Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
for i in $(seq 1 6);do dd if=/dev/urandom count=1 bs=1 2>/dev/null|hd|head -1|awk '{print $2}'|python -c 'print int(raw_input(), 16)%49';done|sort -n
jakie jeszcze polecacie strategie? (:
Offline
nie wiem, polecam pójść do lekarza i poprosić coś na zbicie gorączki, bo wydaje mi się, że ją masz.
Offline
Pan Bóg powiedział: "Daj szansę, wyślij los"
Offline
BiExi napisał(-a):
Następny płacący podatek od glópoty
raczej sponsor zwycięscy/ów
Offline
harry666t napisał(-a):
zamierzam wygrać parę milionów w lotka
Tylko napisz potem ile zamiast tego w rzeczywistości przegrałeś
Offline
Mój kolega twierdzi, że zarabia na lotto regularnie 4zł na tydzień - po prostu nie wysyła ;-)
Offline
andreq napisał(-a):
Mój kolega twierdzi, że zarabia na lotto regularnie 4zł na tydzień - po prostu nie wysyła ;-)
To nie wygra miliona, ale ma szansę uzbierać go w ten sposób w, bagatela, 4800 lat ;)
Offline
for A in `seq 1 43`; do for B in `seq $[$A+1] 44`; do for C in `seq $[B+1] 45`; do for D in `seq $[C+1] 46`; do for E in `seq $[D+1] 47`; do for F in `seq $[E+1] 48`; do printf "%2d %2d %2d %2d %2d %2d\n" $A $B $C $D $E $F done done done done done done
duzy koszt, ale nagroda gwarantowana ;-)
Offline
Następny płacący podatek od glópoty
jak do tej pory wydałem na lotto przez całe życie dokładnie 0 złotych. zamierzam wkrótce wydać 2 złote, i więcej nie.
Wiem, mam teoretycznie szansę tak mniej więcej 1:14,000,000, takie są prawa statystyki i prawdopodobieństwa. Całe szczęście, że wszechświat opiera się na nieco innych zasadach. Rzuć 600 razy kostką, i szóstka raczej nie wypadnie 100 razy.
Moja obecna strategia jest prosta. Wg praw mechaniki kwantowej, nie jestem w stanie dokonać pomiaru na danym układzie nie zmieniając jego stanu. To znaczy, że nie mogę być jedynie biernym obserwatorem zdarzenia, i że sam fakt, że mogę obserwować wynik, już oznacza że jestem nieodłączną częścią układu w którym dochodzi do zdarzenia, i że przez cały czas mam na nie wpływ (choć zazwyczaj nie jest to wpływ na tyle duży, aby był w sposób oczywisty zauważalny dla innego obserwatora).
Teraz cała zabawa polega na tym, aby dowiedzieć się, jak duży wpływ wola jednostki może mieć na wynik losowania, i jakie mogą być sposoby aby ten wpływ zwiększyć.
Podstawy takiego właśnie mojego wnioskowania:
http://64.233.183.104/search?q=cache:aEokwPGCch4J:w … clnk&cd=1
(z cache'a google bo oryginalny artykuł jakoś nie chce mi się załadować).
Dla tych, którym nie chce się czytać: grupa naukowców z całego świata rozrzuciła po ziemi dziesiątki sprzętowych generatorów liczb losowych. Generator taki, gdy poprawnie działa, wyrzuca z siebie w danej jednostce czasu mniej więcej dokładnie tyle samo jedynek co zer, w losowej kolejności. Teraz cała zabawa polega na tym, że w momencie gdy wydarzały się na ziemi jakieś znaczne wydarzenia (pogrzeb księżnej Diany, ataki 9/11, tsunami w Azji, itp), wyjście z tych generatorów przestawało być losowe - pojawiało się np. zdecydowanie więcej jedynek lub więcej zer. Eksperyment trwa już od ponad 10 lat, tutaj mamy zebrane w tabelki i wykresy dotychczasowe wyniki: http://noosphere.princeton.edu/. Co ciekawe, nie jest to nowe odkrycie - inny eksperyment przeprowadzono już w latach 70. Facet brał zwykłych ludzi "z ulicy" i kazał im skupiać myśli na jego RNG - wówczas, od samego skupiania myśli, wyjście z generatora zaczynało ulegać odkształceniom.
