Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam !
Mam takie pytanie; jakie przedmioty prócz Matematyki Rozszerzonej trzeba zdawać na maturze, by w miarę spokojnie dostać się na informatykę ? Nie ważne czy na politechnikę czy na Uniwersytet. Jedni mówią jedno, potem czytam na innym forum jest co innego dlatego pomyślałem, że do ludzi lubiących pingwina skieruje pytanie.
Są opinie że fizyka, ale czy w aktualnym stanie rzeczy jest potrzebna ? To prawda ?
by nie by nudnym i gołosłownym, taka nuta audiowizualna. może nie widzieliście;
http://www.youtube.com/watch?v=TOvsvmHBStE
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez sebon (2011-10-18 18:47:32)
Offline
coś tam było wcześniej na ten temat:
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=144273
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=175144
Offline
sebon napisał(-a):
Jedni mówią jedno, potem czytam na innym forum jest co innego dlatego pomyślałem, że do ludzi lubiących pingwina skieruje pytanie.
A od tychże dostaniesz jeszcze inną odpowiedź.
Wybierz uczelnię i sprawdź jakie ma kryteria naboru.
Offline
Ok. Dzięki. To polski podstawa, ewentualne rozszerzenie z angielskiego i matematyka rozszerzona wystarczy ?
Fizyka nie jest wymagana ? Bo przy fizyce zaczyna się moje zniesmaczenie. Kiedy wypadałoby przysiąść do niej w domu mam uczucie jak przy większości przedmiotów, że w gruncie rzeczy do niczego mi nie jest potrzebna, już wolałbym czytać manuale c++ czy pliki w /etc.
Jak, to jest z tą fizyką jest wskazana ? I jeśli tak, to czy przy dobrze napisanej matmie sytuacja ulega zmianie ?
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez sebon (2011-10-18 19:13:04)
Offline
sebon napisał(-a):
ewentualne rozszerzenie z angielskiego i matematyka rozszerzona wystarczy ?
Fizyka nie jest wymagana ?
azhag napisał(-a):
Wybierz uczelnię i sprawdź jakie ma kryteria naboru.
Lepszej odpowiedzi nie dostaniesz, musisz sprawdzić jak liczony jest wskaźnik rekrutacyjny na konkretnych uczelniach, które Cię interesują. Na niejednej uczelni pewnie nawet matma nie jest wymagana, w sensie, że nie jest „obowiązkowa”… Przeważnie jednak za matematykę i fizykę dostajesz punkty. Co z tego, że nie jest „obowiązkowa”, skoro nie zdając jej nie otrzymasz żadnych punktów i po prostu się nie dostaniesz? Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia tego jak oblegany jest dany kierunek i ile mniej więcej punktów trzeba było zazwyczaj uzyskać aby się na niego dostać.
Offline
sebon ale wiesz, że jak się dostaniesz na Informatykę to przed Fizyką nie uciekniesz?
Offline
Na większości _sensownych_ uczelni wymagane są dwa przedmioty na poziomie rozszerzonym, pierwszym zawsze jest matematyka, druga fizyka lub informatyka (równorzędnie lub jedno z dwóch, zależnie od widzimisię uczelni).
Offline
Interesuje mnie coś w Warszawie, bo tu mieszkam. Trochę poczytałem, wezmę się za matmę jeszcze bardziej a fizykę całkowicie odpuszczę (zamiast tego wybiorę z inf). Za mało mnie do niej ciągnie, by czasem przysiąść w domu.
