Forum Debian Users Gang

Oj dobre :) - byle tak dalej
Linux rulez

Ktoś mógł po prostu podkablować :-) Ale 5 lat za korzystanie z nielegalnego Windowsa ?! To już jest drobne przegięcie. Rozumiem , że jakaś kara pieniężna ale od razu do paki ?!

Mówcie co chcecie , ale taki artykuł to niezłą zachęta by poznać Linuksa :)

x ilość dni...? o kur*a

sal_i napisał(-a):

no to chyba czas zwolnić troszkę miejsca na dysku :)

albo reinstalka... która właśnie nabiera nowego znaczenia...
Oj jak to dobrze, że nie muszę się denerwować, że mój sąsiad w akademiku może się na mnie wqrwić i nakablować,
Heh, wyobrażacie sobie tak BTW, jakie Bill by miał żniwa, gdyby taki kapuś znalazł się w akademiku na 700 osób?
Coraz bardziej zaczynam doceniać to, że przetrzymywanie książki (czasem wartej tyle co ten M$) w BUWie po terminie kosztuje ilość dni razy bodajże 0,30 groszy.

Piotr3ks napisał(-a):

Ale 5 lat za korzystanie z nielegalnego Windowsa ?!

Może policjanci chcieli mu dać znać żeby zmienił system ;)

Swoją drogą też uważam, że trochę to za dużo, rozumiem 3 miesiące, ale 5 lat?

Uzupełnienie
http://forum.ubuntu.pl/showpost.php?p=456397&postcount=5

o to mamy jasność

MSDN dotyczy przecież tylko informatyków, matematyków i ew. fizyków,
na tym się świat nie kończy.

nawet te 3 miesiące to od zajechania gotówki ;] 90x~ 84=~7500 "ojro" ;]

Nie rozumie troche podejścia krytykujących ten artykuł. Tak to sie krytykuje Onet, PCWK, itd. że sa pro MS. A gdy powstanie artykuł hiperbolizujący swój temat, ale o słusznym przesłaniu to tez źle. Po drugie te 5lat jest w tym wypadku realne bo mamy do czynienia z paserstwem i dodatkowo w jego wypadku recydywą, a jak jeszcze miał wyrok jakis w zawieszeniu to sobie posiedzi. Kolejna sprawa jest taka, ze z tego co wiem taka kara grzywny jes liczona wg. kosztu licencji (nie OEM :P) przemnozonego przez zasądzony współczynnik nie mniejszy niż 3. Przy czym gdyby to był program subskrypcyjny to koszt każdej subskrypcji razy współczynnik (np. przy firewallach/antywirusach gdzie mamy licencje czasową albo gry on-line).
Jak pamiętam czasy liceum i rozmowy z kumplami oraz argumenty "Nie opłaca się kupowac windowsa skoro wystarczy noc i można go sobie sciagnac" no porażka. A juz najbardziej mnie bawią artykuły, porady i cale tematy o PhotoShopie na forach o poziomie merytorycznym rynsztoku. Najgorsze jest własnie przyzwolenie na piractwo w Polsce. Co z tego że mamy prawo w tym zakresie, ono jest ułomne. Bynajmniej nie mam na myśli by zrobić coś na wzór USA gdzie prawa wydawcy są mocniejsze niz konsumenta, ale pewnej normalizacji.
W ogóle sytucja w PL w tej materii to porażka w LO czułem się jak na pręgieżu gdy jako jedyny chyba miałem licencje na Win, Outposta FW PRO i o zgrozo legalne gry. Pieprzona ochorna danych osobowych po wyroku powinno byc miejsce gdzie można zobaczyć kto, co i za co dostał wyrok wraz z mordą.
Wracjąc do tematu, a może jedynie do tego co tam jest, to co za debil wpadł na pomysł dawania glosu anonimowo internautom w komentarzach.
Dobra więcej nie piszę, idę po piwo i lepiej je wypije :)

PS. Jak jeszcze raz ktos pierd... glupote to obije co nieco. Gwoli scislosci Bill Gates juz od kilku lat nie przewodzi Microsoftowi, myślalem że tutaj nie bedzie fantycznych userów, ale jak mozna nazwac inaczej kogos kto drze morde nie znajc nawet sytuacja, a drze bo tak i juz.

Ostatnio edytowany przez qluk (2008-06-13 11:10:44)

qluk napisał(-a):

Gwoli scislosci Bill Gates juz od kilku lat nie przewodzi Microsoftowi,

To rzecz powszechnie wiadoma jednak w skojarzeniach 99% społeczności jest symbolem M$.

P.S.Gdyby cena za ich produkty była realna nie było by takiej skali piractwa.
Ciekawe ze opłacało(przynajmniej tak proponowali) im się sprzedawac licencję na Shita do ruskich szkoł za 3$.

Ostatnio edytowany przez ilin (2008-06-13 11:17:07)

Do czego to dochodzi