Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Dostałem właśnie nowego laptopa - Lenovo s210 touch z procesorem N1037U, 8GB ram i Win 8.1
Według neta, laptop "Linux friendly" ... czytaj wszystko w biosie trzeba przestawiać a może Debian Live łaskawie odpali.
Z Windowsa jestem noga i nie umiem z jego poziomu nic zrobić.
Na razie mam 2 problemy:
1) Windows ma coś dziwnego w zapisie wyłączaniu i Debian Live nie chce dotknąć dysku nawet read only. O ile rozumiem Win jakos specyficznie zapisuje swój stan na partycje NTFS i tak właściwie to się nie wyłącza tylko hibernuje - ponoć da się trwale to wyłączyć, żeby Linux mógł zapisywać na NTFS. Tylko nie umiem dokopać się do informacji jak to zrobić
2) Uklad partycji na laptopie przyprawił mnie niemal o zawał - nie wiem co zmniejszać i przesuwać, a czego nie ruszać. Według Windowsa wygląda to tak:
[1000MB Recovery partition]
[260 MB EFI System partition]
[1000 MB OEM Partition]
[427,08 GB NTFS Windows8_OS (C:) (Boot, Pagefile, Crash Dump, Primary partition)]
[25,00 GB NTFS LENOVO (D:) (Primary partition)]
[11,35 GB Recovery partition]
Windowsa potrzebuję do trzech programów na krzyż: Adobe Creative Cloud, może jeszcze jakiś stary Corel - myślę, że w 250-300 GB się zmieszczę a 100 GB na Debiana byłoby znośną ilością do codziennego użytkowania komputera. Zwykle moje instalacje Linuksa mieszczą się do około 20 GB, reszta na dane. Te 200 -250 GB to wymóg Creative Cloud, sam windows z programami zajmuję "zaledwie" 50 GB.
I teraz jak to mam zmniejszyć, żeby zrobić miejsce na Debiana? Których partycji mam nie ruszać?
Rozważam zmniejszenie "C:" i przesunięcie partycji "Lenovo" zaraz za nią. Tylko czy zostawić Debianowi wolną przestrzeń między "Lenovo" i ostatnią "Recovery", czy też tą ostatnią partycje recovery dosunąć do początku dysku?
Offline
Wszystko możesz ruszać, jeśli umiesz operować na dd . Ja u siebie miałem standardowo 4 partycje , 2 na wina, 1hptools i 1 recovery. Zgrałem sobie przy pomocy dd partycje od hptools i recovery na inny dysk, zrobiłem wipe, i przepartycjonowałem normalnie dysk z poziomu linuxa. Potem już tylko powgrywałem wszystko gdzie trzeba i działa:
root:~# lsblk -o name,fstype,label,size,mountpoint NAME FSTYPE LABEL SIZE MOUNTPOINT sda 232.9G ├─sda1 ntfs windows 40G ├─sda2 ext4 boot 1G /boot ├─sda3 crypto_LUKS 20G │ └─debian_laptop LVM2_member 20G │ ├─debian_laptop-root ext4 root 12G / │ ├─debian_laptop-home ext4 home 4G /home │ ├─debian_laptop-tmp ext4 tmp 2G │ └─debian_laptop-swap swap 2G [SWAP] ├─sda4 1K ├─sda5 crypto_LUKS 30G │ └─grafi ext4 grafi 30G /media/Grafi └─sda6 crypto_LUKS 141.9G └─kabi ext4 kabi 141.9G /media/Kabi sr0 1024M zram0 swap 512M [SWAP] zram1 ext4 1G /tmp
Ty tan musisz tylko jeszcze dodatkowo stworzyć sobie partycje na efi i tyle.
Ja u siebie nawet nie wgrywałem tych partycji co backup zrobiłem -- nie potrzebne mi są, leżą na 1,5T dysku i czekają na lepsze czasy, xD
Offline
morfik Twoje rozwiązanie zakłada zdobycie jeszcze jednego twardego dysku - wtedy faktycznie można się bawić. Niestety takiego luksusu nie mam.
Póki nie wiem, które narzędzia są na której z tych zapasowych partycji, nie wiem czy mogę wywalać system i instalować od nowa. (żeby to wiedzieć musiałbym obejrzeć sobie ich zawartość i zanalizować, przy użyciu znanych mi narzędzi).
bardziej radzę sobie z fdiskiem niz z dd. Do takiego dysku chyba i tak potrzebuję nowszego narzędzia, może jest coś bardziej interaktywnego niż dd? (nie chodzi mi o klikane narzędzia, tylko o coś, co mi daje wybór z opcji zamiast tylko wykonywać komendę z linii poleceń)
Offline
Ja nawet nie wiem do czego to było (te narżędzia) i jak używać. xD Skopiowałem bo było i tyle, nigdy nie używałem i żyje. xD
Ten dd robi kopię binarną, jest proste w obsłudze.
