Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#51  2013-08-31 10:05:44

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Co znaczy uodpornić? Że wejdziesz sobie do czarnobyla, tam pod reaktor gdzie jest stopiony uran i pluton, od tak? xD Na to będzie potrzeba jeszcze parę mln lat by człowiek mógł żyć w takim środowisku, o ile w ogóle będzie. xD

Co do samej odporności, takie jest życie, zastanów się, czemu dawki promieniowania, które otrzymujesz każdego dnia, cię nie zabijają, chyba że uważasz, że to przez te dawki ludzie umierają... Bo moim skromnym zdaniem jesteśmy już odporni na pewną dawkę promieniowania i ona nam nie wyrządza krzywdy... ale skoro to według ciebie jest dogmat ...

Przy czym nie należy mylić mobilizacji organizmu do odbudowy z wytworzeniem odporności - to bardzo ważne.

A według ciebie, czym jest odporność?

Co do innych czynników szkodliwych to też nie jest prawdą, że jak nie zabiją to wzmocnią. Jak ktoś człowiekowi przestrzeli kolana i łokcie, to ten człowiek przeżyje,

A jeśli człowiekowi wyciąć by płaty czołowe, to go wzmocni? Przecie przeżyje... Podałem ci przykład uszkadzania mechanicznego mięśni podczas wysiłku, gdzie masz rozrywanie włókien na potęgę... Oglądałeś keidyś siłaczy? To taki program kiedyś był w tv z pudzianowskim. xD Ja to nawet oglądałem wiele razy i sporo było kontuzji typu naderwany mięsień... Wiesz co to znaczy? I w jaki sposób do tego dochodzi? I co się dzieje w przypadku kiedy kolo, który zwykle taki ciężar podnosi bez problemu, nagle sobie nadrywa mięsień? Możesz też powiedzieć w tym miejscu, rozszarpuj sobie mięśnie, to cię nie zabije a wzmocni... A mimo to ci siłacze, każdego dnia nadszarpują swoje mięśnie i jednak się wzmacniają. Więc jak to jest, że jedne pęknięcia mięśni są korzystne a inne nie? Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie? Ja potrafię.

Co do uszkadzania kośćca i stawów. nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w każdej sekundzie, każdy krok jaki stawiasz powoduje rozwalanie struktury kostnej twojego szkieletu. Szok? xD Wiesz co by się stało jakbyś pożył sobie tak z rok albo dwa w 0 grawitacji i powórcił na ziemię? Nogi (i nie tylko nogi) by ci się połamały jak zapałki... Pewnie gdybyśmy żyli na statku kosmicznym w 0 grawitacji i bym wyskoczył z zagrożeniem dla życia ludzkiego jakim jest grawitacja i że można się na nią uodpornić przebywając w odpowiednim środowisku , to też byś się ze mną kłócił, że na grawitację się nie można uodpornić. xD A wiesz w jaki sposób szkielet się uszkadza podczas codziennego chodzenia? Stawiając krok powodujesz, ze stopa uderza w ziemie, to powoduje falę uderzeniową zwróconą przeciwnie do kierunku uderzenia, czyli zostaje zwrócona twojej nodze, im mocniejsze jest uderzenie, tym większe są naprężenia szkieletu, i tym dalej fala dochodzi oraz wraz ze wzrostem siły fali, powodowane są większe obrażenia w kośćcu.

Obecnie po wielu mln lat grawitacja ziemska nie zabija nas. Ale gdybyś skoczył z 20m na ziemie, to raczej by ci nogi postrzelały jak zapałki, bo siła by była zbyt duża i twoje kości by tego nie wytrzymały. Najlepsze są skoki samobójców z golden gate, wiesz to ten długi most w san francisco, on jest zawieszony coś koło100m nad wodą, wiesz co powoduje skok z takiej wysokości? Wytworzenie takiej fali zwrotnej, która łamie kości piszczeli, ud, miednice i kręgosłup na całej długości, oczywiście zakładając, że skakał kolo na nogi. Z każdą pękniętą kością, zmniejsza się fala uderzeniowa, dlatego skacząc np z 30m do wody na klatę, to pewną śmierć ale podczas skoku na nogi może ci to uratować życie, bo może i ci nogi połamie, ale "wyhamujesz". Oczywiście pozostaje kwestia utopienia się, ale zostawmy to. xD

