Forum Debian Users Gang

przez rozwijanie, rozumiem w tym przypadku powiększanie spolecznosci poza tym czasem trzeba zrobic krok w tył by potem dwa do przodu.

morfik napisał(-a):

Co do samych użytkowników, to ja uważam, że cały linux za 15-20 lat przestanie istnieć całkowicie.

Za 20 lat to ja będę miał 80, będę ślepy i głuchy i będzie mi zwisało czy Windows i Linuks istnieją :D

Ubuntu.pl już jest wyłączone.
http://ubuntu.pl/forum/

Także raczej temat nieaktualny.

morfik napisał(-a):

Logiczne jest, że wszystkie te projekty co teraz są rozwijane i utrzymywane za sprawą tych ludzi, za 20lat będą zamykane i te wszystkie dystrybucje szlag trafi, zwłaszcza debiana, bo nie będzie miał kto pakietów robić. xD

Yhm. Mati75 nie jest aż tak stary myślę, że uciągnie jeszcze jakieś ok. 70-80 lat rozwoju Debiana... Ethanak jest ciut starszy ale myślę, że uciągnie jeszcze 50-60 lat rozwoju Debiana. No i nie zapominaj o Trin ta to pociągnie 100 lat rozwoju Debiana (pamiętaj, że Kobiety statystycznie dłużej od nas facetów żyją). Na razie z tego co wyczytałem tu na forum i CB to włada jedynie wężami Pytonami ale kto wie może jeszcze inne sztuki programowania dobrze pozna i postanowi mieć wkład w ten system (co szczerze jej życzę by się w tym kierunku rozwijała). Czemu wspominam o Matim i Ethanaku? Bo ich bardziej znam. To zdolni panowie i dzięki nim Debian przetrwa (tak myślę i liczę na to). A Trin to widzę, że ma potencjał dobrej programistki i tyle.

Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-10-28 22:02:50)

Pavlo950 napisał(-a):

Jeśli Linux padnie, to Windows też padnie. XD

Padnie prędzej niż linuks. Popatrz ile jest wirusów na Windowsa! Aktualizacje w Windows 10 odbywają się przez p2p. Wystarczy, że powstaną wirusy (niewykrywalne przez wbudowany Windows Defender i inne niby anty-wiry) które będą podczepiać się pod udostępniane aktualizacje i po okienkach u wielu użytkowników (bo przecie instalacja aktualizacji odbywa się na prawach administracyjnych). Ja raz zainstalowałem Winzgrozę 10 i nie aktualizuję (i w sumie nie używam go w ogóle on-line) bo nie chce syfa (coś podejrzana mi ta aktualizacja i czerpanie źródeł aktualizacji od losowych innych użytkowników przez serwery polskie z repozytorium "host" i mam obawy, że w którejś aktualizacji pojawi się coś masakrującego podzespoły komputera poprzez podniesienie priorytetu a przez to podgrzanie i ugotowanie danego podzespołu).

Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-10-28 22:14:43)

@morfik:
Wydaje mi się, że w ciągu tych dwóch (jak sam pisałeś) lat od zera do dzisiejszego mastahaka nie wszystkiego się nauczyłeś.
Problem roku 2038 dotyczy nie tylko Linuksa, ale wszystkich systemów które mają 32-bitowy licznik z rozdzielczością 1 sekundy. I nieważne, czy epoch to 1970, 2000 czy ile - taki licznik przekręci się w czasie życia człowieka.
Przepowiadasz klęski jak wszyscy wielcy wieszcze którzy twierdzili, że w 2012 skończy się kalendarz Majów i będzie koniec świata. I co? Świat się skończył? Nie zauważyłem. Kalendarz Majów w sumie też nie ;)
A wystarczy przecież, aby time_t miał 64 bity - w końcu na 32-bitowych systemach nie ma żadnych problemów z typem uint64_t - aby ten problem po prostu znikł.

Twierdzisz że starzy odchodzą a nowych na ich miejsce nie ma... skąd takie informacje? Bo ja zauważyłem coś wręcz przeciwnego. Starzy odchodzą niechętnie, czasem trzeba im dobrze dokopać aby ruszyli cztery litery ze stołka i ustąpili miejsca komuś młodszemu i bardziej energicznemu. Młodych trzeba czasem hamować bo w radosnym uniesieniu mogą zaprowadzić projekt w ślepą uliczkę i potem trzeba długo odkręcać albo forki robić.

