Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#301  2014-04-03 18:37:45

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@yaros:

Bardziej przeraża Cię poszanowanie dla ludzkiego życia niż odbieranie go tylko za to, że ktoś może zabrać Ci jakąś rzecz (w przypadku kradzieży - przy pobiciu już może być różnie)? Ja jestem zdania, że ludzkie życie jest czymś co po zabraniu jest nie do oddania - w przeciwieństwie do rzeczy materialnych a czasem nawet zdrowia.

Masz prawo mieć dowolne zdanie na ten temat - dla mnie sprawa jest prosta, KAŻDY kto zamiast żyć jak normalny człowiek, próbuje SIŁĄ pozbawić mnie mojej własności, zdrowia czy życia - powinien liczyć się z tym że zostanie wyeliminowany, mało tego - jego eliminacja  wielu ludzi ucieszy, a najważniejsze - zrobi się bezpieczniej. Dla mnie taka kanalia nie ma życia - to jest PASOŻYT który może pozbawić innych ich ŻYCIA jeżeli odpowiednio wcześnie się go nie powstrzyma.

Dlaczego Twoje poglądy są trochę dziwne, dobrze obrazuje głośna sprawa podpaleń samochodów przez synusia znanego prawnika - też koleś dostaje takie kary że śmiech na sali, dopiero jak zamiast auta spali dom z ludźmi w środku to "plemiel" i "plofesorzy" prawa będą gadać "O Jezu jak to się stać mogło. Trzeba prawo zmienić." itd. A wystarczyło by zamiast czekać na tragedię, dać możliwość obrony mienia tym ludziom, jakby chłopaczka dorwali, problem by się skończył w 5 minut. No ale przecież lepiej czekać bo on też człowiek... i życie jego trzeba szanować nie?

Taka ogólna pogarda dla ludzi, którzy zeszli na drogę przestępczą bez poznania powodów/motywów tego kroku to też dla mnie trochę słabe podejście.

Już pisałem to wcześniej - napiszę raz jeszcze:, osoba z mojej rodziny została ZAKATOWANA przez jakiegoś sku*****na (lub synów - nie wiadomo), najpewniej jadąc nocnym tramwajem, NIKT nie zareagował, chłopak został skatowany i wypchnięty z tramwaju. Gdybym dorwał tych sukinsynów co mu to zrobili - to Bóg mi świadkiem, że miał bym gdzieś czy ojczulek ich gwałcił jak byli mali, czy ich zamykał ktoś w szafie, czy nie dawała grać na Nintendo, czy byli z domu dziecka, czy z *ujowej dzielnicy - bo NIC nie usprawiedliwia takiego zachowania! Zabić można w samoobronie - a nie dla pieniędzy, czy zabawy.

I tak: GARDZĘ takim gównem które dla 5 zł potrafi drugiej osobie poderżnąć gardło, GARDZĘ skurwielami którzy najpierw rozwalają tramwaj, a potem zabijają Andrzeja Struja, bo interweniował, ale najbardziej GARDZĘ i NIENAWIDZĘ OBROŃCÓW tego typu ludzi (bynajmniej nie o adwokatów chodzi), którzy zawsze znajdą jakiś pretekst, żeby usprawiedliwić gnojarzy.

[...] Tak samo nie pisałem nic o 'biednych złodziejaszkach' tylko o szacunku do życia ludzkiego - dla każdego przedstawiciela gatunku homo sapiens.

Tego się nie da łączyć kolego - albo się bronisz i ryzykujesz że zabijesz napastnika (nawet bez broni nie jest to wcale takie trudne, wystarczy źle pchnąć - główka o krawężnik i po ptokach), albo "szanujesz życie" i próbujesz, wiać, negocjować lub poddajesz się.

O ile się orientuję to mieszkamy w kraju w którym nie ma powszechnego dostępu do broni i raczej z niego mamy najwięcej wiadomości, które nie dotyczą całego świata czy choćby krajów sąsiednich. To chyba normalne, że w polskich wiadomościach nie ma codziennie informacji o strzelaninach w USA czy w innym kraju o powszechnym dostępie do broni? Do newsów przebijają się tylko wyczyny w stylu wystrzelania kilkunastu ludzi czy też nośne medialne strzelaniny w szkołach - trupki dzieci się dobrze sprzedają w mediach.

To TY przedstawiasz niestworzone historie kolego, więc weź albo pokaż jakieś REALNE przykłady takich sytuacji z ostatniego roku, alb przyjmij do wiadomości że wymyślasz absurdalną sytuację żeby udowodnić swoją tezę... Ja jestem pewny że kilka przypadków omyłkowych śmierci się w USA zdarza co roku, ale Ty podajesz to tak jakby od tego miały ginąć tysiące osób.

Oczywiście, że nie masz zamiaru nikogo atakować bez powodu - ale te powody generujesz sobie sam (bo wyglądał jak typowy dresiarz? bo nie oglądał wiadomości i nie wiedział, że wczoraj tu był napad? bo nie wiedział, że niesienie zwiniętej gazety może komuś przypominać nóż?) i część z nich może być dla innych całkowicie niezrozumiała. Wolę, w razie nieporozumienia, dostać pięścią w mordę niż kulką - nawet jeżeli ta kulka miałaby trafić tylko w rękę czy nogę.

Widzisz drogi panie... jakbyś przeczytał linka którego zapodałem to byś wiedział że już dzisiaj (o dziwo! Miłe zaskoczenie dla mnie :) ), sądy uznają (niestety nadal dość sporadycznie). Że już samo poczucie zagrożenia usprawiedliwia użycie broni.

Cytat z wcześniej wklejonego linka:

Piotr J. i Adrian K.

Polski wymiar sprawiedliwości zaczyna ostatnio to rozumieć. Przykładem może być sprawa, jaka niedawno miała miejsce w Skórzewie pod Poznaniem. W nocy z 2 na 3 września 2005 r. do domu 46-letniego Piotra J. usiłował – rozbijając szybę – wtargnąć znajdujący się pod wpływem alkoholu 18-letni Adrian K., który kilka godzin wcześniej wraz z innymi młodymi osobami pobił syna właściciela posesji.

Piotr J. ostrzegł Adriana K., że ma broń i zamierza jej użyć. Nie wywołało to jednak u niego żadnej reakcji. Wtedy Piotr J. strzelił – oddał dwa strzały w drzwi i jeden w ścianę. Skutki jednego z tych strzałów okazały się dla Adriana K. fatalne – trafiony kulą w brzuch zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Ludzie tacy, jak Piotr J. – jeśli nawet sądy uznawały, że działali oni w obronie koniecznej – byli z reguły oskarżani przez prokuraturę o zabójstwo i osadzani w areszcie. Tym razem jednak – ku zdumieniu wielu prawniczych głów – stało się inaczej. Poznańska Prokuratura Okręgowa nie tylko puściła mężczyznę wolno, ale zrezygnowała z postawienia mu jakiegokolwiek zarzutu. „To był podręcznikowy przykład obrony koniecznej” – wyjaśnił takie rozwiązanie sprawy Mirosław Adamski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Teraz pewnie powiesz coś w stylu "Ale tam to był napad na dom, to inna sytuacja!" Każda sytuacja jest inna i wierz bądź nie, nawet tacy "psychopaci" jak ja czy @morfik (sorry za porównanie, ale zapewne tak co niektórzy z forum nas widzą ;p ) nie mamy zamiaru strzelać do każdej osoby napotkanej w mroku, natomiast zawsze może się zdarzyć przykry zbieg okoliczności. Ja to ryzyko przyjmuję na siebie (bo też lubię chodzić z łapami w kieszeniach zamiast nosić rękawiczki).

Jak czytam coś takiego: '[ciach]natomiast chciałbym mieć sprzęt, który w razie ataku na mnie, załatwi (najlepiej na amen - normalne społeczeństwo się nie obrazi) potencjalnych bandziorów jak najskuteczniej.[ciach]' to aż bym miał ochotę jeszcze zaostrzyć prawo o dostępie do broni.

Proponuję jeszcze zakazać:

-noży kuchennych
-pił łańcuchowych (zwłaszcza elektrycznych!)
-siekier
-kijów baseballowych
-gaz rurek
-innych rurek
-okrągłych zaworów (mogą być użyte zamiast kastetu)
-szklanych butelek
-benzyny
-zapałek
-gazu
-dalej mi się nie chce wymieniać ;]

Eliminacja potencjalnych bandziorów - najlepiej na amen... proszę powiedz mi, że to prima aprilis.

Nie w prima aprilis napisał bym coś w stylu: "Noszenie pistoletu na wodę - koniecznie napełnionego ciepłą wodą żeby dresik popryskany nie dostał katarku, do tego zawsze noszenie 1000 zł w portfelu, bo dres też człowiek i z czegoś żyć musi"

Owszem chciał Cię bić ale nie pobił - osiągnąłeś oczekiwany efekt bez broni palnej i bez bójki. Przy broni palnej też istnieje ryzyko, że na jej widok ktoś dostanie głupawki zamiast zareagować logicznie ale skutki jej użycia są zdecydowanie gorsze niż pięści...

