Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#101  2010-04-12 22:04:45

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

bo lezacego sie nie kopie :/
btw ten gorski nawet na zdjeciu wyglada na niedorozwoja // mam nadzieje ze nikogo nie urazilem, jego napewno nie, bo watpie by tu wchodzil //


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#102  2010-04-12 22:27:06

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Czy to nie jest ten kretyn, który mówił o "końcu cywilizacji białego człowieka"? Jeśli tak, to żałuję, że ...


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#103  2010-04-12 22:48:58

  rafaloo - Członek DUG

rafaloo
Członek DUG
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2009-06-02

Re: Prezydent nie żyje...

Tak niestety on...za takie cos powinien zostać wywalony z partii...i wydaje mi się, że jego koniec jest bliski.


http://www.debian-art.org/CONTENT/content-files/80977-userbar.png

Offline

 

#104  2010-04-12 23:14:20

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

nic dodac, nic ujac, poprostu d... jelop :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Artur_G%C3%B3rski.jpg

to mi sie podoba

Od 1999 pracował w administracji rządowej. W tym samym roku pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego ministra-członka Rady Ministrów, Ryszarda Czarneckiego. Od 1999 do 2001 był doradcą Prezesa Rady Ministrów, następnie dyrektorem sekretariatu Gabinetu Politycznego Premiera.

tosz to w duzej mierze samoobrona

Ostatnio edytowany przez cthulhu (2010-04-12 23:21:52)


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#105  2010-04-12 23:17:19

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Prezydent nie żyje...

cthulhu: apeluję o powagę...

Ostatnio edytowany przez azhag (2010-04-12 23:18:02)


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#106  2010-04-12 23:28:47

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Nie czas na to, aby roztrząsać życiorysy palantów... To jest mały człowieczek.


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#107  2010-04-12 23:28:56

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

kurde ale jakby mial dluzszy nos to by zupelnie jak dziobak wygladal :D

przepraszam, poprawie sie

Ostatnio edytowany przez cthulhu (2010-04-12 23:33:58)


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#108  2010-04-12 23:35:31

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Proponuję zamieszczać uwagi na jego temat w wątku Humor, bo tu mi jakoś nie pasuje...


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#109  2010-04-13 00:00:02

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Prezydent nie żyje...

kolejny debil do kolekcji:

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7763307,Szoku … SLUCHAJ_.html

nawet mi się komentować tego nie chce, bo po co.


linux regd. user #248790

Offline

 

#110  2010-04-13 00:15:14

  kamikaze - Administrator

kamikaze
Administrator
Zarejestrowany: 2004-04-16

Re: Prezydent nie żyje...

Czemu się tak podniecacie poczynaniami ludzi, których nie znacie, oni nie znają was. Jeszcze wam to nie potrzebnie ciśnienie podnosi. A wiecie o nich tyle ile media napiszą, czasem dobrze, czasem źle, pewnie nie zawsze zgodnie z prawdą. Czasem nie rozumiem tego zainteresowania polityką, tymi wszystkimi ludźmi. Jeśli ktoś myśli, że przez to że ma jakiś wpływ na politykę, to się raczej myli. Od narzekania nic się nie zmieni, lepiej oszczędzać nerwy. A co do tematu, szkoda tych wszystkich którzy zginęli, te młode stewardesy czy piloci mieli jeszcze kawał życia przed sobą. Poza tym niezła rozpierducha, niedługo wybory,  ciekawe jak będzie kampania wyglądać bo czasu mało i to wydarzenie zmieniło ludzi. Z plusów nie ma reklam w telewizji, ale i tak nie ma co oglądać, wszędzie to samo. Brak reklam mógłby pozostać na stałe, już się zaczynam przyzwyczajać ;]

Offline

 

#111  2010-04-13 00:17:36

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

ciekawe rychu

tutaj pelny wywiad z wczesniej wspomnianym poslem gorskim  // na koncu artykulu //
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7765 … _mataczy.html

Ostatnio edytowany przez cthulhu (2010-04-13 00:21:47)


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#112  2010-04-13 10:07:45

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

kamikaze napisał(-a):

Czasem nie rozumiem tego zainteresowania polityką, tymi wszystkimi ludźmi. Jeśli ktoś myśli, że przez to że ma jakiś wpływ na politykę, to się raczej myli.

