Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
pink napisał(-a):
sie lepiej trzymaj z daleka od tych oszolomow z salonu24.
Znam Salon24 nieźle, ale nie polecam go ze względu na to, że się tam dyskutuje o polityce, a temperatura tych dyskusji jest dość wysoka.
@pink - z jednej strony proponujesz Krytykę Polityczną - skrajnie lewicową, z drugiej warczysz na Salon24 - gdzie piszą zarówno prawicowcy z Kaczorem włącznie, ale również np Marek Siwiec - który z prawicą nie miał i nie ma zbyt wiele wspólnego.
Jak koniecznie chcesz w internencie zaczynać dyskusje o polityce, z przymiotnikami typu "oszołom", to załóż sobie własne forum do tego celu, bo na Dugu na takie dyskusje nie ma miejsca.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-08 19:47:59)
Offline
to zamknijcie watek i nie bedzie problemu.
W demokracji każdy ma...... ja tez mam - na to ........
Offline
Do moderatora
Bardzo proszę o niezamykanie wątku ponieważ będzie to wątek do którego możena by wrzucać właśnie takie informacje.
Teraz już wiem dlaczego Bodzio kiedyś napisał że o polityce nie będzie się na dugu rozmawiać.
Szkoda wątku, a internet coraz bardziej sie rozrasta i o dobre portale coraz trudniej (może będzie jeszcze gorzej) .
Po prostu koledzy zluzujcie, nie chodzi aby przekonywać do racji a napisać co się czyta.
Gdzie nasza tolerancja.
Znamy się z pomocy a tu jeden wątek i tyle jadu. Nie o to w tym chodzi. Po prostu oczekuje tytułu, a opinie sam sobie wyrobię
Ostatnio edytowany przez hello_world (2012-01-07 14:06:17)
Offline
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Jak koniecznie chcesz w internencie zaczynać dyskusje o polityce, z przymiotnikami typu "oszołom", to załóż sobie własne forum do tego celu, bo na Dugu na takie dyskusje nie ma miejsca.
Jak koniecznie chcesz w Internecie mówić co komu wolno a co nie, to załóż sobie własne forum do tego celu, bo na DUG-u moderatorem póki co (na szczęście) nie jesteś.
Offline
Minio napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
Jak koniecznie chcesz w internencie zaczynać dyskusje o polityce, z przymiotnikami typu "oszołom", to załóż sobie własne forum do tego celu, bo na Dugu na takie dyskusje nie ma miejsca.
Jak koniecznie chcesz w Internecie mówić co komu wolno a co nie, to załóż sobie własne forum do tego celu, bo na DUG-u moderatorem póki co (na szczęście) nie jesteś.
Pewnie, że nie jestem moderatorem (na szczęście), ale to nie zmienia faktu, że awantur politycznych się tu nie toleruje, jak mi nie wierzysz, to zapytaj Bodzia, azhaga, Biexi lub Ilina.
Ja natomiast wyraziłem moją opinię na temat dyskutosji o polityce, na wstępie ubarwionej epitetami typu oszołom.
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-09 00:54:56)
Offline
wiem, ze pytales o portal, ja jednak pragne polecic UwazamRze.
dlaczego? bo oprocz kaczolizidupczych artykulow braci Karnowskich jest tam przesympatyczna rubryka Mazurka i Zalewskiego, w ktorej po rowno ciegi zbiera i koalicja i opozycja (tylko dla tych dwoch stron warto wydac te 3 zlote:) ) ponadto przefantastyczny Lysiak, ktorego poglady podzielam, a jego ocierajaca sie o kicz grafomanie uwielbiam :)
fajne sa tez artykuly Eryka Mistewicza. Reszta to raczej prokaczystowski belkot, ale dla tych wymienionych autorow warto.
PS. w jednym numerze nawet oddali cala strone jakiemus lewakowi, ktory napisal na temat nadziei jakie wiaze z Ruchem Palikota, wiec nawet jest swiatelko w tunelu, ze pluralizm od czasu do czasu tam zagosci.
PPS. @qluk - to naprawde fajny pomysl popatrzec na jakis aspekt z prawa, lewa i centrum :)
a moze wlasny portal? :)
Offline
ten, Lysiak????
Offline
Jak dzieci normalnie. Jeden ma 2500 postów, drugi prawie 2000, i jak dzieci.
