Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#26  2016-04-13 07:51:34

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Paliwo na stacjach różni się w okresie zimowym i letnim (dotyczy głównie oleju napędowego). Zimą nie wytrąca się parafina, a spada wiskoza na tyle, że standardowa pompa sobie nie poradzi z tym (i kilka innych układów też). I tak w okresie zimowym CFPP w Polsce okreslony jest jako -20 a przejściowym -10. Tyle że są regiony gdzie zimą temperatura spada niżej. Tzw. paliwa premium mają zależnie od dostawcy CFPP -30 do -40 (takie wartości to już kategoria paliw arktycznych). Jak ktoś chce to proszę bardzo latem zalać sobie słoik olejem napędowym (jakoś do końca kwietnia jest okres przejściowy i CFPP dla paliw -10) i zimą wystawić za okno.

Bodzio, DPF w postaci suchej nie jest puszką gdzie się to gromadzi. Dopalanie w nich było i jest nadal. Polega na zwiększeniu EGT (Exhaust Gas Temperature) najłatwiej robi się to zmienną fazą rozrządu na zaworach wydechowych. Problemem jest tutaj znów nie czytanie instrukcji i niska wiedza jak i kultura motoryzacyjna. Aby utrzymać EGT na odpowiednim poziomie należy w większości przypadków utrzymywać obroty powyżej wartości 3000 przez zadany dystans. Komputer stara się to robić automatycznie i niektóre auta posiadają informacje kiedy należy przeprowadzić taką jazdę oraz kiedy trwa sam proces. Wtedy tez należy jechać droga która pozwala na taką jazdę, oczywiście można pałować na 1. Tyle że proces ma być ciągły czyli zatrzymanie go przerywa. Inaczej w filtrach tzw. mokrych (nie wiem czemu tak je dzielą bo on i tak jest suchy). Różnicą jest obecność wtryskiwacza w filtrze który pobiera paliwo z osobnego zbiornika i przy jego użyciu wypala zawartość. Oczywiście koszta są wtedy wyższe bo trzeba kupić odpowiednie paliwo co jakiś czas (zazwyczaj te zbiorniki mają maksymalnie do litra pojemności), koszt budowy samego DPF też jest większy (system wtryskowy, piezo lub świeca, komora spalania).

Offline

 

#27  2016-04-13 18:33:44

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

@rychu:

o to konkretnie zapytaj Bodzia, bo on chemik. co Ci z moich skromnych doświadczeń mogę powiedzieć, to tyle: jeśli codziennie, regularnie palisz auto, to ci się paliwo nie rozwarstwi, choćby zima była -20 deg. ale jeśli po kilkutygodniowym przestoju próbujesz zakręcić silnikiem i słyszysz smutny kaszel, to pretensje zgłaszaj do garbatego, że ma proste dzieci. maszyny nieużywane niszczeją - jak u Darwina, że nieużywany organ zanika. no więc używaj organu, bo będzie lipa.

Dzięki, właśnie o takie info mi chodzi - prosto z życia (a nie z rzyci jak większość info z internetu :) )

nie słyszałem o takich normach, ale bardzo chętnie poczytam - jeśli masz jakieś linki to dawaj.

Proszę :) :

https://en.wikipedia.org/wiki/EN_590

Nie wiem tylko w której klasie klimatycznej jest Polska - ale pewnie to co @qluk zapodał

[...]na ile będzie Cię stać ;)[...]

Akurat na przeglądach nie chcę oszczędzać (co innego na paliwie :) ) bo doświadczyłem co się dzieje z autem po takich "oszczędnościach" - jeśli będzie nowe auto, to będzie pucowanie, przynajmniej przez jakiś czas :)

@Bodzio:

Dzięki - jak wyżej, o takie doświadczenia realne mi własnie chodzi - przydało by się więcej "diesel'arzy" na forum :) Jedyna mam wątpliwości co do DPF - czy dobrze myślę że zarówno Ty jak i @rychu, jeździcie dieslami jeszcze sprzed epoki tego czegoś? Znam kilka osób które od zawsze diesel'le chwalili, zawsze nimi jeździli - ale jak dostali auto z DPF to szlag ich jasny zaczął trafiać po raz pierwszy w życiu... Dlatego mam obawy że normy normami a realia...