Co ciekawe, można wzmacniać też konkretne części szkieletu przez rozwalanie struktury kostnej np. pięści uderzając w twarde podłożę, to spowoduje spore obrażenia kości dłoni, które organizm będzie nadbudowywał i bynajmniej nie mówię o łamaniu kości, przynajmniej w rozumieniu większości ludzi. To z kolei uczyni kości grubszymi i co za tym idzie bardziej odpornymi na obrażenia.

Mam nadzieję, że nie napędziłem ci stracha, z powodu tego, że łamiesz sobie kości bez przerwy. xD

EDIT:

Jeszcze tutaj znalazłem taki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=9pI-bVb0WAo&feat … C0&t=3m6s — wyjaśnienie jak to się dzieje, to z tymi kośćmi.

Ostatnio edytowany przez morfik (2013-08-31 10:21:29)

Offline

 

#52  2013-08-31 11:26:17

  czadman - Bicycle repairman

czadman
Bicycle repairman
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-07-08

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

No i właśnie to jest problem w dyskusji z Tobą. Nigdzie nie stwierdziłem, że wszystkie czynniki szkodliwe nie wzmacniają. Moje stwierdzenie odnosiło się tylko do promieniowania. Dogmatem nazwałem Twoje twierdzenie, że "wszystko co nie zabija wzmacnia". Pytam się ponownie - jaki jest mechanizm odporności na promieniowanie? Potrafisz wykazać, że Twoje twierdzenie jest prawdziwe? "Moim zdaniem" to nie jest argument.

Wchodzenie na temat układu mięśniowo-szkieletowego jest bezcelowe - wiedza, którą podałeś jest powszechnie znana każdemu kto otarł się o poważniejszy trening. Tu każdy lekarz, fizjoterapeuta, sportowiec amator czy zawodowiec zgadza się, że bodźce fizyczne są potrzebne do stymulacji organizmu do budowy mięśni i kości i mechanizmy te są dosyć dobrze poznane i organizm "wie" jakie procesy uruchomić w odpowiedzi na dane bodźce, bo bodźce są przewidywalne. Jeśli regularnie uderzasz pięścią w ścianę, to organizm "wie", że ma wzmacniać kości nadgarstka. Ale zostawmy anatomię i nie wgłębiajmy się w mechanizmy fizjologiczne, bo tutaj wszyscy się zgadzają. Sam regularnie ćwiczę i dosyć dobrze się orientuję czym "karmić" kości i stawy, aby im pomóc być mocniejszymi.

Uszkodzenia spowodowane promieniowaniem jonizującym są dla organizmu nieprzewidywalne, chyba, że potrafisz wykazać, że jest inaczej?


http://www.debian.org/logos/openlogo-nd-50.png

Offline

 

#53  2013-08-31 12:56:31

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Nigdzie nie napisałem, że napisałeś że wszystkie czynniki szkodliwe nie wzmacniają. Napisałem za to, że każdy szkodliwy czynnik w określonych granicach nie zabija, a wzmacnia, KAŻDY! Dyskusja toczy się o promieniowaniu przez pryzmat innych czynników i za cholerę nie uda mi się wytłumaczyć ci, że jeśli promieniowanie cię nie zabije (patrz środowisko, w którym żyjesz), to cie wzmocni albo przynajmniej uodporni, choć to jedno z drugiego wynika... Odpowiedz mi na pytanie, czemu możesz pojechać pod samą elektrownie w czarnobylu, porobić zdjęcia i nie zginiesz? A czemu taka sama dawka otrzymana w ułamku chwili cię zabije... Znasz odpowiedź?

