Forum Debian Users Gang

Nie tylko on wpadł. Była kiedyś taka baba z ministerstwa co jeździła na kontrole sanepidów. T było dwa, trzy lata temu. Wszystkie kontrolowane stacje normalnie gnoiła. Kiedyś w Poznaniu gadała właśnie przez GG z kolegą z ministerstwa, i zaważył taki cytat: "do gazu tych gnojów"
Była tak bezczelna, że używała służbowych kompów z kontrolowanych jednostek. A tam też mądre chłopaki pracują :) , a Ona ? już jej nie ma w resorcie.

azhag: 404. Być może autor bloga usunął obrazek.

:)

Raczej potęga prasy ;) . (Chłopak jest zwykłym kibicem podczas gdy kobieta jest profesjonalistką pracującą dla jakiegoś czasopisma — ma na piersiach odpowiednią plakietkę.)

http://www.joemonster.org/art/10964/Kryzysowe_loga_ … anie_konkursu

Wiem że połowa z was i tak czyta XKCD, ale prawie popłakałem się ze śmiechu.

Minio napisał(-a):

Wiem że połowa z was i tak czyta XKCD, ale prawie popłakałem się ze śmiechu.

członek z ziemią, ratujcie małego księcia!!!

:P

kodzik: XKCD (obrazek w poprzednim poście był linkiem, ale fakt że słabo wyeksponowanym).
jezoo: biedronki też ludzie ;) .

Stoliczek :)

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
- Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.




Wrócił szybko do swojej kryjówki w ciemnej alejce. Kurz pokrywał tu wszystkie meble, wszędzie walały się pudełka po pizzy i brudne skarpetki, a pająki w najlepsze biegały po ogromnych sieciach. Wiedział jednak, że to się wkrótce zmieni. Z demonicznym uśmiechem wyjął z za pazuchy lekko zakrwawioną ścierkę i odwinął z niej niewielką, delikatną, odciętą w nadgarstku dłoń z pierścionkiem na jednym z palców, po czym położył ją w gablotce obok reszty swych trofeów. Kurz, pająki, skarpetki, nagle to wszystko zniknęło i uprzątnęło się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- "Takem czuł" - pomyślał - "To mieszkanie już dawno potrzebowało kobiecej ręki"

Ostatnio edytowany przez winnetou (2009-08-05 13:33:12)

Niech żyje radyjko (z twarzą) tolerancja i **** debilizm bo inaczej tego nazwać nie można http://www.sadistic.pl/babcia-strasia-nawraca-niewi … 402.htm#78961

[b]

Ostatnio edytowany przez sidjestgit (2009-08-05 23:37:03)

Dobry wałek to pół sukcesu, azhag.