Czyli co? Mamy czekać aż ktoś nas zacznie tłuc? Wtedy już jest zwykle po ptokach.

Ostatnio edytowany przez Huk (2014-04-03 18:40:15)

Offline

 

#302  2014-04-03 19:44:40

  Bitels - Użytkownik

Bitels
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-10-31

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Huk, zgadzam się z tobą, co do tępienia padalców i bydlaków. Ale... wyobraź sobie sytuacje... Twój syn ma 17 lat no i napruł się z kumplami jak świnia, a że młody i głupi zamiast jebnąć się spać i jakoś rano wrócić do domu tak, żeby "Stary" nie złoił skóry to poszedł se na miasto z kumplami. Jechali gdzieś tramwajem, a że wszyscy młodzi i głupi zaczęli sobie jaja robić z siedzącego w kącie morfika, Kolejny błąd to taki, że wymyślili sobie, że chłopaki chcąc wysiadać na kolejnym przystanku nastraszą morfika idąc na gościa. Pech chciał, że morfik już miał gotową pukawkę w kieszeni i jak chłopaki ruszyli się po zatrzymaniu tramwaju morfik trafił akurat twojego syna... Co wtedy powiesz? Oczywiście reszta da nogę. Potem się od pozostałych (oczywiście dobre chłopaki którzy krzywdy nikomu nie robią, bo znasz kumpli syna od lat) dowiesz jak sytuacja wyglądała... I co wtedy? Zemścisz się? Czy uznasz to za głupi zbieg okoliczności? Czasami ciężko ocenić sytuacje szczególnie w stresie i pod presją, a nad młodymi nie zapanujesz i nie mów, że syna byś tak wychował, że w życiu by takiej rzeczy nie zrobił bo w głupim wieku zawsze będą się stawiali.

Nie ma złotego środka.

Dlatego jestem za tym żeby można było posiadać w domu bo jak ktoś już do niego niepowołany wlezie wiadomo że nie przyszedł się przywitać.

Offline

 

#303  2014-04-03 20:58:18

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@Bitels:

Wybacz ale opisana sytuacja jak dla mnie jest prosta - jak ktoś dla zabawy atakuje kogoś (straszy, naśmiewa się, rzuca teksty w stylu - "Ty młody chcesz wpierdol?", "pyta" za kim jesteś Legia czy Wisła, "prosi" o fajkę, demoluje tramwaj itd. - a następnie, znowu dla jaj idzie za tobą w grupie, i kontynuuje poprzednie zachowanie to reakcja w stylu strzał w łeb jest jak najbardziej uzasadniona (choć powinna być poprzedzona odpowiednim ostrzeżeniem). Czemu?

Dwie sprawy:

1. Chyba zgodzisz się że każdy w takim wypadku może czuć się zagrożony.
2. Jak ktoś pod wpływem - "dla jaj" najpierw  obraża/wyzywa/itp, to za chwilę "dla jaj" może wsadzić nam nóż pod żebra, albo skopać, albo okraść albo wrzucić pod jadący pociąg - takie sytuacje się w Polsce zdarzały WIELOKROTNIE, a potem moje ulubione tłumaczenie "Nie wiem czemu to zrobiłem - byłem pijany". Dlatego osoba która najpierw zaczynała, a potem idzie za nami i nie odpuszcza może się liczyć z reakcją (również strzałem w łeb).

Jakbym był ojcem czy bratem czy kimś tam to pewnie była by załamka - natomiast jeżeli wiedziałbym realnie że mój bachor tak się zachowuje (co by bardzo "dobrze" swoją drogą o mnie jako o ojcu świadczyło) to raczej nie szukał bym zemsty. Na szczęście nie planuję bachorów na chwilę obecną więc temat jak dla mnie nie istnieje ;]

Tak tylko dodam - sorry, ale młodość a w szczególność młodość+alkohol, nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem, wręcz przeciwnie! Taka osoba jest dużo bardziej nieobliczalna od trzeźwej. Na moim zadupiu mieliśmy klika przypadków które dobrze pokazały do czego jest zdolna narąbana młodzież (i nie tylko młodzież):

Sytuacja 1:

Jest wiejska dyskoteka - przyjeżdżają ziomki z wsi obok (oczywiście wieś obok to największy wróg - wiadomo jak to w Polsce ;] ), najebani "nasi" dorwali jakiegoś chłopaka i za to że był z tej wsi "obok" skopali do nieprzytomności - karetka, policja, wyrok. Oczywiście tłumaczenie to co zawsze "My nie wiemy czemu go kopaliśmy.". Nietrudno sobie wyobrazić że niewiele brakowało żeby go zabili, a nie tylko pobili.

Sytuacja 2:

Do mojej wsi przyjechało obwoźne wesołe miasteczko. Znowu dyskoteka, ludki z wesołego miasteczka oburzają się że mają płacić (jak wszyscy inni) 10 zł za wstęp (przecież oni nam cywilizację przywożą więc wstęp musi być za free!!). Po czym odchodzą. Po drodze trafiają na chłopaka z naszej miejscowości i w ramach "protestu" tłuką do nieprzytomności, po czym jakby nigdy nic idą do swoich furgonów spać (a dodać trzeba że od dyskoteki do furgonetek było jakieś... 50 m, ale że noc to nikt nic nie zauważył). Na szczęście chłopak się ocknął i cały zakrwawiony doczołgał do "bramkarzy", dalej karetka... policji nie było - tym razem nasi samemu mało co debili nie zlinczowali ;]

Poza powyższymi było jeszcze kilka podobnych, a mówimy tutaj o zadupiu z 2000 mieszkańców!

Sytuacja 3 (nie do końca powiązana ale chodzi o młody wiek sprawców):

Dwóch debili zrzuca bryłę lodu z wiaduktu na autostradzie, zabijając jednego z kierowców - sprawa medialna i na pewno o niej słyszałeś. O ile pierwszy wyrok był minimalny, o tyle już się zaczyna szukanie dzióry w całym i uchylanie:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,15706194,Sad … go_bryla.html

Polskie sady (a raczej sędziowie)...

Dlatego właśnie młody wiek ani tym bardziej narąbanie nie może niczego usprawiedliwiać. U nas niestety przyjęto prawo które sprawia że chyba do 12 roku życia kompletnie NIC nie można gnojarzowi zrobić, dopiero od 12 roku życia można słać do poprawczaka (swego czasu był fajny reportaż w Uwadze TVN o pewnym gnoju który perfidnie kradł ze sklepów i nie ukrywał się z tym - wiedział że nikt mu nic nie zrobi).

Pozdrawiam.

Offline

 

#304  2014-04-03 21:44:32

  Bitels - Użytkownik

Bitels
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-10-31

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Tyle, że chłopaki w sytuacji która przytoczyłem nic by nie zrobili (no może poza urażeniem osoby znajdującej się w tramwaju), tak jak już wcześniej napisałem chłopaki popili i wg własnego mniemania robili coś śmiesznego i nie ma znaczenia czy to twój syn, brat, czy kolega. Pamiętaj, że jeżeli ktoś zrobi lub nawet próbuje komuś zrobić krzywdę to w moim przekonaniu nie zależnie czy jest moim bratem, synem czy najlepszym kumplem powinien odpowiedzieć za to. Nawet jak by nikt tego nie widział a ja bym się dowiedział to mówię otwarcie w śród znajomych i rodziny, że bym doniósł na takiego delikwenta (no chyba, że brat/syn zwinął by coś ze sklepu to wtedy bym najpierw "wytłumaczył", że zrobił źle i kazał oddać właścicielowi - moje szczęście, że nie musiałem do teraz). Bo skur.... trzeba tępić.

Rozumiem, że są miejsca gdzie ryzyko oberwania jest większe, ale pozwolenie na chodzenie ludziom po ulicy z gnatem nic nie zmieni. Jak już pisałem jestem za posiadaniem broni ale nie w miejscu publicznym. Miejsca publiczne powinny być chronione przez Policję/ochronę. A że w mniejszych miejscowościach/wsiach nie ma właściwie żadnej ochrony... cóż żyjemy w Polsce i wina leży po stronie systemu gdzie praca Policji sprowadza się do wlepiania mandatów za bzdury żeby wyrobić normę, a nie realnej ochronie ludzi.

Offline

 

#305  2014-04-03 22:41:48

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@Bitels:

Tyle, że chłopaki w sytuacji która przytoczyłem nic by nie zrobili (no może poza urażeniem osoby znajdującej się w tramwaju), tak jak już wcześniej napisałem chłopaki popili i wg własnego mniemania robili coś śmiesznego i nie ma znaczenia czy to twój syn, brat, czy kolega.

;] no własnie dobrze powiedziałeś - wg. własnego mniemania, tyle że to działa w obie strony - wg. mniemania potencjalnej ofiary to oni ją atakowali - w takim wypadku dopiero sąd by zapewne rozstrzygał kto ma rację.

