Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam
mam takie małe pytanie. zacząłem pracować jako administrator sieci w urzędzie. panuje tu chory zwyczaj że administratorzy a jest ich 4 kożystają z haseł innych administratorów. Dowiedziałem się że podłożyli świnie poprzednim 2 administratorom pod nich sie podszywając.
Czy istnieje możliwość by do jednego użytkownika np. michał przypisać dwa hasła jedno moje o którym nie bedą wiedzieć i drugie które im dostępnie. tak żeby w razie czego wiedzieć czy ja coś spieprzyłem czy ktoś inny. prawa dostępu mogą być te same tyle że musi być w systemie rozróżnienie między osobami korzystającymi z jednego konta.
Offline
Moim zdaniem administratorzy powinni założyć sobie osobne konta o tych samych uprawnieniach i z dostępem do swoich kont tylko do odczytu. A czy takie ,,wypożyczanie'' hasła jest zgodne z prawem pracy. Umową o pracę? To jest chyba równoznaczne z wypożyczeniem np.: dowodu osobistego. Co na to ustawa o podpisie elektronicznym?
Offline
whale napisał(-a):
tak żeby w razie czego wiedzieć czy ja coś spieprzyłem czy ktoś inny
Jeżeli da się tak w ogóle zrobić, aby system rozróżniał na jakim passwordzie loguje się użytkownik, to skąd będziesz wiedział, że coś spieprzył pan X, a nie pan Y, przecież oboje mają takie same hasła... fnmirk podał najlepsze rozwiązanie, wtedy będzie doskonale wiadomo kto co sknocił ;)
Pozdrawiam ;)
Offline
Możesz logować się za pomocą klucza publicznego, a nie hasła. Jednak jak udowodnisz, że to nie Ty zalogowałeś się za pomocą hasła i nie spieprzyłeś czegoś, skoro to hasło znasz? To jest IMO chora sytuacja - po to są różne konta, by było rozróżnienie kto co robi w systemie i jakie ma uprawnienia - teraz jeszcze robić rozróżnienie kto korzysta z jednego konta? WTF? :D
Offline
Da sie... w Novellu. Ba możesz miec nawet dwa konta o tej samej nazwie i tym samym hasle o róznych uprawnieniach (tych jest w trzy a trochę :D ).
A co to w ogole jest za system?
fnmirk, pisze przeciez ze jedni uzywaja kont innych, czyli kazdy ma swoje konto.
Offline
pisze przeciez ze jedni uzywaja kont innych, czyli kazdy ma swoje konto.
qluk zgoda i przeczytałem o tym. Jest to jednak chora sytuacja, która nakazuje na dostęp do innego konta. To tak jakbyś Ty jako moderator znał hasło innego moderatora, do jego konta i na jego rachunek robił bubu na forum. Masz dostęp do przydzielonych zadań jako moderator i pracujesz na swoje konto. To samo administrator.
Moim zdaniem jeżeli sytuacja ma miejsce w instytucji państwowej (i nie tylko) to kwalifikuje się do rzecznika praw obywatelskich. Po to są przydzielane uprawnienia dla każdego konta aby z nich odpowiednio korzystać.
Przepraszam ale ktoś bardzo przegina. Sytuacja może dotyczyć każdego z nas. Powierzamy nasze dane instytucji i okazuje się, że jest to mało bezpieczne. Nikt za nic nie odpowiada. Jeżeli kolega administrator krzywo dzisiaj na mnie spojrzy to zrobię na jego konto bubu. I kto mnie coś zrobi. Nie ja ujawniłem dane klientów. Pracowałem na koncie kolegi. whale wspomina już o podobnej sytuacji w przeszłości.
Offline
fnmirk: nie no wiem o co Ci chodzi i zgadzam się. Ale nie do rzecznika praw obywatelskich (bo z jakiego powodu), lecz po pierwsze są tutaj łamane stndardy bezpieczeństwa (nie chce mi się wypisywac ile i które dokładnie). To po pierwsze po drugie widze tutaj NIK plus URME i pare innych urzędów pomijajac sprawe tego że jako serwery urzędowe to posiadaja dane obiejete dostepem niejawnym, itd. itp.
Znajomosc hasla od np. drugiego admina (hmm w takim wypadku to nie problem w koncu on tez admin) nie jest niczym zlym, w koncu rynek IT rzadzi sie swoimi prawami i dla mnie to jest normlane. Co innego ta sytuacja, gdzie ta znajomosc ma byc "obligatoryjna", a dodatkowo kazdy patrzy na siebie a raczje jak przyjeb... konkurencji.
Od zawsze uznaje ze w urzedach to pracuja ch.. nie informatycy, oczywiscie teza podparta wyjatkami :). Wiec co sie dziwic.
Osobiscie radze zpisac wszystkie odchylki, szukac nowej roboty, a jak znajdziesz to wraz ze zwolnieniem oddac w kadrach czy gdzie tam ale miec pare kopii zeby podpisali sie na nich i sobie zostawic oryginal a dodatkowo wyslac jedna kopie do urzedy wojewodzkiego (chyba ze to wojewodzki) to do NIK (albo w ogole tam od razu), a po paru dniach oddac papier w sekretariacie czy kadrach czy gdzie tam jeszcze mozna lapowki dostac.
A poniewaz nie sprecyzowałem to oczywiscie Novell NetWare ;)
Offline
Tak to jest jak nie ma odpowiedniej hierarchii w firmie, pewnie każdy administrator jest niezależny i podlega tylko szefowi urzędu, to może działać jak się ma do czynienia z odpowiedzialnymi ludźmi tam niestety nie ma takich.
Hasło root-a powinien mieć najbardziej doświadczony administrator i on powinien być odpowiedzialny za cały zespół. Do niego należy takie skonfigurowanie sudo aby każdy z pozostałych adminów miał dostęp to narzędzi jakich potrzebuje. A biorąc pod uwagę panujące tam zwyczaje logować co każdy z nich robi.
Offline
Cóż, podobne praktyki stosuje się w firmach wytwarzających oprogramowanie i zajmujących się administracją systemów. :(
Offline