Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 202 203 204 205 206 … 255 ▶
Wątek Zamknięty
Jacekalex napisał(-a):
Na forum PcLinux najlepszy jest ten Debian SId w profilu ;)
Jakby Sid był dla lamerów. :P
Dobrze gada wódki mu dać. Tak a propo dostałem piękną odpowiedź na swój post, więc "nasza" koleżanka czyta ten temat.
Moja opinia na jej temat:
Offline
http://img3.cda.pl/giwera/28783_5705bdd303a107a51fb3b8d97b795652.gif
Teraz już wiem skąd kolega znał "tą sztuczkę"... ;D
Offline
I tyle w temacie :)
Offline
Dobra dobra.
Przyhamujcie już z tymi klozetowymi numerami.
Wakacje się zaczęły.
Dzieci patrzą :)
Offline
Każde dziecko wiedzieć musi, że nie chce takiej mamusi :P
Panie von Talon, będzie zgodnie z Pana wolą!
Offline
Muszę oczyścić atmosferę więc żart wymyślony na poczekaniu:
Student ma zadanie napisać kompilator według podanej specyfikacji, ale nie może przy tym używać kompilatora. "A żeby tego dziada co to wymyślił prąd kopnął! To jest niemożliwe napisać go przed końcem sesji następnego roku! agr!". Zbliża się koniec sesji. Student idzie dumny, choć osiwiały z zapadłymi bokami, do wykładowcy i przedstawia mu swój kompilator napisany za pomocą hexedytora. Wykładowca robi oczy, odpala kompilator... patrzy, a kod wynikowy jest tak zoptymalizowany że działa tak szybko że wykładowca przeciera oczy ze zdumienia. "Brawo. Doskonały kod wynikowy. Szóstka jak nic się należy. Ale... a o interpreterach pan słyszał? Można było w na przykład w Pythonie napisać.". "Chole<bipppppppppp>!!!!!!"
Offline
Ja muszę wrócić do pani K.
mianowicie, ona jest chyba nie doceniona kobieta i chyba troszeczke..... nie ogarnieta. Bo ja jakos nie spotkalem sie z dyskryminacja kobiet w srodowisku linuksowym, z reszta sam znam kilka kobiet programistek i jakos nie odnosze sie do nich tak jak K. napsiala, ze sa "gorsze" czy cos w tym stylu, bo prawda jest taka, jezeli ktos cos wie i chce sie podzielic z innym to to jest najwazniejsze a nie to czy jest rudy czy blondyn, czarny czy bialy, kobieta czy facetem .
z reszta ta Pani K. powinna sie wybrac do dobrego psychoterapeuty lub psychiatry.
i to tyle w tym temacie.
Offline
Miałem się o Karolinie nie wypowiadać (trollować też trzeba umieć), ale:
1. Zmieniła permalink do swojego wpisu o social network → http://karhed.tk/social-network
2. dodała do niego post scriptum, w którym nawiązuje do DUG-a
3. na swoim blogu dodała wpis „Odpoczynek od sieci”, w którym explicite odnosi się do kilku użytkowników DUG-a. Szczerze mówiąc to zastanawiam się czym jej azhag zalazł za skórę, bo w tym wątku się nie wypowiadał ;) .
Offline
Ręce opadają. Ale co ciekawe, musi przecież śledzić na bieżąco to 'forum gdzie siedzą same głupki'. Ciekawe jest takie obrażanie się na cały świat za swoją nieporadność. Bywa;]
Offline
Kolejna porcja obrazy mnie i dalej nie potrafi mojego nicka poprawnie napisać. Dla mnie to jest temat skończony.
Offline
Panowie, wszystko już wiecie, to mam prośbę aby ciut przyhamować. Bo się tak sami nakręcacie :)
Niejakiej Pani Karoliny nie ma i już nigdy nie będzie na tym forum, zresztą po co ma zadawać się z seksistami o wylasowanych mózgach
Offline
I jeszcze w temacie, taki trochę seksistowski
Przychodzi facet do kiosku i mówi:
- 10 prezerwatyw poproszę.
