Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 173 174 175 176 177 … 255 ▶
Wątek Zamknięty
http://www.youtube.com/watch?v=ITe20e3m33U
Nic specjalnego powiecie? A wiecie kto to jest? Knut Yrvin, jeden z liderów projektu Skolelinux (aka Debian Edu).
Offline
Uwaga: nie dla wszystkich
seks na kacu
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-04-25 10:04:23)
Offline
http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,6676709,Bulk … jglupsze.html
ahahah patrzcie ostatnie :D
Offline
Kulturalna debata w parlamencie: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80277,7818162.html?i=13
Offline
Kulinarno-polityczne
Ostatnio najczęściej zamawiane dania w restauracjach
kaczka po smoleńsku + zimny Lech
Offline
ilin napisał(-a):
Kulinarno-polityczne
Ostatnio najczęściej zamawiane dania w restauracjach
kaczka po smoleńsku + zimny Lech
I do tego na deser Krwawa Marry :)
Offline
Stewardessa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot zaraz się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja dokumenty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!!!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą je w góre i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy dokumenty nad głową, rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować!
- Czym się różni wódka od prezydenta?
- Wódka nie spada z nieba.
Jak najszybciej dostać się na Wawel?
Samolotem.
Czemu samolot z prezydentem się rozbił?
-Bo Nieszczęściem jest, kiedy duży kraj ma zbyt wielu małych mężów. - Platon.
Offline
- Czym się różni wódka od prezydenta?
- Wódka nie spada z nieba.
to jest boskie xD
Offline
Z cyklu: "Swego nie znacie, cudze wyśmiewacie":
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7830 … enckiego.html
Offline
Obcięło facetowi penisa, wiec ten szybko do lekarza
- Panie doktorze obcielo mi chuja, przyszyj mi cos
- Ale nie mam zadnych protez, mam tylko trabe malego slonia...
- Przyszywaj pan, lepsze to niz nic.
Sptykaja sie po miesiacu. Lekarz sie pyta:
- I jak tam? zadowolny?
- suuuuper! kobiety zaspokajam co do jednej, jest tylko jeden problem. Jak ide po rynku to kradnie jablka i mi do dupy wpycha...
Offline
ippo76 napisał(-a):
Z cyklu: "Swego nie znacie, cudze wyśmiewacie":
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7830 … enckiego.html
ach, relikwie... trochę jak ten szczebel z drabiny, co się przyśniła św. jakubowi.
Offline
Albo dwie czaszki Św. Pawła — jedna, mniejsza, gdy był jeszcze dzieckiem, i druga, większa, gdy był już dorosły.
;)
Offline
komixxy.pl
Ostatnio edytowany przez Semerchet (2010-05-01 14:16:07)
Offline
Obiecany wczoraj Trin cytat na temat prostytucji:
Na Cyprze zwyczaj nakazywał, by wszytkie kobiety przed małżeństwem prostytuowały się z obcymi w świątyni bogini bez względy na to, pod jakim imieniem ona występowała, Afrodyty, Astarte czy jakimś innym. Podobne obyczaje istniały w wielu częściach Azji Zachodniej. Niezależnie od motywów zwyczaj ten niewątpliwie nie był traktowany jako orgia zmysłów, lecz jako uroczysty religijny obowiązek spełniany w służbie wielkiej bogini, Matki Azji Zachodniej. Imię jej zmieniało się w różnych miejscowościach, ale istota zawsze pozostawała wszędzie ta sama. W Babilonie każda kobieta, bedna czy bogata, musiała raz w życiu ulec obcemu w świątyni Mylity, to znaczy Astarte, czyli Isztar, i oddać bogini pieniądze zarobione w uświęconym nierządzie. Święte przybytki zatłoczone były kobietami czekającymi na spełnieine obrządku. Niektóre musiały czekać latami. W Syrii, w Heliopolis, czyli Balbeku, słynącym z imponującego majestaty ruin świątyni, obyczaj miejscowy nakazywał, by każda niewiasta oddała się obcemu w świątyni Astarte, i zarówno matrony, jak młode panny dawały w ten sposób dowody swojej wierności bogini. Cesarz Konstantyn zniósł zwyczaj, zburzył świątynię i na jej miejscu wybudował kościół. W świątyniach fenickich kobiety oddawały się prostytucji w służbie religii wierząc, że swym zachowaniem mogą przebłagać boginię i zyskać jej przychylność. „Prawem było u Amorytów, by niewiasta, która miała wstąpić w związki małżeńskie, siedziała przez siedem dni jako nierządnica przy bramie.” W byblus ludzie golili głowy raz do roku na znak żałoby po Adonisie. Kobiety nie chcące poświęcić swych włosów musiały oddawać się obcym w określonym dniu święta, a pieniądze tym sposobem zarobione poświęcone były bogini. Grecki napis znaleziony w Tralles w Lydii dowodzi, że praktyka religijnej prostytucji przetrwała w tym kraju aż do drugiego wieku naszej ery. Napis ten mówi o pewnej kobiecie, Aurelii Aemilli; nie tylko ona sama na rozkaz boga służyła mu jako prostytutka, ale także matka jej i inne kobiety jej rodu czyniły to samo przed nią. Publiczny charakter napisu wyrytego na marmurowej kolumnie, wspierającej ofiarę wotywną, świadczy o tym, że tego rodzaju tryb życia i takie pochodzenie nie przynosiły hańby. W Armenii najszlachetniejsze rodziny poświęcały swe córki służbie bogini Anaitis w jej świątyni Acilisena, gdzie panny pełniły obowiązki prostytutek na długo przed wyjściem za mąż. Nikt nie miały żadnych skrupułów biorąc taką pannę za żonę, gdy kończył się okres jej służby. W Komana w Poncie bogini Ma służyły dziesiątki świętych nierządnic, a tłumy mężczyzn i kobiet przybywały z okolicznych miast i wiosek na odbywające się co dwa lata uroczystości lub też zjawiały się w innych porach, by złożyć śluby bogini.
