie miał bejsbola czy noża, masz przejebane. Oczywiście, po strzale zawsze możesz odejść z miejsca zdarzenia. xD

Już sporo lepszym rozwiązaniem jest gaz. Dużo prościej trafić w pysk, choć ja kiedyś testowałem gaz żelowy — testowałem, zjadłem — ostre prawie jak meksykańskie żarcie. Się zastawiam czy można to dodawać do żarcia bez problemu. xD Ale raczej nie chciałbym, żeby mi się to do oka dostało.

Co do samych wiatrówek jeszcze — raz postanowiłem przetestować moje działo na plastikowej butelce. Zamocowałem butelkę 2-3m dalej, i strzeliłem w nią. Pocisk się odbił i mnie w klatę trafił — takiego przebiegu akcji się nie spodziewałem — dostałem, jestem ranny, umieram powiedzcie moim dzieciom, że je kocham. xD Szklaną pewnie by rozbił ale wszystko co absorbuje energię uderzenia, drastycznie obniża skuteczność wiatrówki. Człowiek ma niewiele odsłoniętych, twardych punktów, największy to głowa. Każde inne miejsce, zwłąszcza jak ktoś jest najebany, jest nieskuteczne. Lepiej zainwestuj w glany. Moje kox buty mają blachę na czubkach, kopnę kogoś w piszczel — złamana, nikt by nie chciał dostać z kopa w jaja ode mnie, uwierzcie mi. xD

Wiatrówka daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Załóżmy, że masz ją, pomyśl co robisz, gdy cię atakuje paru gości.

Przykład z życia: http://www.liveleak.com/view?i=f3b_1286227189

Jak widać, samo posiadanie broni cię nie uchroni, ciężko jest się bronić będąc nieświadomą ataku ofiarą. Zastanów się co by było, gdyby kolo był sam...

Pies mówicie? xD Szkoda zwierza. Podstawowym błędem właścicieli jest założenie że ich pies ich ochroni. Jeżeli twój pies nie przeszedł szkolenia bojowego/obronnego, zapomnij. Dostanie raz w pysk albo po żebrach, podwinie ogon i ucieknie. Twój pet domowy oczekuje od ciebie, że to ty go ochronisz, a nie na odwrót. :) To jest zajebiście widoczne na posesjach, jak te małe kundle szczekają i są takie agresywne, że OMFG. A weź otwórz bramę, naglę cała dzikość znika. Cfane sukinsyny, wiedzą, że za siatką ich nie dostanę. xD

yossarian napisał(-a):

Nikt normalny nie napada na innych dla 20-50 zł.

Nie żyjemy w świecie ludzi normlanych. xD

Offline

 

#31  2013-05-09 19:20:19

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

W zasadzie możesz nosić nóż (do iluśtam cm ostrze)

Fervi

Offline

 

#32  2013-05-09 19:30:20

  boshh - Użytkownik

boshh
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

....

Ostatnio edytowany przez boshh (2013-05-10 05:54:39)

Offline

 

#33  2013-05-09 19:52:02

  andreq - Członek DUG

andreq
Członek DUG
Skąd: Nisko
Zarejestrowany: 2005-01-11

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Jak masz do wydania 600 zł to kup sobie dobre buty, markowy żel obezwładniający np. Walthera, ew.  paralizator, dodatkowo zadbaj o kondycję. Tak naprawdę to najskuteczniejsza obrona polega na unikaniu zagrożenia, natomiast stosowanie inwazyjnych narzędzi typu wiatrówka, pałka, nóż sic! spowoduje, że albo Ci je odbiorą i zrobią tobie krzywdę, albo ty zrobisz komuś krzywdę i nagle znajdziesz się po ciemnej stronie mocy...

Offline

 

#34  2013-05-09 20:02:11

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Metalową puszkę wiatrówka przebija bez problemu, podobnie plastikową butelkę z wodą. Do samoobrony jak najbardziej się nadaje - wystarczy strzelać w nogi, wiadomo, że nie chcemy nikogo zabić, więc nigdy w głowę. Na nogach nikt nie nosi grubego ubrania, więc jeansy zostaną przebite o wiele łatwiej niż butelka, czy blacha puszki. Po takim strzale napastnikowi raczej przejdzie ochota na dalszą zabawę. Raczej będzie wzywał pomocy.

http://www.youtube.com/watch?v=PNWsflgn8JU
http://www.youtube.com/watch?v=MOXDLuD2wss

Inną sprawą jest obrona przed napastnikiem uzbrojonym w broń palną - w tym wypadku oczywiście wiatrówka może niestety spowodować naszą śmierć. Mówimy jednak o obronie przed nieuzbrojonym napastnikiem, a w tym wypadku 1:0 dla wiatrówki. Nie ma w tej chwili nic lepszego i legalnego.