Ja się od zawsze interesowałem polityką, bo według mnie jest ciekawa. Po drugie mój niedoszły zawód jest z nią bardzo związany. Poza tym uważam, że dzięki temu, że słuchamy co do nas mówią politycy, sami możemy wyrobić sobie poglądy na ich działania. Możemy też wyrobić sobie między innymi dzięki temu własne poglądy polityczne, a dzięki temu dokonać bardziej świadomego wyboru przy urnie, przynajmniej na tym najogólniejszym ideowym poziomie: "Acha, wiem, że moje poglądy są raczej lewicowe, raczej prawicowe, więc głosuję na tego czy na tamtego". I to jest najważniejsze, bo trudno żeby przeciętny człowiek, który ma pracę, czy szkołę, studia interesował się poglądami poszczególnych polityków na jakieś pojedyncze kwestie.

Teraz trochę wapniactwa:)

Jesteście jak wiem, w większości bardzo młodymi ludźmi, być może część z Was nie ma jeszcze ukształtowanych w pełni poglądów politycznych, części z Was w ogóle polityka nie interesuje i pewnie nie chcecie ich mieć. Natomiast uważam, że warto mieć poglądy, żeby idąc do tych wyborów dokonać uczciwego wobec siebie wyboru. A nie tak jak niektórzy, wśród nich sporo moich znajomych: "głosuję na tego, bo rodzice tak głosowali albo, bo cała nasza rodzina tak głosuje" - tutaj bez obrazy.
Oczywiście aby móc się opowiedzieć za jakąś opcją polityczną, trzeba mieć swój własny światopogląd na sprawy społeczne, ale to już jest zadanie rodziców, aby go wpoili swoim dzieciom - chociaż wśród polityków często obie te sprawy się ze sobą nie pokrywają albo w ogóle nie mają znaczenia i o to mam do nich największy żal.

Ale nie da się wyrobić sobie poglądów politycznych nie słuchając tych gadających głów w telewizji. I nawet mi nie chodzi o dyskusje polityków, bo oni w tych wszystkich pseudodyskusjach zakłamują samych siebie i okłamują nas. Ale o dyskusje publicystów, czy ludzi naukowo zajmujących się polityką. Chociaż oni też nie są wolni od własnych poglądów politycznych, to jednak pozwalają nam zrozumieć wiele kwestii, to, niekiedy, drugie dno, jakie się kryje w wielu sprawach - często to, do czego nas przekonują politycy nie jest tym, o co im tak naprawdę chodzi.

Chyba, że mówimy o ludziach, którzy w ogóle nie chodzą na wybory, wtedy czas na elementarną lekcje demokracji...

Myślę osobiście, że jeśli jakiś pozytywny skutek tej tragedii zostanie z nami na dłużej, to będzie to podwyższona frekwencja wśród najmłodszych wyborców. Głęboko w to wierzę.

A tak całkiem od siebie powiem, że polityka naprawdę jest ciekawa, jest dynamiczna zmienia się, można o niej dyskutować godzinami - przy piwku i nie tylko ;) tzn. ciekawa jest tylko wtedy, kiedy wszyscy nie rozprawiają o panu na P., ale na to już wpływu nie mamy.

Może teraz wreszcie politycy zaczną się zajmować chociaż trochę mniej sobą, bo całkowicie - to niemożliwe...


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#113  2010-04-13 10:35:51

  kamikaze - Administrator

kamikaze
Administrator
Zarejestrowany: 2004-04-16

Re: Prezydent nie żyje...

