Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam
Wcale niedawno poruszany był temat monitorów LCD. Dowiedzieć z niego można się tyle, że nie ma co kupować syfu i panel LCD nie jest tanią zabawką.
Jestem zmuszony do kupienia nowego (nowego, nie nowoczesnego) zestawu komputerowego (komputer, monitor, peryferia). Z moich nieszczególnie dokładnych kalkulacji wynika, że na monitor mogę przeznaczyć nie więcej jak 600 zł. Ze wspomnianego wątku wynika, że w takiej sytuacji nie ma nawet co marzyć o LCD, w związku z czym pozostaje stary dobry szklany kineskop.
Wstępne rozeznanie w cenach rzuciło mnie na kolana — za mniej jak 400 zł jestem w stanie nabyć najlepszy monitor tej klasy (mogę nawet uderzyć w 19 lub więcej cali ;] ). Rzecz w tym, że w temacie monitorów jestem zupełnie zielony :) . Stąd prośba do was:
co polecacie? Co i dlaczego brać, a czego unikać? Na jakie parametry patrzeć (wiem, że odświeżanie przynajmniej 85Hz żeby uniknąć męczącego efektu „migotania”)?
Z góry dziękuję za rady i porady.
PS. Posty w stylu „hej, dorzuć jezcze dwie stówki i kup LCD” nie będą brane pod uwagę. Chyba że autor zadeklaruje przekazanie mi tych 200 zł bez żadnych zobowiązań z mojej strony ;) .
Offline
Podaj nr konta, to Ci przeleję to 200zł co Ci do LCD barkuje ;-)
A tak na serio CRT, to CRT - ma byc duży z ładnymi przyciskami i jasną obudową (od czarnych wzrok się męczy i psuje). Do tego długi kabel i jak się da to gwarancja (wątpliwa sprawa). Jak za cztery stówy cos kupisz to co by nie było to będzie rakieta że szok.
Offline
Offline
jeden koleś kupił se tego asusa w saturnie za 500 pln.
mówcie co chcecie, ale jeszcze nie widziałem lcdka lepszego od mojej starej bańki philips 19'' :p
Offline
Ej bez przesady przeciez ja tam az tak po TN'kach nie jechalem ;)
Minio: No i tutaj masz chlopie placek (co by pasowalo ;] ). Bo CRT to troche martwy segment o ile nie zimny trup. Poczekaj wiec troche z wymiana monitora (sadze ze cos tam masz co swieci kolorami) i kup wiec jakas nowa TN'ke. Technologia idzie do przodu, a i najpopularniejszy segment TN też co prawda to nadal bedzie ponizej PVA, MVA, IPS, ale to już nie to TN co rok temu. Przy czym dobrze byloby znac Twoje wymagania od monitora, a dokladnie to co najczesciej jest przy jego uzyciu wyswietlane, oczywiscie pornoli nie liczymy ;). To wtedy mozna by stwierdzic, czy w Twoim wypadku lepiej wziac CRT, czy moze zadowoli Cie TFT TN.
rychu: jesli szef pozwoli mi wyniesc z biura najnowszy nabytek z naklejeczką EIZo bez poreczenia majtkowego i pozostawienia nerki w zastaw to moge udowdnic że ta banka ledwie pokazuje swiatelka ;]
Offline
Minio napisał(-a):
Witam
Wstępne rozeznanie w cenach rzuciło mnie na kolana — za mniej jak 400 zł jestem w stanie nabyć najlepszy monitor tej klasy (mogę nawet uderzyć w 19 lub więcej cali ;] ).
To co teraz jest najlepsze w 'tej' klasie kiedys pewnie nie bylo nawet w 'nizszej klasie sredniej'. Producenci nie ryzykuja juz ze sprzedaza CRT wyzszej jakosci i takich raczej nie ma na rynku. Moze i ten CRT za 400 bedzie lepszy od LCD za 600, ale pewnie malo kto bedzie w stanie to ocenic jesli nie porowna ich w 'akcji'. Ja kupilbym LCD za 600zl. Spokojnie mozna na takim pracowac, giercowac i ogladac filmy. A do tego nie ma takiej wielkiej tlustej dupy jak CRT.
Offline
qluk: dziękuję za odpowiedź.
Primo: niestety do kupienia jestem raczej zmuszony, ponieważ w przeciągu miesiąca będę przeprowadzał się do innego miasta na studia, i niestety monitora z domu rodziców zabrać nie mogę. Więc to kwestia „być albo nie być”.