Ostatnio edytowany przez davidoski (2013-05-09 20:21:51)

Offline

 

#35  2013-05-09 20:53:24

  debianus_userus - Członek DUG

debianus_userus
Członek DUG
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-08-29
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Wiatrówke można sobie w D*** wsadzić w przypadku jak opisałem jaka spotkała mojego kolegę. Podobnie gdy napastnik podejdzie blisko mnie i zacznie się szamotanina także wiatrówka jest bezużyteczna. Jedyne zastosowanie gdzie może ona odnieść jakieś znaczenie to wtedy gdy napastnik znajduje się kilka metrów od nas tak byśmy mogli oddać do niego strzał.
Niestety większość zaczepek zaczyna podobnie, że z nienacka podchodzi do nas koleś lub grupka i zaczyna się akcja - nie mamy wtedy żadnych szans na wyciągnięcie wiatrówki bo momentalnie dostaniemy strzał w pysk i na tym się skończy kozaczenie.
Dlatego stanowczo odradzam jakiekolwiek wojowanie z wiatrówką na drechów.

Bohaterowie najczęściej kończą 2m pod ziemią...

Offline

 

#36  2013-05-09 22:15:57

  debianus_userus - Członek DUG

debianus_userus
Członek DUG
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-08-29
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Offline

 

#37  2013-05-09 22:37:39

  pink - Użytkownik

pink
Użytkownik
Skąd: P17PY93
Zarejestrowany: 2005-09-16

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

dystans jest najwazniejszy, najlepsza metoda wykonczenia przeciwnika jest dlugotrwala uczeczka.;-).

dresy duza jaraja wiec maja spowolnione reakcje.


T430 think-box 4.9-custom x86_64 Intel(R) Core(TM) i5-3230M CPU @ 2.60GHz GenuineIntel GNU/Linux
"Doktor plama i maharadża są pod złotym leszczem." "Człowieka od zwierzęcia odróżnia ciekawość świata. Patrze słucham i wyciągam wnioski."
https://www.behance.net/przemyslawmamon

Offline

 

#38  2013-05-09 22:51:45

  caro_cenzura - Użytkownik

caro_cenzura
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-08-29

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Wiatrówka jest bezużyteczna w obronie przed dresami, srsly. Nie będę tego udowadniał, bo przedmówcy już wystarczająco to dowiedli. Najlepszą obroną jest ucieczka, a jeśli ona jest niemożliwa, to negocjacje bądź w ostateczności gaz pieprzowy lub żelowy. Nie ma po co się w bójki wdawać, bo albo skończy się to uszczerbkiem na zdrowiu dla Ciebie albo na takowym uszczerbku u przeciwniki, a to w tym kraju doprowadzi Cię najprawdopodobniej przed sąd.


Daj człowiekowi rybę, nakarmisz go na jeden dzień. Naucz go łowić, a nakarmisz go na całe życie.

Offline

 

#39  2013-05-09 23:02:54

  $pwd - Użytkownik

$pwd
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-02-07

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

caro_cenzura napisał(-a):

Wiatrówka jest bezużyteczna w obronie przed dresami, srsly.

M1 Garand

Offline

 

#40  2013-05-09 23:42:24

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

No jak wy chcecie uciekać, to się nie dziwię, że oni mają odwagę podchodzić do ludzi, bo przecie mają niemal pewność, że ofiara nie będzie walczyć. Ja nie uciekam, zawsze się stawiam, nie ważne ilu ludzi by było przeciwko mnie i jeszcze nie oberwałem po mordzie. Mając swoją kosę i umiejętność posługiwania się nią, jednego zawsze zdołam śmiertelnie ugodzić.

@fervi -- wiem, ale moja kosa nie spełnia wymagań. xD

@andreq -- unikanie zagrożenia to jedna sprawa, jak sobie radzisz by uniknąć ich, to druga. Ja unikam zagrożeń przez prowokację. Wychodzę z założenia, że napada się ludzi, którzy nie będą się bronic, temu ja się bronie i mnie zostawiają w spokoju, szukają sobie innych celów, np takich co będą uciekać.