Znajome chrząknięcie azhaga...
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Pewnie, że nie jestem moderatorem (na szczęście), ale to nie zmienia faktu, że awantur politycznych się tu nie toleruje, jak mi nie wierzysz, to zapytaj Bodzia, azhaga, Biexi lub Ilina.
Ja wiem co się na tym forum toleruje a co nie. Co nie zmienia faktu, że od autorytarnego zwracania uwagi na zachowanie użytkowników są moderatorzy i administracja. Jest takie przysłowie, zaczyna się od „co wolno wojewodzie”. Resztę sobie zgooglasz.
Offline
Panowie przyhamujcie.
Inaczej patrzy się na użytkownika co ma 500 postów i na forum coś wnosi a inaczej na takiego co ma 5 i o dupie marynie.
Uwaga.
Wszelkie osobiste wycieczki będę wycinał.
Każdy ma swoje jakieś poglądy (ja też) ale to nie znaczy ,że trzeba poglądy kogoś innego negować i mieszać z błotem.
Szanujmy się.
Offline
http://www.polszczyzna.fora.pl/prof-etymologia-moty … olom,222.html
http://www.sjp.pl/oszo%B3om
http://slowniki.gazeta.pl/pl/oszo%C5%82om
a tak, by bylo wiadomo o co poszlo.
Offline
pink napisał(-a):
ten, Lysiak????
a co mi tam :P
tak ten Lysiak. lubie go bo gosc nie wstydzi sie swojego konserwatyzmu i wiary, a jednoczesnie pietnuje hipokryzje elit. chociaz fakt ze tylko tych czerwonych i okoloplatformerskich. ja natomiast mam odruch wymiotny zarowno na widok Palikota,Kalisza, Niesiola jak i Hofmana,Kaczynskiego,Dorna- ba !- wqrwia mnie tak samo Nergal w TVP, jak i Ziobro w TvTrwam :)
dlatego cenie UwazamRze- ostatnio coraz czesciej rozdzielaja razy pomiedzy dwa obozy, a jednoczesnie pisza o wartosciach, ktore wyznaje. Bo o dziwo, wg. mnie Polak- patriota i katolik- to nie nalezacy do konkretnej partii Auchan(celowe unikniecie chrzakniecia azhaga :P ) tylko czlowiek. I nie musi mu byc po drodze zPiS czy PO :)
pozdrawiam
Offline
czytuje Lysiaka nawet sporo (nie w necie), kilku nawet na polce stoji.
Offline
Mnie generalnie z formacjami określanymi jako "partia polityczna" nie jest po drodze,
Choć żadnych fobii nie mam, czytam też polityków różnych opcji i z prawa i z lewa.
Co do wcześniejszych "chrząknięc" to niezależnie od jakichkolwiek wersji słownikowych, hasło oszołom jest w Polsce epitetem mocno nadużywanym, podobnie jak np pedał, (homofobia czy część od roweru?), i kilkanaście innych określeń.
Natomiast jak coś czytam, to najpierw staram się sprawdzić, lub wykombinować - kto napisał, i dlaczego napisał to co napisał, tak a nie inaczej.
To bardzo pomaga zrozumieć płomienne wypowiedzi, bo znając bezpośrednią motywację, łatwiej ocenić ukryty sens takich czy innych słów lub działań.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-15 02:49:11)
Offline
nie sadze, aby czytanie plomiennych wypowiedzi pseudo publicystow tudziez dziennikarzy (zwlaszcza w necie) mialo pomagac zrozumiec cokolwiek.
tak samo jak nie sadze aby, slowo drukowane mialo odejsc do lamusa.
acha, jeszcze jedno z naduzywanych "POLSKA RACJA STANU"
Offline
a ja bym sobie zyczyl w necie takiego miejsca, gdzie na dowolny temat zgromadzone (skonfrontowane?) bylyby rozne spojrzenia (czy swiatopogladowo, czy patrzac od strony "orientacji" politycznej).
powiem szczerze, ze ja akurat w sieci wyrabiam swoje poglady, ale wszystko przesiewam przez sito wlasnych przekonan. aha i czytam wiekszosc portali wymienionych wczesniej.
