Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam,
planuję zainstalować na laptopie obok Debiana dystrybucję zorientowaną na KDE, Mageia 3 bądź OpenSUSE 12.3. Ale...
Problem jest tego rodzaju, że tak naprawdę niewiele wiem na temat tych dystrybucji. Dlatego mam do Was, Szanowni Forumowicze, pytanie:
biorąc pod uwagę rozwój danego systemu, jego dopracowanie jako całości, stabilność, bezpieczeństwo oraz szybkość wdrażania nowych technologii, który z tytułowych systemów zagościłby na Waszych komputerach, gdyby nie było Debiana?
To nie zdrada!!! Po prostu szukam dodatkowego systemu na lapka ;)
Pozdrawiam,
preter
Offline
Gentoo albo od biedy Arch.
Offline
Dlaczego Gentoo? Dlaczego Arch?
Czy mógłbym prosić o uzasadnienie
preter napisał(-a):
biorąc pod uwagę rozwój danego systemu, jego dopracowanie jako całości, stabilność, bezpieczeństwo oraz szybkość wdrażania nowych technologii
Pozdrawiam,
preter
Ostatnio edytowany przez preter (2013-07-04 12:17:34)
Offline
Szybki, lekki, zawsze aktualny, prosty w obsłudze, bez udziwnień. Przy czym wypada zaznaczyć, że wymaga myślenia i czasem ostrożności przy aktualizacjach.
Offline
78
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:36:56)
Offline
openSUSE miałem dość krótko i dość dawno temu (sierpień 2010 - luty 2011), system wspominam całkiem dobrze. Jeśli lubisz klikać, to system jest dla ciebie. YaST to udane narzędzie, w zasadzie ustawisz w nim wszystko, co jest do ustawienia dla przeciętnego użytkownika ;) Problem zaczyna się, gdy chcesz nowszą wersję środowiska, wtedy musisz bawić się z repozytoriami typu KDE Factory. Lista nieoficjalnych lub mniej oficjalnych repo jest dość długa, jeśli potrzebujesz koniecznie nowszej wersji, niż jest w oficjalnym, z pewnością odnajdziesz to, czego potrzebujesz. Nie wiem, jak obecnie wygląda sytuacja z kodekami - jak ja używałem openSUSE, kodeki trzeba było instalować na własną rękę. Kiedyś był do tego specjalny "bajer" - http://www.susek.info/article/Multimedia-w-openSUSE.shtml - nie wiem, czy obecnie komuś chciało się w to bawić i szczerze, nie chce mi się szukać... Teraz korzystam z Arch Linux (choć nie środowisko KDE) i jestem zadowolony.
Offline
PavloAkaLogan napisał(-a):
Może netrunner?
http://www.netrunner-os.com/
@PavloAkaLogan, czy ten system różni się od Kubuntu czymś poza zestawem oprogramowania?
Czy jest bardziej dopracowany, stabilny?
Zainteresowałem się ostatnio dystrybucjami innymi niż pochodne Debiana, gdyż naszego forumowego ulubieńca znam bardzo dobrze i uważam za jeden z najbardziej dopracowanych systemów operacyjnych obecnych na rynku. Wszelkie klony są tylko jego cieniem, więc nie zawracam sobie nimi głowy.
Padła propozycja Arch Linux, Gentoo - na Gentoo nie mam czasu, Archa niedawno instalowałem, ale oby dwa są zbyt rolling jak dla mnie.
Dlatego pomyślałem o Mageia i OpenSUSE - wydawane raz w roku (mniej więcej) i o długim wsparciu technicznym wydają się być nieco lepiej dopracowane. Ale może to złudne wrażenie?
PCLinux OS'a znam dość dobrze, aczkolwiek nie za bardzo podoba mi się ta mieszanka RPM'ów i APT.
I znowu wychodzi na to, że Debian jest systemem najlepszym dla mej skromnej osoby.
Może Arch dostanie jeszcze jedną szansę - zablokuję aktualizację wybranych programów i zobaczymy jak to będzie działało. Spróbuję zrobić z niego Archa Testing :D
Decyzja - najpierw OpenSUSE, później Arch Linux.
Ale jeśli ktoś jeszcze ma ciekawe opinie o w/w systemach, to proszę o komentarz w temacie.
Dziękuję :)
Pozdrawiam,
preter
Ostatnio edytowany przez preter (2013-07-04 12:41:46)
Offline
Chcesz testować?