Wiesz, można przytoczyć tutaj sytuację, jak nawalony kolo podchodzi do jakiejś dziewczynyw tramwaju i drze się "Zrobisz loda kochana?! No chodź fajnie będzie!!", niby "tylko" zachowuje się jak świnia, niemniej kobieta ma prawo poczuć się takim "pytaniem" zagrożona, jak do tego idiota za nią wysiądzie, nadal będzie pijacki bełkot prowadził i dostanie za to kulę to śmiem twierdzić że nawet polski sąd może kobietę uniewinnić (choć szanse stawiam były by 50/50).

Zresztą argument można jeszcze ciekawiej odwrócić - zamiast mnie czy @morfika, w tramwaju siedzi "miłosierny" @yaros (załóżmy że uzbrojony) - na zaczepki reaguje ze stoickim spokojem, generalnie skała, bo nie chce robić jatki. Wychodzi z tramwaju, a tamci za nim, nadal zaczepiają - @yaros nic. Nagle czuje tylko jak go któryś wywraca a reszta zaczyna napierdzielać. Potem tylko pobudka w szpitalu i info od lekarza "Dobre wiadomości! Będzie pan żył! Co prawda sparaliżowany od pasa w dół, ale jednak! Czyż to nie wspaniała nowina?"

W tym momencie pytanie czy jednak nie należało wyjąc tej broni i najpierw postraszyć, a potem jak nie podziała - jednak strzelać? Ja powiem że należało, yaros, zapewne że nie - ocenę pozostawiam każdemu.

Rozumiem, że są miejsca gdzie ryzyko oberwania jest większe, ale pozwolenie na chodzenie ludziom po ulicy z gnatem nic nie zmieni.

Ja generalnie jestem zdania że Polskie przepisy nie były by złe gdyby nie idiotyczna uznaniowość komendanta policji odnośnie wydawania. Natomiast pomińmy na chwilę broń palną - w Polsce nie ma praktycznie możliwości skutecznej obrony - nieważne czy będziesz się bronił gaz rurką, nożem, pięściami czy "tulipanem", zawsze możesz za to dostać wyrok, dyskusja zaczęła się toczyć w okolicach BP bo to gorący temat, ja natomiast podkreślam że jak się przepisy nie zmienią to BP na niewiele się przyda - bo ilu z (i tak nielicznych) posiadaczy, odważy się jej użyć wiedząc że dostanie 15 lat? :/

Miejsca publiczne powinny być chronione przez Policję/ochronę.[...]cóż żyjemy w Polsce i wina leży po stronie systemu gdzie praca Policji sprowadza się do wlepiania mandatów za bzdury żeby wyrobić normę, a nie realnej ochronie ludzi.

Choćbyś żył w najbogatszym kraju na świecie, a policjantów wyposażył w najnowszy sprzęt - to NIE MA SZANS na to żeby byli wszędzie. Po prostu nie da się tylu ich wyszkolić i dać na ulice. Nie twierdzę że wszystko jest OK, z mandatami to oczywiście prawda (tyle że - poczytaj sobie forum policji, oni mają plany mandatowe które narzuca im "góra", sami tego nienawidzą (w większości oczywiście, debile są wszędzie), ale wykonać muszą (no chyba że chcą stracić "premie" do i tak niskiej pensji)), ale jak chodzę po Kato, to jednak widuję patrole piesze dość często i zwykle są to młodzi ludzie którzy nie dopierdzielają się o każdy bzdet. Właśnie w wielu normalnych krajach o bezpieczeństwo dba się współpracując z policją, zgłaszając podejrzanych typków, zgłaszając przestępstwa popełnione przez sąsiadów itd. a u nas... wiadomo "Donosiciel!", "Konfident!" itd.

A że w mniejszych miejscowościach/wsiach nie ma właściwie żadnej ochrony...

Na wsi ochrona nie jest potrzebna bo wszyscy wszystkich znają, dzięki temu zamiast policji wolą sobie dać po mordzie ;] (o dziwo metoda stara ale jara). Łatwo też wyłapać dziwnego typka który nie wiadomo skąd się wziął.

Natomiast w japę można dostać wszędzie, ale statystycznie dużo łatwiej w dużym mieście, w Polsce chyba nikt ich nie udostępnia, ale w niektórych zachodnich krajach można wejść na "mapę przestępczości" dla danego regionu miasta - u nas policja na 100% takie mapy posiada (muszą je robić chociażby po to żeby wiedzieć gdzie słać patrole), ale chyba nie udostępnia publicznie.

Pozdrawiam

Offline

 

#306  2014-04-03 23:09:42

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Bzdura, jeżeli dajmy na to pożyczyłbyś swojego czasu znajomemu pieniądze i nie oddałby długu..Co udzieliłbyś mu pożyczki ponownie?

Póki co każdy oddaje. xD Trzeba tak dobierać ludzi by ryzyko niepożądanych zachowań było jak najmniejsze — masz rodzinę albo firmę, możesz mieć broń bo ryzyko że coś ci strzeli do łba (albo ty komuś xD) jest niewielkie...

osoba karana jest spalona i nie godna zaufania, nie powinna w żadnym wypadku takiej broni nigdy dostać (mam na myśli karanie za przestępstwa nie wykroczenia)

I ty się dziwisz, że w polsce nie ma dostępu do broni, przecie tu wszyscy są za coś karani. xD A czemu nie wykroczenia? Bo co wtedy też by nikt broni nie dostał? xD Dostajesz termin 10lat na przemyślenia, jeśli pójdziesz po rozum do głowy, możesz sobie legalnie broń nabyć.

Ja się tak czasem zastanawiam, czy jeśli będzie lepszy dostęp do broni, to czy osoba karalna, która ma znajomości w świecie przestępczym to sobie tak czy inaczej broni nie zdobędzie? xD

Kiedyś mi kumpel opowiadał, jak to fajnie wygląda z weryfikacją i odsprzedawaniem legalnie zakupionej broni, nie jestem pewien ale to chyba było gdzieś w US — nikt nie weryfikuje gdzie trafia legalnie zakupiona broń...

wiesz zdrowie psychiczne pozostawmy ocenie specjalistów tj psychiatrzy...

Chcesz uznawać ich za autorytet w ocenie czyjegoś umysłu, to sobie uznawaj, dla mnie to są zwyczajni skurwiele, których powinno się pozamykać.

no ciekawe podejście prezentujesz...priorytetowe żeczy Cię nie obchodzą ale za to nie dałbyś broni osobie bezrobotnej lub nie mającej rodziny, która spełniałaby wymogi podane przeze mnie...hm no ciekawe, ciekawe...

Niech se facet znajdzie robotę i założy rodzinę... Jeśli tego nie potrafi, znaczy to tylko jedno, nie jest osobą godną zaufania i również nie jest osobą odpowiedzialną... Dać takiemu broń...

@Huk — za wikipedią:

Osobowość dyssocjalna, psychopatia, osobowość antyspołeczna – zaburzenie struktury osobowości o charakterze trwałym, dotyczące 2–3% każdego społeczeństwa. Zaburzenie to wiąże się z obecnością trzech deficytów psychicznych: lęku, uczenia się i relacji interpersonalnych.

xD aż tak źle ze mną nie jest ale tu już gorzej:

Socjopatia (inaczej osobowość antyspołeczna) - zaburzenie osobowości, przejawiające się nierespektowaniem podstawowych norm etycznych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie, uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w społeczeństwie[1].

Socjopaci mimo normalnego (lub nawet większego) poziomu inteligencji nie potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego. Wczesne przejawy tego zaburzenia obejmują m.in. kłamanie, kradzieże, bójki i inne konflikty z normami prawnymi[1].

W potocznym rozumieniu socjopata to osoba, która nie liczy się z cudzymi opiniami i łatwo popada w konflikty z innymi[2].

Jak pierwszy raz przeczytałem kiedyś opis socjopaty, to się przestraszyłem. :] Co prawda nie kradnę ale wszystko pozostałe to wypisz wymaluj opis mnie. xD Spokojnie, to, nie znaczy, że zaraz wezmę buldożer i zrównam z zmienią pół miasta. Ja jestem spokojny przeważnie, chyba, że przychodzi taki czas, kiedy przestaje być miły. :]

Offline

 

#307  2014-04-03 23:41:58

  rafi - Użytkownik

rafi
Użytkownik
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2006-03-12

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

yaros napisał(-a):

rafi napisał(-a):

[ciach] Co z tego, że niewolnictwo formalnie zniesiono, skoro ono tkwi w Tobie? [ciach]

Mogę wiedzieć skąd takie wnioski? Tak z ciekawości pytam - może coś zmienię w swoim życiu i przestanę być niewolnikiem ;)

To proste. Żyjemy w świecie, w którym stale ktoś ma ochotę narzucić nam swoją wolę - poczynając od chłystka potrzebującego pieniędzy na wódę aż po przywódców wrogich państw. Wolnym zatem może być tylko człowiek zdolny do przemocy i zabijania. Ludzie uchylający się od obrony słusznej sprawy są moralnie ułomni. Pobłażliwość dla zła skutkuje degeneracją społeczności i właśnie z tego powodu zniesienie kary śmierci, resocjalizacja, zakaz posiadania broni itp. są sztandarowymi hasłami kulturowych marksistów.