Ja się tylko obawiam i to teraz dobrze widać jak media kształtują poglądy. Przed wypadkiem śmiali się z Kaczyńskiego, teraz go kochają. No niestety można człowieka pokazać w mediach jak się chce i to kreuje potem poglądy. A to nie za dobrze. Więc ciężko wyrobić poglądy na stronniczym pokazywaniu jakiejś osoby. Niestety. Poza tym politycy kłamią, co z tego, że obejrzę sobie kampanie, ktoś mi się spodoba zagłosuje, koleś wygrywa i się okazuje, że jego program wyborczy to w dużej części kłamstwa. Więc dalej jestem za tym, że to strata czasu.

Offline

 

#114  2010-04-13 11:09:43

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Prezydent nie żyje...

@kamikaze:

Masz niestety sporo racji, taka hipokryzja tyczy się zresztą nie tylko mediów ale - co budzi we mnie znacznie większe obrzydzenie - polityków. Jeszcze tydzień temu obrzucali się na wzajem błotem - teraz udają że wszyscy byli wielkimi przyjaciółmi. Hipokryzja się wylewa.

Jeszcze dziwniejsze IMHO jest mityzowanie niektórych zmarłych polityków... sorry ale ciężko jest słuchać o "wielkich osiągach" niektórych ludzi którzy ponieśli śmierć w tym samolocie a którzy byli znani gównie z tego że byli znani (np pan Gosiewski który zasłynął główne peronem we Włoszczowej, czy prezes NBP który zasłynął zerowa wiedzą z bankowości na pierwszej swojej konferencji i tym że został wepchnięty na stołek przez koalicję PiS-SO-LPR). Teraz media próbują nam wmówić że ci ludzie byli tak wybitni że wręcz niezastąpieni... sorry ale to jest zakłamywanie rzeczywistości - straszne zakłamywanie.

Oczywiście szacunek i modlitwa należy się im jak każdemu zmarłemu, ale za razem szacunek nie może przysłaniać faktów które są dość brutalne w odniesieniu do sporej ilości dygnitarzy z prezydentem włącznie. Mam tylko nadzieję że ludzie się opamiętają.

Mnie najbardziej żal załogi która autentycznie poległa na posterunku oraz przedstawicieli rodzin Katyńskich którzy lecieli tam żeby modlić się za poległych.

Offline

 

#115  2010-04-13 11:52:18

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Prezydent nie żyje...

Ja się zaś obawiam ze zamiast się opamiętać to po pewnym czasie poszczególni politycy zaczną tę tragedię wykorzystywać do własnych interesów.
Już mamy przecież pierwsze oznaki tego mimo że ciał jeszcze nie pochowano.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#116  2010-04-13 12:19:37

  Huk - Smoleńsk BULWA!

Huk
Smoleńsk BULWA!
Zarejestrowany: 2006-11-08

Re: Prezydent nie żyje...

To jest niestety pewne znając polskie realia :(

Offline

 

#117  2010-04-13 14:25:58

  kayo - Członek DUG

kayo
Członek DUG
Zarejestrowany: 2007-05-20

Re: Prezydent nie żyje...

rychu napisał(-a):

dość szokujące: Gazety rezygnują z reklam, by pomieścić nekrologi

Nie ma co szokować - nekrologi są w tej samej stawce co reklamy... więc nie stracą a nawet zyskają...


Having a Windows 95 box hooked to the internet is akin to walking naked into a prison carrying a carton of cigarettes.
-----------------
jid: kayo77//gmail.com  gg #1046710

Offline

 

#118  2010-04-13 15:28:52

  marg1 - Gentoowy Głupek

marg1
Gentoowy Głupek
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-05-15

Re: Prezydent nie żyje...

Ta, no jak zwykle trzeba się w tym wszystkim doszukać aspektu ekonomicznego...


marg1@jid.dug.net.pl
Linux User Registration Number: #488674
CISCO CCNA Alumni :)

Offline

 

#119  2010-04-13 18:40:23

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Prezydent nie żyje...