Najpierw opanuj Gentoo, potem jeszcze Gentoo hardened, a potem całe testowanie będzie polegało na wzruszaniu ramionami
i ziewaniu.
To taka droga na skróty. :D
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-07-03 10:00:50)
Offline
preter napisał(-a):
Może Arch dostanie jeszcze jedną szansę - zablokuję aktualizację wybranych programów i zobaczymy jak to będzie działało.
To miałeś jakieś aplikacje, które poprzez update'y sprawiały kłopoty?
Offline
preter napisał(-a):
Po prostu szukam dodatkowego systemu na lapka ;)
Arch linux jest świetną alternatywą. Przy czym jak dostrzegł ArnVaker trzeba uważać co się instaluje na nim "pacmanem", chociaż od strony konfiguracyjnej Arch daje wiele satysfakcji.
A myślałeś o Slackware?
Pytanie zadam od innej strony, piszesz że:
preter napisał(-a):
Zainteresowałem się ostatnio systemami innymi niż pochodne Debiana
Otóż Debian, Arch etc. są to dystrybucje oparte o jądro, ergo system o nazwie Linux.
Takoż wybór między dystrybucjami jest tylko wyborem w kwestii ergonomii, przyzwyczajeń użytkowych, bo odgórnie i tak pracujesz na tym samym systemie tj. na Linuxie.
Jeżeli zainteresowałeś się innymi systemami; polecam FreeBSD, NetBSD, OpenBSD.
Kolega zainstalował ostatnio OpenIndiana tj. system oparty na źródłach z jądra Solarisa [Open w zasadzie].
I też jest kontent.
Salut.
Marcin
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-07-03 11:04:11)
Offline
Jak chcesz sobie poklikać to może zainstaluj po prostu Windowsa ;)
A jak coś normalnego to masz Archa, Gentoo, czy coś z rodziny BSD.
Offline
yossarian napisał(-a):
Jak chcesz sobie poklikać to może zainstaluj po prostu Windowsa ;)
Jeszcze jest PC-BSD :)
Offline
$pwd napisał(-a):
yossarian napisał(-a):
Jak chcesz sobie poklikać to może zainstaluj po prostu Windowsa ;)
Jeszcze jest PC-BSD :)
I FreeDOS, ReactOS, Haiku, OpenSolaris, QNX i parę innych ...
Fervi
Offline
dominbik napisał(-a):
preter napisał(-a):
Może Arch dostanie jeszcze jedną szansę - zablokuję aktualizację wybranych programów i zobaczymy jak to będzie działało.
To miałeś jakieś aplikacje, które poprzez update'y sprawiały kłopoty?
Przyznam, że Archa nie używałem zbyt długo, i choć problemów z nim nie miałem, to jednak jako systemu do pracy wolę go nie używać. Lepiej dmuchać na zimne, niż się gorącym sparzyć. Do pracy lepiej nadaje się Debian Testing, nie wspominając już o wersji stabilnej. Ogólnie rzecz biorąc Arch Linux to bardzo fajna dystrybucja.
$pwd napisał(-a):
preter napisał(-a):
Zainteresowałem się ostatnio systemami innymi niż pochodne Debiana
Otóż Debian, Arch etc. są to dystrybucje oparte o jądro, ergo system o nazwie Linux.
Takoż wybór między dystrybucjami jest tylko wyborem w kwestii ergonomii, przyzwyczajeń użytkowych, bo odgórnie i tak pracujesz na tym samym systemie tj. na Linuxie.
Wiem jaka jest różnica między systemem operacyjnym a dystrybucją. Ale dzięki za wskazanie błędu, poprawię go.
Jeden mały błąd popełniłem, a już polecacie wszystkie możliwe systemy na PC. Spokojnie Panowie, mnie interesują tylko dystrybcje Linuksa, Windows (z konieczności) oraz ewentualnie BSD.
Dziękuję Wam za wszelkie porady. Tak jak napisałem wcześniej - zabieram się za OpenSUSE, później Arch Linux, a jeśli znajdę trochę czasu, to może Gentoo oraz FreeBSD/PC-BSD.
Pozdrawiam,
preter
Ostatnio edytowany przez preter (2013-07-04 12:41:16)
Offline
OpenSUSE jest dość kapryśny. Wszystko zależy czy trafisz na wersję dopracowaną czy spapraną. Ma natomiast jedną poważną zaletę - bodajże najlepiej dopracowane KDE (dość stabilnie chodziło nawet KDE 4.0).