Secundo: zwykły komputer do zastosowań biurowych. Dużo internetu, czasem coś skrobnę w OOo albo vim-ie. Filmów praktycznie nie oglądam, a jeśli już to sobie zrzucam na odtwarzacz stacjonarny i na TV.
Offline
Minio: no to jakaś dobra TN'ka Cię zadowoli :]
Wady TN widac dopiero przy uzywaniu typu PartyTime (ogladanie filmów w kilka osob [slabe katy patrzenia], granie przy dziwnych katach - lezenie na podlodze z padem ;D), obroka zdjec i grafiki, oborbka materialu wideo, zboczenia na tle jakosci obrazu ;].
W Twoim przypadku wiekszosc TN'ek sie sprawdzi, wiec najlepiej wybrac sie do sklepu dla idiotow i poogladac ktory sie podoba z wygladu, jak swieci (miejac na uwadze to ze zazwyczaj maja ustawione jakies kontrasty i podswietlenie z kosmosu ze oczy wypala a kolory sa tak soczyste ze tylko uciec mozna) i czy katy nie sa zbyt tragiczne (szczegolnie pionowy czyli przykucnac lekko i zobaczyc czy zbyt szybko nie robi sie "negatyw", skakac w sklepie nie ma co ;D ). Patrz raczej na modele klasyczne czyli 4:3 proporcje a nie panoramy. Te drugie dobre sa gdy sie uzywa multimediow, a dokladnie filmy sie oglada. Ich wada jest jest "niskosc" (ladnie to nazwalem :) ) czyli malo pikseli na wysokosc, przez co trzeba sie troche nascrollowac zeby poczytac jakas strone czy pismo w odf (oczywiscie). Co prawda sa modele z pivotem (obrot do pionu ekranu) ale w wypadku matryc TN odradzam, wlasnie kiepskie katy matryc spowoduja uciazliwosc patrzenia na taki obraz na dluzsza mete. Wiec gdyby byl modele panoramiczny z pivotem drozszy od tego bez o maks 50-60 PLN to jeszcze warto wziac, ale drozej to nie ma co. Raz na jakis czas mozna przebolec gorszy obraz jesli chodzi o zgodnosc kolorystyczna na rzecz zobaczenia calego A4 np. przed wydrukiem.
Polecam zapoznanie sie z oferta Samsunga, LG, czy tez Benq (widzialem pare przyzwoitych modeli wlasnie do prac biurowych a o dziwo nawet filmy niezle wygladaly). Odradzam Sony, a inne firmy to roznie bywa FujitsuSimensy to zaleznie jaki model sie dorwie, Xerox'y (gdyby nie to ze szyba jest, dla jednych zaleta dla innych wada), Dell (nie wiem od kogo biora matryce TN, ale PVA od Samsunga).
Reasumujac zalecam wybranie sie do jakiegos marketu i poogladanie oferty, przy czym unikanie monitorow z matryca glare (lapia odblaski, choc niestety wiekszosc matryc nowej genracji TN wlasnie w monitorach z matrycami glare), wybarnie czegos w klasycznych proporcjach 4:3 (albo minimum dla 16:10 to 1680x1050, ostatecznie 1440x900 ale tutaj jest juz troche "nisko") i nie patrzec na bajery typu glosniczki wbudowane (one i tak pierdza, a nie graja ;D ), ale mile widziane bedzie zlacze DVI oprocz D-Sub.
Jesli dotrwales do konca wygrales ciastko ;D
Offline
qluk:
ponownie dziękuję za odpowiedź, będę miał w pamięci.
Na razie wstrzymuję się z zakupem, zobaczymy jak potoczą się sprawy.
Dalsze rady i porady oczywiście mile widziane :) .
PS. Gdzie mogę odebrać to ciastko? ;D
Offline
Na najblizszym zlocie... hmmm o ile taki bedzie, lub w katowicach ;)
Offline
to ja też chcę ciastko :p
musze chyba jeszcze trochę doczytać o tych płaszczakach pożerających matematyków, bo trzeba będzie coś dla żony wykombinerkować wkrótce, dzięki za info
Offline
Witam
Ja w zeszłym roku wytargałem NEC -a 21 cali na allegro, model FP1355
Dałem 350 zł.
Chodzi bez problemu - kolory (żaden LCD mu nie dorówna) ,
żadnych problemów - choć to staruszek. ( produkcja 2002).
