Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Od kilku lat moim komputerem rządzi Linuks. Na początku próbowałem PClinux'a Kubuntu ostatecznie został Netrunner. Do tej pory wszystkie nowe wydania tej dystrybucji instalowałem metodą aktualizacji. Czasem wymagało to posłużenia się skryptem przygotowywanym przez opiekunów dystrybucji, ale zawsze udawało mi się uniknąć konieczności instalowania na nowo oprogramowania, które nie było częścią Netrunnera.
Ukazał się nowy Netrunner 15, ale ... There is no upgrade path due to the many fundamental changes that come with Plasma 5.2
Czyli jest problem. Albo, chcąc mieć zaktualizowany system, muszę go zainstalować od nowa i ręcznie dodać niezbędne mi programy (wielkim problemem by to nie było), albo chcąc mieć święty spokój, muszę pozostać przy obecnie zainstalowanej wersji. Ma być wspierana do 2019 r. więc to też nie było by wielkim problemem.
Problemem jest za to sposób potraktowania użytkowników systemu. Stawianie ich przed koniecznością radykalnych zmian. Zupełnie, jak w przypadku kolejnych wersji systemu z Redmond, z którym postanowiłem zerwać.
Netrunner od niedawna jest tez dostępny w formie dystrybucji ciągłej (rolling release) wolnej od takich okresowych rewolucji, ale to dystrybucja oparta na Manjaro/Arch, a nie na Debianie. Zupełnie inna bajka, nie bardzo mi pasująca.
Jeszcze nie zadecydowałem co zrobię. Na dziś najbliższy jestem decyzji przesiadki na "czystego" Debiana. Przetestowałem działanie systemu uruchomionego z płyty "live". Żadnych problemów nie doświadczyłem. Może więc zamiast pracować na systemie wywodzącym się z Ubuntu, które wywodzi się z Debiana lepiej wrócić do źródeł,czyli do Debiana właśnie?
I w tym momencie proszę o pomoc - Co się dzieje, kiedy następuje zmiana wydania stabilnego jeśli w repozytoriach mam „stable”, a nie nazwę edycji? Czy wystarczy dist-upgrade?
Offline
JerCha napisał(-a):
I w tym momencie proszę o pomoc - Co się dzieje, kiedy następuje zmiana wydania stabilnego jeśli w repozytoriach mam „stable”, a nie nazwę edycji? Czy wystarczy dist-upgrade?
W zasadzie tak.
Udana aktualizacja to jedna z najważniejszych cech Debiana.
Czasem lepsza opcja jest testing. Problemów w nim zazwyczaj mniej, niż w „stabilnych” wydaniach innych dystrybucji.
Offline
Wypalasz na plytce obraz Debiana, sprawdzasz sumy kontrolne, i potem bootujesz z płyty kompa i instalujesz Debiana.
Żadna filozofia.
Musisz tylko uważać na jedn drobiazg, Debian nie posiada firmware do urządzeń, które tego wymagają, na nośniku instalacyjnym, można je potem zainstalować z repozytorium, albo z pendraka, ale trzeba to brać pod uwagę.
Względnie tu są obrazy z tymi firmware'ami, ale do wydania oldstable, po instalacji trzeba go aktualizować do obecnego wydania.
http://kmuto.jp/debian/d-i/
Na wszelki wypadek z obecnego Linuxa daj wynik:
dmesg | grep firmware
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Względnie tu są obrazy z tymi firmware'ami, ale do wydania oldstable, po instalacji trzeba go aktualizować do obecnego wydania.
http://kmuto.jp/debian/d-i/
https://dug.net.pl/tekst/200/pobieranie_obrazow_ins … _nieoficjalne
https://dug.net.pl/tekst/200/pobieranie_obrazow_ins … _nieoficjalne
Offline
morfik napisał(-a):
Nie wiem czemu wszyscy chcą bezproblemowych "aktualizacji" systemu sprzed xx lat. xD To chyba logiczne, że to nie zadziała i coś się schrzani
Aktualizacja to nic nadzwyczajnego.
Bywa, że potem działa. Zapewne nielogicznie ;)
Offline
morfik napisał(-a):
Nie wiem czemu wszyscy chcą bezproblemowych "aktualizacji" systemu sprzed xx lat. xD To chyba logiczne, że to nie zadziała i coś się schrzani — oraj i miej z głowy...
