Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 4 5 6 7 8 … 49 ▶
Wątek Zamknięty
menel napisał(-a):
TDK8GB to wszystko jest spójne to raz, dwa wydajność takiej energii jest zerowa dodatkowo wystarczy przykładowo zmiana warunków atmosferycznych i dupa zimna a energia jest filarem gospodarki, żaden kraj nie pójdzie na całkowite pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, bo jest ona mało wydajna i uzależniona od innych czynników których nie można kontrolować...To nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać o wybudujemy wiatraczki i będzie ekologiczna energia, gówno a nie energia...Jako dodatek owszem, ale nigdy nie jako główne źródło...
Chiny na swoim wybrzeżu (żyje tam bardzo dużo Chińczyków) mają monsuny, czyli taki specyficzny, przewidywalny rodzaj wiatru. Przez pól roku wieje z lądu w stronę oceanu, a przez następne pół vice versa. Nie jest to ich główne źródło energii i nie będzie, ale akurat dosyć przewidywalne i dlatego będzie miało swój stały udział w produkcji energii elektrycznej. To bardziej taka ciekawostka, która ma swoje skutki praktyczne, ale nie podważa Twojego (i mojego w tym przypadku) kierunku myślenia.
Offline
uzytkownikubunt napisał(-a):
menel napisał(-a):
TDK8GB to wszystko jest spójne to raz, dwa wydajność takiej energii jest zerowa dodatkowo wystarczy przykładowo zmiana warunków atmosferycznych i dupa zimna a energia jest filarem gospodarki, żaden kraj nie pójdzie na całkowite pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, bo jest ona mało wydajna i uzależniona od innych czynników których nie można kontrolować...To nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać o wybudujemy wiatraczki i będzie ekologiczna energia, gówno a nie energia...Jako dodatek owszem, ale nigdy nie jako główne źródło...
Chiny na swoim wybrzeżu (żyje tam bardzo dużo Chińczyków) mają monsuny, czyli taki specyficzny, przewidywalny rodzaj wiatru. Przez pól roku wieje z lądu w stronę oceanu, a przez następne pół vice versa. Nie jest to ich główne źródło energii i nie będzie, ale akurat dosyć przewidywalne i dlatego będzie miało swój stały udział w produkcji energii elektrycznej. To bardziej taka ciekawostka, która ma swoje skutki praktyczne, ale nie podważa Twojego (i mojego w tym przypadku) kierunku myślenia.
My mamy wiatr halny...
Offline
TDK8GB napisał(-a):
uzytkownikubunt napisał(-a):
menel napisał(-a):
TDK8GB to wszystko jest spójne to raz, dwa wydajność takiej energii jest zerowa dodatkowo wystarczy przykładowo zmiana warunków atmosferycznych i dupa zimna a energia jest filarem gospodarki, żaden kraj nie pójdzie na całkowite pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, bo jest ona mało wydajna i uzależniona od innych czynników których nie można kontrolować...To nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać o wybudujemy wiatraczki i będzie ekologiczna energia, gówno a nie energia...Jako dodatek owszem, ale nigdy nie jako główne źródło...
Chiny na swoim wybrzeżu (żyje tam bardzo dużo Chińczyków) mają monsuny, czyli taki specyficzny, przewidywalny rodzaj wiatru. Przez pól roku wieje z lądu w stronę oceanu, a przez następne pół vice versa. Nie jest to ich główne źródło energii i nie będzie, ale akurat dosyć przewidywalne i dlatego będzie miało swój stały udział w produkcji energii elektrycznej. To bardziej taka ciekawostka, która ma swoje skutki praktyczne, ale nie podważa Twojego (i mojego w tym przypadku) kierunku myślenia.
My mamy wiatr halny...
Skasowane.
Monsuny docierają głęboko w ląd Chin. Halny nie. Poza tym halny na dużym obszarze często jest zbyt szybki i trzeba zatrzymać wiatraki...