Twoje twierdzenie, że "wszystko co nie zabija wzmacnia". P

Ale to nie jest moje twierdzenie, moje twierdzenie to "co cie nie zabije to cie wzmocni", choć ono tez do końca nie jest moje. Poza tym, ja to wypowiedziałem w konkretnym kontekście, którego już nie zauważyłeś, i nigdzie nie pisałem, że jeśli przeżyjesz np. upadek z golden gate, to cie ten wyczyn wzmocni, choć w sumie nie znam nikogo kto by przeżył. xD Widzisz różnicę w powiedzeniu czy nie bardzo? jeśli uderzysz w coś pięścią i ci to nie pogruchocze kości, to ci to zdarzenie pięść wzmocni. Nie wiem jak ci to jeszcze inaczej napisać. Przenośni się raczej nie tłumaczy dosłownie. xD

Pytam się ponownie - jaki jest mechanizm odporności na promieniowanie?

Podałem ci już parę razy — środowisko, w którym żyjesz jest skażone, a mimo to czujesz się świetnie, podałem ci przykład z bakterią, albo z radiologami lub kolesiami ze skandynawii. Podałem ci jak organizm się broni naprawiając uszkodzenia powstałe w wyniku podwyższonej dawki promieniowania. Czytasz czasem co ja piszę? xD Wszystko co tutaj wymieniam, to nie jest moje zdanie, tylko zdanie radiologów i innych speców od promieniowania, ta wiedza zresztą jest powszechna od xx lat.

Wchodzenie na temat układu mięśniowo-szkieletowego jest bezcelowe - wiedza, którą podałeś jest powszechnie znana każdemu kto otarł się o poważniejszy trening.

Organizm, jak już napisałem wcześniej, łata dziury powstałe w wyniku swojego życia i powtórzę raz jeszcze — organizm jest niczym innym jak tylko zlepkiem ran i blizn. Organizm nie uruchamia jakichś cudownych procesów w trakcie treningu, po prostu łata uszkodzenia, to żadna magia...

Uszkodzenia spowodowane promieniowaniem jonizującym są dla organizmu nieprzewidywalne, chyba, że potrafisz wykazać, że jest inaczej?

zgodnie z moją wiedzą i artykułem przytoczonym wcześniej, organizm może i nawet radzi sobie ze zmianami wywołanymi promieniowaniem dość dobrze. Inaczej każde nastepne pokolenie było by diametralnie inne od poprzedniego, a jednak ludzie wciąż przypominają ludzi, nawet to wielkie skażenie czarnobylskie nie uczyniło z nas mutantów, choć ja żałuję że nie mam po 6 palców, co ja bym dał by mieć po 6 palców. xD

Offline

 

#54  2013-08-31 13:15:35

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Taka ciekawostka.
W wojsku służyłem przy radarach.
Oficerowie służący na urządzeniach ktore emitowały fale byli wszyscy ,co do jednego łysi bądź prawie łysi.
Nawet jak jak przyszedł młody po szkole z czupryną bujną jak szczotka to po dwóch latach miał już ją mocno przerzedzoną. :)

Jakoś jednak te fale działają na człowieka. :)


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#55  2013-08-31 18:50:41

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Nie mówię, że nie działają. Każdy czynnik, z którym się organizm spotyka w jakiś sposób działa na niego. A w jakim wieku byli ci młodzi wyłysiali oficerowie? Mieli dzieci? xD Ty też wyłysiałeś? xD

Offline

 

#56  2013-08-31 23:39:07

  czadman - Bicycle repairman

czadman
Bicycle repairman
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-07-08

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

morfik napisał(-a):

Pytam się ponownie - jaki jest mechanizm odporności na promieniowanie?

Podałem ci już parę razy — środowisko, w którym żyjesz jest skażone, a mimo to czujesz się świetnie, podałem ci przykład z bakterią, albo z radiologami lub kolesiami ze skandynawii. Podałem ci jak organizm się broni naprawiając uszkodzenia powstałe w wyniku podwyższonej dawki promieniowania. Czytasz czasem co ja piszę? xD Wszystko co tutaj wymieniam, to nie jest moje zdanie, tylko zdanie radiologów i innych speców od promieniowania, ta wiedza zresztą jest powszechna od xx lat.

