Forum Debian Users Gang

Ja tam mam w miarę dobrą, choć większość ludzi może o niej mieć inne zdanie.
Ma już 3 lata, problemów nie stwierdzono.
http://www.xicomputer.com/products/prodimages/Logit … fortLaser.jpg
http://farm1.static.flickr.com/162/393585487_b63ad1de33_z.jpg?zz=1
Dwie wady: myszka wsuwa 2 alkaliczne paluszki na 3 tygodnie, na klawiaturze jeden przycisk programowalny nie działał od początku (numer 4), ale tragedii nie ma.
Klawiatura na 2 bateriach ciągnie około 3 miesiące.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-11-02 16:54:05)

Ja aktualnie mam jakiegoś Compaqa jeszcze na PS/2. Kupiłem go dwa lata temu w sklepie z używanym sprzętem komputerowym — klawiatury leżały w kilku kartonach i wziąłem właśnie ten model. Ma wysokie klawisze i jest cholernie głośny, ale ma jedną dużą zaletę — działa :) .

Wcześniej miałem Hama EasyLine czy coś w tym guście. Po miesiącu przepaliły jej się jakieś styki i wciśnięcie B skutkowało wyświetleniem jednocześnie B i N. Nie polecam.

Gdy dostanę stypendium mam zamiar wziąć coś pokroju Tracer TRK-405 lub Slimstar i220.

Generalnie podczas wyboru klawiatury najważniejszy jest układ klawiszy — wybierz taki do jakiego jesteś przyzwyczajony. Ja np. nie wezmę nic z krótkim backspace. Poza tym klawisze End, Home, Page{Up,Down} — na rynku jest przynajmniej kilkanaście wariacji ich ułożeni, z czego niektóre są totalnie absurdalne. Z tych klawiszy się korzysta i muszą być tam gdzie się przyzwyczaiłeś że są. Klawisze funkcyjne (multimedialne) są fajne, ale tak naprawdę ich nie potrzebujesz. W trakcie wyboru klawiatury w ogóle nie brałbym ich pod uwagę — jak są to dobrze, jak nie ma to nie szkodzi (a dzisiaj coraz trudniej znaleźć klawiaturę bez nich, więc...).

Klawiatury z wysokimi klawiszami mają tę zaletę, że klawisz taki łatwo zdemontować i z powrotem włożyć na miejsce. Niektóre (?) płaskie mają natomiast układ w kształcie litery X (nie znalazłem ładnego schematu, ale: 1 i 2), który zdemontować jest dość łatwo, ale jego powtórne zamontowanie wymaga cholernej cierpliwości i precyzji. Jeżeli w ogóle nie jesz i nie pijesz przy komputerze to w sumie nie ma większego znaczenia, ale jeśli jesz to od czasu do czasu będziesz miał potrzebę wyczyszczenia klawiatury pod klawiszami.

Klawiatury bezprzewodowe są fajne dopóki nie zaczynają szwankować ze względu na słabe baterie. Jeśli siedzisz przy biurku (a w trakcie pracy z komputerem raczej siedzisz przy biurku) i tak nie zauważysz żadnej różnicy między przewodową a bezprzewodową, przynajmniej póki tej drugiej nie będziesz musiał naładować. Bezprzewodowa może być dobra jeśli chcesz podłączyć komputer do 42-calowego telewizora i wygodni rozsiąść się w fotelu, ale nie oszukujmy się — większość osób nie ma takich telewizorów.

Podsumowując — ja bym brał przewodową z układem klawiszy do jakiego jestem przyzwyczajony. Jeśli możesz, warto też na nią wydać trochę więcej (powiedzmy koło 100 zł) — to Twoje narzędzie pracy, warto w nie zainwestować.