jbc nie jestem kolejnym dzieciakiem, którego nie zraziło klepanie w klawiaturę, monitor, okulary i flanelowa koszula w kratę ;P Od małego jaram się. Flanelowe koszule też zresztą są ok, często zakładam z wyboru, by nawiązać do klimatu Compton i LA (O.G. i te sprawy) z lat 70-90 ;P
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez sebon (2011-10-18 20:04:25)
Offline
sebon napisał(-a):
mam uczucie jak przy większości przedmiotów, że w gruncie rzeczy do niczego mi nie jest potrzebna
bo to wcale nie ma być do czegoś potrzebne ;) fizyka jest jednym z takich przedmiotów ogólnorozwojowych, który nie ma na celu przekazać jakiejś praktycznej wiedzy, ale ma nauczyć cię sposobu podchodzenia do problemów i rozwiązywania ich. ot, taka nauka myślenia, proces wykształcenia u ciebie ścisłego umysłu. Większość przedmiotów na studiach technicznych to takie sobie właśnie przedmioty rozwijające
Offline
Ja się dostałem z maturą z matmy (podst) 46% chyba, polski 30%, ang 72%(?). Jest narazie fajnie, ale tematy ... ciężkie ;)
Fervi
Offline
no chyba wezmę przygotuje się do matmy rozszerzonej, angielski może rozszerzenie i polski podstawa a w wolnym czasie ogarniać C++. Małe są szanse, że coś osiągnę w OI ale dla siebie c++.
thalcave napisał(-a):
sebon ale wiesz, że jak się dostaniesz na Informatykę to przed Fizyką nie uciekniesz?
to na informatyce jest też Fizyka ?
Offline
tak, z powodu który wyjaśniłem w poprzednim poście. i dużo innych jeszcze fajniejszych rzeczy ]:->
Offline
Ucz się kolego fizyki (o ile tylko jest wymagana). Jak ja zdawałam na PŁ to liczyli mi angielski, matematykę i chemię LUB fizykę. Wybrałam chemię - poległam, ale matematykę [podstawę nawiasem mówiąc] napisałam wybornie, angielski przeciętnie i też się spokojnie dostałam.
Ale na pierwszym roku miałam egzamin z fizyki*...Informatyki nauczą cię na studiach, tej nie ruszaj na ten moment.
*- podchodziłam 3 razy, ale to były bardzo ciekawe wykłady. Tak bardziej od strony życia codziennego. Jak działają soczewki, budowa camera-obscura, aparat fotograficzny, pochłanianie cząsteczek, polaryzatory, fale etc. Polecam.
Ostatnio edytowany przez Trin (2011-10-18 21:28:44)
Offline
Informatykę sobie na maturze odpuść, bo jest całkowity bezsens. Lepiej wybierz fizykę i to rozszerzoną. Zobaczysz bardziej Ci się przyda.
Offline
z tego co widzę na większości jako 2 rozszerzenie fizyka lub można informatykę.
mówisz, żeby nie ruszać teraz informatyki, bo nauczą na studiach. a czego uczą, jeśli chodzi np. o programowanie ? jaki język ?
dla ludzi po takich studiach takie zadanka http://main.edu.pl/pl/archive/oi/18/roz to bułka z masłem ?
Ostatnio edytowany przez sebon (2011-10-18 22:55:51)
Offline
Uczyć to ty się sam musisz. Nikt tego za Ciebie nie zrobi...
Offline
no tak. i trudno mi np. teraz rzucić sieci, C++ czy Linuxa, żeby siedzieć nad książkami z fizyki. Później; wrócić do wszystkiego dopiero po dostaniu się na studia.
raz - mniej mnie ciągnie fizyka, przez co bardziej męczy
dwa - sądzę, że np. ogarnięcie w C++ bardziej się w przyszłości przyda
trzy - i tak później mało będę z fizyki pamiętać, tworzyć gier :lol: na pewno nie będę (za słaby zawodnik ze mnie) ;P
Ostatnio edytowany przez sebon (2011-10-18 23:09:01)
Offline
Ehh, ucz się póki co i zdaj dwa jedyne słuszne przedmioty na maturze (wymienione mat+fiz, najlepiej na roz. chyba że jakieś znowu bajery zrobili z tymi maturami), a to gdzie będziesz aplikował to pomyśl gdy będziesz miał wynik. Rada z naciskiem na: ucz się, a nie na: zdaj maturę. Chwytaj się np. egzaminów (które kiedyś były) na studia na które chcesz iść. Bo raczej prowadzący przedmioty tzw. przesiewacze się nie zmieniają. Albo program mają ten sam od lat. Chociaż ostatnio i u nas coś na takiej analizie zmienili. Bo to było widać. A egzaminy te fajna rzecz, np. na AGH były dość przyjemne :)
Uczyć to ty się sam musisz. Nikt tego za Ciebie nie zrobi...