Poproszę o podanie mechanizmu w jaki sposób organizm się uodparnia na promieniowanie przyjmując wyższe jego dawki. Nie pytam o proces rozpadu komórek i ich odbudowy, bo to nie jest odporność tylko zdolność do regeneracji. To co podałeś to tylko ogólniki, że promieniowanie niszczy komórki, a w zamian powstają nowe.

morfik napisał(-a):

Promieniowanie, jak można wykazać na podstawie skandynawii albo na dziesiątki innych sposobów, nie jest szkodliwe samo w sobie. Szkodliwa jest zbyt duża dawka jaką tkanka może otrzymać, i zależy ona od indywidualnych odporności ogranizmu. Inaczej mówiąc, jak jesteś radiologiem i jesteś narażony na kontakt z promieniowaniem w stopniu wyższym niż inne osoby, możesz zaabsorbować większą dawkę promieniowania w stosunku do zwykłego człowieka i nic ci nie będzie. Ponadto, odbije się to korzystnie na twoim zdrowiu — to jest fakt.

Tak jak np. promieniowanie ultrafioletowe pobudza wydzielanie melaniny w skórze, która działa jak filtr UV, tak przytocz jak działa mechanizm uodparniający człowieka na promieniowanie kiedy ten dostaje wyższą dawkę. Jeśli to jest tak przebadane to na pewno ktoś zbadał i opisał ten proces. Stwierdzenie, że to fakt i że radiolog może przyjąć z racji warunków w jakich pracuje wyższą dawkę promieniowania bez szkody dla zdrowia niż przeciętny człowiek jest tylko stwierdzeniem nie popartym niczym innym jak dobrymi chęciami, że tak niby jest. Wyjaśnij jakie to zmiany fizjologiczne zachodzą w organizmie radiologa, że zwiększa się u niego dawka promieniowania, którą może przyjąć bez konsekwencji dla zdrowia, albo przynajmniej podaj link do artykułu, który to opisuje - może być nawet opisane w znacznym uproszczeniu, ale byle był opisany proces, który prowadzi do tej rzekomej zwiększonej odporności. Niczego więcej nie chcę, tylko mechanizmu fizjologicznego, nie pustych stwierdzeń. Jestem głodny tej wiedzy - serio mówię, bo już od dłuższego czasu interesuję tym jak walczyć z toksynami i zatruciami, które produkuje nasza cywilizacja.

Do reszty nie będę się odnosił, bo stwierdzenie, że organizm jest "zlepkiem ran i blizn" to prymitywne umocowane bardziej na ignorancji niż znajomości fizjologii.


http://www.debian.org/logos/openlogo-nd-50.png

Offline

 

#57  2013-08-31 23:54:01

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

ilin napisał(-a):

Taka ciekawostka.
W wojsku służyłem przy radarach.
Oficerowie służący na urządzeniach ktore emitowały fale byli wszyscy ,co do jednego łysi bądź prawie łysi.
Nawet jak jak przyszedł młody po szkole z czupryną bujną jak szczotka to po dwóch latach miał już ją mocno przerzedzoną. :)

Jakoś jednak te fale działają na człowieka. :)

Niektóre częstotliwości pracy urządzeń radarowych wprowadzały nawet operatorów w stan otępienia hipnotycznego, jak w tym przypadku.
Po takich wypadkach zmieniono częstotliwości pracy urządzeń, żeby nie oddziaływały na mózg człowieka.

A to najsławniejszy rezultat takiej "katastrofy radarowej":
http://1.bp.blogspot.com/-0xTYyzWTRF8/TsBYetnkh2I/AAAAAAAAAKU/2d8uJCQ3lfs/s1600/andrea%2Bdoria.jpg

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-09-01 00:01:02)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#58  2013-09-01 00:43:01

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Nie pytam o proces rozpadu komórek i ich odbudowy, bo to nie jest odporność tylko zdolność do regeneracji.