Furie terribili!
Circondatemi,
Sequidatemi
Con faci orribili!

Offline

 

#308  2014-04-04 00:05:27

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

A co gdyby zrobić miotacz ognia? Legalny?
Albo chodzić z nożykiem?
Lub potężny rozpylacz gazu pieprzowego :D

Fervi

Offline

 

#309  2014-04-04 13:50:08

  menel - Użytkownik

menel
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

morfik napisał(-a):

masz rodzinę albo firmę, możesz mieć broń bo ryzyko że coś ci strzeli do łba

Ta zaznacz jeszcze, że modelową rodzinę czyli minimum trójka dzieci i oczywiście żadnych rozwodów + oczywiści duży biznes a nie budka z hamburgierami...

Ta, bo akurat Ci wymienieni przez Ciebie nie są w grupie wysokiego ryzyka, szkoda, że często gęsto się słyszy, że takim ludziom też odbija..Co to za różnica, Ryszard Kukliński miał rodzinę, dzieci firmę a okazało się, że zamordował ponad 200 SIC! ludzi...

Nie wiem skąd w tobie przekonanie, że tacy ludzie są wzorowymi obywatelami, to jakieś brednie i stereotypy..

morfik napisał(-a):

I ty się dziwisz, że w polsce nie ma dostępu do broni, przecie tu wszyscy są za coś karani. xD A czemu nie wykroczenia? Bo co wtedy też by nikt broni nie dostał? xD Dostajesz termin 10lat na przemyślenia, jeśli pójdziesz po rozum do głowy, możesz sobie legalnie broń nabyć.

Wiesz karanie za wykroczenie typu spożycie alkoholu w miejscu publicznym czy złamanie przepisów drogowych trochę nijak się ma do rozboju, kradzieży czy nawet prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu (te ostatnie świadczy o wielkiej nieodpowiedzialności takiego osobnika i broni też bym mu nie dał gdybym miał o tym decydować...Jeżeli nie widzisz różnicy to szkoda...

morfik napisał(-a):

Ja się tak czasem zastanawiam, czy jeśli będzie lepszy dostęp do broni, to czy osoba karalna, która ma znajomości w świecie przestępczym to sobie tak czy inaczej broni nie zdobędzie? xD

Jakby to teraz był jakiś problem dla gangusa...

morfik napisał(-a):

Kiedyś mi kumpel opowiadał, jak to fajnie wygląda z weryfikacją i odsprzedawaniem legalnie zakupionej broni

Nie wiem jakim trzeba być idiotą żeby odsprzedać komuś (w dodatku szemranej osobie) broń zarejestrowaną na siebie...Chyba orientujesz się, że jest takie coś jak balistyka?

morfik napisał(-a):

Chcesz uznawać ich za autorytet w ocenie czyjegoś umysłu, to sobie uznawaj, dla mnie to są zwyczajni skurwiele, których powinno się pozamykać.

Chyba mylisz psychiatrę z psychologiem...Ale są tacy którzy podważają nawet autorytet lekarzy medycyny, pewnie..nie wnikam...Ale żeby od razu obrażać ludzi wykonujących ten zawód...

morfik napisał(-a):

Niech se facet znajdzie robotę i założy rodzinę... Jeśli tego nie potrafi, znaczy to tylko jedno, nie jest osobą godną zaufania i również nie jest osobą odpowiedzialną

hehe czyli jak nie mam rodziny i przyjechałem sobie z zagrabanicy i się przez rok opierdalam, bo mnie na to stać to jestem osobą nieodpowiedzialną? hm no takiej głupoty to dawno nie słyszałem...

Ostatnio edytowany przez menel (2014-04-04 13:52:07)

Offline

 

#310  2014-04-04 14:14:11

  menel - Użytkownik

menel
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Seba88 dokładnie, praca jest po to żeby zdobyć środki na utrzymanie siebie czy też rodziny a to żeby być przydatnym dla kogoś, bo ktoś gdzieś tam coś, gówno mnie obchodzi, jest hajs, mam co do gara włożyć jak mi się nie chce to nie robię, jak się skończy to do roboty...Nie widzę tu żadnego związku z odpowiedzialnością...To jakieś komunistyczne brednie, bo tam każdy musiał robić, nawet jak miał hajsy. a jak nie robił to właśnie był postrzegany za nieodpowiedzialnego wyrzutka, bo nie przyczyniał się do budowy socjalizmu;)..

Ostatnio edytowany przez menel (2014-04-04 14:18:34)

Offline

 

#311  2014-04-04 14:50:48

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Ta zaznacz jeszcze, że modelową rodzinę czyli minimum trójka dzieci i oczywiście żadnych rozwodów + oczywiści duży biznes a nie budka z hamburgierami...

No ba, i co najmniej miljart dolców w banku. xD

Nie wiem skąd w tobie przekonanie, że tacy ludzie są wzorowymi obywatelami, to jakieś brednie i stereotypy..

Ja ci proponuję nauczyć się czytać, jeśli już posiadasz taką umiejętność (tak przypuszczam), idź na kurs nauki czytania ze zrozumieniem... Jeśli nie wiesz o czym piszę, scrollnij w górę i przeczytaj jeszcze raz to co napisałem pod adresem ludzi co mają rodziny czy biznesy.

Wiesz karanie za wykroczenie typu spożycie alkoholu w miejscu publicznym czy złamanie przepisów drogowych trochę nijak się ma do rozboju, kradzieży czy nawet prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu (te ostatnie świadczy o wielkiej nieodpowiedzialności takiego osobnika i broni też bym mu nie dał gdybym miał o tym decydować...Jeżeli nie widzisz różnicy to szkoda...

Ja np znam ludzi co prowadzą samochód po jednym czy dwóch piwach, ba nawet świadomie z nimi wsiadam do samochodu. Jeszcze żaden z nich nie spowodował wypadku, a według prawa to już przestępstwo. Nigdy tych ludzi na policję nie zgłaszałem i mam to generalnie gdzieś, póki co wszyscy żyjemy. Dla kontrastu, przekroczysz granicę obrony koniecznej i dostaniesz 10lat... Mnie prawo nie interesuje, i nie interesuje mnie też co podpada pod wykroczenie czy przestępstwo, mnie interesują ludzi i ich uczynki. A jeśli facet przez 10lat żył jak potfur spageti przykazał, nie widzę najmniejszego problemu by nie dostał broni do ręki, bo (i tu libertariańska wstawka) przestępca i tak broń sobie załatw, już pomijam fakt dostępności do broni i praktycznie 0 weryfikacji tego co się dzieje z bronią, która legalnie sklep opuszcza.

Nie wiem jakim trzeba być idiotą żeby odsprzedać komuś (w dodatku szemranej osobie) broń zarejestrowaną na siebie...Chyba orientujesz się, że jest takie coś jak balistyka?

Ja ci nie powiem jak to dokładnie tam wygląda, z tego co słyszałem to wszystko jest legalne i broń zmienia właściciela. Interesuje cię ten temat, idź googlaj, mnie to średnio interesuje.

Chyba mylisz psychiatrę z psychologiem...Ale są tacy którzy podważają nawet autorytet lekarzy medycyny, pewnie..nie wnikam...Ale żeby od razu obrażać ludzi wykonujących ten zawód...

No ty wyskoczyłeś z psychiatrami, dla mnie to są zwyczajni rzeźnicy umysłu.

hehe czyli jak nie mam rodziny i przyjechałem sobie z zagrabanicy i się przez rok opierdalam, bo mnie na to stać to jestem osobą nieodpowiedzialną?

Powtórz to jeszcze 20x, a może w końcu to dotrze do ciebie. xD

Jeżeli ktoś odziedziczy kilkadziesiąt milionów i nie pracuje to nie jest godny zaufania?

No nie jest, to tak ciężko zauważyć? xD Ja nawet jakbym wygrał w totka, to bym nie zaprzestał pracować. Why? Bo z tych paru mln mogę zrobić parę mld. Co zrobisz jak ci się kasa skończy? Zostaniesz menelem znów? Nie nauczyłeś się niczego przez ten rok jak miałeś kasę, kasa była, było życie — drogie hotele, dziwki, szampanik, żarcie w restauracjach, etc.  Ja już się nasłuchałem jak to szajba ludziom odbija gdy dostają coś w spadku, jak to sobie furki za paręset tyś dolców kupują, mija rok czy 2 i całą fortuna, którą wygrali czy odziedziczyli przepada...