Pamiętam sytuację jak wracałem zimą do domu ze szkoły, godzina 21, ciemno a ja musiałem sobie przejść z jednego końca miasta na drugi. I zwykle chodziłem sam i najmroczniejszymi ulicami mojej wsi. Nigdy nie miałem problemów, nikt mnie nie zaczepiał, do tamtego dnia. Stało sobie z 6-7 kolesi , wiek 25-30lat, pili piwo i wódę pewnie. Ja ich widziałem wcześniej i wiedziałem, że będą kłopoty, może się tak dziwnie patrzyli na mnie. W każdym razie zanim się zbliżyłem do nich, wyciągałem swoje motyla i szedłem spokojnie w ich stronę. Jeden z nich do mnie się wydarł coś. Nie pamiętam co, w każdym razie nie było to "stary chodź się najebać". xD Zaczął iść w moją stronę, rzuciłem torbę na ziemię, motyl rozłożył skrzydła i się kolo zatrzymał. Wszyscy zamilkli naglę. Staliśmy tam przez chwilę, gapiąc się w bezruchu na siebie, zrezygnował. Mogłem uciec, mogłem zawrócić widząc ich, ale nie, poszedłem se prosto na nich, czemu? Bo nie mam zamiaru żyć w świecie gdzie się będę bał wyjść na ulicę o 21. Gdyby mnie zaatakował, prawdopodobnie by zginał. Nie podzielam poglądu by w przypadku ataku, nie chcieć zrobić krzywdy napastnikowi. Jeżeli ktoś mnie zaatakuje, musi się liczyć z tym, że go zabije. andreq, nie spotkałem się jeszcze z sytuacją by ktoś był w stanie odebrać mi moją kosę. Uwierz mi, gdy ktoś widzi ostrze ostre jak brzytwa, ostatnie miejsce gdzie chce mieć łapy to w pobliżu niego. :)

@debianus_userus -- co do drukowania broni, na yt jest dokument z tym kolo co te broń wydrukował. Jak się wieść rozniosła o tym, zabrali mu drukarkę. xD

Offline

 

#41  2013-05-09 23:47:19

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

$pwd napisał(-a):

caro_cenzura napisał(-a):

Wiatrówka jest bezużyteczna w obronie przed dresami, srsly.

M1 Garand

G3 albo AK47 lepsze. ;)

Kosa?
Niepotrzbnie budzi agresję.
jeśli mialbym coś polecić, to dobrze zaostrzony olówek 4h w oku lub uchu dużo lepiej działa,
a wyczerpuje wszelkie znamiona obrony koniecznej.
Jeszcze bezpieczniej chybić pięścią w ten sposób, żeby trafić w szyję kilka cm poniżej  szczęki, tylko nie za mocno, żeby pacjent się nie udusił.
Przy całkiem umiarkowanej sile takiego ciosu 99% pacjentów sinieje na pysku i rzyga jak kot, który zeżarł kłębek wełny, jak się przesadzi, to na tracheotomię niewiele czasu zostaje.

A przede wszystkim spokój, to strach powoduje agresję rozmaitych kozaków.
Zazwyczaj wystarczy wyjąć gaz z kieszeni, żeby kozaki trzymały dystans.
I przede wszystkim barwy maskujące ;), - nie wyglądać na kogoś, kto ma w kieszeni ze dwa tysie.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-05 15:49:59)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#42  2013-05-10 00:36:27

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Powiedz to antylopkom. xD
Poszukaj sobie na yt filmików z cyklu walka lew vs lew oraz lew vs antylopka, porównaj przebieg i rezultaty. Spokojne antylopki zwykle gryzą ziemie, podczas gdy 2 lwy dadzą zwykle se po pysku i jeden zostawia drugiego w spokoju -- nikt nie chce zostać ranny, to jest instynkt przetrwania, mają go zwierzaki mają go i ludzie. Widmo walki zawsze odstraszy część napastników.

Offline

 

#43  2013-05-10 01:02:28

  caro_cenzura - Użytkownik

caro_cenzura
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-08-29

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@morfik
A co za kosę masz ?


Daj człowiekowi rybę, nakarmisz go na jeden dzień. Naucz go łowić, a nakarmisz go na całe życie.

Offline

 

#44  2013-05-10 01:04:55

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Dzięki wszystkim za info, ale widzę że temat zszedł na całkiem inny plan. Wiatrówkę tak czy siak planuję kupić, choćby w celach rekreacyjnych.