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2014-02-08 18:47:22)
Offline
TDK8GB napisał(-a):
My mamy wiatr halny...
Halny już od dawna służy jako źródło energii (tyle że nie elektrycznej), niektóre osoby wyładowują ją w bardzo gwałtowny sposób ;)
Offline
ta najlepiej na postronku.
Offline
To jest jeszcze bryza na zapas. :)
Offline
Jeśli ktoś jest ciekawy to tu ma LXDE-Qt:
http://s26.postimg.org/835m8k0k9/image.png Zrzutka
http://forum.openlinux.pl/watek-Screenshots-czyli-nasze-ekrany?page=6 i link do pewnego forum ;)
Tak patrząc to ma tam trochę programów z KDE które stoi obok, i może dlatego ma tyle RAMu zajętego :P
Ostatnio edytowany przez greywolf (2014-02-11 21:40:11)
Offline
greywolf napisał(-a):
Jeśli ktoś jest ciekawy to tu ma LXDE-Qt:
http://s26.postimg.org/835m8k0k9/image.png Zrzutka
http://forum.openlinux.pl/watek-Screenshots-czyli-nasze-ekrany?page=6 i link do pewnego forum ;)
LXDE upadł, szkoda, szkoda
Fervi
Offline
Dlaczego upadł? Oni tylko połączyli swe siły z Razor-Qt. Jak dla mnie to plus.
Offline
Fervi napisał(-a):
LXDE upadł, szkoda, szkoda
Spoko, wygląda toto nieźle.
LXDE w dodatku nie zniknęło, tylko łatwiej im przyszło połączenie z Razor-QT niż przepisywanie systemu na gtk3. ;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-11 21:44:38)
Online
wyglądać wygląda a jak chodzi? Z lxde to pewnie tylko xde zostało;)
Offline
A poza tym kręci mnie pcmanfm w Qt, brakowało porządnego menedżera plików w tej bibliotece. Ktoś ma jakieś namiary na pakiet pod Debiana?
Offline
azhag napisał(-a):
A poza tym kręci mnie pcmanfm w Qt, brakowało porządnego menedżera plików w tej bibliotece. Ktoś ma jakieś namiary na pakiet pod Debiana?
W Gentusiu coś się zjawiło:
* x11-misc/pcmanfm-qt Available versions: [M]~0.1.0 [M]**9999 Homepage: http://pcmanfm.sourceforge.net/ Description: Fast lightweight tabbed filemanager (Qt4 port)
To raczej lekka sprawa, także możesz pociągnąć prosto z gita...
Online
azhag napisał(-a):
A poza tym kręci mnie pcmanfm w Qt, brakowało porządnego menedżera plików w tej bibliotece. Ktoś ma jakieś namiary na pakiet pod Debiana?
Może stąd:
http://ppa.launchpad.net/gilir/lubuntu/ubuntu/pool/main/p/pcmanfm-qt/
Offline
azhag napisał(-a):
A poza tym kręci mnie pcmanfm w Qt, brakowało porządnego menedżera plików w tej bibliotece. Ktoś ma jakieś namiary na pakiet pod Debiana?