Nie znam milionera co się opierdala. :]

Offline

 

#312  2014-04-04 15:07:28

  menel - Użytkownik

menel
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Jeszcze żaden z nich nie spowodował wypadku, a według prawa to już przestępstwo

dobrze, że zaznaczyłeś w dalszej części wypowiedzi cyt."póki co wszyscy żyjemy"...Widziałeś kiedyś wypadek samochodowy z ofiarami śmiertelnymi na własne oczy, przed przyjazdem karetek i policji?...Może jak zobaczysz to zmienisz podejście....

No ty wyskoczyłeś z psychiatrami, dla mnie to są zwyczajni rzeźnicy umysłu.

hm..Jakiś uraz z przeszłości??

Powtórz to jeszcze 20x, a może w końcu to dotrze do ciebie. xD

Jest taka prosta zasada, której się trzymam- nie oceniam pochopnie a w szczególności osób których nie znam...

Ja nawet jakbym wygrał w totka, to bym nie zaprzestał pracować. Why? Bo z tych paru mln mogę zrobić parę mld

Bo nie myślisz, wystarczy taki hajs wrzucić do banku i żyć z procentów albo zainwestować w nieruchomości i je dzierżawić...Oczywiście, że bym nie roztrwonił wszystkiego i obudził się z ręką w nocniku, aż takim idiotą nie jestem;) Z pewnością bym się też nie przemęczał, żeby nieustannie mnożyć hajsy. Ja jestem prosty człowiek i mi wielkich luksusów nie trzeba, dobrze zjeść, wypić czasami gdzieś wyjechać/zwiedzić i spokojne życie wieść, to mi w zupełności wystarcza do szczęścia..lans i przepych to nie dla mnie;)

Ostatnio edytowany przez menel (2014-04-04 15:22:00)

Offline

 

#313  2014-04-04 21:06:15

  yaros - Użytkownik

yaros
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-11-17

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@morfik

Btw jest coś takiego jak przepustka z więzienia? xD Ale załóżmy, że jest — by ją dostać kolo musi się dobrze sprawować przez dłuższy czas. Po drugie, ktoś kto dostał 20 lat za coś, raczej nie dostanie żadnej przepustki. :] Śmieszne to trochę, dostałem 20 lat za morderstwo, i dostanę przepustkę... czy oni serio myślą, że z niej wróciłbym? xD

Tutaj nie ma co zakładać - takie są realia. Tak samo jak jest coś takiego jak oczekiwanie na wykonanie kary - jak się wsadza ludzi na potęgę za byle pierdołę to się okazuje, że więzienia są przepełnione i ludzie odsiadują swoje wyroki dopiero jak się zwolni miejsce. Welcome to the real world...


Ale pieprzysz. xD To idź zabijać i okradać ludzi. Masz to co w więzieniach lubią, czyli morderstwa policjantów. Będziesz miał tam jak król jak zabijesz kilku niebieskich, raczej nie będzie to dla ciebie uciążliwe. xD Ale jakoś rzadko ktoś się w ogóle rzuca na policje... Czemu? Bo wyroki za napaść na policjanta są wyższe niż na zwykłego człowieka. Dochodzi szereg paragrafów + bronność policji i to sprawia, że jakoś policjantów się rzadko atakuje, przynajmniej o wiele rzadziej niż zwykłego obywatela.

Używanie wulgaryzmów w takiej dyskusji nie świadczy o Tobie zbyt dobrze. Wg mnie w przedstawionym przez Ciebie przykładzie stosunkowo małej ilości napaści na policjantów jest akurat dowód na moją tezę - takie napaści są zazwyczaj dużo uważniej rozpatrywane przez policję, ze względu na solidarność zawodową, co bezpośrednio powoduje większą wykrywalność. Czyli mamy do czynienia z większą nieuchronnością odbycia kary - i tego się właśnie boi przestępca, że zostanie złapany. Kara za morderstwo to od 8 do 25 lat lub dożywocie. Kara za zabicie policjanta na służbie lub w związku z jej pełnieniem to od 12 do 25 lat lub dożywocie. Przy minimalnej karze siedzimy tylko 4 lata dłużej a za dobre sprawowanie pewnie można to jeszcze skrócić. Jak jeszcze weźmiemy pod uwagę Twoje stwierdzenie, że zabójcy policjantów mają w więzieniu jak u pana boga za piecem (co w prawdziwym życiu nie jest takie oczywiste) to aż dziw, że jeszcze mamy jakichś żywych niebieskich na służbie.

Ale ty pierdolisz. Może ci powklejać trochę drastycznych materiałów ludzi napadniętych, którzy nie są mną? Może w końcu zobaczysz jak przeciętna osoba podczas ataku się zachowuje i jak dostaje po łbie? Może wtedy przestaniesz pieprzyć, że mogę perswazją słowną zdziałać więcej niż z bronią i że tylko tego typu zachowanie powinno mieć miejsce... Może jak zobaczysz ludzi, którzy są katowani do nieprzytomności na ulicy w biały dzień to zrozumiesz, że powiedzieć komuś "nie" to jedna sprawa, a bronienie tego postulatu to coś zupełnie odrębnego.

Wulgaryzmy nie zwiększają siły argumentów, których zresztą w Twojej wypowiedzi nie dostrzegam. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że osoby nieprzeszkolone w używaniu broni będą miały z niej jakąkolwiek korzyść podczas napadu.

A co mnie obchodzi, że koleś który mnie zaatakował teraz jęczy z bólu bo ma przestrzelone kolano? Oduczy się atakować ludzi, bo będzie się liczył następnym razem z ryzykiem, że napadana przez niego osoba może znów mieć broń, a już zapamiętał bardzo dobrze, co to oznacza.

Podstawowy warunek - musisz zdążyć użyć broni i jeszcze zrobić to skutecznie. Jak Ci się nie uda to może się okazać, że to Ty jęczysz z bólu... Przy użyciu broni przez osobę nie trenującą takich zachowań regularnie jest to nawet dosyć prawdopodobne...

Ja nie jestem za ogólnym/powszechnym dostępem do broni. Ja jestem za dostępem do broni dla określonych osób, takich którzy np. posiadają rodzinę albo mają biznes — tego typu osoby wypracowują latami coś czego nie chcą stracić i jest małe prawdopodobieństwo, że taki człowiek, który ma żonę dzieci i właśnie se kupił 200m domek z basenem gdzieś w górach, że od tak wyciągnie broń i zacznie napieprzać w klubie bo jego życie ssie i jedyne co ma to 500 zeta na zmywaku i 2na2 metry gdzieś w piwnicy... Druga sprawa to zasiłki socjalne, karki żywnościowe i inne tego typu mechanizmu pomocy społecznej — każdy kto jest w ten sposób dotowany, automatycznie u mnie jest skreślany z listy osób, którzy mogą posiadać broń.

Podsumowując, jeśli ktoś łoży na twoje utrzymanie, nie masz firmy, rodziny, ostatnią rzeczą, którą ja bym ci dał to broń. A tak się składa, że ogromna większość tych bez pracy rodziny i będący na utrzymaniu albo państwa albo kogoś trzeciego, to głównie drechy i menelstwo.

No to tutaj mamy już w zasadzie prawie ideał - oprócz uznaniowości komendanta policji przy wydawaniu zezwoleń. Co do wyciągania broni w klubie... akurat po pijaku to ludzie nie takie głupoty robią - niezależnie czy mają dom/interes/rodzinę.

Znasz angielski? Przeczytaj to http://en.wikipedia.org/wiki/Luby%27s_massacre oraz przesłuchaj sobie ten oto materiał: https://www.youtube.com/watch?v=M1u0Byq5Qis

A odpowiedź na twoje pytanie — nie, nie boję się.

Trochę znam, przeczytałem - nie bardzo wiem co to miało udowodnić
I gratuluję dobrego samopoczucia.

Sorry ale jeśli to ty podchodzisz do mnie, to już ty musisz zadbać o to by nie wzbudzać we mnie poczucia zagrożenia przez pokazanie łap i łapanie kontaktu wzrokowego. Jeśli dalej się zbliżasz z łapami w kieszeniach i gapisz się na ziemie albo często zrywasz kontakt wzrokowy, ja sięgam po swoją kosę, już byłem w takich sytuacjach, bo jakby nie patrzeć gdy się robi cieplej to ja wsiadam na rowerek i sobie sezonowo robię 2-3tyś km po różnych bezdrożach, lasach i innych zadupiach i spotykam na swoich szlakach różnych ludzi.

Ale jakie podchodzenie do Ciebie? Po prostu idę sobie w przeciwnym kierunku po chodniku, który ma szerokość dwa metry, nie jestem w stanie ominąć Cię w bezpiecznej dla Ciebie odległości 10 metrów - i co, w takim przypadku wyjmiesz na mnie nóż? Ty tak serio? Gdzie Ty mieszkasz - w głębi puszczy jakiejś? Bo z takim podejściem to chyba nie w mieście? Chyba, że tutaj opowiadasz jak byś chciał żeby było a życie płynie sobie spokojnie z boku.... Ja robię rocznie rowerkiem 4-5 tys. km rocznie, też po różnych zadupiach i nie tylko, też spotykam różnych ludzi i co z tego wynika? Żaden mnie nie napadł, żadnego ja nie napadłem - ba, często można sobie na szlaku przyjemnie pokonwersować.

