Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Tak na poważnie to chciałbym nieco popracować nad paroma mięśniami. Wybór hantli jest ogromy i tak nie bardzo się orientuję jakie najlepiej kupić. Może ktoś ma jakieś sugestie?
Offline
http://klubfitness.pl/sztangielka-gwintowana-stayer-sport-p-769.html zawsze idzie dokupić wiekszy gryf i staje sie wielefunkcyjne hantla
właśnie ja tez zamiezam od stycznia zejśc na du do piwnicy mamy tam troche sprzeta heeeee
a co do gryfu preferuje taki http://klubfitness.pl/gryf-lamany-gwintowany-stayer … 2-p-1274.html
sa zejbiste gut
Ostatnio edytowany przez Ryszard (2007-12-29 13:39:04)
Offline
No i do tego jakieś "witaminki" i będzie gitara a ile ważysz, jaki wzrost?
Offline
sfd.pl polecam co do sprzętu to zależy co to chcesz ćwiczyć(jakei partie). Jak tak żeby mało wydać a duże partie poćwiczyć to drążek rozporowy polecam, za tym barki pójdą i trochę sie nabierze stylistyki wizualnej ;)
edit: a jak coś na poważnei myślisz to http://www.sfd.pl/Podstawowy_sprz%C4%99t_dla_pocz%C … -t360499.html
Offline
LongeR napisał(-a):
No i do tego jakieś "witaminki" i będzie gitara a ile ważysz, jaki wzrost?
184 cm i aktualnie 105 kg.
Ale za preparaty dziękuję. Nie dożywiam i nie będę się dożywiał preparatami, nie pretenduję na "rambo" :). Odpowiedni skład można stworzyć przed dobór naturalnych składników pokarmowych.
Czy np. zestaw hantla + gryf zapewniło by mi dobry zestaw do ćwiczenia?
A drążek to też dobry pomysł, czy tutaj można wybrać lepszy, gorszy, na co zwracać uwagę?
Offline
No to ładnie ładnie masz z czego mięśnie wyrobić:) a na myśli miałem białko w niedużych ilościach ale no potem jak się przestaje ćwiczyć to widać że się organizmowi pomagało:)
Offline
drażek to drążek każdy dobry byle by pasował (długość) co do zestawu jaki pokazałes czyli 2 kótkie gryfy + 40 kilo w talerzach zamienił bym na 2 krótkie gryfy + łamany (ale nei za mocno) i 30 kilo w talerzach zwrócić uwabe by średnica wszystkich gryfów i otworu talerzy była taka sama by można je przerzucać z jednego an drugi
Offline
mam dokładnie ten sam i jestem z niego zadowolony pomimo tego ze ta sruba na srodku nei działa(ma powstrzymywać przed odkrecaniem drążka) ... przynajmniej u mnei i jak łapie podchwytem to z jednej strony jak nadchwytem to z drugiej by sie nei odkręcił. I tych śrób co są w komplecie też nei używam i trzyma ładnie.
Offline
Rumi napisał(-a):
łamany (ale nei za mocno)
a jaka właściwie jest różnica między gryfem prostym, łamanym lekko a łamanym mocno?
czadman napisał(-a):
Czyli np. taki drążek powinien się nadać?
to chyba taki drążek do powieszenia we framudze drzwi do podciągania etc.
edit: a sorry, o tym właśnie była mowa :P
Offline
azhag napisał(-a):
Rumi napisał(-a):
łamany (ale nei za mocno)
a jaka właściwie jest różnica między gryfem prostym, łamanym lekko a łamanym mocno?