:]

Stwierdzenie, że to fakt i że radiolog może przyjąć z racji warunków w jakich pracuje wyższą dawkę promieniowania bez szkody dla zdrowia niż przeciętny człowiek jest tylko stwierdzeniem nie popartym niczym innym jak dobrymi chęciami, że tak niby jest.

Aż dziw, że mamy ludzi, którzy chcą pracować jako radiolodzy, może nie są świadomi faktu, że taki wybór ich zabija? Muszę popytać wśród znajomych, bo gdzieś mam jakiegoś zaprzyjaźnionego radiologa... Może jak zaprezentuje ci wywiad z nim, to przyjmiesz w końcu do wiadomości, że promieniowanie nie tylko potrafi zabijać... Ale przecie już zdanie jednego speca od promieniowania podałem, i je olałeś, także tobie się raczej nie da wytłumaczyć i będziesz wierzył w to co będziesz chciał i ignorował fakty znane od xx lat. Twój wybór...

Do reszty nie będę się odnosił, bo stwierdzenie, że organizm jest "zlepkiem ran i blizn" to prymitywne umocowane bardziej na ignorancji niż znajomości fizjologii.

A w poprzednim poście się zgodziłeś, tam coś o treningu pisałeś, ty sam nie wiesz już z czym się zgadzasz, a z czym nie. :] Może nie widziałeś tego materiału video? Jak nie, to obejrzyj...

Taki milusi text znalazłem: http://www.atom.edu.pl/index.php/bezpieczenstwo/mal … niowania.html

A tu dla zachęty cytat:

Analizy procesów zachodzących w organizmie człowieka wykazują, że normalne procesy metaboliczne, powodują powstawanie w każdej komórce ponad 100 milionów wolnych rodników tlenowych dziennie, grożących uszkodzeniem DNA. Do tego dochodzą szkody powodowane przez normalne dzielenie komórek i powielanie DNA, a także utrata kationów purynowych wskutek rozpadu ich wiązań, powodowanego przez normalne ciepło ciała ludzkiego. Metabolizm powoduje setki milionów razy więcej mutacji komórkowych (naprawianych i nienaprawianych) niż promieniowanie naturalne [26]

Aby organizm przeżył, musi on posiadać bardzo skuteczne metody usuwania wolnych rodników oraz naprawy i eliminowania uszkodzeń DNA. Metody te działają obronnie również w przypadku promieniowania jonizującego.

Ostatnie dziesięciolecie przyniosło ogromny postęp w naszym zrozumieniu procesów biologicznych, które zapewniają obronę komórek i organizmu człowieka przed zagrożeniem radiacyjnym. Okazało się, że charakter procesów obronnych jest zróżnicowany i zależny od wielkości dawki. Poprzednio obrońcy hipotezy LNT twierdzili, że zarówno małe jak i duże dawki powodują podobne uszkodzenia DNA, a procesy naprawcze mogą czasami prowadzić do błędów i zapoczątkowywać procesy rakotwórcze. Obecnie Francuska Akademia Nauk podkreśla, że chociaż uszkodzenia DNA w komórce przebiegają jednakowo niezależnie od mocy dawki, to procesy obronne istniejące na poziomie komórki, tkanki i całego organizmu są odmienne w zależności od mocy i wielkości dawki [1].

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu dalej będziesz się upierał, że nie istnieje odporność na promieniowanie, to ja nie mam pytań... xD

Ostatnio edytowany przez morfik (2013-09-01 02:03:04)

Offline

 

#59  2013-09-01 08:16:11

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

morfilk napisał(-a):

A w jakim wieku byli ci młodzi wyłysiali oficerowie?

Jak przychodzili to mieli 23-25 lat, jeśli chorążowie to jeszcze mniej.

morfik napisał(-a):

Ty też wyłysiałeś?

Ja służyłem przy radarach nie na nich bezpośrednio, byłem łacznościowcem.
Jak trójka z przodu się pojawiła to też mi zaczęło włosów ubywać :)
Ale bardziej bym się wady genetycznej w tym dopatrywał.