@qluk:

Odnośnie DPF - z tego co mi wiadomo są (co najmniej - może ktoś wymyślił jeszcze jakieś inne podejścia) trzy główne "szkoły" regeneracji tego ustrojstwa:

1. Pasywna (min. VW) - chyba najgorsza (o ile się nic nie zmieniło), w przypadku wykrycia konieczności wypalenia, ECU wstrzykuje duże ilości dodatkowego paliwa bezpośrednio do silnika w celu podniesienia temperatury spalin - im bardziej zapchany DPF, tym częściej cykl wypalania, i tym częściej silnik jest “zalewany” dodatkowym paliwem… a że troszkę go zawsze spływa po ściankach cylindra i miesza się z olejem, to po jakimś czasie (kiedy DPF już ostro dostał po tyłku a cykle spalania załączają się co kilkaset Km), dochodzi do efektu "przybywania" oleju w silniku. Tak rozrzedzony nie jest on w stanie dobrze smarować układu, przez co albo trzeba go wymieniać co kilka tys Km... albo pogodzić się że silnik wyzionie ducha znacznie szybciej niż stary diesel...

2. Aktywna ze specjalnym płynem (czyli tzw. “mokry” DPF - to stosuje np.  PSA) - w aucie tak jak pisałeś, znajduje się dodatkowy zbiorniczek na płyn obniżający temperaturę spalania sadzy z 600 do ~200 stopni (np. Eolys), przez co znacznie łatwiej przeprowadzić cykl wypalania w niekorzystnych warunkach. Plusy że (w teorii, rzecz jasna) nawet w mieście nie powinno być problemu (no chyba że ktoś faktycznie dziennie robi średnio 5 Km i nic więcej...), minusy że płyn trzeba uzupełniać a kosztuje to całkiem nie mało ( 300-400 zł z tego co kojarzę, raz na 80 000 - 160 000 tysi w zależności od stylu jazdy), a sam DPF ponoć też dostaje od tego płynu w tyłek i trzeba go wymieniać co ~ 180 000 Km (nie wiem tylko czy ta wymiana jest niezbędna bo się zapycha, czy po prostu traci właściwości przyłapywania syfu - jak tylko to drugie to… wiadomo :) )

3. Aktywny ale bez specjalnego płynu - takie coś stosuje Renault/Dacia - za silnikiem jest dodatkowy wtryskiwacz (przed lub za katalizatorem - nie jestem pewien) który w razie potrzeby wtryskuje niewielkie ilości oleju napędowego w celu podniesienia temperatury, nadal dochodzi też do wstrzykiwania dodatkowego paliwa do silnika, ale w mniejszych ilościach niż w pasywnym DPF - dzięki czemu przy normalnej jeździe nie trzeba zmieniać oleju co 3000 Km.

Na tyle na ile można wierzyć żalom ludzi z internetu - z AD1 było/jest najwięcej problemów - Niemcy wyraźnie projektowali to patrząc na swój kraj, a zapomnieli że nie wszyscy maja tysiące Km authobahn’u żeby dało radę to wypalić… ludzie żalą się że potrafi się zapchać nawet w autach ze sporymi przelotami...

AD2 działa najlepiej ale konieczność wymiany DPF i dolewki płynu niektórym przeszkadza, no i też nie ma gwarancji że na 100% DPF się nie zapcha - zwłaszcza jak ktoś robi tylko mini dystansy...

Co do AD3 - ciężko jednoznacznie stwierdzić, na pewno DPF potrafi się zapchać ale “podobno” trzeba się naprawdę postarać (ciągła jazda super eko, dystanse tylko po parę Km itd.)

