Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Zbooj napisał(-a):
A teraz sytuacja odwrotna 350tyś zł jest twoja własnościa. Kupisz od Pana Lobbysty strone za tyle kasy? Nie kupisz! A wiesz dlaczego? Ponieważ to twoja kasa i będziesz szukał firmy która zrobi to najlepiej i jednocześnie za najmniejszą kwotę.
Przy założeniu że Pan Lobbysta nie reprezentuje firmy która wykonuje usługę najlepiej i jednocześnie za najmniejszą kwotę.
Offline
Minio napisał(-a):
Zbooj napisał(-a):
A teraz sytuacja odwrotna 350tyś zł jest twoja własnościa. Kupisz od Pana Lobbysty strone za tyle kasy? Nie kupisz! A wiesz dlaczego? Ponieważ to twoja kasa i będziesz szukał firmy która zrobi to najlepiej i jednocześnie za najmniejszą kwotę.
Przy założeniu że Pan Lobbysta nie reprezentuje firmy która wykonuje usługę najlepiej i jednocześnie za najmniejszą kwotę.
To wtedy taki Pan nazywa się doradca ;)
Offline
azhag napisał(-a):
Ciekawostka: podczas niedawnej wojny rosyjsko-gruzińskiej, rząd gruziński, pod wpływem ataków cybernetycznych na swoje strony, uruchomił swój serwis na bodajże blogspocie (lub podobnej platformie, nie pamiętam).
Za wikipedią :
W związku z tak uciążliwymi atakami na strukturę sieciową Gruzji, głowa tego państwa szukając kanału, do bezpośredniego kontaktu ze światem skorzystała z pomocy najpierw Polski[92] – dla której (wg L. Kaczyńskiego) Gruzja jest strategicznym sojusznikiem[93] – a następnie firmy Google, zakładając na jej serwerach swój oficjalny blog[94].
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80583,5573606,Prezydent_udostepnil_swoja_strona_internetowa_wladzom.html
http://osnews.pl/rzadz-gruzji-przesiada-sie-na-google-blogger/
azhag może masz rację i u nas przydałaby się wojna by prezydent nie marnował kilka tysięcy na stronę www. ;)
Chociaż z drugiej strony, zawsze można komuś podnająć stronę i koszta się zwrócą. ;)
:D
Ostatnio edytowany przez ba10 (2009-07-30 12:50:51)
Offline
Zbooj napisał(-a):
pasqdnik napisał(-a):
Poza tym nie wierzę, że Wy, wykonując dla kogoś jakąś usługę wartą na rynku min. 1000 zł, kasujecie za to 50-100 zł.
Otwórz sklep i sprzedawaj bułki po 5 zł/szt. zobaczymy jak długo utrzymiesz sie na rynku. No chyba, że będzie od Ciebie je kupował w dużych ilościach prezydent RP. Tak jak mówiłem wcześniej, cudze pieniądze łatwo się wydaje. Rynek sam ustala cene dóbr i usług a także, co ważniejsze, odpowiednio lokuje ograniczone zasoby.
Wierz mi nie tylko prezydent jest w stanie zapłacić taką kase za coś takiego. Jak się chce żeby projekt sie udał trzeba tak zrobić, projekty informatyczne są tak specyficzne, że cieżko z góry je wycenić. Czym większy projekt tym trudniej. Małe stronki łatwiej i można je robić za grosze. Z tanim projektem problem jest taki, że firma bierze za to małą kase, klient komplikuje wszystko po drodze. Projekt się przedłuża, przestaje być dla firmy opłacalny i dobrze jest jak wyjdziesz na zero. Więc to nie takie proste. Większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, że to nie jest jakiś produkt z półki sklepowej, gdzie oglądasz, wybierasz płacisz i pa. To nie są bułki, stosując podobne porównanie to sie kupuje w momencie przygotowania mąki na ciasto na tą bułke. Nie ma co porównywać. I na prawdę są firmy które zarabiają na tym niezłą kase i odrzucają byle jakie oferty na zrobienie czegoś za małą kase. Takie rzeczy to moze robić student, który nie płaci za lokal, sprzęt, utrzymanie miejsca pracy, odpadają mu podatki. Rynek jest pełny laików, co chcą stronę od jak najtaniej. Ale są też poważne firmy gdzie dogadujesz się z działem informatycznym co do wykonania i projekty idą w miliony, za jak wielu by powiedziało stronki. Które tylko na pierwszy rzut oka są stronkami.