Offline
a ja bym sobie zyczyl w necie takiego miejsca, gdzie na dowolny temat zgromadzone (skonfrontowane?) bylyby rozne spojrzenia (czy swiatopogladowo, czy patrzac od strony "orientacji" politycznej).
Teraz trzeba samemu wyszukiwać sobie miejsca z informacjami/opiniami i je samemu weryfikować. Polecam blogerów z rożnych środowisk. I czytać nawet tych "oszołomów" z prawa i lewa bo rzeczy ciekawe często są wśród natłoku mniej istotnych informacji. A obiektywnych tekstów już raczej nie ma albo skutecznie wmieszane w resztę propagandowej papki.
Offline
Dobrze, pofolgujcie sobie.Rzucam temat: akcja pieczątkowa lekarzy - co o tym sądzicie.
Proszę o Wasze opinie, wyważone i z uzasadnieniem
I proszę nie uważać, że "moja racja jest mojsza niż twojsza" - krótko: jak zaczniecie się moi drodzy obrażać to zamknę cały wątek :)
Offline
tabletki powinny byc sprzedawane/kupowane/przepisywane na sztuki, a nie na zapas.
i tak z innej beczki
http://www.slate.com/articles/arts/culturebox/2006/ … 11_photo.html
Offline
protest lekarzy jest słuszny, bo ustawa nakładająca na nich kary za brak ubezpieczenia pacjenta nie pasuje do rzeczywistości. tzn. ustawa ta miała być wprowadzona w czasie, w którym nasza służba zdrowia wyposażona jest w system komputerowy o zasięgu krajowym, a obywatele posiadają dowody osobiste z chipami. przychodzi baba do lekarza, wyciąga dowód, klika dowodem na czytniku zbliżeniowym - pstryk! - i pani rejestratorce na ekranie wyskakuje informacja, że pacjentka jest ubezpieczona i płaci składki. można zatem wypisywać jej leki zniżkowe. w przypadku chorób przewlekłych, m.in. psychicznych czy nowotworowych występują dodatkowe bonusy i informacja o tym, ze ten pacjent powinien taką dodatkową zniżkę otrzymać również jest "w komputerze".
zakładając, że taki system istnieje (dowody elektroniczne + ogólnopolska komputerowa baza danych o pacjentach), i jeżeli lekarz mimo to wyda zniżkowy lek nieubezpieczonemu człowiekowi, to rzeczywiście powinien zapłacić karę. no bo wychodzi na to, że my wszyscy (płatnicy składek) zrzucamy się na nieuczciwego pacjenta, który lekarza oszukał oraz na leniwego lekarza, któremu się nie chciało sprawdzić, czy pacjentowi przysługują zniżki. (tą karę pewnie można było przerzucić na nieuczciwego pacjenta, ale rząd Tuska bardzo dba o popularność.)
oczywiście z dowodami nie wyszło, a baza danych to nawet za zakrętem jeszcze nie jest, więc ta ustawa po prostu została wprowadzona za wcześnie. protest lekarzy w tym kontekście popieram, i wcale nie dlatego, że połowa mojej rodziny to lekarze :P
nie podoba mi się natomiast sposób protestu. bardzo mi się nie podoba, choć - przynajmniej z tego, co ja widzę - ludzie tak naprawdę to aż tak bardzo stratni nie są. została natomiast spotęgowana histeria, co jest zresztą zrozumiałe. w końcu tutaj gra się naszym zdrowiem, więc można się wkurwić. a najbardziej ubodło mnie to, że lekarski protest jest najsilniejszy w "biednych" województwach. warmińsko-mazurskie, białopodlaskie, cała wschodnia ściana. bo tam jest jest najwięcej nieubezpieczonych ludzi. a ci z mieszkańców tych województw, mimo iż są ubezpieczeni, narażeni są na bujanie się od lekarza do apteki i z powrotem z jakąś głupią pieczątką. od Kajfasza do Ananiasza i ugryź się w dupę
co do lekarzy, to decyzja: "pieczątkujemy czy nie" zapada zawsze na szczeblu dyrektora przychodni. jeśli dyrektor nakaże swoim pracownikom: "no, kochani, napieprzamy pieczątki bo mamy protest", to raczej nikt się nie wychyla. lekarze to bardzo zgrana grupa zawodowa. tylko lekarze przyjmujący prywatnie nie marudzą i wpisują na receptach co trzeba, ale oni to nie robią łachy.
summa summmarum, nasz zajebisty ustawodawca jak zwykle dał ciała. racja jest po stronie lekarzy, ale to granie pacjentem to się im nie przysłuży
Offline
Jak ja słyszę ciągle, o cyntralnych rejestrach tego czy owego, to zaczynam szukać taniego biletu do Afganistanu. :D
Budżet państwa ma potężny deficyt, i zadłużenie, które przez ostatnich klika lat podobno wzrosło z ~500 do ~800 mld, - i zaczyna zawadzać o progi konstytucyjne.