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#120  2010-04-13 19:19:05

  ippo76 - fakam fszycho

ippo76
fakam fszycho
Zarejestrowany: 2009-02-22
Serwis

Re: Prezydent nie żyje...

ciekawa ocena sytuacji

Myślę, że rozsądna. Mamy tendencję do wpadania ze skrajności w skrajność - od nienawiści po uwielbienie (i odwrotnie).


ippo76@jid.dug.net.pl

Moja składka do ZUS = 2/3, moja składka do OFE = 1/3;
Stan mojego konta w ZUS = 2XYZ, stan konta w OFE = 3XYZ.

Offline

 

#121  2010-04-13 20:06:57

  rafaloo - Członek DUG

rafaloo
Członek DUG
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2009-06-02

Re: Prezydent nie żyje...

Ja tak od siebie dodam tylko takie moje przemyślenia: Przyczyna tej katastrofy i wymiaru jej jest sposób prowadzenia u nas polityki.
Tak często zwykli ludzie mówią, że nie interesują się polityka bo to bagno itp. Nikt jednak nie wspomina jaką politykę prowadzą media...do czego się posuwają.
Nie tak dawno jak Premier i Prezydent lecieli do Brukseli osobnymi samolotami byłą wrzawa i artykuły, krytykujące ich za to, że marnotrawią nasze pieniądze i w tym kierunku idące artykuły.

Należy zadać sobie pytanie po co Prezydent leciał do Katynia? Oczywiście (jako patriota chciał oddać hołd) ale także by nie byc gorszym od Premiera Tuska. Premier był na oficjalnych obchodach, Prezydent (Miedwiediew odmówił przybycia) chciał podnieść range swojej wizyty dla tego zabrał ze sobą tyle znamienitych osobistości. Nie winie go za to ani nie twierdze, że to wszystko jego wina. Taką mamy politykę w naszym kraju, taka mamy rzeczywistość.

Jeszcze aspekt kwestii szacunku dla instytucji państwowych. Bardzo mi sie podobało co wcześniej napisał ilin, że prezydenta jako człowieka/polityka można lubi lub nie ale trzeba szanować. Nasza polityka opluwania wszystkich i wszystkim. Przykład? Proszę bardzo niech bedzie Radosław Sikorski jako minister spraw zagranicznych obrażał urząd na który sam chciał sie ubiegać. Powiedział "były prezydent Lech Kaczyński" i nie wiele później musiał zawiadomić premiera, Jarosława Kaczyńskiego, że faktycznie Lech Kaczyński jest byłym prezydentem bo nie żyje. Pomijam inne aspekty tej sytuacji. Jest nie dopuszczalne budowanie atmosfery napięcia na lini minister spraw zagranicznych a prezydent. Co by było gdyby zapanował jakis kryzys, atak lub inne zagrożenia.

Jak się czuje teraz Radek nie wiem, powinien czuć się okropnie.

Aby ta śmierć nie poszła na marne trzeba by było by do polityków doszło że taki sposób prowadzenia polityki jest zły...czy dojdzie niestety nie.


http://www.debian-art.org/CONTENT/content-files/80977-userbar.png

Offline

 

#122  2010-04-13 20:29:10

  crazyperson1 - Użytkownik

crazyperson1
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-02-08

Re: Prezydent nie żyje...

Może trochę z innej beczki - co myślicie o miejscu pochówku zarówno Prezydenta, jak i jego małżonki? Hmmm... Ja mam mieszane uczucia, czy Wawel to dobry wybór. Z jednej strony - Głowa Państwa poniosła śmierć w trakcie pełnienia swoich obowiązków (te słowa kieruję do tych, którzy zastanawiają się, co uczynić z innymi-byłymi Prezydentami, którzy umrą kiedyś z przyczyn naturalnych), lecz z drugiej strony... jedno z najważniejszych miejsc naszej historii, miejsce koronacji królów oraz wiecznego spoczynku ich i wielu innych wielkich Polaków (choć w sumie pochowany tam marszałek Piłsudzki - choć z perspektywy czasu jest niewątpliwie bohaterem narodowym, to za życia nie przebierał w środkach i miał tendencje do wycinania w pień opozycji...-także budzi kontrowersje. W tamtych czasach było także wiele głosów sprzeciwu w tej kwestii - nie żebym w jakikolwiek sposób porównywał te dwie osoby, bo to mimo wszystko nie jest na miejscu).