Mówię o bezpośredniej pracy na tej emitującej fale maszynerii.
Konkretnie na tym
Pelagia


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#60  2013-09-01 10:42:00

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Ciekawe czy łysienie dotyczyło tylko głowy, bo jeśli to by było rzeczywiście od tego, to powinni raczej tracić włosy na całym ciele i podobnie jak w przypadku radioterapii, po zaprzestaniu kontaktu, włosy powinny odrosnąć. Choć w sumie Fronczewski też wcześnie wyłysiał, może też robił w radarach. xD

Pierwsze objawy łysienia androgenowego mogą ujawnić się już w wieku nastoletnim. Włosy w znacznym stopniu mogą wypadać już nawet kilkunastoletnim chłopcom. Wyraźnym symptomem chorobowym jest rozpoczęcie procesu cofnięcia linii włosów, obejmującego obszar na skroniach i czole chorego. W dalszej kolejności proces zaczyna obejmować całą powierzchnię skóry głowy, w efekcie doprowadzając do całkowitej utraty włosów.

Mieliście tam kobiety, można by porównać czy była jakaś łysa, jeśli tak to definitywnie od radarów. xD

Ostatnio edytowany przez morfik (2013-09-01 10:50:47)

Offline

 

#61  2013-09-01 11:17:16

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Ciekawe czy łysienie dotyczyło tylko głowy, bo jeśli to by było rzeczywiście od tego, to powinni raczej tracić włosy na całym ciele i podobnie jak w przypadku radioterapii, po zaprzestaniu kontaktu, włosy powinny odrosnąć.

Niżej nie sprawdzałem :)

W tamtych czasach kobiety to pracowały w wojsku co najwyżej w biurze.
Np w kancelarii finansowej.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#62  2013-09-01 11:56:09

  czadman - Bicycle repairman

czadman
Bicycle repairman
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-07-08

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

morfik napisał(-a):

Nie pytam o proces rozpadu komórek i ich odbudowy, bo to nie jest odporność tylko zdolność do regeneracji.

:]

Stwierdzenie, że to fakt i że radiolog może przyjąć z racji warunków w jakich pracuje wyższą dawkę promieniowania bez szkody dla zdrowia niż przeciętny człowiek jest tylko stwierdzeniem nie popartym niczym innym jak dobrymi chęciami, że tak niby jest.

Aż dziw, że mamy ludzi, którzy chcą pracować jako radiolodzy, może nie są świadomi faktu, że taki wybór ich zabija? Muszę popytać wśród znajomych, bo gdzieś mam jakiegoś zaprzyjaźnionego radiologa... Może jak zaprezentuje ci wywiad z nim, to przyjmiesz w końcu do wiadomości, że promieniowanie nie tylko potrafi zabijać... Ale przecie już zdanie jednego speca od promieniowania podałem, i je olałeś, także tobie się raczej nie da wytłumaczyć i będziesz wierzył w to co będziesz chciał i ignorował fakty znane od xx lat. Twój wybór...

Do reszty nie będę się odnosił, bo stwierdzenie, że organizm jest "zlepkiem ran i blizn" to prymitywne umocowane bardziej na ignorancji niż znajomości fizjologii.

A w poprzednim poście się zgodziłeś, tam coś o treningu pisałeś, ty sam nie wiesz już z czym się zgadzasz, a z czym nie. :] Może nie widziałeś tego materiału video? Jak nie, to obejrzyj...

Taki milusi text znalazłem: http://www.atom.edu.pl/index.php/bezpieczenstwo/mal … niowania.html

A tu dla zachęty cytat:

Analizy procesów zachodzących w organizmie człowieka wykazują, że normalne procesy metaboliczne, powodują powstawanie w każdej komórce ponad 100 milionów wolnych rodników tlenowych dziennie, grożących uszkodzeniem DNA. Do tego dochodzą szkody powodowane przez normalne dzielenie komórek i powielanie DNA, a także utrata kationów purynowych wskutek rozpadu ich wiązań, powodowanego przez normalne ciepło ciała ludzkiego. Metabolizm powoduje setki milionów razy więcej mutacji komórkowych (naprawianych i nienaprawianych) niż promieniowanie naturalne [26]

Aby organizm przeżył, musi on posiadać bardzo skuteczne metody usuwania wolnych rodników oraz naprawy i eliminowania uszkodzeń DNA. Metody te działają obronnie również w przypadku promieniowania jonizującego.

