Forum Debian Users Gang

Im więcej info w sieci tym więcej ludzi przeczyta. xD Ja nigdy bym na allegro ani penów ani kart sd nie kupował.

Bodzio napisał(-a):

I nie zapomnij dać minusa temu gościowi z Allegro :P

Nie trzeba minusa na Allegro.

W przypadku każdego wystarczy kwadrans, żeby opisać sprawę np w Wordzie albo LO, dorzuć zdjęcia i logo oraz namiary kanciarza, zapisać jako html, i opublikować w jakimś miejscu widocznym z netu.

Potem wysyłamy kanciarzowi sznurek z adresem wspomnianej stronki, i czekamy na trzeci telefon,
Dlaczego trzeci?

1. Telefon - ty qoor.., ja cie załatwie, ja cie urzondze, ze popamientasz...
2.  Telefon  -rozmawiałem z prawnikiem, już pisze pozew do sądu, jeszcze się zobaczymy.
3. Telefon - wie pan co, może byśmy się jakoś dogadali? po co ja mam po sądach latać, czasu mi szkoda, pan tylko zdejmie tą stronkę, a ja zaraz panu zwrócę kasę.
Wtedy wystarczy zaznaczyć, że stronka zniknie w ciągu "kwadransa",
od zaksięgowania w moim banku zwróconej kasy.
Po trzech głębszych oddechach kanciarza,  i dwóch głośnych westchnieniach
do słuchawki, sprawa przeważnie jest załatwiona. :DDDD

Zdarzało mi się tak załatwiać sprawy na kwoty kilku tysi, a nie równowartości litra średniej wódki.

Tylko trzeba uważać, żeby nie przeholować w agresji i determinacji, żeby nie było jak z tym kumplem, który chciał się włączyć w dorabianie na wyścigach konnych, i zamiast kilku tysi za jedno popołudnie zebrał 200 zł i trzy obcięte wacki. :DDD

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-11-10 19:06:44)

Przecież ten sprzedawca figuruje na allegro jako firma i można mu zupełnie bezstresowo odesłać nawet bez podawania przyczyny.

Jeszcze odeśle i nie będzie miał ani kasy ani karty. xD

Karta idzie po świętach do Morfika. Amen.

morfik napisał(-a):

Co do tych firm na allegro, to nie byłym taki pewien. Mój brat był jednym z pozywających pewną firmę, która właśnie na podobnej zasadzie jak tutaj sprzedawała pewne rzeczy. Kosz zakupów zwykle nie przekraczał 100zeta. Ja przeglądałem sobie pozew jaki wystosowali ludzi przeciwko tej firmie. Tam było chyba 10 kartek zapisanych po obu stronach zawierających tylko nazwiska osób pozywających tę firmę z allegro + oczywiście co kupili i koszty jakie ponieśli. Tam były wyroki — sprawa umorzona, umorzona, umorzona.... i nikt kasy z tych pozywających nie odzyskał.

Ale tu nie chodzi o żadne pozwy i sądy, a o zwykły zwrot towaru bez podawania przyczyny.
Nikogo nie obchodzi w tym przypadku ta karta i jej pojemność.
Przed zwrotem towaru zakupionego zdalnie żadna firma się nie wykręci i nie ma najmniejszej nawet szansy na jakieś ewentualne późniejsze umorzenia.

Ale nie mój cyrk, nie moje małpy.
Sprawa „problemu z formatowaniem” tej karty została już dawno wyjaśniona i właściwie cały wątek nadaje się raczej do działu Humor.

EOT.

Do SD HC potrzeba czytnika SD HC. Czytnik SD nie obsłuży całej karty lub wręcz uwala mikroukład karty.

A co to patefon? xD

click here dalej chyba nie trzeba tego komentować jacekalex ma racje, i to by było na tyle... :)

Ostatnio edytowany przez makalega (2018-05-14 08:33:13)