Po Mageia spodziewałem się więcej, ale wpadki które jej się trafiają, mimo działu QA są dość żenujące. Odziedziczone po Mandrivie Centrum Sterowania jest chyba najlepszym tego typu tworem w świecie linuksowym.
Dystrybucją totalnie nastawioną na KDE jest Chakra Linux. Podstawy odziedziczyła po Archlinux to i nowości nie zabraknie ;)
Osobiście uważam że twoje założenia z pierwszego postu może spełnić tylko Gentoo. Tam sam ustalisz co instalujesz i które z nowości chcesz testować. W celach edukacyjnych radzę stawiać system ze stage 1 (czyli zaczynasz od kompilacji kompilatora do kompilowania dystrybucji :-)
Offline
preter napisał(-a):
Tak jak napisałem wcześniej - zabieram się za OpenSUSE, później Arch Linux, a jeśli znajdę trochę czasu, to może Gentoo oraz FreeBSD/PC-BSD.
Wzmacniasz skrzydła kosztem centrum.
Znajdź swój Schwerpunkt.
Offline
netrunner niczym się nie różni od Kubuntu. Chwilę testowałem, ale wydawało mi się, że mały bajzel tam panuje.
Czy OpenSUSE jest dopracowane, trudno mi stwierdzić. Przy 11.4 i 12.1 miałem jakieś dziwne jazdy - na tym pierwszym uwalone były uprawnienia domyślnie i wtedy akurat nie doszedłem czym było to spowodowane, a na drugim miałem jaja z chromium i chromem, które same z siebie nie działały. Na kilku forach forumowicze nie wiedzieli czemu tak się dzieje. Jaja też miałem z 11.3, gdzie aplikacje KDE czasami potrafiły się wywalić. Ale sprawdzę z ciekawości wersję 12.3 - być może poprawili coś w tej kwestii.
Online
preter napisał(-a):
Przyznam, że Archa nie używałem zbyt długo, i choć problemów z nim nie miałem, to jednak jako systemu do pracy wolę go nie używać. Lepiej dmuchać na zimne, niż się gorącym sparzyć
Oczywiście, - na początku jest trochę trudniej, ale po jakimś czasie - jak się to w miarę ogarnie, można bezproblemowo używać go do wszystkiego. A gdy jeszcze ktoś przyzwyczai się do tego modelu rolling i narzędzi z AUR (tam może każdy użytkownik wrzucić swój pakiet, mnóstwo softu) ciężko wrócić do innej dystrybucji na desktop.
Offline
$pwd napisał(-a):
preter napisał(-a):
Tak jak napisałem wcześniej - zabieram się za OpenSUSE, później Arch Linux, a jeśli znajdę trochę czasu, to może Gentoo oraz FreeBSD/PC-BSD.
Wzmacniasz skrzydła kosztem centrum.
Znajdź swój Schwerpunkt.
Mein Schwerpunkt ist Debian :)
Ostatnio edytowany przez preter (2013-07-04 19:33:35)
Offline
preter napisał(-a):
Mein Schwerpunkt ist Debian :)
GNU/Linux czy xBSD, to systemy wymagające pracy, nie tyle nad nimi ile nad własnym jestestwem. Wymagają od użytkownika tego by myślał i trybił.
Często słyszałem że FreeBSD nie nadaje się na desktop. Tyle że pojęcie desktop ma sporą objętość. Poza przeglądarkami pdf/djvu, vim'em, pmarsem w zasadzie nie wiele mi potrzeba, takoż tkwię w tym systemie na fluxboxie od dobrego już czasu.
Przepraszam za wcześniejsze zwrócenie uwagi.
Salut,
Marcin
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-07-05 10:17:55)
Offline
FreeBSD coraz bardziej zbliża się do desktopów i biurowych serwerów plików.
Przy serwerach internetowych coraz ważniejsze są zabezpieczenia, przed exploitami, które się realizuje na poziomie kompilatora gcc, a nie systemu ACL.
W tym miejscu FreeBSD jest mocno w tyle z powodu szczerej nienawiści wobec licencji GPL3, na której są wszystkie GCC od wersji 4.3.
Ciekawe, czy Clang coś zmieni w tej sytuacji.
Offline