Nie inaczej.
Offline
https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op=info&id=DZ-INF&kategoria=
z tego w przedmiocie nieobowiązkowym o wadze 20% przy rekrutacji sugerują się czy ktoś wybrał chemię, ktoś fizykę czy informatykę ? Czy po prostu to czysto mechanicznie liczą się tylko pkt ?
Offline
Mam kolegę, który wykłada "informatykę" w szkole zawodowej. Mają klasy o profilu informatycznym,a po maturze wychodzi z tej szkoły coś co nazywa się "technik informatyk".
Teraz na początku roku szkolnego był nabór. Przyszedł synek z mamusią, zaczął się chwalić jaki to ma wypaśny sprzęt, i pierwsze jego pytanie to ile będzie godzin gier i w jakie gry będą grać.
Kiedy usłyszał że podstawa to matematyka, to szczęka do ziemi, oczy jak talerze.
Więc drogi kolego - ucz się wszystkiego. I nie ważne jest czy jeden przedmiot to 20%, a drugi 75. Ważne jest abyś umiał matematykę, fizykę - to na początek. Później abyś umiał logicznie myśleć, a pewnie dasz sobie radę.
Wiesz, ja studia kończyłem ponad 30 lat temu, wprawdzie chemię, ale już wtedy były początki informatyki. Komputer był wielkości dwupokojowego mieszkania, a programowało się na kartach perforowanych. Do pomieszczenia wchodziło się w pantoflach ochronnych i białych rękawiczkach :D
Offline
sebon napisał(-a):
no tak. i trudno mi np. teraz rzucić sieci, C++ czy Linuxa, żeby siedzieć nad książkami z fizyki. Później; wrócić do wszystkiego dopiero po dostaniu się na studia.
raz - mniej mnie ciągnie fizyka, przez co bardziej męczy
dwa - sądzę, że np. ogarnięcie w C++ bardziej się w przyszłości przyda
trzy - i tak później mało będę z fizyki pamiętać, tworzyć gier :lol: na pewno nie będę (za słaby zawodnik ze mnie) ;P
Ale na samym C++ matury nie zdasz, niestety ale tak na serio Twoje umiejętności programistyczne zaczną oceniać na studiach.
Ja też nie lubiłam matematyki - tak jak ty fizyki, zanim dotarłam do klasy maturalnej miałam poprawkę w sierpniu. Ale od października (tak, wrzesień jeszcze bimbałam) się wzięłam, i jak nie lubiłam tak trzepałam zadania (kilkadziesiąt tygodniowo, w szczycie formy - dlatego zawaliłam chemię), no i od trzepania zadań matura się napisała.
Poświęciłam chemię i postawiłam na matematykę i język.
Nie możesz wybrać wszystkiego, nikt nie broni Ci kodzić w wolnych chwilach - trening Ci się przyda. Ale na Twoim miejscu przysiadłabym do tej fizyki, raz że przyda Ci się na studiach, dwa - są szanse że egzamin zdasz a im naprawdę dynda co zdajesz, oni tylko liczą punkty. Na pierwszym roku (oba semestry) miałam laborki z fizyki. 3 powód - na studiach zaczniesz sobie dorabiać korkami :P
Co do tego, czego uczą. Fizyka, przeróżne matematyki (u mnie to była analiza, algebra i matematyka dyskretna na samym pierwszym roku!) i spory nacisk na programowanie (u mnie jakiś krótki wstęp do linuxa, 2h Basha a tak to C/C++).