Jedna uwaga: kilka lat temu - produkcja monitorów, komórek dysków twardych, itp. przeniosła się do Chin)
I dlatego - sprzęt z epoki "przedchińskiej" chodzi nawet 10 czy 15 lat, o tyle obecnie - wyroby tej samej klasy są niewiele trwalsze od hamburgerów w McDonaldie i tak samo wspaniałe.
Obecnie - jak ci monitor (nowy) pochodzi 5 lat bez żadnej wpadki - to będzie 8 cud świata.
Chociaż oczywiście cuda się zdarzają - ale nie warto na nie liczyć. :)
To by było na tyle.
Offline
Nie chce sie powtarzać, ale wątpie by ten CRT miał jakakolwiek szanse z matrycą S-PVA w EIZO z 10bitowym przetwornikiem. Po drugie na kineskopie wystepuje cos takiego jak poswiata cyfrowa dajaca "antyaliasing" bez obciazania karty graficznej :)
No i te informacje o produkcji to nie wiem skad dane ale chyba z Faktu, czy SuperExpresu, np. Samsung TV (wegry, czechy), EIZO (japan ;] ). Ogolnie mozna by tak dlugo wymieniac.
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Obecnie - jak ci monitor (nowy) pochodzi 5 lat bez żadnej wpadki - to będzie 8 cud świata.
Nie, to będzie zlot emerytów reaktywacja (reanimacja) przynajmniej numer trzy.
Poważnie rzecz ujmując to przy obecnym postępie i rozwoju elektroniki żaden producent nie przewiduje aby jego nowy model urządzenia pracował dłużej niż 2 lata w porywach 3 lata.
Offline
qluk napisał(-a):
No i te informacje o produkcji to nie wiem skad dane ale chyba z Faktu, czy SuperExpresu, np. Samsung TV (wegry, czechy), EIZO (japan ;] ). Ogolnie mozna by tak dlugo wymieniac.
nie do końca. dużo tv lcd produkuje się też w polsce (właściwie jesteśmy nr. 1 w EU pod tym względem) ale to nie stanowi, że to jest dużo lepsze od chińszczyzny. im szybciej twój monitor się spierdoli, tym szybciej go będziesz musiał kupić, więc ktoś go będzie musiał wyprodukować, a do tego będzie musiał zakupić prefabrykaty od kogoś innego i przy okazji zatrudnić ludzi, wiecej pieniędzy jest w obrocie i gospodarka się kręci... kapitalizm.
Offline
rychu napisał(-a):
qluk napisał(-a):
No i te informacje o produkcji to nie wiem skad dane ale chyba z Faktu, czy SuperExpresu, np. Samsung TV (wegry, czechy), EIZO (japan ;] ). Ogolnie mozna by tak dlugo wymieniac.
nie do końca. dużo tv lcd produkuje się też w polsce (właściwie jesteśmy nr. 1 w EU pod tym względem) ale to nie stanowi, że to jest dużo lepsze od chińszczyzny. im szybciej twój monitor się spierdoli, tym szybciej go będziesz musiał kupić, więc ktoś go będzie musiał wyprodukować, a do tego będzie musiał zakupić prefabrykaty od kogoś innego i przy okazji zatrudnić ludzi, wiecej pieniędzy jest w obrocie i gospodarka się kręci... kapitalizm.
w sumie to jest logiczny wywód... ;)
ale wg mnie jest jedno ale...
otóż gdyby tak było, to firmy produkujące monitory działałyby na własną szkodę, bo np jakbym miał monitor firmy A, a on by mi się spiętrolił po roku, to z pewnością nie kupiłbym następnego monitoru firmy A, tylko poszukałbym jakiejś innej literki alfabetu... i tyle :)
pozdrawiam
Offline
Tylko teoretycznie - logika jeśli spieprzy się monitor od nas -to klient pójdzie do konkurencji - to logika małej firmy.
Wielkie koncerny, które szacują swój udział w rynku nie muszą się tym w ogóle przejmować - od nas pójdzie do konkurencji, od konkurencji do nas - udział w rynku pozostaje bez zmian.
Nawet - jeśli formalnie - jest napisane made in EU, Japan, i czy powstał w Japonii, Europie, czy gdzie indziej - to lwia część podzespołów pochodzi z bardzo podejrzanych źródeł.