Może to? http://www.linuxbsdos.com/2014/02/05/gpt-disk-parti … efi-firmware/
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-02-03 04:02:21)
Offline
właśnie wywalenia wolałbym uniknąć, przynajmniej póki nie umiem od zera tego Windowsa postawić. Dawniej z komputerem dostawało się dwie płytki: 1) instalka win 2) stery - wtedy można się było bawić. Obecnie trochę strach.
Windowsa potrzebuję "od święta", ale póki mam w gratisie Mcaffe wolę nie przeinstalowywać. M$ to jednak straszny wirusołap.
Rozwiń proszę tą myśl z dyskiem wirtualnym.
Offline
Co to za partycja:
[25,00 GB NTFS LENOVO (D:) (Primary partition)]
?
Możesz zmniejszyć tą:
[427,08 GB NTFS Windows8_OS (C:) (Boot, Pagefile, Crash Dump, Primary partition)]
I w ogóle po co chcesz tam coś przesuwać?
1) Windows ma coś dziwnego w zapisie wyłączaniu i Debian Live nie chce dotknąć dysku nawet read only. O ile rozumiem Win jakos specyficznie zapisuje swój stan na partycje NTFS i tak właściwie to się nie wyłącza tylko hibernuje - ponoć da się trwale to wyłączyć, żeby Linux mógł zapisywać na NTFS. Tylko nie umiem dokopać się do informacji jak to zrobić
http://winaero.com/blog/how-to-disable-or-enable-fa … -windows-8-1/
i cała masa innych wyników z google.
morfik napisał(-a):
Ty tan musisz tylko jeszcze dodatkowo stworzyć sobie partycje na efi i tyle.
Po co, skoro już jest?
Offline
Wysoce prawdopodobne że po ruszeniu systemowej partycji nie będziesz mógł przywrócić kopi z recovery...
Offline
http://winaero.com/blog/how-to-disable-or-enable-fa … -windows-8-1/
i cała masa innych wyników z google.
yossarian dzieki za linka ale ten sposob tez nie dziala. Generalnie nie dziala ani metoda wylacznia z przytrzymanym shiftem ani to przestawienie w opcjach wylaczania - co tylko wygogle to na tej nieszczesnej windzie nie dziala. Przy rozruchu Debian Live dostaje informacje, ze ntfs jest z zahibernowanym windowsem.
Partycja Lenovo zawiera chyba tylko sterowniki od lenovo (nie umiem tam zajrzec z poziomu Linuksa a Windows nie chce (!) Administratorowi komputera pozwolic na obejrzenie zawartosci niektorych folderow systemowych (nie mam uprawnieni do zmiany uprawnien tych plikow). Co jest smutne to to, ze mam partycje EFI czyli nie moge uzyc GDISK.
Czyli mam problem jak to porzadnie przepartycjonowac i jak zawiodowac dyskiem. Roozruch bedzie mozliwy chyba tylko przez refind a nie przez gruba czy lilo.
http://www.rodsbooks.com/gdisk/bios.html wskazuje na dodatkowe problemy, ktore nie wiem jak ugryzc. Faktycznie mam bios EFI ... tylko z opcja wylaczania jakiegos zabezpieczonego rozruchu - tym umozliwilem start Debiana z USB - zgaduje ze to "legacy mode"
Tez myslalem zmniejszyc partycje systemowa - wtedy mialbym miejsce miedzy partycja "C: windows..." i "D: Lenovo". I Teraz zastanawialem sie czy instalowac w wolnym miejscu pomiedzy partycjami, czy przesuwac pozostale partycje do poczatku dysku, by miec wolne miejsce z tylu.
Wysoce prawdopodobne że po ruszeniu systemowej partycji nie będziesz mógł przywrócić kopi z recovery...
raven18 masz na mysli, ze recovery nie bedzie moglo odtworzyc mniejszej partycji systemowej, czy nie bedzie w stanie jej stworzyc, jak bedzie mialo puste miejsce na nia?
morfik - gdybym tylko nie potrzebowal Windowsa rozwazalbym taka opcje. Faktycznie potrzebuje Dual Boot: i Window, i Linux, do tego chce zachowac narzedzia do konserwacji komputera (zarzadzenie bateria, odkurzanie go wbudowanym wentylatorem i podobne), kolejny argument za zachowaniem preinstalowanego systemu to Mc Cafee - nie chce placic za antywirusa, skoro juz jest. No ale na Windowsie pracowac sie nie da - to jest argument za postawieniem Linuksa. (Opcje z wirtualizowanym Debianem w tym Windowsie przerobilem, nie da rady tak pracowac)
Jak to ugryzc?
P.S. Wybaczcie brak polskich znakow - pisze z Live, niestety nie znalazlem / nie znam na nim zadnego narzediza, by podejrzec co jest na twardym dysku
Offline
Po prostu wyłącz ten Fast Boot w Windowsie i wtedy normalnie zainstaluj Debiana na wydzielonym miejscu z partycji systemowej.
UEFI jest od kilku lat standardowo w większości nowych komputerów, tak samo od kilku lat nie ma żadnych problemów z jego obsługą.
Twoje szukanie na siłę problemów jest bez sensu.
Offline
Strony: 1