Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Mięknie bo widzi co się dzieje...:) Ludzie zaczynają kupować tanie laptopy z systemami Linux co prawda te kilka % odinstaluje linuxa i zainstaluje MIcrośmiecia ale na pozostałych komapch on zostaje i się ludzie uczą go obsługiwać:) I w końcu zaczynają myśleć normalnie po co płacić za coś co nie warta 10 zł??:) heheh:]
Offline
Myślę, że mamy do czynienia z początkiem końca dominacji tej firmy.
Offline
Ludziska przede wszystkim są konserwatywni. Komputer = Windows. Trza te nawyki zwalczyć. Samo się to nie zrobi. Tu trzeba wielkiem promocyjnej machiny. A klient jak to klient: jak zrobisz reklamę to i gówno w pozłotku kupi za cięzki grosz ( co tym gównem jest to wiecie). A diament bez reklamy jest kraktowany jako bezwartościowe szkiełko.
Offline
Tak ale najtrudniejsza jest przesiadka z Winshita na Linuxa;/ Bo gdyby ludzie od początku mieli do czynienia np z Debiankiem to jak by włączyli XP byłby to dla nich syffff. Ale rzeczywiście bez reklamy ani rusz:)
Offline
Tutaj się nie zgodzę!! Osobiście zainstalowałem jednej dziewczynie i windę i linuxa i Ona korzysta z obu systemów z wielką chęcią odstąpienia od windy (której do tej pory używała). Teraz czeka mnie jeszcze operacja instalowania linuxa dla dwóch innych kobiet. Trzeba tylko umiejętnie zachęcić do linuxa :)
Offline
BiExi napisał(-a):
linux zaczyna wchodzic na dekstopy i nic teog nie powstrzyma
najpierw oczywiście wejdzie do biur - tu wiedzie prosta droga, wystarczy, że księgowa porówna koszty utrzymania shita i linuxa przez okres powiedzmy 5 lat...
z domowymi kompami już chyba tak łatwo nie będzie, największy akcent pada na producentów gier, ale powoli wszystko idzie w dobrą, tzn. naszą stronę :]
Offline
Przy coraz większej dostępności takich urządzeń jak Play Station 3 i Xbox 360 znaczenie gier na PC będzie malało ze względu na lepsze możliwości jakie oferują te urządzenia pod względem grafiki (nie potrzebna jest też na nich czasochłonna instalacja - wkładasz płytę i grasz).
Jeśli chodzi o wejście Linuksa do biur to wcale nie musi być tak różowo ponieważ w większych organizacjach występuje problem z kompatybilnością z używanym aktualnie oprogramowaniem. Nie można zresztą tak sobie w Polsce podjąć decyzji o zmianie systemu operacyjnego ponieważ musi on współpracować z siecią na całym świecie - a nie wszystkie programy mogłyby przy takiej zmianie poprawnie współpracować. Potrzebna byłaby więc centralna decyzja o przejściu, co może nieprędko nastąpić - obecne rozwiązanie jest już sprawdzone od wielu lat i w dużej firmie nie można podejmować ryzyka, że zmiana spowoduje przestoje lub braki w dostępie do jakichś usług.
Ponadto obecni managerowie działów IT nie są przygotowani na zmianę systemu ponieważ nie znają się na Linuksie - od kołyski administrują dużą siecią opartą na Windowsie. Zmiana platformy wymagałaby prawdopodobnie wymiany jednocześnie ich samych, a to przecież od nich zależy decyzja, więc raczej nie podetną gałęzi na której siedzą.
Ostatnio edytowany przez davidoski (2008-01-07 23:24:05)
Offline
Tu się z kolegą davidoskim zgadzam - u mnie w firmie większość plików przychodzi z Warszawy lub Krakowa w formacie Office z takimi pierdołami, że OpenOffice nieraz tego nie odczyta, a jak odczyta, to nie zapisze w tym samym formacie - no i nie odeślesz wypełnionego dokumentu.
Tu główną winę ponoszą Kaczory i wcześniej rząd Buzka, kiedy z pmpą przyjmowali Billa Gatesa. W zamian dla ministerstw dostali darmowe oprogramowane. Tylko te debile nie pomyśleli, że to implikuje zakup takiego oprogramowania w chierarchii służbowej w dół. Czyli Urzędy Wojewódzkie, Starostwa, Gminy itp.
Offline
AgayKhan napisał(-a):
Ludziska przede wszystkim są konserwatywni. Komputer = Windows
na stronach microsoftu też o tym uświadamiają:
Nic nie gwarantuje 100-procentowego bezpieczeństwa komputera.
bo jak komputer to od razu windows :]
W niedziele bodajże na tvn pokazywali program gdzie przedstawiali jakiś nowy system dla maca i tam pdali ze z pośród wszystkich osób serwujących po necie linuxiarzy ...(żeby sie nei pomylić, jak by co to sprostować bo pamieć już nei ta) 0,4% tyle samo co na windowsach Me ... masakra, powyzej uplasowały sie juz tylko poszczegulne wersje Windy
źródło cytatu: http://www.microsoft.com/poland/athome/security/vir … _protect.mspx
ps: to też jest dobre:
Zasady ochrony przed wirusami:
...
