Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Przywiezione dwa lata temu z Paryża. Węgierskie. Widać, że żabojady je cenią.
Miałaś je mieć, ale jak wolisz dzban....
Wypijemy z azhagiem :P
Offline
Myślałam, że zartujesz z tym adresem. Zresztą nie będę dziadować i się łasić na wino :P
No ale ok, żałuję :D :D
Offline
Bodzio napisał(-a):
Wypijemy z azhagiem :P
obiecanki-cacanki :(
Offline
nie samym winem człowiek żyje ....
Offline
Yampress napisał(-a):
nie samym winem człowiek żyje ....
Racja, jest jeszcze piwo i miód :)
Offline
winnetou napisał(-a):
Yampress napisał(-a):
nie samym winem człowiek żyje ....
Racja, jest jeszcze piwo i miód :)
i pepsi ... ]:->
Offline
Yampress napisał(-a):
winnetou napisał(-a):
Yampress napisał(-a):
nie samym winem człowiek żyje ....
Racja, jest jeszcze piwo i miód :)
i pepsi ... ]:->
i... woda, jak już zaczyna suszyć :PP
Offline
pierwsza zasada życia: nie dopuszczaj do kaca - kac to kara za przerwę w piciu :P
Offline
druga zasada życia: dobrze leczony kac moze trwać dwa tygodnie :)
Offline
najlepszym lekiem na kaca jest praca albo dzień wcześniej nie pić
Offline
najlepszym lekiem na kaca jest praca
ktoś chyba nie był w pracy na kacu ;)
Offline
zależy ;) jeśli to jest ciężka fizyczna robota, jak zapierniczanie łopatą albo targanie cegieł, to kac dość szybko przechodzi
Offline
@up: też zależy, bo widziałem takich, co kac męczył przy fizycznej i nie jest to bezpieczne, a przed kompem może co najwyżej paść na biurko i spać (nie)spokojnie. z opowiastki zasłyszanej, poszło sobie paru kolesi z pracy (programiści) na jakiegoś ostrego grilla, który skończył gdzieś na dnie zakrzówka, a później już nie pamiętali co dalej, i na następny dzień z nich nikt się pojawił rano, koło południa ktoś przyszedł, siadł i gapił się w ścianę, zachowując się jak zombie.
Offline
paoolo napisał(-a):
@up: też zależy, bo widziałem takich, co kac męczył przy fizycznej i nie jest to bezpieczne, a przed kompem może co najwyżej paść na biurko i spać (nie)spokojnie.
Przykro mi to mówić ale chyba cię cycki pieką ;] niestety miałem tego (nie)farta,że kac zabójca (które miewam od wielkiego święta) dopadł mnie w połowie zmiany... Pracuje jako admin w pewnej firmie. Wierz mi że wolałbym zapierdalać z łopatą, taczkami i cegłami - byłoby lżej. Niech Cię nigdy nie dopadnie kac przy pracy z klientem ;]
Offline
chodzi o to, że na kacu gość i tak nie nadaje się do roboty na budowie, bo nic mu się za bardzo nie chce, i go tylko suszy, a tu goni reszta, to lepiej, by go po prostu tego dnia nie było, a nie próbował na rusztowaniu coś robić, malować elewację, czy ściany tynkować maszyną (a to z słów gościa, nie należy do kategorii lekkości, jakim jest noszenie cegieł). a co do pracy z klientem, to nie praca z kompem, wtedy fakt, lepiej być normalnym, a nie wczorajszym.
Offline
paoolo: fizyczna praca pozwala na pozbycie się kaca ;) trochę praktykowałem ;) Ale nigdy więcej nie powtórzę pracy przed kompem/z klientem przed kompem ;] to jest jak niebo a ziemia ;]
Offline
wodzu ma rację. kac? proszę bardzo: jebać łopatą, wozić taczki, znosić cegły albo drewno, ew. jakieś worki o jakiejś tajemniczej zawartości. jeśli się robi za fizola, to kaca rozgoni się raz-dwa. ale pracownik umysłowy ma przejebane..
paoloo, ty to chyba nigdy w życiu nie zapierdalałeś po prostu ;)
Offline
@rychu: może nigdy kaca nie miałem, a może to drugie. ogólnie: przetwarzam dane.
Offline
w takim razie nie życzę ci ani potężnego kaca, ani fizycznego zapierdolu :) pij tyle, ile chcesz - pracuj tyle, ile musisz. może chociaż to młode pokolenie wyjdzie na ludzi? nie to, co my... ;P
Offline
Kac to nie umiejętność picia, zn. pij do nie przytomności :)
Ogólnie nie polecam, podobno dobre są jajka na miękko.
Offline
rychu napisał(-a):
w takim razie nie życzę ci ani potężnego kaca, ani fizycznego zapierdolu :) pij tyle, ile chcesz - pracuj tyle, ile musisz. może chociaż to młode pokolenie wyjdzie na ludzi? nie to, co my... ;P
Rychu jak sobie wsponę kawalerski thalcave'a to mi się gęba cieszy, ale racja z nas już ludzie nie będą :( ;)
pY/sY.
W 3city będę w okolicach 10-11 sierpnia więc mam nadzieję że na jakiegoś bro wyskoczymy ;)
Edytka:
@woprem: na kaca najlepsze jest:
a) zarobić gnoja na śmierć
b) nie dopuścić do niego
c) przespać ;)
Ostatnio edytowany przez winnetou (2011-07-31 03:17:05)
Offline
OT: Z Was już coś wyrosło, a z Nas jeszcze NIC :)
Wątek jest dla Trin: Aniu, nie daj się sfacecić, kobieta jesteś, i to facet ma zarobić, a Ty Piękną dla niego być.
Offline
paoolo napisał(-a):
Wątek jest dla Trin: Aniu, nie daj się sfacecić, kobieta jesteś, i to facet ma zarobić, a Ty Piękną dla niego być.
A jeśli dasz się sfacecić i będziesz pić do upadłego, to jeśli on będzie trzymał Twoje włosy kiedy Ty wymiotujesz, to wiedz że mu na Tobie zależy.
Offline
No, po takiej akcji raczej nie umiałabym owemu facetowi spojrzeć w oczy ze wstydu. Ale niech będzie, że gdy trzyma włosy to zależy mu na czymś więcej niż na łóżku ;]
Offline
Wnusiu kochana, kończ studia, znajdź dobrą pracę, dobrego chłopa (azhaga), urodź stadko dzieci i bądź szczęśliwa.
Z okazji imienin całusy od Bodzia :)
Offline