Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Gdy przy zamykaniu linuxa zmutuję dźwięk i podczas startu komputera wybiorę inny system operacyjny, np. winxp, to na tym systemie nie mam dźwięku. Wszystkie wskaźniki nie wskazują by coś było za cicho, czy wyciszone. Jednak gdy wrócę na linuxa i odmutuję dźwięk, po czym znowu przeloguję się na winxp, wtedy dźwięk się w tajemniczy sposób pojawia.
Czy karta dźwiękowa pamięta czy dźwięk został zmutowany lub jakiekolwiek inne ustawienia dźwięku? Z tego co pamiętam, to przy nieprawidłowych ustawieniach dźwięku (na linuxie), co objawiało się jego brakiem, na windowsie sprawa wyglądała podobnie, co w sytuacji powyżej.
Czy istnieje sposób by odmutować dźwięk spod poziomu windows? Bo w tej chwili jeżeli zapomnę zdjąć mute przed zmianą systemu to muszę znowu wracać na linuxa, odmutować i zabootować jeszcze raz windowsa.
Offline
Czyżby sterowniki windowsowe były tak kiepskie ,że nie pozwalają odmutować karty ?
Sprawdzałeś ?
Offline
To samo co kiedyś nagminnie bywało z różnymi wifi. Jeśli zamiast resetować komputer - wyłączysz i włączysz go ponownie, to problem występuje?
Offline
Miałem tak kiedyś z BT. Ale w drugą stronę... Na shicie wyłączyłem a na linuxie już nie wykrył adaptera... :) Czemu taki jest, nie mam pojęcia :(
Offline
Co do sterowników, to próbowałem reinstalować itp, nic nie pomagało.
pasqdnik napisał(-a):
Jeśli zamiast resetować komputer - wyłączysz
Zaraz sprawdzę.
EDIT:
Faktycznie, gdy rozładuję napięcie w kompie i uruchomię go ponownie, dźwięk jest w windowsie.
Ostatnio edytowany przez morfik (2011-10-24 12:05:36)
Offline