(...)
Twórcą obyczaju religijnej prostytucji w Pafos miał być król Kinyras, a praktykowały go rzekomo jego córki, siostry Adonisa, które ściągnąwszy na siebie gniew Afrodyty kojarzyły się z obcymi i dokonały życia w Egipcie. W tej wersji legendy gniew Afrodyty jest prawdopodobnie późniejszym dodatkiem jakiegoś dziejopisa, dla którego obyczaje obrażające jego poczucie moralności mogły być jedynie karą nakazaną przez boginię, a nie ofiarą, której wymaga od swych wyznawców. Tak czy inaczej, opowieść wskazuje na to, że księżniczki pafijskie musiały podporządkować się obyczajowi tak samo jak kobiety niskiego stanu.
Złota gałąź, James George Frazer
PIW, Warszawa 1969 r, s. 284-285
Offline
Złota gałąź to ogólnie świetny zbiór wielu zabawnych rytuałów, obyczajów oraz nakazów. Poza wyświechtaną mszą Św. Sekariusza bardzo podobał mi się jeszcze fragment o tym, jak cesarz chiński zabrania wyjątkowo swawolnym lamom buddyjskim ponownej reinkarnacji na terenie Cesarstwa ;) .
Offline
Minio napisał(-a):
cesarz chiński zabrania wyjątkowo swawolnym lamom buddyjskim ponownej reinkarnacji na terenie Cesarstwa ;) .
było, suchar i w ogóle ;)
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=91219#p91219
Offline
A to nie ja Ci przypadkiem wspominałem o tej książce/fragmencie? ;)
(Pamiętam że Frazera czytałem zanim jeszcze założyłem konto na DUG-u, ale nie pamiętam który z nas czytał go wcześniej.)
Offline
Minio napisał(-a):
A to nie ja Ci przypadkiem wspominałem o tej książce/fragmencie? ;)
O książce: tak, o fragmencie: nie.
Offline
Forum motoryzacyjne, dyskusja o marce skoda, jeden z głosów:
Nic nie zmieni faktu, ze skody to najnizej uplasowane produkty grupy
vw. A ze sprzedaz idzie? Tanie sa. A ze w parze idzie przyzwoita
jakosc i sprawdzone rozwiazania, to nie ma nic dziwnego, ze sprzedaz
idzie.
Wiesz, nie tak znowu dawno temu, pozwolilem sobie zachwycic sie
kultura motoryzacyjna w Czechach/Czechoslowacji. No i tyle mam z
tego, ze forumowi spece zdiagnozowali u mnie ograniczenie umyslowe,
3 choroby weneryczne oraz ch..a w d..ie. I wszystko to w poltorej
minuty :)
A na deserek lekkostrawna lekcja historii...
Dorzucam jeszcze niemiecki filmik o BHP
Ciekawa stronka o zawieszaniu przeglądarek
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-05-05 15:33:58)
Offline
Offline
Zajączek postanowił założyć sklep w lesie.
Wszystkie zwierzęta się zgodziły, a nawet ucieszyły, tylko niedźwiedź miał wąty.
- słuchaj zajączek, jak przyjdę do sklepu, a czegoś nie będzie to normalnie wpierdol dostaniesz
- ok, mówi zajączek
Za jakiś czas sklep otworzono, pierwszy klient - miś oczywiście.
- zajączku ! kilogram zgnitej marchewki...
Zajączek w momencie pakuje i podaje.
Na drugi dzi” to samo
- zajączku, są zardzewiałe gwoździe ?
- ile podać ? pyta zajączek.
Miś kolejny raz wychodzi wściekły.
Na trzeci dzień.
- zajączku - pól kilo nihuja.
zajączkowi szczena opadła, myśli chwilę... zgasił światło.
- widzisz coś ?
- ni huja
- to bierz pół kilo i spierdalaj
Offline
UWAGA na telewizję trójwymiarową :) hehehe
http://www.chip.pl/news/wydarzenia/trendy/2010/05/d … trojwymiarowa
Ostatnio edytowany przez Semerchet (2010-05-07 18:52:51)
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: ◀ 1 … 173 174 175 176 177 … 255 ▶