Ja tylko chciałbym wiedzieć czy 45 Km dziennie (~10 000 rocznie)  styknie - ale coraz bardziej podejrzewam że na to pytanie nikt nie będzie w stanie w 100% odpowiedzieć :(

Jak dobrze pójdzie pojutrze, pojadę do Renault i Opla to przy okazji zapytam ich też o to (ostatnio dealer z Renault odradzał... zobaczymy co powie teraz).

Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez Huk (2016-04-13 19:59:04)

Offline

 

#28  2016-04-13 22:53:43

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Bodzio napisał(-a):

w Gorlicach była najstarsza na świecie rafineria ropy naftowej

w Jaśle chyba nadal działa? mam takie wrażenie, że z rzeszowskiego najczęścieściej widuję u siebie blaszki RJA

Bodzio napisał(-a):

Inna sprawa, że ktoś kto kupuje diesla TYLKO do jazdy miejskiej, to trudno - wyrazy współczucia.

są ludzie, którzy kupują samochody terenowe do stania w korkach ;)


linux regd. user #248790

Offline

 

#29  2016-04-14 07:41:22

  skullman - Użytkownik

skullman
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-04-08

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

@Huk, ad1. To jest właśnie najgorszy filtr cząstek stałych do cyklu miejskiego i do tego bardzo nie lubi, jeśli przerwiesz cykl wypalania.

Ad3, najlepszy do jazdy po mieście a dolewki płynu nie są takie straszne jak się wydaje. Poza tym z tą gwarancją, że się nie popsuje to wszystko może się popsu a jeśli wysiądą Ci np. wtryskiwacze piezoelektryczne marki Denso, to filtr to przy tym jest pikuś.

Jeżeli jeszcze coś takiego jak świadomość u kierowcy i skoro taki Pan wie, że jego auto posiada coś takiego to powinien raz w miesiącu wyjechać gdzieś na trasę i przepalić swojego dizelka.

Ostatnio edytowany przez skullman (2016-04-14 07:43:11)

Offline

 

#30  2016-04-15 20:39:45

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Byłem dzisiaj w salonie Opla i Renault, trochę rozpytałem i przy okazji zobaczyłem auta z bliska - no i niestety obaj sprzedawcy po tym jak usłyszeli moją "trasę", odradzają diesel'a :( - dealer w Oplu powiedział mi wprost że przy takiej trasie, DPF szlag trafi bardzo szybko i że nie warto się w to pchać. Generalnie jak chłopa podpytałem to stwierdził że odkąd to (DPF) wprowadzili to są problemy których nigdy wcześniej nie było i klienci przychodzą z pretensjami...

W Renault facet był bardziej dyplomatyczny ale sugestia była jasna i klarowna - na taką trasę benzyna lub LPG... z DPF może być ciężko...

Jako że auta z diesel'em są droższe o całkiem sporą ilość pieniążków, to wątpię żeby dealerzy odradzali bez powodu... cholera chyba faktycznie nie ma co ryzykować w takim układzie... szkoda :(

Co do reszty to dowiedziałem się niewiele - ale odniosłem wrażenie że przynajmniej w Renault, nie serwisują zbyt często skrzyń automatycznych (w sensie - mało się ich sprzedaje), bo dealer średnio rozumiał to o co pytałem np. co ile przewidywana jest zmiana płynu... Z rzeczy które mogą się komuś przydać:

-za kilka miechów, tam gdzie obecnie jest tylko EDC mają być w ofercie silniki o tej samej mocy, ale w manualu (przynajmniej dla Capture ale - pewnie dla innych korzystających z tego samego silnika też)
-da się zagazować część Renault'ów... ale z najsłabszymi silnikami - i mimo że np. Clio ma ten sam silniki co Sandero (0.9 Tce) to nie ma opcji zagazowania - tylko wolnossący 1.2 75 Km - ehh zrozumienie producenta, rzecz trudna...
-ma wrócić Duster w wersji na gaz - ale nie wiedzą kiedy i z jakim silnikiem...