Każdy zwierzak na tej planecie wysyła sygnały podświadome do każdego innego osobnika w swoim otoczeniu, bez znaczenia czy to jest pies czy człowiek. Jeśli uciekasz, dajesz jasny sygnał agresorowi, że nie chcesz walczyć i nie będziesz walczył, temu uciekasz.

Daję taki sygnał i co z tego? Przecież i tak mnie nie będzie gonił a jak będzie to spuchnie. A jak będzie i dogoni to może się rozczarować, bo to, że nie chcę walczyć nie oznacza, że nie będę.



@Huk

Masz prawo mieć dowolne zdanie na ten temat - dla mnie sprawa jest prosta, KAŻDY kto zamiast żyć jak normalny człowiek, próbuje SIŁĄ pozbawić mnie mojej własności, zdrowia czy życia - powinien liczyć się z tym że zostanie wyeliminowany, mało tego - jego eliminacja  wielu ludzi ucieszy, a najważniejsze - zrobi się bezpieczniej. Dla mnie taka kanalia nie ma życia - to jest PASOŻYT który może pozbawić innych ich ŻYCIA jeżeli odpowiednio wcześnie się go nie powstrzyma.

Dlaczego Twoje poglądy są trochę dziwne, dobrze obrazuje głośna sprawa podpaleń samochodów przez synusia znanego prawnika - też koleś dostaje takie kary że śmiech na sali, dopiero jak zamiast auta spali dom z ludźmi w środku to "plemiel" i "plofesorzy" prawa będą gadać "O Jezu jak to się stać mogło. Trzeba prawo zmienić." itd. A wystarczyło by zamiast czekać na tragedię, dać możliwość obrony mienia tym ludziom, jakby chłopaczka dorwali, problem by się skończył w 5 minut. No ale przecież lepiej czekać bo on też człowiek... i życie jego trzeba szanować nie?

Naprawdę byś chciał, żeby można było bezkarnie zamordować człowieka z powodu podpalenia przez niego samochodu? Serio? Serio, serio? Mądrzy ludzie (wg mnie) wymyślili, że kara powinna być współmierna do winy - jak można by mordować za spalenie samochodu to robić wtedy z mordercami? Torturować przed zabiciem? I życzę Ci żebyś nigdy znalazł się w sytuacji, w której uznasz, że najlepszym sposobem na zdobycie gotówki jest napaść na kogoś... kto ma podejście podobne do Twojego.

Już pisałem to wcześniej - napiszę raz jeszcze:, osoba z mojej rodziny została ZAKATOWANA przez jakiegoś sku*****na (lub synów - nie wiadomo), najpewniej jadąc nocnym tramwajem, NIKT nie zareagował, chłopak został skatowany i wypchnięty z tramwaju. Gdybym dorwał tych sukinsynów co mu to zrobili - to Bóg mi świadkiem, że miał bym gdzieś czy ojczulek ich gwałcił jak byli mali, czy ich zamykał ktoś w szafie, czy nie dawała grać na Nintendo, czy byli z domu dziecka, czy z *ujowej dzielnicy - bo NIC nie usprawiedliwia takiego zachowania! Zabić można w samoobronie - a nie dla pieniędzy, czy zabawy.

I tak: GARDZĘ takim gównem które dla 5 zł potrafi drugiej osobie poderżnąć gardło, GARDZĘ skurwielami którzy najpierw rozwalają tramwaj, a potem zabijają Andrzeja Struja, bo interweniował, ale najbardziej GARDZĘ i NIENAWIDZĘ OBROŃCÓW tego typu ludzi (bynajmniej nie o adwokatów chodzi), którzy zawsze znajdą jakiś pretekst, żeby usprawiedliwić gnojarzy.

Piszesz, że zabić można w samoobronie - a wcześniej się dowiadujemy, że akceptowalne jest też morderstwo z zemsty... i za spalenie samochodu, i za kradzież. Mało spójny mi się wydaje taki system wartości...

Nie mam zamiaru usprawiedliwiać takich ludzi - ale chciałbym, żeby wymierzaniem im kar zajął się system sprawiedliwości a nie żądny linczu tłum.

Tego się nie da łączyć kolego - albo się bronisz i ryzykujesz że zabijesz napastnika (nawet bez broni nie jest to wcale takie trudne, wystarczy źle pchnąć - główka o krawężnik i po ptokach), albo "szanujesz życie" i próbujesz, wiać, negocjować lub poddajesz się.

Dlaczego niby się nie da? Bronię się z zamiarem obronienia siebie a nie z zamiarem zatłuczenia napastnika - jak dla mnie takie połączenie uwzględnia 'szanowanie życia'. Szanując życie można go niestety pozbawić kogoś - może mi ktoś wyskoczyć pod koła kiedy prowadzę auto. Jak zginie to nie będzie to oznaczać, że nie szanuję ludzkiego życia. Natomiast kiedy wjadę w dostrzeżonego złodzieja damskiej torebki z prędkością 80 km/h to już jest zdecydowany brak szacunku dla życia.

To TY przedstawiasz niestworzone historie kolego, więc weź albo pokaż jakieś REALNE przykłady takich sytuacji z ostatniego roku, alb przyjmij do wiadomości że wymyślasz absurdalną sytuację żeby udowodnić swoją tezę... Ja jestem pewny że kilka przypadków omyłkowych śmierci się w USA zdarza co roku, ale Ty podajesz to tak jakby od tego miały ginąć tysiące osób.

Tak na szybko znalezione: http://www.gun-control-network.org/GF01.htm
Gun deaths per 100,000 population (for the year indicated):
                    Homicide     Suicide     Other (inc Accident)
                  
USA (2001)           3.98      5.92              0.36

Ludność USA to wg wikipedii ponad 317 000 000
Więc w roku 2001 od broni palnej zginęło w stanach:
ponad 12 500 osób w wyniku morderstwa/zabójstwa
ponad 18 700 osób w wyniku samobójstwa
ponad 1 100 osób w innych okolicznościach - wliczając wypadki.

Nie wiem ile z tych śmierci było przypadkowe ale myślę, ze mogą ich być tysiące.

Widzisz drogi panie... jakbyś przeczytał linka którego zapodałem to byś wiedział że już dzisiaj (o dziwo! Miłe zaskoczenie dla mnie :) ), sądy uznają (niestety nadal dość sporadycznie). Że już samo poczucie zagrożenia usprawiedliwia użycie broni.

Cytat z wcześniej wklejonego linka:

Piotr J. i Adrian K.

    Polski wymiar sprawiedliwości zaczyna ostatnio to rozumieć. Przykładem może być sprawa, jaka niedawno miała miejsce w Skórzewie pod Poznaniem. W nocy z 2 na 3 września 2005 r. do domu 46-letniego Piotra J. usiłował – rozbijając szybę – wtargnąć znajdujący się pod wpływem alkoholu 18-letni Adrian K., który kilka godzin wcześniej wraz z innymi młodymi osobami pobił syna właściciela posesji.

    Piotr J. ostrzegł Adriana K., że ma broń i zamierza jej użyć. Nie wywołało to jednak u niego żadnej reakcji. Wtedy Piotr J. strzelił – oddał dwa strzały w drzwi i jeden w ścianę. Skutki jednego z tych strzałów okazały się dla Adriana K. fatalne – trafiony kulą w brzuch zmarł po przewiezieniu do szpitala.

    Ludzie tacy, jak Piotr J. – jeśli nawet sądy uznawały, że działali oni w obronie koniecznej – byli z reguły oskarżani przez prokuraturę o zabójstwo i osadzani w areszcie. Tym razem jednak – ku zdumieniu wielu prawniczych głów – stało się inaczej. Poznańska Prokuratura Okręgowa nie tylko puściła mężczyznę wolno, ale zrezygnowała z postawienia mu jakiegokolwiek zarzutu. „To był podręcznikowy przykład obrony koniecznej” – wyjaśnił takie rozwiązanie sprawy Mirosław Adamski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Teraz pewnie powiesz coś w stylu "Ale tam to był napad na dom, to inna sytuacja!" Każda sytuacja jest inna i wierz bądź nie, nawet tacy "psychopaci" jak ja czy @morfik (sorry za porównanie, ale zapewne tak co niektórzy z forum nas widzą ;p ) nie mamy zamiaru strzelać do każdej osoby napotkanej w mroku, natomiast zawsze może się zdarzyć przykry zbieg okoliczności. Ja to ryzyko przyjmuję na siebie (bo też lubię chodzić z łapami w kieszeniach zamiast nosić rękawiczki).

Sądy rozpatrują każdy przypadek oddzielnie i nie mam nic przeciwko temu, że ludzie którzy się bronią przed napaścią nie są skazywani za naruszenie nietykalności napadającego. Ba, jest to dla mnie normalne. Ale jak ktoś właduje pół magazynka w kogoś niosącego zwiniętą gazetę to mam nadzieję, że jednak nie wyjdzie z sądu do domu.

