Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Soline mijalem, tam nocleg mielismy nad nia w jakims motelu.Nie chce gadac bzdur ale wydaje mi sie ze to byl sanok czy cos, ale nie wiem :P. tamta rzeczkagdzie byla masa ryb to raczje nie solina, bo miala z 5 metrow szerokosci, tylko a jak dobrze pamietam solina byla baardzo szeroka, ale plyciutka .
Offline
No i w niedzielę o 4:00 byłam na rybach. Szału nie było ale 2 wzdręki po 26 cm, 1 leszcz - nie za wielki i x płoci z małymi wzdręgami. Wszystkiego było z 3 kg. Śniedanko było pychota do tego wziąlem piwko z lodówki.
Idę za tydzień tylko w inne miejsce już na troche większą rybkę.
No i nie wspomniałem moja 5 letnia córeczka wstała o 5 rano i przyszła do mnie powędkować i też złowiła jedną rybkę :)
Ostatnio edytowany przez guzzi (2008-06-30 07:29:58)
Offline
Panowie wędkarze i panie, a ryby na jagody biorą. Sezon jagodowy w pełni. Ja teraz na jagody ciągnę do lasu. A rybką jak ktoś złowi, to nie pogardzę.
Offline
Na jagody to może nie ale słyszałem że na wiśnie jakiś gatunek bierze.Ale nie wiem jaki.
U mnie to jagody wyschły w pień.
guzzi gratuluję połowu.
Ostatnio edytowany przez ilin (2008-06-30 09:21:05)
Offline
U mnie to jagody wyschły w pień.
Z ostatniego tygodnia po czterech wizytach w lesie około dwugodzinnych. W dwie osoby 10 litrów.
Offline
Ja moją przygodę z jagodami miałem w dzieciństwie - zawsze moja babcia jak żyła to wspominała (byłem mistrzem)
A mianowicie babcia zabierała mnie mojego brata i siostrę na jagody. Brat zbierał do kubeczka potem przesypywał babci do większego pojemnika. Tak samo czyniła moja siostra. No a ja zbierałem do kubeczka a potem wszystko zjadałem - pychota :)
Już potem nie chcieli brać mnie na jagody :(
Offline
na wisnie to zlowilem swojego pierwszego klenia.naczytalem sie prasy angielskiej, a moj ojciec jak zwykle sceptyczny (z 25 letnim starzem z wedka) smial sie ze mnie.
zalozylem wisnie na haczyk numer 4.uplynelo troche czasu zanim nauczylem sie to zarzucic tak zeby z haka nie spadlo :)
i po 3 godzinach mlocenia przepieknej rzeki Bug (sama wisnia na haczyku, bez przyponu, tylko wezel zawiazany 30 cm od haczyka, zeby w razie "w" nie stracic calej zylki ) doczekalem sie.
cos targnelo mi wedka i po trzech godzinach szarpania (zylke mialem 0.14 o wytrzymalosci 1.8kg)wyciagnalem przeslicznego klenia (2.35kg). poszukam gdzies fotki to wrzuce.
ojciec tylko z niedowierzaniem pokrecil glowa , odpalil kolejnego papierosa i zalozyl kolejna pijawke na swoj haczyk.
ja niestety niedlugo potem wyjechalem do uk i tu nie mam czasu.
ale mam nadzieje na reaktywacje w pazdzieniku, kiedy wroce do polski (akurat dobry czas zeby odkurzyc moj spining i przeprosic sie z twisterem, albo jeszcze lepiej polskim wynalazkiem "kopyto")
Offline
No a ja po długiej namowie kolegi poszedłem z nim na nocne połowy. Siedzieliśmy 12 H i kurde ku mojemu zdezxiwieniu nic!!!!!!!!. Tylko sama drobnica. I zastawialiśmy na grunt i na białąi na drapieżną rybę i nic.
Jeszcze vtak nie miałem zawsze sięcoś ciekawego wyholuje a tyu nic. Jednak wędkowanie uczy pokory :(
Offline
guzzi i jak polowy?
ja za dwa tygodnie na urlopie w pl i ide nad wiselke :)
oja wspomnienia odzywaja :)
Offline
No powiem tak klęska jakiej świat nie widział.
Nic stanowisko nęcone przez 4 dni i 2 płotki jeszcze tak nie było.
Nie wiem co siędzieje ale to nie tylko ja mam tak na naszych zbiornikach.
Nawet zawody wedkarskier były i największy okaz jaki słapalki to był leszcz 0,5 kg a w tamtym roki ileś tam sztuk po 4, 5 kg.
Tragedyja. Ale nie poddaje sięidę w ten weekend z rana
Offline
a probowales necic prazona bulka tarta?
troche z tym roboty, ale pachnie ze sam sline puszczasz :)
wystarczy podgrzewac (ostroznie) na suchej patelni.
i sprobuj na posiekane gnojaczki do tego :)
Offline
jako , ze doradzic na priv nie moglem.
napisze tutaj :)
mozesz mi jak najdokladniej opisac lowisko?
sprobujemy cos na to poradzic, tylko trzeba wiedziec co i w jakiej wodzie chcemy upolowac :)
Offline
http://www.zlotykaras.pl/index.php?option=com_conte … amp;Itemid=38
Powyżej jest opis zbiorników. Tu jest RYBA !!!! I to duża tylko cośw tym roku nie mogę znaleźćna nią sposobu. Wczoraj był u mnie kolega - stary wędkarz i to samo co w moim przypadku. Pare okoników jedna płotka i koniec połowów. Żywiec sobie pływał na 2 wędzikach. Na spławikach zmieniana zanęta od pinki, białego kukurydzy po czerwonego i efekty mizerne.