Twierdzisz, że po dwóch latach nauki czytujesz jedynie erefce, dokumentacje techniczne i w ogóle same mądrości, gadasz wyłącznie z Wielkimi Devami™ (rozumiem że Twoja obecność na niniejszym forum jest jeno owocem pewnej nostalgii, i z maluczkimi czasem z dobroci serca swą wielką wiedzą się dzielisz) i w ogóle patrzysz na większość luserów ze szczególnym uwzględnieniem ubunciarzy jako Einstein u schyłku życia na igrające w piasku niemowlęta[1]. I na podstawie tego, że sam jesteś zajęty Wielkimi Sprawami nie masz czasu ani ochoty na pomaganie młodym w rozumieniu naszego świata prorokujesz, że nikt już takiej ochoty nie ma i mieć nie będzie.

Tymczasem wyobraź sobie, że dla niektórych tu obecnych (z moją nieskromną osobą włącznie) Twoja wiedza jest praktycznie nieodróżnialna od (nikogo nie obrażając) wiedzy użytkownika Danio. Że niektórzy owe mądre erefce już przeczytali a teraz interesują ich bardziej szacowne dzieła autorów takich jak Deaver, Gerritsen czy zgoła Iris Johansen z Norą Roberts naprzemiennie. Że niektórzy już się napomagali i teraz odzywają się jedynie wtedy, gdy nikt młodszy na pytanie nie odpowiada. Że owych Wielkich Devów™ nie raz i nie dwa się do pionu ustawiało.
Przyjmij również do wiadomości, że nie każdy czuje się stworzony do pracy w przedszkolu i niektórzy wolą np. programowanie od nauczania podstawowego. Że niektórzy wolą zamiast odpowiadać na pytania napisać kawałek podręcznika i jest to również powód nieodzywania się na forum.

I przypominam, że jeden na stu to całkiem niezły odsetek :)

@neo86:
Widzę, że wierzysz w rozwój gerontologii :) Też bym chciał w ogóle być na tym pięknym świecie za 50 lat - podejrzewam jednak, że bardziej niż rozwój jakiegokolwiek OS-a interesowałby mnie wtedy problem akumulatorów w wózku i dlaczego mi nikt jeszcze pieluszki nie zmienił...

---
[1] S. Lem, Odruch warunkowy

Oczywiście że w założeniu miał to być żart - tu nawet mimiki i tonu głosu nie trzeba.
Tyle że w kontekście poprzedniej wypowiedzi raczej mało śmieszny.

mati75 napisał(-a):

Tam siedzą miszczowie sida. Zainstaluje sobie unstable i będę zajebisty. Potem wychodzi w praniu, że ktoś się bardzo myli.

Próbuje się pilnować, ale czasem się nie da. Tym bardziej jak ktoś mi zarzuca że nie mam o czymś pojęcia. Chyba mi przyznasz rację że znam system bardziej od przeciętnego użytkownika forum.

Ja tam nie wiem kto opiekuje się Nautilusem, ale spieprzyliście go totalnie. Był dobry i działał, teraz jest tylko wqurwiający. Właśnie odinstalowałem, bo potrzebuję programik do pracy, a nie do wściekania się. Taaak - powiem jak kiedyś - ja sobie dam radę, ale jak zamiast jednego klika mam robić 5 wpisów w konsoli, a i to nie będę miał pełnej funkcjonalności to niestety wysiadka.

@ethanak, @uzytkownikubunt — nie no chłopaki, to było serio. Prosiłbym o nie podawanie faktów, które zaprzeczają mojej teorii spiskowej. xD I co z tego, że ta liczba 32bit jest skończona, mogli dać 64bit, nie dali z pewnych określonych powodów. Poza tym, migracja na 64bitową liczbę odwlecze jedynie w czasie nieuchronność całego procesu rozkładu. xD

Wydaje mi się, że w ciągu tych dwóch (jak sam pisałeś) lat od zera do dzisiejszego mastahaka nie wszystkiego się nauczyłeś.