Proponuję jeszcze zakazać:

-noży kuchennych
-pił łańcuchowych (zwłaszcza elektrycznych!)
-siekier
-kijów baseballowych
-gaz rurek
-innych rurek
-okrągłych zaworów (mogą być użyte zamiast kastetu)
-szklanych butelek
-benzyny
-zapałek
-gazu
-dalej mi się nie chce wymieniać ;]

Widzisz różnice między bronią palną, która jest zdolna razić skutecznie cel na odległościach rzędu kilkudziesięciu metrów (pistolet) a tymi wymienionymi przez Ciebie? Jak by Ci przyszło do głowy dodać do listy jakieś łuki czy kusze to weź prosze pod uwagę łatwość użycia i ukrycia. Poza tym nie jestem za całkowitym zakazaniem tylko za reglamentacją.

Nie w prima aprilis napisał bym coś w stylu: "Noszenie pistoletu na wodę - koniecznie napełnionego ciepłą wodą żeby dresik popryskany nie dostał katarku, do tego zawsze noszenie 1000 zł w portfelu, bo dres też człowiek i z czegoś żyć musi"

Pisałeś o potencjalnych bandziorach - będą jakieś komisje zatwierdzające odstrzał? A może podobnie jak w Sparcie - dzieci dresów będzie się zrzucać z dachu bloku? Tak profilaktycznie, bo to potencjalni bandyci.



Ja już sobie odpuszczam dyskusję w tym wątku - poziom absurdu osiągnął dla mnie zbyt duże stężenie...

___


rafi napisał(-a):

To proste. Żyjemy w świecie, w którym stale ktoś ma ochotę narzucić nam swoją wolę - poczynając od chłystka potrzebującego pieniędzy na wódę aż po przywódców wrogich państw. Wolnym zatem może być tylko człowiek zdolny do przemocy i zabijania. Ludzie uchylający się od obrony słusznej sprawy są moralnie ułomni. Pobłażliwość dla zła skutkuje degeneracją społeczności i właśnie z tego powodu zniesienie kary śmierci, resocjalizacja, zakaz posiadania broni itp. są sztandarowymi hasłami kulturowych marksistów.

Ciekawe wnioskowanie (chcą mi narzucić swoją wolę więc muszę być zdolny do przemocy i zabijania a jak nie bronię słusznej sprawy [cokolwiek nią jest] to jestem moralnie ułomny) - masz gdzieś rozwinięcie tej filozofii? Jakieś reguły ustalania co jest słuszną sprawą?

Offline

 

#314  2014-04-04 22:18:44

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@yaros:

Naprawdę byś chciał, żeby można było bezkarnie zamordować człowieka z powodu podpalenia przez niego samochodu? Serio? Serio, serio?

Ehhh ja nie wiem jak ja mam to opisać żeby co niektórzy zrozumieli...

Sytuacja 1:

Widzisz kolesia piromana, podpala właśnie samochód, czy powinieneś móc do niego strzelić bez ostrzeżenia? NIE
Wyjmujesz broń, celujesz i drzesz się "odłóż kanister i nie ruszaj się!", koleś rzuca się do ucieczki. Czy powinieneś móc strzelić? TAK

Sytuacja 2:

Jesteś właścicielem auta, widzisz jak jakiś typek przy nim majstruje, czy powinieneś mieć prawo strzelić bez uprzedzenia? NIE.
Wyjmujesz broń i [sekwencja jak wcześniej], koleś chce wiać - czy powinieneś móc strzelić? TAK

Sytuacja 3:

Ktoś cię zaczepia w tramwaju, naśmiewa się z kumplami, popycha , wyzywa. Czy powinieneś móc strzelić bez uprzedzenia? Jeżeli czujesz się realnie zagrożony - TAK (realnie zagrożony, czyli np. ich jest 3, wszyscy narąbani, wielcy Ty sam, nikt nie reaguje, nie masz jak wezwać policji itd)

Mądrzy ludzie (wg mnie) wymyślili, że kara powinna być współmierna do winy - jak można by mordować za spalenie samochodu to robić wtedy z mordercami?

Ci sami mądrzy co uważają że do 1000 zł można w sklepie kraść...?

Rozumiem, masz poglądy lewicowe i tyle - czyli czekajmy aż chopek kogoś zabije, wtedy wyrazimy żal i oburzenie i wszystko będzie OK...

I życzę Ci żebyś nigdy znalazł się w sytuacji, w której uznasz, że najlepszym sposobem na zdobycie gotówki jest napaść na kogoś... kto ma podejście podobne do Twojego.

Ja na nikogo napadać nie zamierzam, natomiast każdemu sukinkotow życzę aby napadł na kogoś o moich poglądach, tyle że uzbrojonego, i ze znajomościami, takimi że nie będzie się cackał i strzeli mu prosto w łeb.

Piszesz, że zabić można w samoobronie - a wcześniej się dowiadujemy, że akceptowalne jest też morderstwo z zemsty... i za spalenie samochodu, i za kradzież. Mało spójny mi się wydaje taki system wartości...

Gdzie ja napisałem że zemsta powinna byc niekarane? To czy bym chciał się "pobawić" z takimi gnojami to jedno, to czy powinienem za to odpowiedzieć, to drugie, trzecie oczywiście czy by ich znaleźli ale to już zagłębianie się zbyt daleko.

Co do reszty -  oczywiście chodziło mi o obronę swojego ŻYCIA ale też MIENIA (o czym pisałem).

Nie mam zamiaru usprawiedliwiać takich ludzi - ale chciałbym, żeby wymierzaniem im kar zajął się system sprawiedliwości a nie żądny linczu tłum.

Powiedz mi jedną rzecz - zakładając że w Polsce było by prawo które mówiło by że mogę bronić się bez patrzenia na obrażenia bandziora - chciałbyś je zmienić? Czy tylko chodzi Ci o to że jesteś za przestrzeganiem prawa które obowiązuje, niezależnie od tego jakie by ono nie było?

Dlaczego niby się nie da?[...]

Serio? Chciałbym zobaczyć jak byś się bronił przed bandą debili, tak żeby żadnemu włos z głowy nie spadł. Od razu dodam - psikanie gazem i ucieczka t NIE JEST obrona, tylko technika UCIECZKI, mówiąc obrona mam na myśli obronę w trybie STAND YOUR GROUND, kiedy ucieczka nie jest możliwa, lub kiedy nie masz zamiary wiać.

Nie wiem ile z tych śmierci było przypadkowe ale myślę, ze mogą ich być tysiące.

Podałeś bardzo KONKRETNE sytuacje, nie podałeś ŻADNYCH danych potwierdzających. Ty sobie możesz uważać jak chcesz, nikt Ci nie zabroni. Ale w dyskusji przydały by się realne przypadki, a nie wymyślone, absurdalne które z góry potwierdzają Twoją tezę.

Sądy rozpatrują każdy przypadek oddzielnie i nie mam nic przeciwko temu[...]

Chwila - przed chwilą pisałeś że kara powinna być adekwatna do czynu - skąd wiesz że w danej sprawie chłopak włamywacz nie chciał tylko czegoś ukraść? Czy za to powinien dostać kilka kulek? Bo myślałem że jesteś za "szanowaniem życia" czy coś - widzę tutaj sprzeczność.

Pisałeś o potencjalnych bandziorach[...]

Przeczytaj to zdanie jeszcze raz... bo widać nie zrozumiałeś.

Ja już sobie odpuszczam dyskusję w tym wątku - poziom absurdu osiągnął dla mnie zbyt duże stężenie...

No to jest chyba jedno z czym się zgadzam w 100% - podajesz argumenty niepoparte żadnymi dowodami a poglądy (hardcorowe, nie twierdzę że nie) innych traktujesz "z góry" na zasadzie "ja jestem ten dobry, cywilizowany, ja szuję życie więc to ja mam rację", tylko dodam na koniec - pogadaj sobie czasami z ludźmi to możesz być zdziwiony ilu ma podobne poglądy. Śmieszne to jest to że ludzie z miękkimi poglądami, mają na sumieniu tysiące osób a nawet o tym nie wiedzą.

Pozdrawiam.

Offline

 

#315  2014-04-05 02:00:15

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

dobrze, że zaznaczyłeś w dalszej części wypowiedzi cyt."póki co wszyscy żyjemy"...Widziałeś kiedyś wypadek samochodowy z ofiarami śmiertelnymi na własne oczy, przed przyjazdem karetek i policji?...Może jak zobaczysz to zmienisz podejście....

Myślę, że liczba wypadków, które widziałem przebiła już czterocyfrową liczbę, w większości z nich były trupy... Moje zdanie na temat wypadków się nie zmieni, albo umiesz prowadzić albo nie. Ci ludzie z którymi jeżdżę nawet po paru piwach prowadzą lepiej niż zwykła 18 co dopiero zdała prawko... Jeśli miałbym wybierać z kim wsiadać do samochodu, w życiu bym świeżej 18 nie wybrał...

hm..Jakiś uraz z przeszłości??

