Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 86 87 88 89 90 … 255 ▶
Wątek Zamknięty
Anti-Piracy Ad from The IT Crowd
http://www.youtube.com/watch?v=MTbX1aMajow&feature=related
Offline
http://pl.youtube.com/watch?v=V3e7jmtQf-8
Rodzima produkcja:P
Offline
(autentyczne - w trakcie mojej rozmowy dotyczacej zakresu obowiazkow w pracy)
- ulubiona dystrybucja ?
- Debian
- kolejny fanatyk ...
Offline
bercik napisał(-a):
(autentyczne - w trakcie mojej rozmowy dotyczacej zakresu obowiazkow w pracy)
- ulubiona dystrybucja ?
- Debian
- kolejny fanatyk ...
dobre ;)
a ze chumor to z basha dorzuce :
<Kosma> znalazlem genialny sposob na sprawdzanie, który IP do kogo należy <Caladan> jaki? <Kosma> wycinam go na firewallu i nie mija minuta a ktos do mnie przychodzi że mu net nie działa
Offline
aki napisał(-a):
a ze chumor to z basha dorzuce :
Humor:D
Offline
Kabaret Pod Wyrwigroszem - Jozin z Bazin
http://www.youtube.com/watch?v=Ej4HnCgapFU
"Chcieliście Irlandie macie czeski film" :)
Offline
Ruski surfing ;)
Bieg przez płotki :)
Ostatnio edytowany przez Semerchet (2008-02-10 20:15:46)
Offline
Oficjalna informacja nt. kosztów poprawek na jednej z wrocławskich uczelni:
Za dodatkowe (któreś z rzędu...) poprawki będą pobierane dodatkowe pieniądze, wprost proporcjonalne do braku zainteresowania studenta zakończeniem kursu.
:D
Offline
Bill Gates kontra General Motors
Na ostatniej wystawie komputerowej COMDEX, Bill Gates dokonując porównania przemysłu komputerowego z samochodowym powiedział: "Gdyby
GM dokonał takiego postępu, jaki miał miejsce w przemyśle komputerowym, wszyscy jeździlibyśmy samochodami kosztującymi 25 dolarów i
zużywającymi galon paliwa na 1000 mil."
W odpowiedzi na te uwagę, rzecznik GM złożył na konferencji prasowej następujące oświadczenie: Gdyby GM rozwinął technologie taka,
jaka rozwinął Microsoft, wszyscy jeździlibyśmy samochodami o następujących własnościach:
1. Auto ulegałoby wypadkowi dwa razy dziennie bez żadnego powodu.
2. Po każdym nowym malowaniu znaków na jezdni należałoby kupić nowe auto.
3. Od czasu do czasu auto stawałoby bez powodu na drodze; należałoby to uznać za normalne, zapalić ponownie silnik i kontynuować
jazdę.
4. Wykonywanie jakiegokolwiek manewru np. skrętu w lewo, powodowałoby czasami wyłączenie silnika, niemożność ponownego uruchomienia
i w konsekwencji konieczność ponownego wbudowania silnika do samochodu.
5. Tylko jedna osoba byłaby uprawniona do korzystania w auta, chyba ze kupiłoby się wersje "Auto95" lub "AutoNT". Ale wówczas
należałoby dokupić większą liczbę siedzeń.
6. Macintosh wyprodukowałby wprawdzie pięciokrotnie szybszy, dwukrotnie łatwiejszy w obsłudze i niezawodny samochód napędzany
energia słoneczną, ale mogący jeździć tylko po 5% dróg.
7. Wskaźniki temperatury oleju, wody i lampka kontrolna alternatora zastąpione byłyby przez pojedynczy wskaźnik "general car
default".
8. Nowe siedzenia zmuszałyby każdego do posiadania tylko tego samego rozmiaru.
9. Przed zadziałaniem, system airbag zapytałby "Are you sure?".
10. Od czasu do czasu, bez powodu, samochód zamknąłby się i dalby się otworzyć tylko przez jednoczesne pociągniecie za klamkę,
przekręcenie kluczyka i przytrzymanie anteny radiowej.