Jam jest Morfik, a nie jakiś "mastahaka". xD

Twierdzisz że starzy odchodzą a nowych na ich miejsce nie ma... skąd takie informacje?

Zobacz statystyki, np tego forum — użytkownicy, którzy są zarejestrowani vs ci którzy gadają cokolwiek.

Twierdzisz, że po dwóch latach nauki czytujesz jedynie erefce, dokumentacje techniczne i w ogóle same mądrości, gadasz wyłącznie z Wielkimi Devami™ (rozumiem że Twoja obecność na niniejszym forum jest jeno owocem pewnej nostalgii, i z maluczkimi czasem z dobroci serca swą wielką wiedzą się dzielisz) i w ogóle patrzysz na większość luserów ze szczególnym uwzględnieniem ubunciarzy jako Einstein u schyłku życia na igrające w piasku niemowlęta[1]. I na podstawie tego, że sam jesteś zajęty Wielkimi Sprawami nie masz czasu ani ochoty na pomaganie młodym w rozumieniu naszego świata prorokujesz, że nikt już takiej ochoty nie ma i mieć nie będzie.

No ba! xD

Tymczasem wyobraź sobie, że dla niektórych tu obecnych (z moją nieskromną osobą włącznie) Twoja wiedza jest praktycznie nieodróżnialna od (nikogo nie obrażając) wiedzy użytkownika Danio.

Danio nie używa "xD", a niech no tylko spróbuje... xD

Przyjmij również do wiadomości, że nie każdy czuje się stworzony do pracy w przedszkolu i niektórzy wolą np. programowanie od nauczania podstawowego.

Dziś chyba każdy woli programowanie i podpisuje się pod tym "Absolutely no warranty" xD

mati75 napisał(-a):

Tam siedzą miszczowie sida. Zainstaluje sobie unstable i będę zajebisty. Potem wychodzi w praniu, że ktoś się bardzo myli.

Ten gość używa Sida od lat, używał go już zanim Ty się w ogóle zarejestrowałeś na tamtym forum.

mati75 napisał(-a):

Próbuje się pilnować, ale czasem się nie da. Tym bardziej jak ktoś mi zarzuca że nie mam o czymś pojęcia. Chyba mi przyznasz rację że znam system bardziej od przeciętnego użytkownika forum.

Tak mati, Ty jesteś najmądrzejszy i powinniśmy wszyscy być wdzięczni, że zaszczyciłeś nas swoją obecnością. Niewątpliwie coś o systemie wiesz, ale jednocześnie nie czytasz wątków, odpowiadasz bez przeanalizowania problemu, mylisz się, dublujesz odpowiedzi. Jeśli tak samo niechlujnie podchodzisz do tworzenia pakietów, to trochę strach tego używać. I ten… Zejdź na ziemię. ;)

Nie mam pojęcia. Do używania Sida żadnych wielkich umiejętności nie potrzeba moim zdaniem, sam zaczynałem od testinga i po kilku tygodniach (o ile dobrze pamiętam) przeszedłem na Sida. Niektórzy tego Sida kreują na gałąź tylko dla nie wiadomo jak zaawansowanych, a tam nic szczególnego się w sumie nie dzieje.

morfik napisał(-a):

[…]że mu sid niestraszny? Tak z ciekawości pytam. xD

To sid był kiedyś straszny? ;)

Przez wiele lat w sidzie był względny spokój i aktualizacje można było robić z zamkniętymi oczami. Czasem się trafiała jakaś przygoda, ale dotyczyła to jakiegoś jednego aktualizowanego pakietu i sprawę dało się łatwo odkręcić.

Tylko ostatnio (może to przez takich nowych paczkujących;) ) częściej robi się burdel w sidzie, a czasem nawet i testingu. Przykładowo bezsensowne wrzucanie pojedynczych pakietów nowego KDE/Plasmy, niekompatybilnych z resztą systemu. Kiedyś dla takich niepewnych pakietów było dodatkowe, półoficjalne repozytorium (qt-kde.debian.net). Teraz tacy „miszczowie dewelopery” wrzucają wszystko jak leci. I nie tylko o KDE mowa.