Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Wyczuwam kolejną dramę. Tym razem forumową.
Offline
Nawet jeśli uznać, że posty są czyjąś własnością, to ta wirtualna rzeczywistość ma inne pojęcie własności, niż to, które mamy w świecie fizycznym.
Przykład: Załóżmy, że jest 100 osób i tworzą oni sobie jakiś program. Tak się składa, że wrzucają ten program na github'a czy innego vcs'a i rozwijają go przez lata, robią commit'y, itd. I teraz po jakimś czasie przychodzi taki UU i żąda usunięcia wszystkich commit'ów jego autorstwa z tego programu, motywując swoje zdanie tym, że to przecie jego własność.... mmmmkaaayyy. xD
Może i przez jakiś czas te commit'y dałoby radę usunąć z kodu i to bez większego problemu ale z biegiem czasu, ta operacja stanie się niemożliwa przez konflikty w kodzie co uwali działanie programu (nawet GIT to rozumie), do którego już UU nie prawa jako całości.
Poza tym, ja tworząc nowy commit, opieram go o informacje zawarte we wcześniejszych commit'ach. Później taki UU w oparciu o min. moje commit'y tworzy następne commit'y i tak dalej. Jeśli taki UU twierdzi, że mógłby zażądać wycofania wprowadzonych przez niego zmian z tego programu na mocy prawa własności do commit'ów, które zostały zainspirowanie moimi działaniami, to ja chyba powinienem dostać jakąś rekompensatę pieniężną, za poświęcony czas, który UU wykorzystał i stworzył w efekcie swojego własnościowego commit'a nie pytając mnie nawet o możliwość wykorzystania mojej pracy, która przecież jest coś warta. W przeciwnym wypadku UU nie zawracałby sobie głowy. Ja myślę, że to jest chyba naruszenie mojego prawa własności. xD
I teraz analogia do wątku na forum na wypadek, gdyby ktoś nie załapał. Jeśli tworzysz pojedynczego posta na forum, gdzie wgląd mają użytkownicy i oni dołączają się do dyskusji, to może i te posty są twoje (nie fizycznie, bo zapisane na serwerach nienależących do ciebie) ale przede wszystkim są częścią dyskusji. Bez tych postów, taki wątek nie ma sensu, podobnie jak program bez tych paru commit'ów. Idąc dalej, bez poprzednich postów raczej byś nie napisał swojego posta, a już na pewno nie w takiej formie, w której go napisałeś. No chyba, że jesteś mną i piszesz sam ze sobą w wątku o systemd. xD
Ja mam nadzieję tylko, że te moje posty z "cytuj", które są kopią postów UU, nie dadzą temu użytkownikowi przeświadczenia, że teraz może mnie pozwać o bezprawne wykorzystanie jego własności, bo przecie skoro ja rozporządzam jego własnością bez jego zgody, a to chyba w świetle libertariańskich standardów jest to karalne, bo "nie mogę sobie rościć prawa do pracy czy owoców tej pracy bez świadomego przekazania mi praw do tej pracy/owoców pracy przez pierwotnego właściciela". xD
Offline
Nie wiem o czym ta dyskusja, każdy ma prawa autorskie do swoich postów, ale to nie oznacza, że należy je kasować hurtowo z niezrozumiałych dla postronnych powodów i niszczyć wiele wątków, które przez to tracą sens. Moim zdaniem administratorzy forum nie powinni na to pozwolić, powinny być odpowiednie zapisy w regulaminie jak też blokada edycji postów np. po 48h. O ile ma to być poważne forum, na którym warto pisać.
Offline
Pisanego regulaminu nie ma i nigdy nie było.
DUG rządzi się niepisanymi zasadami, które stali bywalcy doskonale wyczuwają i stosują się do nich.
UU to jednostkowy wypadek.
Posty kasował nocą jak nikogo nie było na forum.
Bez żadnego wcześniejszego sygnału.
Moim zdaniem administratorzy forum nie powinni na to pozwolić, powinny być odpowiednie zapisy w regulaminie jak też blokada edycji postów np. po 48h. O ile ma to być poważne forum, na którym warto pisać.
Administracja nie ma zamiaru nikogo ograniczać. Ma pełne zaufanie do użytkowników.
Jakaś czarna owca wszędzie sie znajdzie.
Dlaczego wszyscy z tego powodu mieliby na tym w jakiś tam sposób ucierpieć.
Offline
Wróci pewnie pod innym nickiem za jakiś czas. Albo pójdzie na DPL. A może już jest
Offline
Renia napisał(-a):
Nie wiem o czym ta dyskusja, każdy ma prawa autorskie do swoich postów, ale to nie oznacza, że należy je kasować hurtowo z niezrozumiałych dla postronnych powodów i niszczyć wiele wątków, które przez to tracą sens. Moim zdaniem administratorzy forum nie powinni na to pozwolić, powinny być odpowiednie zapisy w regulaminie jak też blokada edycji postów np. po 48h. O ile ma to być poważne forum, na którym warto pisać.