Offline
Zbooj napisał(-a):
Jeśli ktoś przychodzi i mówi ci kup strone za 350 tyś zł z kasy podatników, a dostaniesz 10 tyś gratis do łapki to napewno przyszedł Pan Lobbysta. A że jesteś światłym urzędnikiem państwowym wysokiego szczebla godzisz sie na to, w koncu to nie twoja kasa, a gratis się przyda.
A teraz sytuacja odwrotna 350tyś zł jest twoja własnościa. Kupisz od Pana Lobbysty strone za tyle kasy? Nie kupisz! A wiesz dlaczego? Ponieważ to twoja kasa i będziesz szukał firmy która zrobi to najlepiej i jednocześnie za najmniejszą kwotę. To nazywa się w ekonomii konsumenta użytecznością.
Spokojnie bo takie coś podpada już pod paragraf i można za to beknąć.
Dywagacje czy nowa strona była potrzebna czy nie to osobna kwestia.
Z drugiej strony jak na takie wymagania to wcale nie jest wygórowana kwota.
Zobaczcie że nie jest to kasa za samą stronę, ale także za administracje i utrzymanie.
Może jakiś admin policzy ile trzeba sprzętu i łącza aby utrzymać jaką stronę? Na pewno nie jest to zwykły PC z Debianem stojący w piwnicy,, tylko dedykowany sprzęt(-y) trzymany w serwerowni, której utrzymanie też kosztuje.
Offline
Popatrzcie na to inaczej ;P - doceńcie że NAM się chciało, że Bodzio i Biexi założyli DUG-a, ża azhag, Milyges, kamikaze i wielu wielu innych zrobili to za free - przeróbki, aktualizacje, faq, arty.. dużo by wymieniać.
Nasze wiadomości są ciekawsze niż na stronie prezydenta, i... też chcemy 350 000 hehe.
Online
Bodzio napisał(-a):
Popatrzcie na to inaczej ;P - doceńcie że NAM się chciało, że Bodzio i Biexi założyli DUG-a, ża azhag, Milyges, kamikaze i wielu wielu innych zrobili to za free - przeróbki, aktualizacje, faq, arty.. dużo by wymieniać.
Nasze wiadomości są ciekawsze niż na stronie prezydenta, i... też chcemy 350 000 hehe.
Dobrze gada, polać mu ;)
Offline
Bodzio napisał(-a):
Popatrzcie na to inaczej ;P - doceńcie że NAM się chciało, że Bodzio i Biexi założyli DUG-a, ża azhag, Milyges, kamikaze i wielu wielu innych zrobili to za free - przeróbki, aktualizacje, faq, arty.. dużo by wymieniać.
Nasze wiadomości są ciekawsze niż na stronie prezydenta, i... też chcemy 350 000 hehe.
Skoro jest ekipa tylu hakerów to może jakiś internetowy bank też dałoby radę. ;)
Offline
o bajko Ty moja - o czadmanie zapomniałem, a kiedyś wygrał konkurs na moderatora roku.
To rozkaz - kochać czadmana ;P
wracając do banku - to takie 350 000 to w kilka chwil by było :)
Online
Czadman, I lof ju :D
Hakiery, nie ładnie. Bodzio, najlepiej małymi kwotami z wielu kont rozsianych po całym świecie i przelewać na kilka kont w różnych bankach żeby podejrzeń nie było :P . Kiedyś kradli po pare grosików z kilku-dziesiąt/-set kont dziennie.