11. GM wymagałby od każdego klienta zakupu luksusowej wersji map samochodowych wydawnictwa Rand McNally (będącego wówczas firma
podległą GM) nawet, jeśli kupujący ani ich by nie chciał, ani nie potrzebował. Rezygnacja z tej opcji powodowałaby natychmiastowe
zmniejszenie osiągów samochodu o 50% lub więcej. Ponadto spowodowałoby to rozpoczęcie śledztwa przez Departament Sprawiedliwości na
wniosek GM.
12. Za każdym razem, gdy GM zaprezentowałby nowy model, kupujący samochody musieliby uczyć się wszystkiego od początku, gdyż nic nie
działałoby tak, jak dotychczas.
13. Aby zgasić silnik należałoby nacisnąć przycisk "Start".
Offline
suchar to ma jakies 5 lat ;]
Offline
http://otomoto.pl/tarpan-235-silnik-po-remoncie-C4341400.html
http://otomoto.pl/wolga-gaz-24-1100zl-do-negocjacji-C4400261.html
Offline
cytat z innego forum
Młyniu_Miechów napisał(-a):
To fake, ale za pierwszym razem też się nabrałem ;).
Offline
mam nadzieje ze nie uraze uczuc religijnych
Offline
Offline
Poniewaz na forach internetowych coraz czesciej pojawiaja sie prosby - kierowane do Polakow mieszkajacych tutaj - o wypelnienie przeroznych ankiet (emigracja zarobkowa stala sie modnym tematem prac zaliczeniowo - licencjacko - magisterskich), ktorych z kolei nikt wypeniac nie chce, pozwolilem sobie opracowac model statystycznego Polaka w Irlandii, ktory - mam nadzieje - okaze sie pomocny dla osob piszacych ww. prace.
Obraz statystycznego Polaka w Irlandii
Stystyczny polski emigrant ma na imie Marian, lat 38, i pochodzi ze wsi z okolic Kalisza. W Polsce zostawil zone z dwojka dzieci, ale tutaj pod polskim kosciolem poznal Tereske, lat 32, w separacji, z ktora obecnie mieszka. Marian jest malarzem (ale nie artystycznym ;-) ) wiec pracuje w roznych miejscach do ktorych dowozi go brat szefa, totez Mariana mozna codziennie rano spotkac przy bankomacie aib na rogu, skad jest zabierany do pracy. Jego nowa zyciowa parterka, Tereska ("czesc Tereska" ;-) ) siedzi obecnie na socjalu.
Marian ma wlasny rower na ktorym co sobote pomyka do pobliskiego lidla po polskie piffko (po 2,5 euro za puszke) i irlandzki chleb (ten za 30 centow). Swoj rower Marian kupil go za 3 puszki browca od kolegi, ktory do Polski wracal, bo juz sie zarobil i budowe domu chcial podciagnac. Rower jest Marianowi potrzebny, bo do lidla pomyka tylko raz na tydzien, zeby za duzo nie wydac, a nie bedzie przeciez wszystkiego w recach targal, bo raz, ze pod gore, a dwa - chociaz jego wspolokatorzy maja autko (punciaka z 1995 r. za 500 euro), to przeciez nie bedzie sie dziadow prosil... Sam se przywiezie.
Marian, po przeprowadzce z 3-pokojowego apartamentu, ktory dzielil z 9 kolegami, mieszka obecnie z Tereska, Januszem i Mariola w przyzwoitym 2-pokojowym apartamencie, dzieki czemu kazda para ma swoj pokoj. Marian dzieli swoj czas pomiedzy prace, rowerowe wycieczki do lidla oraz platanie figlow swoim wspolokatorom, ktorych szczerze znienawidzil po 2 tygodniach wspolnego mieszkania.
Marian nie zna angielskiego, ale daje rade. I to tak, ze niejeden absolwent angielskiej filologii wymieka przy nim, bo Marian ma fach "w recach" i "tymi recami" oprocz malowania potrafi tez klasc panele, plyty kartonowo - gispowe i takie tam.
