Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2008-11-26 07:56:15

  rychu - elektryk dyżurny

rychu
elektryk dyżurny
Skąd: gdańsk/kalmar
Zarejestrowany: 2004-12-28

wielki The Bill powraca!


linux regd. user #248790

Offline

 

#2  2008-11-26 10:22:46

  radziojedi - Gambini

radziojedi
Gambini
Skąd: Śrem
Zarejestrowany: 2008-08-08

Re: wielki The Bill powraca!

Tak! Oto on!. Juz widze te umowy z polskim rzadem, w ktorych cala Polska zatonie jeszcze bardziej w produktach microshitu oraz licencje, ktore jasno beda wykluczaly instalowanie czegokolwiek we wszystkich polskich bilbiotekach. Strach sie bac. Bo tak naprawde, to Bill i Steve to bardzo dobrzy ludzie, ktorzy jak Bracia Koala, "(...) sa po to, zeby pomagac(...)"


"Given enough eyeballs, all bugs are shallow"
Eric Raymond, The Cathedral and the Bazaar: Musings on Linux and Open Source by an Accidental Revolutionary

Offline

 

#3  2008-11-26 10:58:09

  Zolnierzu - Użytkownik

Zolnierzu
Użytkownik
Skąd: Koszalin/Poznań
Zarejestrowany: 2007-09-22
Serwis

Re: wielki The Bill powraca!

Na prawdę nie da się nic z tym zrobić? Jakąś petycje wysłać? cokolwiek? :/
A może PiSiorom podsunąć argument przeciwko taniemu i przyjaznemu państwu wg PO? Zrobiłby się szum wokół OS i może ludzie zwróciliby na to w końcu uwagę? :D Wiem, chore wizje :D

Ostatnio edytowany przez Zolnierzu (2008-11-26 11:00:31)


Registered Linux user number 467822, (15-03-2008)

Offline

 

#4  2008-11-26 11:04:42

  radziojedi - Gambini

radziojedi
Gambini
Skąd: Śrem
Zarejestrowany: 2008-08-08

Re: wielki The Bill powraca!

Najgorsze w tym wszystkim jest to, iz ludzie mysla, ze przeciez w tym wypadku microshit "robi cos dobrego", "chce nam pomoc". Podejzewam, ze 90% spoleczenstwa tak pomysli. Pewnie nawet i PiSowcy nie widza w tym nic zlego, chociaz to wydaje sie niemozliwe:)


"Given enough eyeballs, all bugs are shallow"
Eric Raymond, The Cathedral and the Bazaar: Musings on Linux and Open Source by an Accidental Revolutionary

Offline

 

#5  2008-11-26 14:14:22

  fnmirk - Redaktor

fnmirk
Redaktor
Zarejestrowany: 2008-02-19

Re: wielki The Bill powraca!

Dzisiaj daje wam dropsa ale za nowe wersje cukierków i o nowych smakach zapłacicie mi z nawiązką.
Źródło artykułu mówi też samo za siebie. Kolejne urabianie społeczeństwa przez ,,wieszcza adasia''.

Offline

 

#6  2008-12-01 22:04:14

  zimzum - Członek DUG

zimzum
Członek DUG
Zarejestrowany: 2006-09-04

Re: wielki The Bill powraca!

Ja w tym artykule widze fundacje Bila G., a nie samego Bila i jego Microsyf, wiec
nie wiem, czy nie szukacie dziury w calym. Poza tym troche inaczej wyglada sprawa
z informatyzacja bibliotek,  a nie inaczej z administracja publiczna. Biblioteki raczej
nikomu nie udostepniaja zadnych waznych dokumentow w 'jedynym slusznym formacie
dokumentow'. Jesli dzieki temu troche wiecej ludzi bedzie miala dostep do internetu i komputera
to jak dla mnie moga sobie pracowac na Windowsie i innych microdziadostwach. Jesli to bylaby
umowa na podstawie polska administracja kupi 1000 licencji najnowszego dziecka Microsoftu
to pewnie sam bym zorganizowal akcje protestacyjna, ale w tej sytuacji nie do konca rozumiem czego
tu sie czepiac?

Offline

 

#7  2008-12-02 10:02:21

  radziojedi - Gambini

radziojedi
Gambini
Skąd: Śrem
Zarejestrowany: 2008-08-08

Re: wielki The Bill powraca!

"(...)czego tu sie czepiac?" ano tego, ze fundacja Billa G. jest scisle zwiazana z makrosyfem i jakos nie potrafie uwierzyc w to, ze jej intencje sa szczere. Czlowiek sie zmienia i potrafi zmienic swoje zachowanie nawet o 180stopni, natomiast maly Bill G. nie dal zadnego  dowodu na to, iz nawet chcialby sie zmienic; i jesli doda sie jeszcze, ze w to cale przedsiewziecie zwiazany jest nasz rzad, ciarki przechodza. Jesli wcztytasz sie troszke glebiej w licencje windowsow dostepnych dla np. oswiaty zauwazysz, ze polega ona na tym, iz jesli na jakimkolwiek komputerze zainstalowany jest windows - wszedzie w tej placowce ma byc. Nawet, jesli zainstalowaloby sie tam linuksa na chocby jednym kompie - i tak trzeba bedzie placic za licencje windowsa (tak, jakby windows caly czas tam byl). Jesli intencje Billa sa szczere, dlaczego nie zainstaluje tam oporogramowania open source i nie umiesci na tych komputerach np. muzyki opartej na licencji CC? tak, aby faktycznie wolna kultura mogla sie rozwijac?


"Given enough eyeballs, all bugs are shallow"
Eric Raymond, The Cathedral and the Bazaar: Musings on Linux and Open Source by an Accidental Revolutionary

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)