Tak, lobotomia i wiwisekcje. xD

Bo nie myślisz, wystarczy taki hajs wrzucić do banku i żyć z procentów albo zainwestować w nieruchomości i je dzierżawić...

I to ja nie myślę xD, a ty czytać nie umiesz. xD

Wg mnie w przedstawionym przez Ciebie przykładzie stosunkowo małej ilości napaści na policjantów jest akurat dowód na moją tezę

Masz paragrafy za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, nie masz paragrafu za naruszenie nietykalności cielesnej zwykłej osoby. Więc oczywiste jest, że będą przestępcy tykać zwykłych ludzi sporo częściej niż policjantów. Policjanci mają broń, poza bronią mogą wezwać wsparcie. Nie słyszałem by ktoś zgwałcił policjantkę, czemu? Bo ta cię wcześniej zastrzeli? Zwykła kobieta nie ma jak się bronić, nie ma czym zabić napastnika i on to doskonale wie. U mnie na wsi ludzie wiedzą jaki ja typ osoby prezentuję i dlatego mi dają wszyscy spokój, bo wiedzą, że mogę dać w mordę. Do mnie się nikt nie włamuję, bo wiedzą, że jak dorwę skurwiela, a dorwę, to ja z nim na policję na pewno nie pójdę.

Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że osoby nieprzeszkolone w używaniu broni będą miały z niej jakąkolwiek korzyść podczas napadu.

Aż dziw, że przestępcy się potrafią bronią posługiwać... Czy ty naprawdę uważasz, że trzeba studiów wyższych, doktoratu  i co tam jeszcze jest, do obsługi broni? Daj mi broń, a nauczę cię strzelać w pół godziny, wliczając rozłożenie i złożenie broni. Potem przez następne tygodnie będziesz się sam szkolił pod względem precyzji i opanowania. To już twój problem jak sobie to zorganizujesz, czy pójdziesz na strzelnice, czy na pustynie postrzelać do grzechotników. Nie wiem też czemu ludzie uważają, że swobodniejszy dostęp do broni == z przymusem jej posiadania.

Ja nie jestem tu by być miły, jeśli czujesz się urażony wyrazami, których używam, przywyknij, ludzie o wiele gorsi ode mnie używają ich o wiele częściej.

Ale jakie podchodzenie do Ciebie? Po prostu idę sobie w przeciwnym kierunku po chodniku, który ma szerokość dwa metry, nie jestem w stanie ominąć Cię w bezpiecznej dla Ciebie odległości 10 metrów - i co, w takim przypadku wyjmiesz na mnie nóż? Ty tak serio?

Ja ci proponuję, tak jak i menelowi, nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz moje zdania, co do których wysuwasz argumenty, najlepiej zacytuj je w udzielanych odpowiedziach. Kończę z odpowiadaniem ludziom, którzy nie rozumieją polskiego textu napisanego po polsku.

Offline

 

#316  2014-04-05 02:59:00

  menel - Użytkownik

menel
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

morfik napisał(-a):

...polskiego textu napisanego po polsku.

Nie będę wyszukiwał innych przykładów...Powiem tylko, że może w takim razie naucz się pisać poprawną polszczyzną to ktoś w końcu zrozumie co masz konkretnie na myśli. Wszystkich oskarżasz o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem a sam nie potrafisz poprawnie sformułować swoich wypowiedzi...Trochę to hipokryzją zalatuje...;)

Ostatnio edytowany przez menel (2014-04-05 03:00:13)

Offline

 

#317  2014-04-05 12:44:01

  Red_Fedora - Użytkownik

Red_Fedora
Użytkownik
Skąd: Piękna kraina nad Sierpienic
Zarejestrowany: 2013-06-03

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Cięte riposty latają jak katany! Kto zwycięży?
Czy mi się wydaje czy temat wystrzelił gdzieś w nadprzestrzeń?
Od wiatrówki do karalności wypadków drogowych, słodko.


http://static1.wikia.nocookie.net/__cb20130812121419/nonsensopedia/images/2/2b/Pinkie_pie.gif
Po co myśleć racjonalnie? Najważniejsze jest to by było zabawnie!

Offline

 

#318  2014-04-05 14:02:59

  TDK8GB - Użytkownik

TDK8GB
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-21

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@Huk
Nie podniecaj się tak tą obroną konieczną.

Ostatnio edytowany przez TDK8GB (2014-04-05 14:03:11)

Offline

 

#319  2014-04-05 15:59:40

  rafi - Użytkownik

rafi
Użytkownik
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2006-03-12

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

yaros napisał(-a):

Ciekawe wnioskowanie (chcą mi narzucić swoją wolę więc muszę być zdolny do przemocy i zabijania a jak nie bronię słusznej sprawy [cokolwiek nią jest] to jestem moralnie ułomny) - masz gdzieś rozwinięcie tej filozofii? Jakieś reguły ustalania co jest słuszną sprawą?

To nie jest filozofia. Na drodze ewolucji nabyliśmy zestaw określonych wzorców zachowań, które to zachowania umożliwiły nam zbudowanie cywilizacji i funkcjonowanie w niej. Niektórzy nazywają go prawem naturalnym. Z tego powodu każdy zdrowy psychicznie człowiek widząc rozbój, kradzież albo gwałt automatycznie rozpoznaje, że wyrządzane jest zło i odczuwa potrzebę niesienia pomocy ofierze i pomszczenia krzywdy. Jeżeli twierdzisz, że tego nie czujesz, możliwości widzę jedynie dwie:
- zostałeś poddany praniu mózgu jakąś destrukcyjną ideologią szerząca relatywizm moralny,
- w ogóle nie traktujesz tej dyskusji poważnie i wypisując te głupoty cieszysz się, że strolowałeś nas.


Furie terribili!
Circondatemi,
Sequidatemi
Con faci orribili!

Offline

 

#320  2014-04-05 17:09:43

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@rafi:

Obawiam się że yaros to nie troll, tylko seryjnie ma takie poglądy :/ oby tylko z zawodu nie był sędzią ani prokuratorem :/

Offline

 

#321  2014-04-05 19:38:06

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Wszystkich oskarżasz o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem a sam nie potrafisz poprawnie sformułować swoich wypowiedzi...Trochę to hipokryzją zalatuje...;)

Nie wszystkich, tylko ciebie menel i yarosa, wiedziałbyś o tym, gdybyś nauczył się czytać ze zrozumieniem. xD To po pierwsze, po drugie, piszę słowa przez "x" zamiast "ks", bo w polskim języku się używało litery "x" zamiast "ks", potem jakiś kretyn przyszedł i powiedział, że od dziś piszemy przez "ks", a ja się pytam — why? I nikt mi nie potrafi odpowiedzieć. Póki mi nikt nie poda racjonalnej odpowiedzi dlaczego mam pisać przez "ks" a nie przez "x", będę pisał tak jak mi wygodniej, a mi odpowiada pisanie po staropolsku przez "x".

Offline

 

#322  2014-04-05 19:47:20

  menel - Użytkownik

menel
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-11-02

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

Widzisz nawet nie dostrzegasz swoich błędów, wcale mi nie chodziło o błąd ortograficzny, który podajesz a o tzw. potocznie "masło maślane" czyli błąd logiczno-językowy od których aż roi się w Twoich wypowiedziach, dlatego nie dziw się, że nie każdy rozumie to co chcesz przekazać [oczywiście żart:)...Ale jak się mnie czepiasz, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem to ja Ci mówię, że nie potrafisz poprawnie formułować swoich wypowiedzi..;)

Ostatnio edytowany przez menel (2014-04-05 19:54:05)

Offline

 

#323  2014-04-05 21:18:44

  garrick - Użytkownik

garrick
Użytkownik
Zarejestrowany: 2013-12-30

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

http://www.troll.me/images/jackie-chan-whut/why-the-hell-is-this-thread-still-going-thumb.jpg

usuncie moze tego posta nie moglem sie powstrzymac;]

Ostatnio edytowany przez garrick (2014-04-05 21:38:10)


Debian/xfce/*box

http://s18.postimg.org/x7bxep3t1/res.gif

Offline

 

#324  2014-04-06 00:00:40

  morfik - Cenzor wirtualnego świata

morfik
Cenzor wirtualnego świata
Skąd: ze WSI
Zarejestrowany: 2011-09-15
Serwis

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

czyli błąd logiczno-językowy od których aż roi się w Twoich wypowiedziach,

Cytuj... Ja nie mam zielonego pojęcia do czego pijesz i co to jest błąd logiczno-językowy. xD

Offline

 

#325  2014-04-06 00:12:22

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dobra wiatrówka do samoobrony

@garrick
Już tłumaczę

Ludzie, którzy są za lewakami dziwią się, czemu nie mogą mieć czegoś większego od procy.

Oczywiście to może być ciekawe, ale nie ma sensu brać udziału w tej parodii

Fervi

Ostatnio edytowany przez fervi (2014-04-06 00:16:13)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)