Co do Opla:

-w nowej Astrze silnika EcoTech 140 Km LPG nie ma i już chyba nie będzie... szkoda - jedyne auto o normalnej mocy z LPG :(

Finansowanie - w zasadzie to co na stronach czyli średnio 3-5 % w przypadku kredytu, chyba że na firmę wtedy jakieś lepsze oferty

W zasadzie tyle - jak widać super konkretów brak.

Pozdrawiam.

Offline

 

#31  2016-04-16 04:05:21

  hi - Zbanowany

hi
Zbanowany
Zarejestrowany: 2016-03-24

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

@Bodzio @młodyLinuxiarz pisząc o Tesli i o dekadach miałem na myśli Nikole Tesle (a nie tą nędzną firemkę co to teraz robi samochody pod szyldem Tesli), który to przypominam ponad 100 lat temu wynalazł silnik elektryczny i właśnie wtedy pojawiły się pierwsze samochody elektryczne a i z ładowaniem wtedy też nie było problemów bynajmniej w USA wyrastały jak grzyby po deszczu stacje ładujące takie samochodziki i silnik elektryczny wtedy w samochodach dominował o czym już dziś się nie wspomina dopiero potem wszystko zaorali nafciarze.

Głównym motorem napędowym nafciarzy, który sprawił, że zaorali technologię o wiele lepsza/czystszą/wydajniejszą i przede wszystkim nie psującą się tj spalinówki były wojny gdzie cały przemysł zbrojeniowy i technologie wojskowe uderzyły w silniki spalinowe, potem już poleciało z górki i silnik elektryczny odszedł w niebyt jeżeli chodzi o przemysł samochodowy.

Dopiero teraz się odradza ale technologie takie jak wydajne magazynowanie energii, czas ładowania dostępnych dzisiaj nośników itp. są cały czas w powijakach.

tak chciałem napomknąć o co mi chodziło bo chyba nie do końca zostałem zrozumiany

Ostatnio edytowany przez hi (2016-04-16 04:19:43)


"Są drogi, którymi nie należy podążać, armie, których nie należy atakować, fortece, których nie należy oblegać, terytoria, o które nie należy walczyć, zarządzenia, których nie należy wykonywać" Sun Tzu

Offline

 

#32  2016-04-16 11:49:49

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Nędzny to jest poziom polszczyzny, którą władasz i jak nie znasz znaczenia słów to ich nie stosuj. Tymbardziej tak banalnego jak bynajmniej. Wiedza z zakresu historii kuleje równie podobnie. Pierwszy silnik elektryczny zbudowany został przez Faraday i była to tarcza Faradaya. 3 lata później silnik komutatorowy został skonstruowany przez Moritza Hermana Jacobi. Silnik konstrukcji Tesli powstał w 1887 a wiec ponad 50 lat później (silnik dwufazowy). Należy nadmienić, że pierwszy elektowóz powstał w 1879 i skonstruował go Ernst Werner von Siemens. Można by teraz powoływać się na publikacje dotyczące przełomu wieku XIX a XX opisujących sytuację co większych miast USA. Jest w nich sporo informacji o elektrowozach oraz tychstacji "rosnących jak grzyby po deszcze". Więc albo pisz merytorycznie i w oparciu o fakty albo lepiej nie rób sobie wstydu.

Offline

 

#33  2016-04-16 12:01:36

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Na takie krótki dystansy rzędu 50-100 km dziennie to chyba wymiata jakiś wóz elektryczny, jak masz prąd w garażu, to może się przez noc ładować,
i prąd będzie o jakieś 50-70% tańszy od benzyny, tańszy też od ropy czy LPG.
Niestety,ceny na razie są zaporowe, ale to wiecznie się nie utrzyma, zwłaszcza z eurofobią CO2 , która wymyśla już normy Euro13, które mają obejmować również rowery, jogging, rolki, wrotki i deskorolki, a w dalszych planach również konie, osły, krowy, świnie, kury, kaczki, gęsi, psy i koty.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2016-04-16 12:10:49)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#34  2016-04-16 12:02:38

  hi - Zbanowany

hi
Zbanowany
Zarejestrowany: 2016-03-24

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

qluk człowieku co się czepiasz poziomu mojej polszczyzny i się podniecasz. Oczywiście, że chodzi mi o silnik konstrukcji Tesli a nie o to kto pierwszy zrobił namiastkę takowego a Ty mi tu z dyskiem Faradaya wyjeżdżasz...

