Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.




elektryk dyżurny





acroread jest zbyt kobylasty i już mam go dość. szukam czegoś innego, więc wpisuję w googlach 'debian pdf'. rezultat wyszukiwania troche mnie zaskoczył ;)
Offline





Bicycle repairman






Cóż, mało precyzyjne zapytanie daje zaskakującą odpowiedź, zdecydowanie lepszy daje "pdf debian", ale to przypadek.
IMHO. Adobe Reader jest niezastąpiony jeśli chodzi o przeszukiwanie dokumentów.
Offline






Admin łajza







polecam evince ;)
(i jego niegnomowego klona epdfview, niestety nie ma w repo)
Offline



Użytkownik





Bicycle repairman






Evince to ewidentny zamulacz (miałem z nim przyjemność na 128 MB ramu pod fluxboksem) i w porównaniu do acroreadera nie posiada funkcjonalności, a ramu zajmuje ze dwa razy tyle, albo i więcej, potrzebuje do działania prawie dwa razy więcej różnych bibliotek.
Kpdf jest lepszy, ale tylko w środowisku kde i chyba tylko dzięki temu zajmuje mniej pamięci jako proces (acroread jest na gtk+).
Xpdf jest lekki, zdecydowanie na mało zasobów najlepszy.
Pozostaje tylko sprawdzić epdfview. :)
Offline






Admin łajza







Evince to ewidentny zamulacz (miałem z nim przyjemność na 128 MB ramu pod fluxboksem)
nie mogę tego potwierdzić, ja z nim żadnego problemu nie miałem i nie mam (a miałem z nim przyjemność przy 96 MB ramu ;])
co do bibliotek - evince obsługuje nieporównanie więcej formatów dokumentów
Offline





Bicycle repairman






Evince to ewidentny zamulacz (miałem z nim przyjemność na 128 MB ramu pod fluxboksem)
nie mogę tego potwierdzić, ja z nim żadnego problemu nie miałem i nie mam (a miałem z nim przyjemność przy 96 MB ramu ;])
Jak dla mnie możesz nawet zaprzeczyć. :) Każdy kto zna polecenie top z łatwością może sam sprawdzić jak jest u niego. Wystarczy otworzyć ten sam dokument w jednym i drugim programie, włączyć top i nacisnąć M i sprawdzić. Następnie w obu przeglądarkach zrobić zooma na np. 200% w tym samym miejscu dokumentu i znów porównać zużycie pamięci. Później to samo przy 400%.
(pomijam szybkość renderowania dokumentów, bo tutaj dyskusji w ogóle nie ma, widać gołym okiem który program jest lepszy, można to dostrzec np. przy powiększaniu)
Offline



Członek DUG





Bicycle repairman






epdfview spaczkowany, przetestowany. Jakoś wolno renderuje obraz. I prezentacji w pdf nie obsługuje.
Jak tak obłędnie działającego programu nie wpuściłbym do repo, odpowiedzialni za to chyba myślą podobnie.
Offline



Członek DUG
Prezentacje pal licho, mało dla mnie potrzebne, ale błędy ortograficzne w polonizacji to już przesada ;-) , brakuje też mi możliwości zaznaczania i kopiowania tekstu z dokumentu. epdfview może i lekki jest , ale ja już wolę kobylastego kpdfa ( mój duron 1.1 GHz jakoś z nim se daje rade)
Offline




elektryk dyżurny





dzięki chłopaki, wypróbuję to
Offline