@czadman:

Czy "ergonomia" jest wymogiem czy też dopuszczasz zwykłe klawiatury? Na Twoim miejscu poszedłbym do sklepu i tak jak radzi @Minio, patrzałbym przede wszystkim za klawiaturą z dobrym układem klawiszy - podobnym, lub najlepiej TAKIM SAMYM jak masz w obecnym urządzeniu. resztę IMHO można olać, samemu testowałem zarówno klawiatury ergonomiczne, jak i zwykłem, "slim" jak i z wysokimi klawiszami i szczerze najbardziej mnie do gustu przypadł mój Chickony PS/2 z którego właśnie piszę - klawiatura wykonana w starym stylu, z wysokimi przyciskami bez żadnych pierdół multi (no ok, jeden przycisk jest ale działa tylko pod win98 więc nie korzystam ;] ). Wtedy (7-8 lat temu) nówka kosztowała relatywnie niewiele - 50 zł. Klawiatura przeżyła już wiele upadków z całkiem sporej wysokości i walenia w nią pięścią ze złości jak się Windos (czy też Debian ;p ) wiesił i nadal chodzi wspaniale, do tego pisze mi się na niej bardzo wygodnie. Z osobistego doświadczenia strzegłbym się klawiatur "slim", przynajmniej ja za cholerę nie potrafię się przestawić, ale to zapewne tylko moje odczucia.

logitech

Ja mam geniusa, bo wygrałem. Niski skok klawiszy dobrze się sprawdza przy pisaniu.

Skoro prosta to glosuje za 3. To sa typowe tanie modele logitachow, w robocie ich duzo mam. Minusy to oczywiscie nie tak plynna praca klawiszy jak w wyzszych modelach (subiektywna ocena) oraz glosniejsza praca klawiszy. Ale tak to nie ma co marudzic na scierajacy sie "srebny" lakier czy wytrzymalosc (kilka z nich spadalo wielokrotnie i nadal dzialaja).

Doszedłem do wniosku, że drogiej klawki nie potrzebuję, bo dużą część czasu pracuję przy lapku, więc nie będę się wpędzał w koszty. Z moją obecną klawiaturą muszę się siłować naciskając klawisze, dają duży opór i mają dosyć twardy skok.

Jak powinna wyglądać porządna klawiatura :P jedno z ważniejszych to duży enter :]
Od kilku lat mam coś takiego (potrzebowałam zgrabnej klawiatury bo już nie mieściłam się na biurku)
osoby wrażliwe niech nie oglądają bo obie klawki są po przejściach
samsung sdk1900

wcześniej jak miałam więcej miejsca :]
klawiatura do której nie przyznaje się żaden producent (ma coś koło 10 lat i ma swoje miejsce przy 2 kompie i została przerobiona z DIN n a PS :P)

@qluk:

Jak bym miał aparat to wysłał bym zdjęcie "porządku" na moim biurko - mocne wrażenia gwarantowane ;p

A tak na poważnie - to IMHO takie "zwykłe" klawiatury są właśnie najlepsze - czytaj: duże klawisze ze sporymi odstępami, duży enter + najlepiej równie duży backspace i tyle. Proste=dobre, o czym powiedzą wam min. panowie od google ;]

SpeedVin napisał(-a):

litery i znaki na klawiaturze się nie zamarzą

Znaczki na klawiszach są passé, kto tego używa w dzisiejszych czasach :P

ArnVaker napisał(-a):

SpeedVin napisał(-a):

litery i znaki na klawiaturze się nie zamarzą

Znaczki na klawiszach są passé, kto tego używa w dzisiejszych czasach :P

http://www.fahad.com/pics/das_keyboard_lrg.jpg

No właśnie, dla mnie to nawet nie problem jakby się zamazały ale dla osoby która nie zna ciągu znaków na klawiaturze to już duży problem ;)

Posiadam BTC 6300: link i bardzo sobie ją chwalę. Klawiatura jest bardzo cienka i dość cicha. Mam ją już kilka lat i jak na razie tylko trochę litera A mi się wytarła (najczęściej używana w języku polskim). Posiadam wersję z podświetleniem, które niestety trochę piszczy, ale można je wyłączyć (na złość niestety przy każdym włączeniu komputera podświetlenie jest aktywne). Istnieje też wersja bez tego podświetlenia. Większość klawiszy funkcyjnych działa pod Debianem, nie konfigurowałem ich w sumie, bo ich nie używam.