lekko
nie lekko ;P
maja inne zastosowania a i też niektóre wspólne ;p
Offline
Rumi napisał(-a):
maja inne zastosowania
w sumie o te zastosowania mi chodzi — jaki do czego :)
Offline
azhag napisał(-a):
Rumi napisał(-a):
maja inne zastosowania
w sumie o te zastosowania mi chodzi — jaki do czego :)
www.sfd.pl miłej lektury ;P
Offline
Dorzucę małe 3 grosze z racji mego wieloletniego BYŁEGO doświadczenia :)
Jeśli już ktoś myśli o ławeczce w domu to radze dokładnie przetestować jej stabilność w sklepie z zawieszoną na niej obciążoną sztangą. Bo są i takie cuda, które jak obciążysz sztangą, to wystarczy lekko palcem podnieść laweczke z jednej strony i juz sie gibnie i wywróci ( przy lekkich ludziach moze nawet gibnąć się gdy leżąc na niej, energicznie odkładasz sztange na stojaki i gibnie sie razem z tobą. No i sprawdzić jej stabilność z sobą samym na niej czy jest dobrze zaprojektowana i sie nie telepie itp. Regulacja ustawienia ławki pod kątem tez jest wazna, zarówno ustawienia górnej części jak i siedziska. Masz mały wąski pokój to lepiej zapomnij o komfortowym użyciu ławeczki:)
Drążek - taki we framudze drzwi to na dłuższą metę żenada ale jak ważysz sporo i nigdy nie cwiczyles to moze wystarczy ale tylko do podciagania sie podchwytem w miare wąskim rozstawie rąk bo framuga robi ograniczenie. Do normalnego podciągania sie nachwytem w szerszym rozstawie trzeba pomyśleć o innej konstrukcji. Ale z początku i tak nie dasz rady ;-)
Gryfy łamane te mniej i bardziej słuzą do tego samego lecz rozwijają rozne partie tych samych miesni. W niektorych cwiczeniach łamane gryfy mniej obciążają stawy i pozwalają na bardziej naturalny chwyt szangi przez co nie niszczysz stawu.
Hantle - jezeli cwiczysz dla zbicia wagi i poprostu chcesz sobie pomachac lekkimi hantlami tzn powyzej 20 powtorzeń to wez hantle ktore przedewszystkim nie beda obijaly sie o nogi i będą zbite i zgrabne:) Do cwiczenia sporymi ciezarami max do 10-12 powtorzeń w serii w warunkach domowych tylko hantle o konstrukcji minigryfów z mozliwoscia dokladania obciazenia.
Offline
Ja tam gram w kosza i rowerem popierd....am ;) i mnie wystarcza.
Przy koszu się spocisz jak świnia nawet po 15 minutach byle jakiej gry a rowerem pomykam bo mieszkam wśród wielu ścieżek rowero-turystycznych :)
P.S. Co by się działo jakby ktoś rzucił takim wątkiem na debian.linux.pl ;]
Ostatnio edytowany przez Zbooj (2007-12-29 15:41:19)
Offline
stanowczo odradzam drążęk montowany w futrynie(chyba ze masz baaardzo duża futryne) lepiej kupic na allegro montowane do sciany albo poprosic znajomego spawacza i wtedy bedziesz mogl wykonywac o wiele wiecej cwiczen. Hantle jak hantle aby sie dobrze w ręku trzymaly jakichś specjalnych zaleceń to raczej nie ma, a co do gryfów łamanych to są dostosowane do róznych cwiczen.
reasumując tak jak Rumi mówił sfd.pl
Offline
Nie lepiej się karnąć na siłownię 2-3 razy w tygodniu?
Offline
też mysle że lepiej chodzić na siłownie. wykupic karnet i tam 3-4x w tygodniu ćwiczyć poszczególne grupy mięśni.
na siłowni jest wiecej sprzętu, który mozna dobrać pod ćwiczenie odpowiednich grup mięśni.
Offline
Dobrze gada, dać mu piwa.
Offline
nie zawsze dojazd w te i we wte nie zawsze sie kalkuluje a pracować trzeba :]
Offline
nie ma to jak silka w domu. schodzisz do piwnicy, robisz ile chcesz i jak chcesz. ja mam lawe, gryf prosty,lamany, hantle. obciazenie w talezach cos ok 120kg. to mi wystarcza do wszystkiego (az za dosc). jedyny problem jaki mi doskwiera to... samotnosc lol samemu mi sie nigdy nei chce pakowac. jak juz cos to schodze i w worek napierdzielam (worek to ogolnie dobry spsob na zrzucenie paru kg).
Offline
czadman:
Nie ma sie czym przejmowac,zawsze moze byc gorzej ;P
http://www.maxior.pl/film/88433/Jak_zaimponowac_kobiecie
Ostatnio edytowany przez BlackEvo (2007-12-30 21:15:04)
Offline
Przekonałem się, że na razie wystarczą mi ćwiczenia bez sprzętu. Przynajmniej przez jakiś czas. :)
Offline
czadman napisał(-a):
Przekonałem się, że na razie wystarczą mi ćwiczenia bez sprzętu. Przynajmniej przez jakiś czas. :)
Offline
Rumi napisał(-a):
czadman napisał(-a):
Przekonałem się, że na razie wystarczą mi ćwiczenia bez sprzętu. Przynajmniej przez jakiś czas. :)
Dzięki, fajny link, ale coś nie wszystkie obrazki wyświetlają się jak należy. Nie wiem czy to tylko u mnie?
Offline