Ostatnio edytowany przez hi (2016-04-16 12:03:27)


"Są drogi, którymi nie należy podążać, armie, których nie należy atakować, fortece, których nie należy oblegać, terytoria, o które nie należy walczyć, zarządzenia, których nie należy wykonywać" Sun Tzu

Offline

 

#35  2016-04-16 12:19:33

  uzytkownikubunt - Zbanowany

uzytkownikubunt
Zbanowany
Zarejestrowany: 2012-04-25

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

2945

Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:39:25)

Offline

 

#36  2016-04-16 14:50:53

  ArnVaker - Kapelusznik

ArnVaker
Kapelusznik
Skąd: Midgard
Zarejestrowany: 2009-05-06

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

qluk napisał(-a):

Nędzny to jest poziom polszczyzny, którą władasz i jak nie znasz znaczenia słów to ich nie stosuj. Tymbardziej tak banalnego jak bynajmniej.

*tym bardziej

Offline

 

#37  2016-04-16 15:36:21

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

ArnVaker zgadza się, jeszcze się nie przyzwyczaiłem do klawiatury na tablecie. No a coś na zajęciach trzeba robić bo można usnąć na wykładzie.  :-)

Uzytkownikubuntu jak znajdę trochę informacji o elektrowozie Siemensa to podeślę. Nie ma potrzeby robić tutaj większego bałaganu.

hi to jest pomijalny problem, ale zaprzeczanie faktom i kreaowanie historii to już co innego. Napomknąć można, że ten silnik dwufazowy był niepraktyczny, a przydatne były rozwiązania w samej jego budowie. Posłużyły do stworzenia konstrukcji praktyczniejszej trójfazowej.

Jacekalex no może nie przesadzajmy z demonizowaniem tych norm. Ale racja napęd elektryczny byłby najlepszy. Czas ładowania jest już na przyzwoitym poziomie około dwie i pół godziny od zera do stu procent w Tesli z pakietem 85kWh z zastosowaniem stacji super charge.

Offline

 

#38  2016-04-16 16:17:49

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

qluk napisał(-a):

.....

Jacekalex no może nie przesadzajmy z demonizowaniem tych norm....

Pewien jesteś?

http://dlaklimatu.pl/wplyw-rolnictwa-na-zmiany-klimatu/
http://www.ppr.pl/wiadomosci/aktualnosci/problem-em … ierzat-156072

:P


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#39  2016-04-16 21:19:33

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

@Jacekalex:

To jest szansa na złoty życiowy (choć może bardziej rzyciowy) biznes - już widzę te reklamy:

"Twoja krowa wydziela za dużo gazów cieplarnianych? Zrób coś z tym! Chroń środowisko - zakup nasz analny CPF (ColonGas Particulation Filter) już dziś! Montaż gratis!"

Gorzej jak się zapcha :)

A tak na serio - ponawiam pytanko które zadałem jakiś czas temu - jak kosztowo wyglądała obsługa skrzyni automatycznej w Twoim aucie? Co ile konserwacja, jak droga i czy generalnie były jakieś problemy których w manualu nie uświadczysz?

Z góry dzięki za info :)

Pozdrawiam.

Offline

 

#40  2016-04-16 21:41:07

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

W moim dawnym aucie nie było innych kosztów skrzyni poza olejem wlewanym przez znajomego mechanika (kumpla ze szkoły).
Autko upiłem 7 letnie, 4 latka później udało mi się wjechać w zimie na pryzmę śniegu, pod którą była zamarznięta kałuża (taki nasz polski wynalazek - nieoznaczona), skończyło się podwójnym dachowaniem, skrzynia dalej sprawna i ze sprawną skrzynią, to co zostało z samochodu pojechało na złom.