No przecie napisał dlaczego to zrobił: "Pomyślałem, że i tak administratorzy będą co do tego niechętni, bo jednak czasem coś mądrego napisałem, więc wolałem postawić ich w sytuacji przed faktem dokonanym." — czyli, moje posty mogłyby się komuś przydać, to je skasuję, by się nie przydały.
Offline
Mamy naśladowcę :D
https://forum.dug.net.pl/profile.php?id=11313
Ostatnio edytowany przez arecki (2017-08-15 11:04:34)
Offline
arecki napisał(-a):
Mamy naśladowcę :D
https://forum.dug.net.pl/profile.php?id=11313
Mati75 kiedyś pisał o nim na CB. Chyba na forum debian.pl pisał jako swoje porady jakie tu otrzymał czy jakoś tak.
Bloga też skasował https://www.dobreprogramy.pl/NieGooglujMnie było tak https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cac … client=ubuntu
Ostatnio edytowany przez ciastek1981 (2017-08-15 11:24:05)
Offline
Trochę inaczej chyba było, pisał jako swoje na dobreprogramy to co uzyskał na dug-u i debian.pl
Jak zrobił kasowanie skryptem to wyrósł nam hakier nad hakiery :D
Offline
arecki napisał(-a):
Trochę inaczej chyba było, pisał jako swoje na dobreprogramy to co uzyskał na dug-u i debian.pl
Jak zrobił kasowanie skryptem to wyrósł nam hakier nad hakiery :D
A skąd wiesz, że skryptem? xD
Offline
A napisałem gdzieś, że wiem?
Mógł to oczywiście robić "z placa" (palec pewnie boli do teraz), ale równie dobrze mógł użyć skryptu, nie mam możliwości sprawdzić czy była jakaś ustalona cykliczność w czasach edycji.
Offline
arecki napisał(-a):
Trochę inaczej chyba było, pisał jako swoje na dobreprogramy to co uzyskał na dug-u i debian.pl
Jak zrobił kasowanie skryptem to wyrósł nam hakier nad hakiery :D
Może mi się pomerdało, ale sobie zakodowałem, że coś o Raspberry było.
@Jacekalex
Chopie masz łeb jak sklep. Robi to ręcznie xD
http://www.debian.pl/search.php?author_id=48410&sr=posts
Offline
Tak, było o odchudzaniu raspbiana, potem dali mu linki do gotowych dystrybucji i skryptów :D, poradnik z serii "wynajdujemy na nowo koło".
Ostatnio edytowany przez arecki (2017-08-15 12:24:29)
Offline
NieGooglujMnie to klasa sama w sobie. Najpierw pisał, jaki to Arch jest paskudny, dlaczego nigdy nie będzie używał Archa, dlaczego zawsze będzie odradzał zatrudnianie osób używających Archa a potem zainstalował Archa i okazało się, że jednak jest zdatny do użytku.
Offline
A teraz pewnie szuka pracy i musi wyczyścić kartotekę ? :P
Offline
On i szukanie pracy? To Mesjasz IT, praca szuka jego a nie on pracy :D
Offline
NSA go namierzyło i przeniósł się do darknetu .
Offline
Raczej mama zabroniła się Linuxem zajmować, to dziecko uciekło z piaskownicy i zabrało wszystkie zabawki.
Offline
Też żeście sobie temat znaleźli.
Jak stare baby :)
Offline
Bo to już drugi przypadek, gdy ktoś siedzi jakiś czas na forum a potem nagle kasuje wszystkie swoje posty, czego w ogóle nie rozumiem.
Offline
Przestraszył się odpowiedzialności.
Offline
mati75 napisał(-a):
Przestraszył się odpowiedzialności.
Odpowiedzialności za co?
Coś ta młodzież strasznie bojaźliwa się ostatnio zrobiła.
Chyba, że to dlatego, że MON teraz te wojska cybernetyczne zakłada, ale nie zauważyłem w postach Użytkownikubuntu czy NieGooglujMnie niczego, co by wyglądało na jakąś tajemnicę wojskową. xD
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2017-08-15 23:44:23)
Offline
Wszystko można pod tajemnicę wojskową podciągnąć, nawet wyrąb puszczy...
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Odpowiedzialności za co?
Coś ta młodzież strasznie bojaźliwa się ostatnio zrobiła.
Jak się ma 14 - 15 lat to się boi reakcji dorosłych.
Offline
Przypomina mi to sytuację z forum Minta z przed paru lat;też były usunięte posty,rozpiździone tematy i ogólne burdello na forum.
Offline