Co do innych kwestii... szczerze powiem opinie większości mnie przerażają - ucieczka? Negocjacje? @morfik dobrze gada - nie  dziwota że do bydło tak się rozprzestrzenia, trzęsie osiedlami i stadionami, skoro widzi że się do nich podchodzi jak do jajka, a jak napadną to potencjalna ofiara na 90% nie będzie się bronić. Gdzie Wy stawiacie granice? Jak będzie to 50 zł oddać/wiać? A jak będzie to telefon za 1200 też oddać/wiać? A jak samochód za 50 000 też? Jeżeli w naszym kraju prawo jest robione przez ludzi z takimi poglądami jak Wasze to nie dziwię się że drecha na ulicy nie można w ramach samoobrony zastrzelić czy ugodzić nożem :/ jeżeli moje życie będzie kiedyś zagrożone a będę miał się czym bronić to na pewno postaram się zadać jak największe uszkodzenia tym skur****nom, jak jakiś straci przez to życie - tym LEPIEJ, i tak: wiem że w naszym "wspaniałym" kraju pójdę najpewniej za to siedzieć... przynajmniej ze świadomości że jednego śmiecia mniej na tej ziemi.

@debianus_userus:

W przypadku podejścia z nożem niewiele zdziałasz nawet prawdziwą bronią, a śmiem twierdzić że o ile nie masz czarnego pasa w jakichś porządnych sztukach walki, to i to na niewiele się zda, natomiast posiadając prawdziwą broń - mógłbyś ładnie oddać portfel i telefon a następnie odpowiednio "pożegnać" odchodzących i niczego nie spodziewających się drechów (nie mówię o postrzale ale o odzyskaniu fantów i zatrzymaniu do czasu przyjazdu policji jak najbardziej). Ja swego czasu myślałem na poważnie czy nie poszukać info jak "uzbroić" telefon w jakiś materiał wybuchowy domowej konstrukcji ze zdalną detonacją, dać gnojom zabrać a potem  zdetonować - zabić nie zabije ale łapke upie***li, jeszcze prościej można by zaopatrzyć się w pistolet na wodę tylko zamiast wody np kwas siarkowy - spryskać takich odchodzących pewnych siebie debii - efekt byłby ciekawy, a i spudłować było by ciężko.

Offline

 

#45  2013-05-10 01:08:54

  caro_cenzura - Użytkownik

caro_cenzura
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-08-29

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Jeśli w celach rekreacyjnych wiatrówkę to lepiej łamaną zakupić. Nie ma co w gazowe się bawić.


Daj człowiekowi rybę, nakarmisz go na jeden dzień. Naucz go łowić, a nakarmisz go na całe życie.

Offline

 

#46  2013-05-10 01:10:56

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

morfik napisał(-a):

Powiedz to antylopkom. xD
Poszukaj sobie na yt filmików z cyklu walka lew vs lew oraz lew vs antylopka, porównaj przebieg i rezultaty. Spokojne antylopki zwykle gryzą ziemie, podczas gdy 2 lwy dadzą zwykle se po pysku i jeden zostawia drugiego w spokoju — nikt nie chce zostać ranny, to jest instynkt przetrwania, mają go zwierzaki mają go i ludzie. Widmo walki zawsze odstraszy część napastników.

W Afryce są dwa zwierzęta, (a właściwie 1 gad i 1 owad), przed którym słoń afrykański spierdala, gdzie pieprz rośnie.

Zgadnij dlaczego :D

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-05-10 01:16:05)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#47  2013-05-10 01:41:16

  yossarian - Szczawiożerca

yossarian
Szczawiożerca
Skąd: Shangri-La
Zarejestrowany: 2011-04-25

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@Huk:
Chyba źle to zrozumiałeś.
Wiatrówką za dużo nie zdziałasz. Nie zdążysz zareagować, obrażenia nie powstrzymają skutecznie napastników, natomiast Tobie ona doda złudnego poczucia przewagi. Dresy to zwierzęta stadne i grupy w taki sposób nie pokonasz, nawet nie wystraszysz.

Załatw sobie lepiej jakiś gaz, nóż czy paralizator, do tego jakaś siłka i trochę sportu, a potem potrenuj używanie takich zabawek.
Chociaż to i tak tylko gra na czas i liczenie na to, że spokornieją.

Gdyby było jak u jankesów z dostępem do broni to byś rozwalił kilku dla przykładu (o ile by sie odważyli podejść ze świadomością, że każdy może być uzbrojony) i byłby spokój. Niestety żyjemy w lewackiej europie.

@morfik:
Gdyby antylopki tak ochoczo walczyły z lwami to by chyba już dawno podzieliły los dinozaurów ;)
Zazwyczaj dresów jest kilku i wtedy opcja bycia „lwem“ nie wygląda tak przekonująco.