Biorąc pod uwagę, że musiałem się gramolić przez okno z wozu,  w którym się rozlało 40 litrów bezołowiowej, bardzo polubiłem wtedy diesle.
Benzyna się lała do środka, bo po prostu samochód wylądował na dachu, oparty o drzewo.

Na szczęście było wtedy z 10 stopni mrozu, bo inaczej bym chyba nie wylazł żywy z tego grata.
Samochodzik grzecznie jeździł w latach 1993 -1997, także ceny są nieadekwatne do dzisiejszych cen, aczkolwiek Wredotka chyba się urodziła wcześniej, niż ja rozwaliłem tego grata.


Potem jeszcze miałem Merca W124 250D automat, ten jeździł dwa latka, ale kupiłem go w takim stanie, że więcej kosztowały naprawy, niż ten interes wart, ale ze skrzynią też problemów nie było, chociaż samochód był gruntownie przerdzewiały.
Kupiłem go za grosze (od Turka), 10 latka, także nie narzekałem.

Oczywiście teraz już nikt tak samochodów nie produkuje, dlatego za obecne wyczyny koncernów samochodowych nie odpowiadam.

Ford Scorpio miał tylko tą wadę, że  na silniku 2.0 120 koni z 4 biegową skrzynią automat brał 12 litrów bezołowiowej, niezależnie, trasa czy miasto.
Merc brał 8 litrów ropy, ale za karę przyspieszenie miał takie, że z tramwajami wygrywałem, z psami już niekoniecznie. :D
Ale to było tylko 90KM, co przy takiej krowie było katastrofą - 17-18 do setki.

Mechanikiem nie jestem, dlatego zawsze przed samochodem radzę rozejrzeć się za dobrym warsztatem, cenami części zamiennych i dokumentacją.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2016-04-17 10:14:29)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#41  2016-04-16 22:59:10

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

uzytkownikubunt napisał(-a):

@qlukJak oni sterowali tymi silnikami w tamtych czasach?

włączając dodatkową rezystancję w obwody stojana i/lub wirnika, czyli ogrzewanie w samochodzie było gratis ;)

falowniki powstały jakieś 30 lat temu


linux regd. user #248790

Offline

 

#42  2016-04-16 23:25:09

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Elektrowozy to obecnie EZT, czyli szynowe pojazdy :-)
Wymiana oleju w skrzyni różnie zależnie od rodzaju, ale klasyczne automaty to nie częściej jak 30000 - 40000 km. Oczywiście należy mieć świadomość że jak się go mocno eksploatowało to wymiana częściej.
Akurat stare automaty były bardziej zawodne niż te nowe.
Ogólnie na te wymogi co masz to chyba świetnie by się sprawdziła hybryda z CVT. Ale takie rozwiązanie wymaga przestawienie się. Tylko nie wiem czy będzie w twoim budżecie. Na jazdę testową oczywiście możesz się przejść. U mojego brata chyba mają już po 30k km i więcej  i nie słyszałem by coś się działo. Warto dodać, że eksploatowane przez różnych kierowców.

Offline

 

#43  2016-04-17 09:48:36

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Na wstępie jeszcze jedna rzecz o którą chciałbym dopytać - wspomaganie: w Fieście jest nowoczesne elektryczne - chodzi fajnie. W Daciach widzę montują jeszcze klasyczne hydrauliczne... - ktoś może orientuje się jaka jest żywotność takiego rozwiązania? Jakoś bardziej ufam systemom elektrycznym niż hydraulicznym... ale chyba jeszcze parę lat temu montowano głównie hydrauliki i problemów nie było?

@Jacekalex:

Dzięki za info - czyli chyba nie taki diabeł straszny... (chociaż historie o jakim cholernym przegrzewaniu nadal mnie przerażają... ), no ale dopłacić zawsze te parę tysi trzeba ;] Szlag by trafił Renault że w Clio 120 KM i więcej jest tylko w automacie - jakoś w Megance spokojnie jest w manualu i wszyscy są happy a tutaj... ehh

@qluk:

Generalnie jak  bym miał brać to najpierw celował bym w jakiegoś crossover'a, dopiero potem w "zwykłe" auto - dwie "pipidupki" już użytkuje i o ile Fiesta daje przyjemność z jazdy (a dawała by większą - gdyby nie silnik rodem z Ogara 205 :P), o tyle czasami przydałby się nieco większy bagażnik, więcej przestrzeni no i przede wszystkim normalny silnik >= 120 KM.

