Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Potrzebuję jakiś aktualizator systemu dla Debian Lxde z uwagi, że z systemu będzie osoba korzystała co nigdy nie używała linuksa więc polecenia z konsoli odpadają.
Offline
Synaptic Menedżer Pakietów
Offline
Chodzi mi coś jak Sparky APTus. Jest coś podobnego?
Offline
Napisz skrypta, wrzuć do crona - będzie samo robiło.
Offline
Bodzio napisał(-a):
Napisz skrypta, wrzuć do crona - będzie samo robiło.
Pod tym jednakże warunkiem, że się coś nie wyętoli od czasu do czasu.
Nawet nie trzeba wielkiej awarii, wystarczy aktualizacja kernela i walnięty sterownik, albo np co lepsza wersja NM czy PA wciągnięta przez metapakiet.
Czyli coś, co mnie zajmie 15 minut maks, ale komuś, kto nie za bardzo ten OS rozumie.. :P
Albo coś naprawdę strasznego, jak aktualizacja Gnome2 => Gnome3... xD
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2017-07-09 23:09:25)
Offline
Oj tam Jacek - jak się wysypie to ciocia da znać i chłopak grzebnie. Mało razy na Windzie miałeś blue screena ?
Offline
Bodzio napisał(-a):
Napisz skrypta, wrzuć do crona - będzie samo robiło.
Bodzio , klepniesz mi taki skrypt?
Offline
gnome-packagekit
Kiedyś na próbę to instalowałem i działało:
https://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=27343
Offline
ethanak napisał(-a):
Nie lepiej dist-upgrade?
Ja używam safe-upgrade. Z aptitude.
...dist-upgrade to "łońskiego roku" jak używałem. No, powiedzmy dwa razy w roku trzeba klepnąć. Będzie pretekst przyjść do babci :) Nalewka z aronii będzie :D
Offline
ethanak napisał(-a):
Nie lepiej dist-upgrade?
Już dwa razy się przejechałem na dist-upgrade (jak mieszali w KDE na testing;)) od tamtego czasu robię to żadziej
Offline
apt-get dist-upgrade, to mniej więcej to samo co aptitude full-upgrade
apt-get upgrade, to to samo co aptitude safe-upgrade
Różnica między tymi drugimi i tymi pierwszymi jest taka, że te drugie aktualizują jedynie te pakiety, które nie pociągają za sobą zależności, które mają na celu wywalenie czegoś z systemu, np. instalujesz sobie pakiet i ten chce nowszą wersję jakiejś biblioteki, a ta koliduje ze starszą wersją na której opiera się jakiś inny pakiet. W skrócie powinno się jechać na upgrade/safe-upgrade przy automatach, a ewentualne problemy z zależnościami rozwiązywać ręcznie przy dist-upgrade/full-upgrade. Ja tak jadę na sid i od 1,5 roku jakoś daję radę i system nawet działa, choć czasem pakiety czekają aż porządki w repo zrobią.
I jeszcze taka sprawa, z tego co devy gadają, to apt-get daje lepszy rezultat niż aptitude, zwłaszcza przy aktualizacji wydania. Ja powoli rezygnuję z aptitude na rzecz apt-get, bo od aptitude chyba niedługo odejdą. xD A poza tym, to jest jeszcze ten zwykły apt, choć ja z niego nigdy nie korzystałem.
Offline
morfik napisał(-a):
Ja powoli rezygnuję z aptitude na rzecz apt-get, bo od aptitude chyba niedługo odejdą. xD A poza tym, to jest jeszcze ten zwykły apt, choć ja z niego nigdy nie korzystałem.
Chyba masz rację, bo dawniej aptitude było od kopa w nowej instalacji, a teraz trzeba:
apt-get install aptitude
Offline
To mam pytanie - jak to teraz wygląda. Dawniej aptitude "pamiętało" o ściągniętych zależnościach, natomiast apt-get nie.
Instalacja i deinstalacja pakietu przez aptitude wywalała także pakiety zależności.
Instalacja i deinstalacja pakietu przez apt-get pozostawiała osierocone pakiety np. zbędne biblioteki.
Jak to teraz wygląda ?