Ostatnie dziesięciolecie przyniosło ogromny postęp w naszym zrozumieniu procesów biologicznych, które zapewniają obronę komórek i organizmu człowieka przed zagrożeniem radiacyjnym. Okazało się, że charakter procesów obronnych jest zróżnicowany i zależny od wielkości dawki. Poprzednio obrońcy hipotezy LNT twierdzili, że zarówno małe jak i duże dawki powodują podobne uszkodzenia DNA, a procesy naprawcze mogą czasami prowadzić do błędów i zapoczątkowywać procesy rakotwórcze. Obecnie Francuska Akademia Nauk podkreśla, że chociaż uszkodzenia DNA w komórce przebiegają jednakowo niezależnie od mocy dawki, to procesy obronne istniejące na poziomie komórki, tkanki i całego organizmu są odmienne w zależności od mocy i wielkości dawki [1].

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu dalej będziesz się upierał, że nie istnieje odporność na promieniowanie, to ja nie mam pytań... xD

Ja się cały czas pytam jak mechanizm fizjologiczny powoduje, że większa ilość dawki powoduje większą tolerancję na dawkę? Ten ten tekst tego nie wyjaśnia. Zdolności regeneracyjne komórek są znane. Zdolność regeneracji nie jest równoznaczna z odpornością, bo odporność ma zapobiec uszkodzeniu, a regeneracja następuje już po uszkodzeniu. Tekst też nie wskazuje, że aktywność regeneracyjna organizmu wzrasta przy większej dawce, tylko, że jest odmienna. Co ciekawe jest tam napisane, że procesy naprawcze nie są odpowiedzią na promieniowanie, lecz na uszkodzenia komórek. Organizm "nie wie", że to promieniowanie spowodowało szkody. Wielkie brawa, za podanie jako źródła artykułu opracowanego na bazie materiałów agencji rządowej, w której interesie jest podawać wygodne dla siebie informacje. Artykuł też wspomina, że mechanizm fizjologiczny, o który pytałem nie jest znany i dopiero należy opracować modele, a to w wolnym tłumaczeniu oznacza, że tak na prawdę nie wiedzą co się tam dzieje i dlaczego, a w związku z tym wszyscy ci naukowcy są w ciemne dupie i robią propagandę na potrzeby swoich rządów. Radzę Ci nie wierzyć w informacje w danej dziedzinie podane przez instytucję, która może czerpać potencjalne zyski w tejże dziedzinie.
Jakże by Francuska Akademia Nauk mogła twierdzić, ze promieniowanie jest złe skoro cała francuska energetyka opiera się na energii rozszczepienia pierwiastków. Zatruwasz dupę artykułami, w których ktoś wysuwa hipotezy i teorie, a Ty twierdzisz, że to są fakty. Masz prawo głosić co zechcesz, ale mów prawdę i nie utożsamiaj faktów z teoriami.

Francuska Akademia Medyczna podkreśla, że najnowsze dane biologiczne wskazują na złożoność i różnorodność procesów molekularnych i komórkowych decydujących o przeżyciu lub mutagenezie komórki w zależności od dawki i mocy dawki. Zarówno Akademia Medyczna jak i Akademia Nauk Francji, podobnie jak wielu uczonych uważają, że model hormetyczny jest najwłaściwszy do opisu procesów zachodzących po napromieniowaniu ludzi małymi dawkami.

Powyższe mnie rozwaliło, taki wniosek to może wysunąć uczeń podstawówki, który ukończył kurs biologi w klasie od 4 do 6.