Dobry przykład - to laptopy i niektóre komputery Apple - które miały zainstalowane dyski Seagate 2,5 cala 80 GB. W tych dyskach zadziwiająco często rozlatywały się łożyska. Póki dotyczyło to tylko laptopów - nikt się tym nie przejmował - klientów spławiano w serwisach tłumacząc np: "że laptop to nie piłka" kiedy Dell zaczął instalować system Ubuntu w swoich laptopach - cały świat się dowiedział -że 'UBINTU NISZCZY DYSKI W LAPTOPACH' dopiero - kiedy wkurzeni klienci pojawili się w serwisach Apple - kilka zepsutych dysków z minibook' ów bodajże poszło do laboratorium - gdzie po dokładnych badaniach okazało się, że dyski z trefnej partii miały żle skonstruowane łożyska.
Dopiero wtedy Seagate się przyznał - że jego chińska fabryka miała "problemy techniczne" związane z brakiem wykwalifikowanego personelu.
Dlatego w obecnej produkcji niczego nie można być pewnym.
Natomiast co się lepiej opłaca - zarobić na kliencie raz na 10 lat 30 dolarów, czy raz na trzy lata 60 dolarów?
Z ekonomią nie wygramy - a od dobrego imienia firmy jest reklama i PR.
To by było na tyle.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2008-09-06 16:57:45)
Offline
To wszystko co piszecie o ekonomii to prawda, ale przeoczyliście jeden fakt: jak monitor jest liczony na 2 lata pracy to nie kosztuje 1500PLN za 17 cali tylko 750 za 22 cale. Ja osobiście wolę wymieniać monitor co 2 lata :)
Offline
Mi tam EIZO daje 5 lat pełnej gwarancji :P => czyli sie nie spierdoli po 4 latach => strata producenta z powodu wymiany.
rychu, wiem że też w PL sie produkuje (przyklad nawet ze mamy linie produkcyjna serwrów i laptopów dell'a, orion [tv], itp.), ale dalem tylko przyklad ze nie wszystko to chinska produkcja. Ale ogolnie argument ze cos ma naklejke made in china tez nie znaczy ze jest beee no chyba ze w porownaniu do pozostalych produktów (konkurencyjnych) ten jest smiesznie tani to wiadomo ze cos w kosztach trzeba bylo obciac, a ze to zawsze jakosc sie tnie ;)
Offline
dobra dobra, a teraz przyznaj sie, ile to twoje cacuszko kosztowało :d
tak naprawdę jak człowiek kupuje monitor to najpierw liczy ile ma kassy, a dopiero potem oglada naklejki. chociaz jakbym zarabiał 10 koła miesięcznie to może bym se taki kupił 8]
Offline
Za 20,1" EIZO na s-pva (8bit) 2000zl.
Offline
Matryce do monitorów (i pewnie inne podzespoły) to robi kilka fabryk na świecie. Takie firmy jak SONY, PHILIPS, SAMSUNG etc kupują tylko te podzespoły i składają do kupy (albo nawet płacą innej firmie za to). Dla mnie gadanie, że coś jest z Chin to jest do dupy albo w ogóle dywagacje na temat kraju pochodzenia nie ma sensu. Jak chcesz wiedzieć co kupujesz to sprawdż jaką matrycę producent pakuje do danego monitora (oj bywa, że tego nie idzie sprawdzić), a potem sobie sprawdż w google co za jedna. I juz wiesz wszystko o swoim monitorze.
Było kiedyś w jednym filmie "Amerykańskie komputery, czy rosyjskie - wszystkie robione na Tajwanie".
Offline
NC,
Samsung sam produkuje matryce dla siebie, ale tez dla dell'a, ibm/lenovo i paru jeszcze innych. LG również ma swoje fabryki, oraz pere innych firm też (Eizo ma linie produkcujna w samsungu odrebna). Wiec na przyszlosc radze nie pisac bzdur.
Offline
qluk napisał(-a):
Samsung sam produkuje matryce dla siebie
Pewnie masz racje. Nie mialem zamiaru napisac encyklopedycznego artykulu i nie twierdze, ze taki napisalem. Tak samo nie twierdze, ze jestem erudyta w dziedzinie monitorow. Jesli zrobilem blad to przepraszam.
W moim poscie chodzilo mi o to, ze podzespoly do monitorow to kilka fabryk na swiecie. Fakt, ze na monitorze jest napisane Philips, Sony (tudziez made in china, made in gdziekolwiek) nic nie znaczy i niewiele powie o jego jakosci (albo jakosci obrazu). Jesli i tutaj sie myle to chetnie sie dowiem jak jest w rzeczywistosci. Poki co podtrzymuje swoja opinie
qluk napisał(-a):
NC,
No to bez komentarza, czy z komentarzem?
qluk napisał(-a):
Wiec na przyszlosc radze nie pisac bzdur.
Nie ma to jak dobra rada przed snem.
Offline