Ostatnio parę maszyn na Debianie 5 i 4 aktualizowałem. Przejście 5 → 6 → 7 → 8 bez żadnych problemów.
Offline
Od pewnego czasu mam tylko jedną zasadę - używam tej samej wersji stabilnego Debiana aż do zmiany komputera. Ponieważ przez kilka lat technika idzie mocno do przodu zmiana komputera staje się koniecznością. Na nowym komputerze instaluję nowego stabilnego Debiana i używam aż do kolejnej zmiany komputera.
Można oczywiście próbować aktualizować system ze starszej wersji na nowszą, ale powodzenie takiej operacji stoi zawsze pod znakiem zapytania (choćby nie wiem ile osób zapewniało, że u nich wszystko poszło gładko). Z uwagi na to, że bardziej cenię sobie święty spokój niż nowsze wersje programów, które notabene rzadko w nowszych wersjach przynoszą jakieś potrzebne mi funkcje, pozostaję przy dotychczasowej wersji systemu, aż do naturalnej w swym cyklu zmiany komputera.
Ostatnio edytowany przez davidoski (2015-02-20 03:20:53)
Offline
mati75 napisał(-a):
Ostatnio parę maszyn na Debianie 5 i 4 aktualizowałem. Przejście 5 → 6 → 7 → 8 bez żadnych problemów.
A czy to były desktopy ze środowiskami graficznymi z xxxx pakietów? A jakbyś dał 5->8? xD
Poza tym, na bugtrackerze ciągle można spotkać wiadomości w stylu "aktualizacja do testinga psuje coś tam" albo "po zaktualizowaniu nie działa coś tam". Jasne, że fajnie jest aktualizować wydania sprzed 10lat i by wszystko przebiegło bez problemów ale to zużywa cholernie dużo energii, którą można by przeznaczyć na np. wrzucanie nowszych paczek do repo. xD
Offline
morfik napisał(-a):
A czy to były desktopy ze środowiskami graficznymi z xxxx pakietów? A jakbyś dał 5->8? xD
Poza tym, na bugtrackerze ciągle można spotkać wiadomości w stylu "aktualizacja do testinga psuje coś tam" albo "po zaktualizowaniu nie działa coś tam". Jasne, że fajnie jest aktualizować wydania sprzed 10lat i by wszystko przebiegło bez problemów ale to zużywa cholernie dużo energii, którą można by przeznaczyć na np. wrzucanie nowszych paczek do repo. xD
Debian jest wydawany nie co 10 lat, a co 2.
Aktualizuje się z wydania na wydanie, a nie co kilka wydań.
Warto wtedy przeczytać uwagi i wskazówki deweloperów odnośnie aktualizacji:
https://www.debian.org/releases/stable/i386/release … pgrading.html
Offline
morfik napisał(-a):
A czy to były desktopy ze środowiskami graficznymi z xxxx pakietów? A jakbyś dał 5->8? xD
Bez gui, do specyficznych zastosowań. 5→8 by nie przeszło.
Offline
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Mam nadzieję, że będzie tak, jak napisał yossarian
yossarian napisał(-a):
W zasadzie tak.
Udana aktualizacja to jedna z najważniejszych cech Debiana.
Czasem lepsza opcja jest testing. Problemów w nim zazwyczaj mniej, niż w „stabilnych” wydaniach innych dystrybucji.
yossarian napisał(-a):
Debian jest wydawany nie co 10 lat, a co 2.
Aktualizuje się z wydania na wydanie, a nie co kilka wydań.
Zawsze starałem się aktualizować system na bieżąco, więc z tym problemów nie będzie.
dmesg | grep firmware
zwraca pusty string - żadnych dziwadeł w moim blaszaku nie ma.
Jeszcze jedno pytanie. W tej chwili jadę na nouveau. Czy po przejściu na Debiana zostawić otwarte sterowniki, czy instalować własnościowe od Nvidii?
Na Kubuntu miałem z nimi problem, bo jak działał Skype, to MOC nie miała mocy i na odwrót.
Offline
JerCha napisał(-a):
Jeszcze jedno pytanie. W tej chwili jadę na nouveau. Czy po przejściu na Debiana zostawić otwarte sterowniki, czy instalować własnościowe od Nvidii?
Jaka to nvidia ?
Offline
Możesz zainstalować zamknięte stery.
Offline