No nic. Moja kolej. Ja podam źródła w normalny sposób, a nie jak domorosły mądrala, który myśli, że zjadł wszystkie rozumy. Ja zamiast optymistycznych domysłów naukowców podam dane, które wyraźnie łączą promieniowanie z chorobami i śmiercią.

http://news.nationalgeographic.com/news/2007/04/070 … yl-birds.html
http://www.nbcnews.com/health/multiple-ct-scans-kid … sk-6C10272110
http://www.euractiv.com/health/radiation-risks-fuku … r-news-503947
http://www.youtube.com/watch?v=ycfhek_0rc8#t=210
http://www.progettohumus.it/include/chernobyl/dinto … nobylbook.pdf

Z ostatnim dokumentem, się jeszcze do końca nie zapoznałem, ale konkluzje są jasne i dosyć jednoznaczne, i nie potwierdzają rzekomej nieszkodliwości katastrofy w Czarnobylu.
Kończę dyskusję w tym temacie.


http://www.debian.org/logos/openlogo-nd-50.png

Offline

 

#63  2013-09-01 13:28:57

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Przenoszenie wlaczonego komputera stacjonarnego bez odlaczania z pradu

Zdolność regeneracji nie jest równoznaczna z odpornością, bo odporność ma zapobiec uszkodzeniu, a regeneracja następuje już po uszkodzeniu.

Czytasz czasami co ja piszę? Widziałeś cytat? Co się dzieje po rozwaleniu tkanek? Regeneracja — inaczej organizm nie funkcjonuje, przyjmij to w końcu do wiadomości. Wiem, że ty uważasz, że istnieje jakaś wspaniała tarcza jak na reklamach proszków od przeziębienia, że to one cię ochronią przed czynnikami zewnętrznymi, ale tak nie działa system obronny organizmu, on ciągle walczy z zagrożeniami, i jeśli siły organizmu zaczynają się wyczerpywać, czytaj, temp regeneracji spada, przez co organizm nie jest w stanie regenerować uszkodzeń, zaczyna się choroba... Tak samo choroba popromienna nie rozwinie się jeśli nie dostaniesz jakieś podwyższonej dawki w krótkim czasie, bo organizm jest w stanie naprawiać szkody, o czym już pisałem...

Tekst też nie wskazuje, że aktywność regeneracyjna organizmu wzrasta przy większej dawce, tylko, że jest odmienna.

Obala dotychczasowe wierzenia, że każda dawka powoduje szkody dla organizmu, w które ty też (jeszcze?) wierzysz... Widziałeś wykresy od podwyższonego promieniowania tła + choroby nowotworowe? Jak mi zatem wyjaśnisz, że tam gdzie jest większe promieniowanie tła — czytaj, dawka promieniowania jest większa — ludzie rzadziej chorują na raka? Coś mi się wydaje, że tylko pobieżnie ten text przeleciałeś... W finlandii masz 2x większe promieniowanie niż w polsce, czemu ludzie tam nie zdychają od raka, czemu ludzi się nie wysiedla, czemu są zdrowsi, czemu tam nie ma mutantów? Odpowiesz mi w końcu na te pytania? Czy pozostaną one, przynajmniej z twojej strony, bez odpowiedzi...

Wielkie brawa, za podanie jako źródła artykułu opracowanego na bazie materiałów agencji rządowej, w której interesie jest podawać wygodne dla siebie informacje.

Tak jak napisałem w poprzednim poście, nie ważne co napiszę, jakie info przytoczę, ty będziesz wiedział swoje. Twoje prawo, mnie już ta dyskusja nudzi...  Dla twojego info, nawet onz się wycofuje powoli z hipotezy LNT — ale to spisek rządów światowych mających na celu exterminację ludzkości...

Zatruwasz dupę artykułami, w których ktoś wysuwa hipotezy i teorie, a Ty twierdzisz, że to są fakty.

Skoro według ciebie badania na setkach tyś ludzi w różnych krajach na całym globie na przełomie xx lat, to jest zatruwanie dupy bo ktoś sobie wysuwa hipotezy i teorie, to naprawdę nie mamy  o czym rozmawiać...

Z mojej strony to tyle, take care.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Możesz wyłączyć AdBlock — tu nie ma reklam ;-)