Na co dzien Marian ubiera sie w dres, w ktorym jednoczesnie pracuje na budowe przy malowaniu. Natomiast duma Mariana sa nowiutkie adidasy. Zaklada je raz w tygodniu, w niedziele, do skorzanej kurki (takiej z "latek") kiedy idzie z Tereska na polska msze.
Marian czerpie informacje o swiecie i przyrodzie nie tylko z Cyfry Plus. Oczywiscie Marian nie placi tv licence, bo on przeciez nie oglada "tej durnej irlandzkiej telewizji", tylko nasza, polska. Chociaz to nie do wiary, Marian co tydzien kupuje gazete. "Polska Gazete" - rzecz jasna. Swiadomosc Mariana o kraju w ktorym zyje i o tubylcach ktorzy go otaczaja ksztaltuja artykuly o jakze wymownych tytulach:
Nie dajmy się oszukać!
Nie podoba się?!
Chcą nas oszukać!
Co oni sobie myślą?!
Prawo silniejszego!
etc.
W okresie wakacyjnym obraz statystycznego Polaka ulega daleko idacym zmianom. Statystycznym Polakiem w Irlandii staje sie wtedy Leszek, student II roku marketingu i zarzadzania (oddzial w Pcimiu). Leszek leci do Irlandii turystycznie, odpoczac i pozwiedzac. Koledzy Leszka juz od 2 tygodni odpoczywaja na zmywaku i przy fabrycznej tasmie, zdazyli tez zwiedzic lidla i pobliskie tesco. Leszek ma nadzieje, ze jego wakacje bede rownie udane.
90% wagi bagazu Leszka stanowia chinskie zupki, ktore beda stanowic podstawe Leszkowej diety przez najblizsze 3 miesiace, oraz papier.osy. Leszek nie pali, papier.osy odsprzeda z zyskiem Polakom pod lidlem.
Po przyjezdzie z lotniska miejskim autobusem Leszkowi juz po 2 godzinach udaje sie trafic do mieszkania swoich kolegow. Leszek ma zaklepane miejsce w livingroomie: bedzie spal tuz obok telewizora, ktory jego koledzy tydzien wczesniej znalezli "wystawionego" przy sasiedniej ulicy. Jak sie okazalo, nie dziala tylko fonia. To nawet lepiej. I tak nikt nie rozumie spikera, a sam obraz nie przeszkadza w rozmowach...
Offline
Piwo z Lidla - Tyskie, najlepsze jest to że nie jest z Polski tylko targane z Hiszpania czy coś takiego, smakuje jak woda. "irlandzki chleb (ten za 30 centow)" tak chleb tostowy jak gąbka, pyszność :)
Polska Gazeta o ile pamiętam jest tylko jako dodatek w Czwartki do Heralda, może się coś zmieniło.
Wspaniałe czasy tam w Irlandii, Tallaght, Dublin 24 aż łezka w oku mi się kręci ;) Nie myśleć, że żyłem jak Ci emeryci budowlani przedstawieni wyżej albo student marketingu, kto chce tak wegetować to tak robi, a jest dużo takich skąpców. Zarabiają dużo a sępią na żarciu, jedząc ryż z sosem pomidorowym z Tesco (bez mięsa :D)
Offline
- Słyszałeś? szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam kto jeszcze...
- Jak to "kto jeszcze"?
- No tak, w nekrologu było "wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników".
Offline
o cholewcia...
a ja jutro lecę do Dublina odwiedzić
no trudno - trzeba będzie się dostosować... ;)
pozdrawiam
miłosz
Offline
opisalbym wam jak mozna zyc w irlandii, ale po co, nie jestem exhibicjonista.
takich marianów zeczywiscie jest cala masa ale co oni by robili w polsce????.(pili tanie winko za pieniadze z zasilku)
Offline
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: ◀ 1 … 86 87 88 89 90 … 255 ▶