A nie, to chyba motyw z filmu "Hackers". Jakiś robal był co tak kradł koncówki. Już nie pamiętam, ale sposób dobry..
Offline
Trin napisał(-a):
A nie, to chyba motyw z filmu "Hackers". Jakiś robal był co tak kradł koncówki. Już nie pamiętam, ale sposób dobry..
Nie robal, tylko emacs. Przez sendmaila. ;)
Offline
Sam jesteś jak emacs przez sendmaila i nie mów mi tego, bo mi się przypomina jak kiedyś dzieciarnia na podwórku podzieliła się na dwa skłócone obozy i kumpela w odwecie krzyknęła do kumpla (gdy ten coś zaczął " A ty to coś tam" ): A CIEBIE ROBILI PRZEZ 0-700!!!. Wstyd tych ludzi w mieszkaniach :D Mieliśmy chyba z 5 lat..
Hm, emacsem przez sendmaila powiadasz? ;)
Offline
Trin napisał(-a):
Bodzio, najlepiej małymi kwotami z wielu kont rozsianych po całym świecie i przelewać na kilka kont w różnych bankach żeby podejrzeń nie było :P . Kiedyś kradli po pare grosików z kilku-dziesiąt/-set kont dziennie.
Nie „pare grosików” a setne częsci grosza. Kursy walut są podawane z dokładnością do czwartego miejsca po przecinku (niewykluczone że banki posiadają dokładniejsze informacje), bo przy transferze setek milionów z tych resztek zbiera się naprawdę pokaźna sumka. Potem te grosze po przecinku muszą być obcięte, bo i tak nic z tym zrobić nie idzie. Tak gwoli ścisłości.
Motyw może i z jakiegoś filmu. Nie wiem, nie oglądam.
Offline
No to nas rozszyfrowaliście :) wiadomo, na DUG-owiczach można polegać - nie zawiodą.
Dobra, już się przyznam - razem z azhagiem piszemy taką aplikację. Termin ustaliliśmy na 2012 - bo:
- w 2012 będzie EURO i nikt nie będzie myślał o bankach
- w 2012 wchodzimy do przedsionka walutowego EURO i banki będą miały na głowie co innego.
Ps. ewentualnych donosicieli uprasza się o donos do CBA. Są bardzo skuteczni, a CBŚ to cieniasy ;P
Online
Przewidują też domniemaną Apokalipsę [sąsiadka mówiła] więc kto by się tam Tobą dziadku przejmował że sobie troche kasy robakiem zawinąłeś? :P
Offline
Niektórym się wydaje, że zrobienie i wdrożenie takiego portalu jak ma onet.pl niczym się nie różni od strony prywatnej pani jadzi i robocizna powinna kosztować tyle samo. Niestety mylicie się i to bardzo. Kolejna sprawa to poważna firma z doświadczeniem nie może brać tyle samo co pan kazio po kursie htmla ;]
Sama optymalizacja witryny to poważne wyzwanie bo przecież kilkadziesiąt tyś odwiedzin dziennie to nie to samo co 100. Do tego bezpieczeństwo itp.
Offline
Bodzio napisał(-a):
No to nas rozszyfrowaliście :) wiadomo, na DUG-owiczach można polegać - nie zawiodą.
Dobra, już się przyznam - razem z azhagiem piszemy taką aplikację. Termin ustaliliśmy na 2012 - bo:
- w 2012 będzie EURO i nikt nie będzie myślał o bankach
- w 2012 wchodzimy do przedsionka walutowego EURO i banki będą miały na głowie co innego.
Zajęci i nikt nie będzie myślał o bankach? A do 2012 kto pobierze prowizję za budowę autostrady: Kraków przez Gorlice na Ukrainę? Ta firma z koparkami typu DUG to kamuflaż?
Offline