Do tego chciałbym aby mój "dream car" posiadał kilka systemów w stylu: automatyczne parkowanie, tempomat aktywny z zachowaniem odległości, monitor martwego pola itd. a to dodatkowo ogranicza możliwość wyboru... z drugiej strony jak patrzę na Sandero Stepway to poza brakiem tych "wodotrysków" powyżej, ma praktycznie wszystko co powinien mieć "dupowóz" (w miarę OK silnik, klima, radio, tempomat, navigacja, możliwość wyboru LPG + duże oponki i wysokie zawieszenie), a cena kusi...

Toyota też kusi... ale Yaris małe, Auris brzydkie :) a na Rav4 brakuje zasobów :( no i nie ukrywam że boję się kosztów obsługi - znając życie systemy hybrydowe będą do zrobienia tylko w ASO za jakieś kosmiczne pieniądze :/ i co po 10 latach jak baterie szlag trafi? Auto na złom? Hmmm...

Ciężki orzech do zgryzienia.

Pozdrawiam.

Offline

 

#44  2016-04-17 10:04:39

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

To zawsze możesz kupować samochody metodą "szrotową", kupujesz grata za 2 - 3 tysie, jak się spierdoli, następnego - tej samej marki, potem następny, i jak z trzech kolejnych wymontujesz wszystko, co jeszcze jest sprawne, to potem praktycznie wszystko możesz naprawić  w czwartym.

To w PL najskuteczniejszy sposób użytkowania samochodu za jakieś rozsądne pieniądze.

Potrzebujesz tylko garażu ze "strychem|piwnicą", albo dużą, suchą piwnicę w domu, i jedziesz z tym koksem.
Jak widzę, że porządnie wyposażony Yaris kosztuje grubo ponad 50 tysi,
to mnie diabli biorą.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2016-04-17 10:29:52)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#45  2016-04-17 12:35:33

  Yampress - Imperator

Yampress
Imperator
Zarejestrowany: 2007-10-18

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Ja też sie zastanawiam czy disla... U mnie w rodzinie naprawia auta io mowi, że on innego auta niż disla to by nie kupił... No tak allle on sie na tym doskonale zna i sobie naprawi i wie,  co robić gy już coś zaczyna się dziać.

Ja też jednak zdecydowałem, że w jeżdzie tylko w cyklu miejskim lepszy będzie LPG/benzyn niż disel. No chyba, że auto bez DPF.
Jadąc w dłuższ trasę i tak spali sz mniej niż po przejechaniu tego samego odcinka w cyklu miejskim.

Offline

 

#46  2016-04-17 14:45:49

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Z reguły hydrauliczne daje większą wiedzę z tym co się dzieje z zawiasem. Ale to jestreguła od której są !niejsze czy większe odstępstwa. Do tego hydrauliczne działa zazwyczaj dość progresywnie. Awaryjność jest na podobnym poziomie tyle że w każdym co innego wysiądzie.  W przypadku hydrauliki trzeba pamiętać że każdy ubytek płynu jest niebezpieczny i część układów można uszkodzić przez zbyt długie operowanie w skrajnych położeniach. Elektryczny za to jest podatny na wszelkie fluktuacje w instalacji elektrycznej.