Do zaryzykowania mam tak naprawdę parę złotych (nie żal mi), wycieczkę do kolektury (spacer dobrze zrobi) i kilka godzin medytacji (i tak medytuję codzień). Do wygrania kilka milionów złotych, niezwykle interesująca przyszłość, oraz ciekawy argument do mojej tezy, iż nasza świadomość, oraz sposób w jaki myślimy i postrzegamy rzeczywistość, ma na ową rzeczywistość bezpośredni wpływ :)
Offline
harry666t napisał(-a):
Następny płacący podatek od glópoty
Do wygrania kilka milionów złotych, niezwykle interesująca przyszłość, oraz ciekawy argument do mojej tezy, iż nasza świadomość, oraz sposób w jaki myślimy i postrzegamy rzeczywistość, ma na ową rzeczywistość bezpośredni wpływ :)
Sila przyciagania
Przeczytaj/Obejrzyj " The Secret" ;)
Pozdrawiam
Offline
entropia rośnie...
Moja wola nigdy nic nie zdiałała
Offline
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Secret_(2006_film)#Criticism
Mocne :P ale skądś to znam. Powiedzmy, real world story, miałem głupi katar. Właśnie przyjechałem do babci&dziadka na działkę, po wielu godzinach podróży byłem zmęczony. Wszyscy mi piali że mam się natychmiast cieplej ubrać (byłem na krótkim rękawku i spodenkach), bo się zaraz przeziębię. A ja na to że nie, i że idę usiąść na trawę pobierać energię. Siedzę tam sobie, i przychodzi babcia z tatą że mam wyp... do domku bo jest zimno i zaraz będę chory, Ja im na to że nie będę. Oni że będę. Ja że nie będę, i że właśnie mi przeszkadzają w pobieraniu niezbędnej do tego energii. Ale dobra, idę do domku. Następnego dnia byłem zdrowszy niż wczorajszego. Pytam się ich, "i co?". A oni że świeże powietrze mi pomogło...
Ludzie widzą tylko to, co chcą widzieć. Niech sobie widzą i myślą co chcą, ja zamierzam być świadomym władcą swojego własnego losu. Screw 'em.
Offline
a ja powiedziałem sobie że zdam analizę i że nie muszę się uczyć i naprawdę w to wierzyłem....
Poprawkę mam we wrześniu.
Offline
To znów zapewne sprawka masonerii i lewicujących ugrupowań politycznych! ;]
A pozatym jak to w jednym z polskich filmów powiedział ktoś:
"Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to ch.."
Ostatnio edytowany przez Zbooj (2008-06-06 14:53:32)
Offline
@TBH: a zarżnąłeś czarnego kozła na satańskim ołtarzu w bezksiężycową noc nożem z zęba piaskala? Złożyłeś jego krew w ofierze bogom Valhalli? Bez tego rzadko działa (:
Offline
bercik, może i gwarantowana, ale przypuśćmy, że trafi się jeszcze jeden szczęśliwiec który trafii. No nic tylko się pociąć:D
Co do tego oddziaływania myślami to coś w tym musi być. Ostanio miałem okazję pograć z kumplem w przesuwanie piłeczki po stole. Wiem, wiem brzmi fascynująco ;). Zakładasz opaskę i próbujesz skupić się na piłeczce żeby przesunąć ją na połowę przeciwnika, fajna sprawa :)
Offline
TBH napisał(-a):
a ja powiedziałem sobie że zdam analizę i że nie muszę się uczyć i naprawdę w to wierzyłem....
Poprawkę mam we wrześniu.
Ja natomiast aby zaliczyc przedmiot, musialem zrobic prezentacje + plik word'a [ grr ] i wyslac wykladowcy na poczte. Mialy by przypisy itp itd... Oczywiscie nie pisalbym tego tutaj gdybym to wszystko wykonal ;>
Wierzylem w to, ze zalicze. No i prosze - facet zadaje mi pytanie [ nie wiedzac ze ow materialy nie dotarly ]: " Jaka interesowalaby Pana ocena"
Powiedzialem co chcialem i taka dostalem ^^ wiec... to dziala ;p
Pozdrawiam
Offline