Co myślicie? Z resztą Prezydent Kaczyński nigdy nawet z Krakowem związany nie był... Sam już nie wiem...


Linux Registered User # 484543

Offline

 

#123  2010-04-13 20:29:39

  cthulhu - Członek DUG

cthulhu
Członek DUG
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2005-09-04

Re: Prezydent nie żyje...

a teraz pomyslcie o tym co sie dzieje gdy prezydent i premier leca jednym samolotem do brukseli i gina w katastrofie // pfu pfu //. z tego co slyszalem to polscy politycy nie przestrzegaja protokolu. prezydent, premier i marszalek sejmu nie moga razem podrozowac, nie moga znalezc sie na pokladzie jednego samolotu, smiglowca, pociagu itd.

ale tylko tak slyszalem

co do rosji
mysle ze zachowali sie wzorowo po katastrofie, przestrzegajac protokolu z miejsca katastrofy, zabezpieczajac teren i szczatki maszyny. odcinajac tym samym biednych pismakow od informacji i szybkiej drogi do pulitzera. zabezpieczyli wszystko i czekali na przylot polskich prokuratorow, moim skromnym zdaniem zrobili to wzorowo.

pozdrawiam


"Dlaczego zawsze wszyscy biegna w strone mrozacego krew w zylach krzyku?"
cthulhu@jid.dug.net.pl
i386@HPC6910p

Offline

 

#124  2010-04-13 20:48:31

  ilin - Palacz

ilin
Palacz
Skąd: PRLu
Zarejestrowany: 2006-05-03

Re: Prezydent nie żyje...

Tylko do Brukseli to oni nie polecieli razem z powodu bezpieczeństwa a zupełnie innego :)

Pewnie po tej katastrofie zostaną jakieś poprawki do przepisów protokolarnych naniesione i to nie tylko w naszym kraju.

EDIT:) Już się zaczyna tradycyjne ujadanie w komentarzach na onecie.Długo nie wytrzymali.


Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Polski portal Debiana

Offline

 

#125  2010-04-13 21:29:02

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

Re: Prezydent nie żyje...

rafaloo napisał(-a):

Jak się czuje teraz Radek nie wiem, powinien czuć się okropnie.

pewnie tak. ale ztcw to nie on wywołał konflikt z lechem kaczyńskim. nie on go przesłuchiwał i traktował jak jakiegoś szpiega.

odnoszę wrażenie, że komorowski, tusk i jego zausznicy są coraz częściej wskazywani jako sępy, które tylko czekają żeby pozajmować wszystkie zwolnione stołki. że skupia się teraz na nich złość polaków za to, że prezydent zginął.

bo przecież polacy zawsze kochali swojego prezydenta, prawda? wszyscy chyba kojarzą serwisy w stylu spieprzajdziadu.pl, koszulki "nie mój prezydent" i dziesiątki wariacji zegarów odliczających do końca kadencji.

wszyscy mamy jeszcze świeżo w pamięci atmosferę przygotowań do tej podróży, to przerzucanie się notami między kancelarią prezydenta a ambasadą rosji i domyślamy się, dlaczego w ogóle pan prezydent się na nią zdecydował. i dlaczego na pokładzie samolotu znalazła się czołówka jednej z partii politycznych.

nie chcę nic ujmować tragicznie zmarłemu prezydentowi, ale tak jak powiedział ippo76: nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo to śmiesznie wygląda.


linux regd. user #248790

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)