Offline

 

#47  2016-04-17 21:48:54

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

Huk napisał(-a):

Na wstępie jeszcze jedna rzecz o którą chciałbym dopytać - wspomaganie: w Fieście jest nowoczesne elektryczne - chodzi fajnie. W Daciach widzę montują jeszcze klasyczne hydrauliczne... - ktoś może orientuje się jaka jest żywotność takiego rozwiązania? Jakoś bardziej ufam systemom elektrycznym niż hydraulicznym... ale chyba jeszcze parę lat temu montowano głównie hydrauliki i problemów nie było?

elektryczne wspomaganie jest dość nowym wynalazkiem i jeszcze nie do końca dobrze rozwiązanym. często ludzie narzekają, że układ elektrycznego wspomagania reaguje z zauważalną zwłoką (jest tak jakby bardziej bezwładny) niż w przypadku tradycyjnych hydraulicznych, które są po prostu dużo bardziej dopracowane. producenci wolą układy elektryczne, bo są prostsze i tańsze

Jacekalex napisał(-a):

To zawsze możesz kupować samochody metodą "szrotową", kupujesz grata za 2 - 3 tysie, jak się spierdoli, następnego - tej samej marki, potem następny, i jak z trzech kolejnych wymontujesz wszystko, co jeszcze jest sprawne, to potem praktycznie wszystko możesz naprawić  w czwartym.

niby tak, ale wtedy tak naprawdę jeździsz samochodem złożonym z części ze śmietnika ;p


linux regd. user #248790

Offline

 

#48  2016-04-18 06:36:06

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

rychu napisał(-a):

....

Jacekalex napisał(-a):

To zawsze możesz kupować samochody metodą "szrotową", kupujesz grata za 2 - 3 tysie, jak się spierdoli, następnego - tej samej marki, potem następny, i jak z trzech kolejnych wymontujesz wszystko, co jeszcze jest sprawne, to potem praktycznie wszystko możesz naprawić  w czwartym.

niby tak, ale wtedy tak naprawdę jeździsz samochodem złożonym z części ze śmietnika ;p

Lepszego zabezpieczenia antykradzieżowego nie znajdziesz... xD


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#49  2016-04-18 10:55:58

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

rychu napisał(-a):

Huk napisał(-a):

Na wstępie jeszcze jedna rzecz o którą chciałbym dopytać - wspomaganie: w Fieście jest nowoczesne elektryczne - chodzi fajnie. W Daciach widzę montują jeszcze klasyczne hydrauliczne... - ktoś może orientuje się jaka jest żywotność takiego rozwiązania? Jakoś bardziej ufam systemom elektrycznym niż hydraulicznym... ale chyba jeszcze parę lat temu montowano głównie hydrauliki i problemów nie było?

elektryczne wspomaganie jest dość nowym wynalazkiem i jeszcze nie do końca dobrze rozwiązanym. często ludzie narzekają, że układ elektrycznego wspomagania reaguje z zauważalną zwłoką (jest tak jakby bardziej bezwładny) niż w przypadku tradycyjnych hydraulicznych, które są po prostu dużo bardziej dopracowane. producenci wolą układy elektryczne, bo są prostsze i tańsze

Są dopracowane, tylko to odczucie gumowatości układy zależy od jego zestrojenia, a nie od technologii. Ot przykład z przed kilku dni, w nowym Focusie RS  jest wspomaganie elektryczne i precyzja, informacje zwrotne z kół oraz responsywność jest bardzo wysoka. Można by przyjąć, że lepiej nie kichać ;-). Z drugiej strony wiele aut z hydraulicznym wspomaganiem nie grzeszy precyzją, ot taki pierwszy z brzegu przykład Opel Astra H. Plusem elektrycznych jest ich konfigurowalność ad hoc. Warunek, że producent to przewidzi i da tryby pracy do wyboru.

Offline

 

#50  2016-04-18 23:05:25

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Nowe auta: diesel, hybryda, automaty - jak to wygląda na chwilę obecną

qluk napisał(-a):

Są dopracowane, tylko to odczucie gumowatości układy zależy od [...]

od czegokolwiek zależy, 'odczucie gumowatości' jest i to jest informacja dla tzw. końcowego użyszkodnika. jak na razie wspomaganie hydrauliczne > elektryczne. imo w układach hydraulicznych znacznie łatwiej jest utrzymywać stały moment i to jest ten problem


linux regd. user #248790

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)