Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Hyh, ciekawe. Znacie już wyniki rekrutacji? U mnie będą 26 lipca. Oby to były udane imieniny. Jeszcze 2.5 miesiąca ii.. studenckie życie czas zacząć :) Wreszcie coś nowego w życiu.
Muszę już sobie zaczać szukać kogoś kto by mi całki tłumaczył :D
Ostatnio edytowany przez Trin (2010-07-17 14:16:32)
Offline
Trin napisał(-a):
.... Wreszcie coś nowego w życiu.
Niby co? Rano do szkoły, potem do domciu na obiad... ;)
Offline
ippo76 napisał(-a):
Niby co? Rano do szkoły, potem do domciu na obiad... ;)
Zakładając że ten obiad w domciu będzie. Jeśli nie mieszkasz z rodzicami, jest duża szansa że go tam jednak nie będzie.
W ogóle studiowanie w "swoim" mieście (lub w rozsądnej odległości od niego) daje niepełny obraz. Studia dają nie tylko pewną wiedzę, ale przede wszystkim umiejętności, w tym jedną z najważniejszych — pewną samodzielność. Zazwyczaj to na studiach uczysz się że gary się same nie pozmywają a ubranie samo nie wypierze i nie wyprasuje (z wyjątkami w obie strony: znam ludzi którzy kończą lub skończyli studia i wciąż nie dojrzeli do zmywania po sobie; są również tacy którzy te umiejętności nabyli już w liceum, mając szczęście uczyć się w liceum poza miejscem zameldowania).
Offline
ippo76 napisał(-a):
Trin napisał(-a):
.... Wreszcie coś nowego w życiu.
Niby co? Rano do szkoły, potem do domciu na obiad... ;)
ippo, na uczelni są LUDZIE. People. W tym część męska. rozumiesz już? :]
Offline
Większość ludzi na uczelni jest tylko w SESJI :P
Offline
Minio napisał(-a):
.... Studia dają nie tylko pewną wiedzę, ale przede wszystkim umiejętności, w tym jedną z najważniejszych — pewną samodzielność. Zazwyczaj to na studiach uczysz się że gary się same nie pozmywają a ubranie samo nie wypierze i nie wyprasuje (z wyjątkami w obie strony: znam ludzi którzy kończą lub skończyli studia i wciąż nie dojrzeli do zmywania po sobie; są również tacy którzy te umiejętności nabyli już w liceum, mając szczęście uczyć się w liceum poza miejscem zameldowania).
True, true. Poza tym - najważniejsze po ukończeniu studiów to notes z telefonami ;)
Trin napisał(-a):
....
ippo, na uczelni są LUDZIE. People. W tym część męska. rozumiesz już? :]
A my to niby misie pluszowe?
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-07-17 18:16:11)
Offline
ippo76 napisał(-a):
Trin napisał(-a):
....
ippo, na uczelni są LUDZIE. People. W tym część męska. rozumiesz już? :]A my to niby misie pluszowe?
Potrzeba kontaktu z ludźmi f2f, e2e.
Offline
Ups, pomyliłem wątki ;)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-07-17 19:04:00)
Offline
Trin napisał(-a):
Hyh, ciekawe. Znacie już wyniki rekrutacji? U mnie będą 26 lipca. Oby to były udane imieniny. Jeszcze 2.5 miesiąca ii.. studenckie życie czas zacząć :) Wreszcie coś nowego w życiu.
Muszę już sobie zaczać szukać kogoś kto by mi całki tłumaczył :D
No jasne, u mnie ostatnie były 14 lipca;]
Ja już poskładałem papiery i już nie chce do tego wracać, żałować że złożyłem tu, a nie gdzie indziej. Klamka zapadła, teraz aby do przodu:)
Ostatnio edytowany przez Marvell (2010-07-17 22:54:34)
Offline
Studenckie życie? Może ale na przykład teraz jesteśmy ze znajomymi w górach. Nasze życie nagle sprowadziło się tylko do nauki. Pomimo serii różnych wydarzeń w ciągu ostatniego roku, to co by temat nie zacząć kończył się on na tym co robimy na studiach. Tu dopiero się zaczyna, jak żyć nie myśląc o tym i mówić, by życie nie sprowadziło się tylko do tego. Owszem to jest ważne, ale trza wiedzieć jak z tym żyć.
Offline
milyges napisał(-a):
Większość ludzi na uczelni jest tylko w SESJI :P
ja jeszcze praktykuje przybycie na pierwszy wykład coby wiedzieć jak wygląda prowadzący żeby nie było potem ciekawych historyji :D
Offline
Cosik napisał(-a):
milyges napisał(-a):
Większość ludzi na uczelni jest tylko w SESJI :P
ja jeszcze praktykuje przybycie na pierwszy wykład coby wiedzieć jak wygląda prowadzący żeby nie było potem ciekawych historyji :D
Niezawsze:D
Offline
Jak już o wykładach mowa, znajomy mi opowiadał jak na pierwszy wykład wszedł chwiejnym krokiem, w dodatku spóźniony. Myślę, że go tam zapamietali dość dobrze :D
Offline