Cały dowcip z refundacją leków i dokładanie lekarzom obowiązków i odpowiedzialności jest po to, żeby wypisanie recept z refundacją było technicznie niewykonalne i wiązało się dla lekarzy ze sporym ryzykiem, co w skali calego kraju pozwoliłoby zaoszczędzić całkiem sporo kasy formalnie "nie podnosząc składki na ubezp. zdrowotne".
Ktoś wymyślił, że skoro od lat, do bezpłatnego szpitala statystyczny kowalski idzie z czapką w reku i kopertą w kieszeni, to równie dobrze może płacić w aptece.
A przy okazji ktoś sobie obmyślił, że po wyborach zmieni się władza (wynik wyborów był sporym zaskoczeniem i wyjątkiem w historii najnowszej), i ktoś inny będzie się martwił.
Dlatego B. A. musi teraz wypić piwo, które ktoś inny nawarzył.
Polityka wygląda całkiem inaczej, niż się powszechnie sądzi, naprawdę przypomina raczej rugby, aniżeli kulturalne salony dyskusyjne.
I ważniejsze w tekstach polityków i "apolitycznych" publicystów jest nie to, co w tych tekstach napisali, ale to, czego nie napisali.
Żeby poznać choćby ziarnko prawdy, trzeba starannie i uważnie czytać między wierszami.
I dlatego wolę czasem zajrzeć na blog jakiegoś polityka, zamiast czytać pismaków, którzy zreferują słowa tego polityka przetwarzając je na prawdę objawioną, jedynie słuszną, zgodną z linią polityczną takiego czy innego wydawcy.
Dzięki temu mogę sobie pozwolić na posiadanie własnej opinii :D.
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-10 02:53:21)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Dlatego B. A. musi teraz wypić piwo, które ktoś inny nawarzył.
mi tez szkoda BA. a tą panią, co wszystko spierdzieliła to jeszcze awansowali na marszałka (czy tam marszałkinię, są różne wersje). normalnie jak w Alternatywy 4 ;)
najlepsze opinie? gadaj z lekarzami, aptekarzami i pacjentami. ogólny wkurw ;) w najgorszej sytuacji są aptekarze, bo chuja mogą zrobić. pamiętacie Leppera? zablokował ruch kolejowy, bo wysypał zboże na tory. przedwczoraj na pomorzu rybacy protestują blokując przejezdność ulic, zrobili wiochę na maksa. a co aptekarze zrobią? przecież to prywaciarze, nie ma mowy o solidarności, zgraniu, jakimś wspólnym strajku. podejrzewam, że aptekarze stracą najwięcej na tej całej chryi.
Offline
Zapomniałem jeszcze dodać, że jeśli przez ostatnie 4 lata "obiektywne trudności" dodrukowały średnio ~75-85 mld rocznie w obligacjach i wyssały wszystkie zaskórniaki, jak OFE czy rezerwa demograficzna ZUS, to osiagnięcie progu zadłużenia 60% PKB (konstytucyjnego), jest kwestią najbliższych 2 lat, a później zobaczymy jakąś refundację leków, - jak świnia niebo. :D
A lekarzy rozumiem.
Dziwnym trafem jak "nieznani sprawcy" coś z spier. albo po prostu nie ma tematu do dzienników, to zawsze znajdą się winni strasznych zbrodni:
- Związkowcy
- Oszołomy spod krzyża
- Kibice
- Lekarze
Ciekawe, kto następny w kolejce......
i kiedy budowanie krainy miłości i szczęśliwości zablokują informatycy....
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-01-10 05:05:14)
Offline
Ciekawe spojrzenie aczkolwiek nic nie wnoszące http://sed3ak.salon24.pl/380467,nie-kleka-przed-ksi … zed-lekarzami
Offline