Offline

 

#48  2013-05-10 02:12:02

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@caro_cenzura — http://kolba.pl/media/images/products/xl/p09452.jpg — w mieście nic innego się nie przydaje, to zawsze mam przy sobie. Niezbyt przepadam za składanymi nożami, ale ten ma swoją reputację i tylko dlatego go mam — co mi po kuchennym nożu, który jedyne skojarzenie które budzi to krojenie chleba na kolację? xD

@Jacekalex — cober  i insekt, oba bronne stworzenia, słoń też bywa wredny, bo ma kły. xD Każde inne żyjątko na ziemi ma coś co mu służy do obrony, poza człowiekiem. :]

@yossarian — zależy gdzie trafisz, w oko i po napastniku, ale jak ludzie się broją uszkadzać napastników i chcą walić po nogach, to lepiej niech bejsbola kupią, lepszy efekt. xD Co do zwierząt stadnych, każde stado ma lidera, wyeliminuj go, a reszta się rozbiegnie. Zwykle nie ma wątpliwości, kto w danej grupie drechów dowodzi.

yossarian napisał(-a):

Gdyby antylopki tak ochoczo walczyły z lwami to by chyba już dawno podzieliły los dinozaurów ;)

Ale dinozaury dobrze se radziły, np ten przerośnięty kurczak, kiedyś zjadał wszystko co się ruszało, teraz jego zjadają. xD

Podstawa to nie dać się zastraszyć. Wiem, że utrata kilku zębów czy złamana ręka może boleć ale no bez przesady.

Offline

 

#49  2013-05-10 02:37:17

  davidoski - Użytkownik

davidoski
Użytkownik
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-04-17

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Takim nożem łatwiej kogoś zabijesz niż strzałem z wiatrówki. Znam przypadek z życia wzięty, że na dyskotece facet przyłapał swoją żonę jak spółkowała z innym gościem. Strasznie się zdenerwował i pojechał gościowi nożem po brzuchu. Typ niestety się wykrwawił nim przyjechało pogotowie i zmarł. Posadzili go na 8 lat. Rana od noża jest dużo bardziej niebezpieczna niż od kuli.

Doprawdy nie wiem na jakiej podstawie twierdzicie, że strzał z wiatrówki, która przebija metalową puszkę nic nie zdziała na ciało napastnika. Te drechy to są jakieś niewrażliwe na metalowe kule w ciele?

Jeśli chodzi o gaz - ryzyko jest takie, że nieudane pierwsze użycie powoduje, że zostajemy bezbronni. Po pierwszym nieudanym strzale możemy co najwyżej rzucić w niego pustą puszką.

@Huk,

tutaj znacznie lepszej jakości pistolet PCP. Prędkość początkowa pocisku 135 m/s i magazynek na 22 strzały.

http://www.military.pl/httpd_users/m/military/milit … m-metal_8466t

i efekty strzałów - przebija 3 warstwy puszki. Jeden z najmocniejszych pistoletów na CO2.

http://www.youtube.com/watch?v=dMVrc2zU_uk

Pomiary prędkości kuli:

http://www.youtube.com/watch?v=G4yRFP60J8E

Ostatnio edytowany przez davidoski (2013-05-10 03:29:28)

Offline

 

#50  2013-05-10 03:45:43

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Nie mówię, że nic nie zdziała. Puszka się nie rusza, jest twarda, niczym nieosłonięta i oczywiście nie atakuje. Takie warunki bardzo rzadko(?) są spotykane gdy ktoś cię napada. Poza tym, musisz mieć świadomość, że każde kolejne cm powodują spadek efektywności wystrzelonego śrutu wykładniczo xD Mój test z pustą plastikową butelką z 3m, pokazuje jak wygląda sprawa w przypadku gdy nie ma twardej powierzchni -- po prostu pocisk nie wchodzi i się odbija -- pocisk albo się przebije i spowoduje spore straty albo się odbije i nic nie uszkodzi. Dla porównania, blacha w mojej obudowie od kompa ma grubość 1mm, wątpię by jakakolwiek wiatrówka 1h była w stanie się przez nią przebić. Strzelając pod minimalnym kątem, na pewno pocisk się odbije. Strzelając prostopadle, może wybije coś, ale nie przebije na wylot.

Co do samych puszek, weź nóż i dźgnij puszkę, nawet nie musi być mocno, i przebijesz.

Poza tym, tak jak mówiłem, sporo zależy od śrutu. Nie wiem czy utwardzony śrut jest zakazany w polsce. Ja strzelałem na miękkim, który po wystrzeleniu na twardą powierzchnię przybierał kształt placka, czyli kompletnie się deformował. Twardy śrut potrafi zrobić krzywdę, ale znając polskie prawo, jeżeli coś może pomóc ci się obronić, to zostanie zdelegalizowane.

I nie wierz w to co piszą na opakowaniu. :)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Możesz wyłączyć AdBlock — tu nie ma reklam ;-)