Ja mam. Oryginalne źródła zawierały katalog debian więc zbudowanie to nie był problem, teraz gdzieś uciekł. Ppa developerów Lubuntu zawiera pakiety binarne: https://launchpad.net/~lubuntu-dev/+archive/lubuntu-daily
Edit:
pkg-lxde mi podesłali to: https://launchpad.net/~gilir/+archive/q-project
Ostatnio edytowany przez mati75 (2014-02-11 22:57:01)
Offline
Forum DUG jest na 1 miejscu w google.pl na słowa: lutowanie elektroniki
Offline
jeśli ktoś chciałby w miare łatwego jessie to polecam solydxk home edition (tak wogóle to rolling relase)
własne repozytoria w tym community, bazuje na 'wersji' debiana przygotowywanej kiedyś przez minta
może być problem z wprowadzaniem polskich znaków ale mogli to poprawić
ma tez instalator sterowników 'ddm' i inne 'bajery' np konfigurator lightdm
no i 'uaktualnienia' w stosunku do debianowskich są nieco pozniej tzw co miesiąc (ale nie wiem jak to jest teraz)
to nie nowość ale nic nie znalazlem o tym na forum :)
Ostatnio edytowany przez garrick (2014-02-12 01:56:54)
Offline
drelbrown napisał(-a):
Forum DUG jest na 1 miejscu w google.pl na słowa: lutowanie elektroniki
A na jakie słowa jest jeszcze na pierwszym miejscu?
Pewnie znalazło by się kilka wyrażeń.
Offline
mamy 3 zloto w sochi, lepiej niz team GB
i 4 Stoch raz jeszcze
Ostatnio edytowany przez pink (2014-02-15 21:54:02)
Offline
Tymczasem do nadchodzącego Ubuntu LTS trafiła testowa wersja kompilatora gcc: http://wklej.dug.net.pl/4727 Po grubie w wersji beta to już drugi kwiatek w tym wydaniu. Coś czuję, że będzie udane.
Offline
mati75 napisał(-a):
Tymczasem do nadchodzącego Ubuntu LTS trafiła testowa wersja kompilatora gcc: http://wklej.dug.net.pl/4727 Po grubie w wersji beta to już drugi kwiatek w tym wydaniu. Coś czuję, że będzie udane.
Grub w wersjach alfa/beta to standnard Ubuntu od czasu 9.04.
GCC-4.9? ciekawe, co się tym da skompilować. z najświeższymi kompilatorami bywa różnie. ;)
Online
Z wersji na wersję jest coraz gorzej. Jakiś debil wymyślił jeszcze, że initramfs będzie się 6 razy budował podczas jednej aktualizacji jądra. CPU na 100 % i temperatura w górę. Skąd oni się tam biorą?
Offline
Mathematician: Is Our Universe a Simulation?
Matematyk Edward Frenkel w NYT napisał teorię, że Wszechświat jest symulacją komputerową. Jeśli znajdujemy prawa natury, które dziwnym trafem dają się opisywać matematyką, to tak naprawdę prowadzimy inżynierię wsteczną kodu Wszechświata. Filozof Nick Bostrom mu wtóruje. Mówi, że jeśli są możliwości dla ludzi, by tworzyli symulacje to je będą robić. To spowoduje, że będzię więcej Wszechświatów-symulacji, niż Wszechświatów-niesymulacji. Statystycznie rzecz biorąc, jest większe prawdopodobieństwo, że żyjemy w symulacji niż nie. Pytanie, czy jest możliwość empirycznego sprawdzenia hipotezy i podobno odpowiedzią na to pytanie jest: tak. W ostatnim referacie pt. "Constraints on the Universe as a Numerical Simulation" fizycy Silas R. Beane, Zohreh Davoudi and Martin J. Savage przedstawili prawdopodobną metodę detekcji czy nasz świat jest rzeczywiście symulacją. Założenie jest takie: wszyscy kolejni twórcy symulacji używają częście z technik, które obecni naukowcy używają do tworzenia symulacji, z tymi samymi ograniczeniami. Przyszłe symulacje, będą przedstawiać świat na matematycznej przestrzeni lub siatce, składających się z punktów i linii. Lecz symulacje generują małe, lecz charakterystyczne anomalie - pewne rodzaje asymetrii, i fizycy sugerują że bliższe przyjrzenie się promieniowaniu kosmicznemu może odkryć podobną asymetrię. Jeśli tak się stanie, to oznacza że możemy, ale nie musimy, być w czyjejś symulacji komputerowej.
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: ◀ 1 … 4 5 6 7 8 … 49 ▶