- dać torbę??? -pyta sprzedawczyni
- Nie, nie jest taka brzydka.
Offline
Minio napisał(-a):
Szczerze mówiąc to zastanawiam się czym jej azhag zalazł za skórę, bo w tym wątku się nie wypowiadał ;) .
A jednak, ten młody szczeniak i głupek wyładował swoją frustrację i wypisał bzdurę bez pokrycia tym oto seksistowskim pytaniem: http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=175957#p175957
Bodzio: dobre :)
Ostatnio edytowany przez azhag (2011-06-23 23:04:12)
Offline
Aaa, umknęło mi to. No i już wszystko jasne :) .
(Jeszcze miałem jeden komentarz, ale w sumie zostawię dla siebie.)
Offline
Nie róbmy z szamba perfumerii.
Coś dla Karolci na temat dyskryminacji kobiet - http://www.bzdura.pl/Smieszne_teksty/Slowniki4/iID=1221/
Swoją drogą, ona nie ma nic innego do roboty, tylko czytać, co seksistowscy linuksiarze o niej wypisują?
Ostatnio edytowany przez sir_lucjan (2011-06-24 09:15:37)
Offline
kolejny seksistowski
Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody.
Drwal usiadł i zaczął płakać.
Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody.
Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery.
Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
Nagle żona potknęła się i wpadła do wody.
Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To Twoja żona? - zapytał
- Tak - odparł drwal
Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie' Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem".
Jaki z tego morał?
Ano morał z tego taki, że jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!!!
Offline
Opowiedziane przez mojego znajomego:
- Wzruszyła mnie dzisiaj pewna sytuacja.
Siedzę na ławce na UW, trochę dalej siedzi dwóch Arabów-studentów i głośno gadają po swojemu. W pewnym momencie mija mnie Murzyn, też dumny student UW, patrzy na Arabów i wcale głośno mówi pod nosem piękną polszczyzną z obcym akcentem:
- Pierdolone brudasy.
Teraz seksistowski:
Płacze młoda brzemienna programistka. Zalewa się łzami. Jej matka komentuje:
- I jak ty mogłaś być tak nieodpowiedzialna?! Ani adresu tego chłopaka nie znasz... ani nawet imienia i nazwiska!
- Boo... booo... on obiecał, że się potem zarejestruje...
Offline
Offline
Ostatnio edytowany przez Semerchet (2011-06-25 14:55:51)
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=MsDugITBANI&NR=1
i wiele innych tego samego gościa, 10h replay'e :P
edit: jeszcze tylko 42 posty do 1111 :)
Ostatnio edytowany przez paoolo (2011-06-26 23:06:01)
Offline
..Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam
mojemu mężowi, ze wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie
wrócę ani minuty później'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza
była cudowna!!! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze
więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie!!!!..
Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po
cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w
zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, ze mój mąż
się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9
razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana
w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po
prostu uniknęłam awantury z mężem...!!!!!! Szybciutko położyłam się
do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha!!!!!!
.Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy,
więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu
obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na
podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' -
pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili,
spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym
głosem: 'Taaaak???? A dlaczego, kochanie?' A on na to:
Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak
to zrobiła - krzyknęła 'O ****!!!' znów zakukała 4 razy,
zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na
podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, wpadła na kota i
rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i
kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła
chrapać....
Offline
Znalezione na p@pl
Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna, księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze:
- Widzicie, bosmanie, ten ląd trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwości manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku.
Bosman, nie dyskutując, czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź, postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze:
- Widzicie, chłopcy, ten stołek tutaj? Jak zaraz walnę w niego członkiem, to cały statek w drebiezgi pójdzie!
Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwając głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie:
- To się załóżcie, gnojki jedne, jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe.
Rozweseleni marynarze zaczęli zbierać pulę zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął narzędzie, spojrzał pogardliwie wokoło i BUM! Statek poszedł w drzazgi! Pośród rozbitków, którzy uszli z życiem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia.
- Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek 15 metrów za rufą!!!
padłem xD
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: ◀ 1 … 202 203 204 205 206 … 255 ▶