Na drugim roku zero matmy i fizyki, kupa programowania i grafiki. (wykłady i laborki z programowania jak i z grafiki)
Jak przyjdzie pierwsza sesja, to nauczysz się że trzeba poświęcić coś, żeby osiągnąć drugie coś, a jeśli się tego nie zrobi to można nie mieć nic. (czytaj: olewasz jakiś przedmiot, siedzisz nad jakimś innym bo jak go nie zaliczysz to marnie widzi się twój byt na uczelni)
Też miałam ogromne ambicje zdawać informatykę, ale dotarło do mnie w porę, że większość uczelni nie bierze tej pod uwagę a ich moje ambicje gówno interesują, skoro mają wyraźnie napisane, że mają liczyć język, matematykę i fiz/chem.
Pozdrawiam.
Offline
sebon napisał(-a):
mówisz, żeby nie ruszać teraz informatyki, bo nauczą na studiach. a czego uczą, jeśli chodzi np. o programowanie ? jaki język ?
dla ludzi po takich studiach takie zadanka http://main.edu.pl/pl/archive/oi/18/roz to bułka z masłem ?
W sumie tam Cię niczego nie nauczą, bo wszystko można zaliczyć "po studencku", na ściągach lub "zasadzie trzech Z" :) Sam się nauczysz, jeżeli będziesz mieć trochę oleju w głowie :)
Nie nastawiaj się na to, że na studiach nauczysz się czegoś praktycznego. Studia informatyczne będą Cię uczyć matmy i myślenia :) A to, jak będziesz, chociażby programować, zależy od Twojego zaangażowania (w dużej części daleko poza program studiów).
Offline
Bodzio napisał(-a):
Teraz na początku roku szkolnego był nabór. Przyszedł synek z mamusią, zaczął się chwalić jaki to ma wypaśny sprzęt, i pierwsze jego pytanie to ile będzie godzin gier i w jakie gry będą grać.
Kiedy usłyszał że podstawa to matematyka, to szczęka do ziemi, oczy jak talerze.
:D
Offline
Bodzio napisał(-a):
Teraz na początku roku szkolnego był nabór. Przyszedł synek z mamusią, zaczął się chwalić jaki to ma wypaśny sprzęt, i pierwsze jego pytanie to ile będzie godzin gier i w jakie gry będą grać.
Kiedy usłyszał że podstawa to matematyka, to szczęka do ziemi, oczy jak talerze.
40 % ludzi, którzy idą na kierunki związane z informatyką nie mają pojęcia, czym tak naprawdę jest informatyka.
Offline
mati75 napisał(-a):
Bodzio napisał(-a):
Teraz na początku roku szkolnego był nabór. Przyszedł synek z mamusią, zaczął się chwalić jaki to ma wypaśny sprzęt, i pierwsze jego pytanie to ile będzie godzin gier i w jakie gry będą grać.
Kiedy usłyszał że podstawa to matematyka, to szczęka do ziemi, oczy jak talerze.40 % ludzi, którzy idą na kierunki związane z informatyką nie mają pojęcia, czym tak naprawdę jest informatyka.
Ani prawdziwa Matematyka...
u mnie na Matematyce Stosowanej ludzie same przedmioty strikte matematyczne jakoś przechodzili ale jak dochodziły elementy informatyki to leżeli. A teraz matematyka i informatyka (w obie strony) bardzo się przenikają zwłaszcza na studiach inżynierskich.
sebon napisał(-a):
thalcave napisał(-a):
sebon ale wiesz, że jak się dostaniesz na Informatykę to przed Fizyką nie uciekniesz?
to na informatyce jest też Fizyka ?
OOOO... sorry ale zszokowało mnie, że ktoś dziwi się, że na informatyce ma tak pokrewny przedmiot jak fizyka.
Ja na swoich studiach miałem AŻ 2 semestry przedmiotu humanistycznego. I kobieta, która to wykładała (i prowadziła ćwiczenia!!!) robiła problemy z zaliczeniami. Do takiego stopnia, że dziekan interweniował ;)
Ostatnio edytowany przez thalcave (2011-10-19 16:16:42)
Offline