Offline
hmmmm....
jazie smaczne nie sa, ale ja bym sprobowal na groch , bo i karpik moze sie polasic.
tylko do zanety dawaj rozgnieciony, zeby nie nakarmic grubszej ryby :)
jak sie drobnica do papki zleci, to i jaz i karpik podplyna :)
przypon maks 0.14 haczyk 10-12 i powinno byc git.
albo przenica parzona z minimalna iloscia miodu, bedzie sie super komponowac z prazona bulka (jak nie spierdzielisz
to bulka przy prazeniu wydzieli zajebisty slodkawy zapach, az Ci slinka pocieknie.BEZ DODATKOW!!!:p )
Offline
ok sprawdzę ale jazie nie biorą z gruntu a ja najczęściej przynętę na gruncie stawiam. No jakby karpiowaty wszedł to ok.
Sprawdzę - następny test.
Dzięki
Offline
a lowisz z bombka, feederem , czy na leciutka drgajaca szczytowke ?
ja polecam albo to ostatnie , albo na poczciwe ping-pongi (tyle ze wersja odchudzona, a nie to toporne nadbuzanskie ustrojstwo jakie nie raz w miedzyrzecu widzialem :P )
Offline
Na feeder i ping-pong i spławik różne techniki testuje bo profesjonalistą nie jestem. Rok temu łowiłem wyłącznie na spławik i efekty dla mnie były bardzo zadowalające. Obecnie to nie ma znaczenia bo wogóle ryba nie wpłóywa w łowisko i tu jest problem.
Offline
przejrzyj grubosc zylek :P
im grubiej tyum gorzej.
haki tylko i wylacznie mustad albo gamakatsu :) drogo , ale sa cieniutkie, wiec ryyba tak latwo nie wyczuje.
a zylka maks 0.14 na przypon a glowna 0.18 , a na splawik nawet 0.16 :)
mi sie udalo na zylke 2.5 kg holowac karpiki po 3-3.5 kg , wiec da rade :)
Offline
Może to jest przyczyna
bo na przyponie mam 0.16 a główna 0.20
Offline
nie na 100%.:) ale ja zawsze wydelikacalem.owszem tracilo sie ryby.ale fajniej wrocic do domu ze swiadomoscia , ze ryba jest i trzeba jeszcze raz sie na nia zasadzic, niz przemoczyc kija przez 12 godzin i wrocic zmietym jak po meczu bokserskim :)
poza tym zeby na 0.14 nie dac rady to juz musi byc karp albo amur.
na splawik na plotki polecam glowna 0.14-0.16 a przypon 0.12 :)
o na to pinka.
albo jak pojedziesz hardcorem to dajesz przypon 0.06 haczyk 24 i dwie ochotki (trudno je latem kupic wiem) ale i plotka i krapik sie powinny trafic :)
male
ale zawsze druga wedke mozesz grubiej zastawic, a splawikiem sie bawic :)
Offline
No i wkońcu coś się złapało:
4 Liny 2 wymiarowe i 2 niewymiarowe
2 Sumy niewymiarowe ale bardzo ładne
No i Płocie okonie i wzdręgi
Pomogła zmiana łowiska tzn. Zamiast na 1 lub 2 zbiorniku pojechaliśmy na oststni.
Offline
Albo zmiana pogody.
Kiedyś swierdzilem ze dlużej utrzymujące się upaly wpływają niekorzystnie na apetyt rybek.
Offline
ilin napisał(-a):
Albo zmiana pogody.
Kiedyś swierdzilem ze dlużej utrzymujące się upaly wpływają niekorzystnie na apetyt rybek.
No w zasadzie "prawdziwy rybak podczas skwaru to z rybami sie tylko kapie" - slowa mojego dziadka. A jesli juz chce sie cos zlowic latem [ cieply/letni okres ] to najlepiej ok 4~6 nad ranem ;)
P.S. Ja nie wedkuje ;]
Pozdrawiam
Offline
no trudno jest jesc w taka duchote :)
ja raczej w taki skwar preferuje piwko z lodowki :P a ze rybki lodowek nie maja i piwka na haczyk nie zalozysz , to trzeba sie z nimi pokapac :P
no chyba ze wstaniesz jeszcze po ciemku i bedziesz nad woda ttuz przed switem (w lipcu to nawet 2:45 ).
ja za kilka dni wybieram sie nad wiselke ale w zasadzie w celach rekreacyjnycch :)
oj wyszlo sie z wprawy :/
Offline
generalnie lipa jest pogoda do ciula....w odrze leszcz jeszcze nie żeruje, płoć morksa albo od odry jeszcze nie wpłyneła, albo na zalewie ja zatrzymali....jest szansa na szczupłego czy sandacza :) Ostatni weekend coś skubało z kopyta i woblerki małe 2-3.
Ostatnio edytowany przez rafaloo (2009-06-15 11:24:20)
Offline