Offline
apt-get nie pamiętało? Ja tam go nie używałem, to nie wiem ale teraz jak patrzę to pamięta:
# aptitude remove kodi The following packages will be REMOVED: fonts-noto-hinted{u} fonts-noto-mono{u} fonts-roboto-hinted{u} kodi kodi-bin{u} kodi-data{u} libcrossguid0{u} libjs-iscroll{u} libmicrohttpd12{u} 0 packages upgraded, 0 newly installed, 9 to remove and 1 not upgraded. Need to get 0 B of archives. After unpacking 80.6 MB will be freed. Do you want to continue? [Y/n/?] # apt-get remove kodi Reading package lists... Done Building dependency tree Reading state information... Done The following packages will be REMOVED: fonts-noto-hinted fonts-noto-mono fonts-roboto-hinted kodi kodi-bin kodi-data libcrossguid0 libjs-iscroll libmicrohttpd12 0 upgraded, 0 newly installed, 9 to remove and 1 not upgraded. After this operation, 80.6 MB disk space will be freed. Do you want to continue? [Y/n]
Do tego jeszcze dochodzi odinstalowanie pakietów, które część zależności dzielą ale wtedy to można te zależności wywalić przez apt-get autoremove. I z reguły bez problemu można posprzątać sobie system. No i tam jeszcze są ustawienia o sugerowanych i rekomendowanych i to też apt-get honoruje.
Generalnie, to ja mam swojego apt skonfigurowanego w taki sposób i działa bez problemu. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2017-07-10 15:37:33)
Offline
Wg deweloperów do aktualizacji systemu (szczególnie w testingu i sidzie) lub aktualizacji do nowego wydania lepiej używać apt-geta.
Aptitude lepiej nadaje się do codziennej obsługi systemu — instalacja/usuwanie pakietów, zatrzymywanie itp. + cała masa opcji wyszukiwania ostępna w aptitude.
Ja od kilku lat o aktualizacji sida używam aptitude bo jest wygodniejszy, ale czasem sobie nie radzi i wtedy sięgam po apt-get. Ten sobie wtedy lepiej zarządza zależnościami.
Najłatwiej taką różnicę widać po dodaniu innej architektury. Aptitude wtedy się potrafi pogubić przy pierwszej instalacji pakietów z obcej architektury, a apt-get od razu załatwią sprawę.
A wracając o tematu, są jeszcze takie narzędzia: unattended-upgrades i cron-apt.
Offline
apt-get autoremove wywala wszystkie jajca. A zazwyczaj pasuje mi zostawić przedostatnie. Przedostatnie jest pewne i sprawdzone. Ostatnie może fiknąć nie wiadomo kiedy.
Tak, wiem to żaden argument... można sobie skompilować, zapodać aptosida itp. Ale ...
Offline
Mi apt-get autoremove nie rusza starych jajek, a mam to zablokowane chyba z poziomu /etc/kernel/postinst.d/apt-auto-removal, który generuje odpowiednie opcje do /etc/apt/apt.conf.d/01autoremove-kernels.
Nie pamiętam czy to spadek pod wcześniejszych edycjach Debiana czy LMDE (z roku 2013) od którego zaczynałem na obecnym komputerze, którego potem "przerobiłem" na standardowego Debiana.
Ostatnio edytowany przez arecki (2017-07-10 18:07:29)
Offline
Już dwa razy się przejechałem na dist-upgrade (jak mieszali w KDE na testing;)) od tamtego czasu robię to żadziej
bo na testingu a już w szczególności na sidzie to się używa mega stabilnych iksów tj. xfce/mate albo wmów flux/open
Offline
hi napisał(-a):
bo na testingu a już w szczególności na sidzie to się używa mega stabilnych iksów tj. xfce/mate albo wmów flux/open
Oraz LXDE. Fajne jest - lekkie, proste, wygląda jak XP (gdyby ktoś miał sentymenty).
Choć ostatnio też mi kwiknęło. Chodziło o pythona3.5 i pythona3.5-minimal.
Po pół roku "samo" się naprawiło :D
----
Powiem, że fajnie się wątek rozwija. A zaczęło się od prostego skryptu i... cioci / babci :)
Może (nadzieja) że młodzi coś podłapią z takich prościutkich podstaw systemu.
Offline
Ja się w ogóle przerzuciłem z apt-get/aptitude na apt :) krótsze, szybsze, szukajka całkiem fajna no i progress bar podczas operacji
Polecam
Thomson :p
Offline
Bodzio napisał(-a):
Oraz LXDE. Fajne jest - lekkie, proste, wygląda jak XP (gdyby ktoś miał sentymenty).
LXDE to już taki totalnie wykastrowany iks :) ale OOTB dla mało wymagających i leniwych jak najbardziej, chociaż o wiele lepsze efekty można uzyskać sklejając coś samemu na bazie openboksa ale trzeba trochę podłubać w konfigach i dosztukować apek samemu.
thomsson napisał(-a):
Ja się w ogóle przerzuciłem z apt-get/aptitude na apt :) krótsze, szybsze, szukajka całkiem fajna no i progress bar podczas operacji
aptitude to pomocnik całkiem przydatny czasami, gdy system szwankuje i ma jakiś konflikt to potrafi automagicznie go rozwiązać no a apt to robi całą robotę ogólnie :)
Ostatnio edytowany przez hi (2017-07-10 21:03:24)
Offline