3. Wykup subskrypcję uznawanego przez branżę oprogramowania antywirusowego i regularnie je aktualizuj.
jak widać taki wirus to dobry interes dla microsoftu ale i nei tylko
Offline
rychu napisał(-a):
z domowymi kompami już chyba tak łatwo nie będzie, największy akcent pada na producentów gier, ale powoli wszystko idzie w dobrą, tzn. naszą stronę :]
davidoski napisał(-a):
Przy coraz większej dostępności takich urządzeń jak Play Station 3 i Xbox 360 znaczenie gier na PC będzie malało ze względu na lepsze możliwości jakie oferują te urządzenia pod względem grafiki (nie potrzebna jest też na nich czasochłonna instalacja - wkładasz płytę i grasz).
tutaj sie zgodze raczej z Rychu ... ale bylbym mniejszym optymista - dopoki
a) na linuxa nie bedzie sie ukazywala porownywalna ilosc tytulow co na windows (na co szybko raczej liczyc nie mozemy) lub
b) wine nie bedzie na tyle rozwiniety aby obslugiwac bez problemu (w tym bez zabaw z dziwaczna konfiguracja pod dany tytul) 90% gier z wydajnoscia (poziomem grafiki na takim samym sprzecie) porownywalna jak w windows
to na bardzo wielu komputerach domowych linux bedzie moglbyc conajwyzej rownolegle z windowsem ... a co za tym idzie na wielu sie nie znajdzie (bo szkoda miejsca na osobny system do odpalania firefoxa i klienta poczty ...)
co do konsol - to nadal jest duzo wiecej tytolow ktore ukazuja sie tylko na PC niz tytulow ktore ukazuja sie tylko na konsole, higth-endowy komputer moze bez problemow miec taka sama lub lepsza wydajnasc w grafice jak konsole (zwlaszcza ze producenci opieraja karty graficzne na tych samych kosciach ...)
IMHO wzyciestwo konsol w dziedzinie gier zapewne oznaczaloby koniec ery komuterow PC w domu ... bo po co osobna maszyna do obejrzenia filmu, odpalenia przegladarki www czy edytora tekstu ...
Offline
Jedyne, czego dowodzi wywiad, to faktu, iż Microsoft nie jest w ciemię bity, i dąży do zmiany negatywnego wizerunku.
A teraz wybaczycie, ale nie mogę powstrzymać się od offtopu.
bercik napisał(-a):
co do konsol - to nadal jest duzo wiecej tytolow ktore ukazuja sie tylko na PC niz tytulow ktore ukazuja sie tylko na konsole,
Z czego większości z nich nie wziąłbym za dopłatą ;) .
Wchodzę na stronę http://www.gamerankings.com/itemrankings/simpleratings.asp , sprawdzam 20 najwyżej notowanych gier z ubiegłego roku, i co widzę z gier na PC?
- Orange Box, w którego można zagrać również na X360 i PS3
- BioShock, który był tworzony równolegle na PC i konsole (aktualnie tylko X360, ale pamiętam plotki dotyczące wersji PS3)
- Call of Duty 4: Modern Warfare, wydane na kilka platform do grania, w tym kieszonsolkę Nintendo DS
- Galactic Civilizations II: Dark Avatar, który został wydany tylko na PC
- World of Warcraft: The Burning Crusade, jw.
- Crysis, jw.
- Half-Life 2: Episode Two, jw. z tym, że jest to tytuł włączony do wspomnianego Orange Box.
Zauważyć tutaj należy, że w pierwszej 10 najwyżej ocenianych gier zeszłego roku nie ma ani jednego tytułu wydanego wyłącznie na PC.
Zauważyć również należy, że prócz ,,konfliktu" PC vs. konsole, ta druga grupa rozdarta jest wewnętrznie (głównie PS3 vs. X360).
bercik napisał(-a):
higth-endowy komputer moze bez problemow miec taka sama lub lepsza wydajnasc w grafice jak konsole (zwlaszcza ze producenci opieraja karty graficzne na tych samych kosciach ...)
Przy przynajmniej dwukrotnie wyższej cenie.
Inna rzecz, że grafika obecnej generacji konsol pokazuje pazurki tylko przy podłączeniu sprzętu do HDTV (min. 720p), a takie cudo kosztuje niesamowite pieniądze (aczkolwiek już w tym roku zauważyć da się duży spadek cen; podłączyć można również do monitora PC).
bercik napisał(-a):
IMHO wzyciestwo konsol w dziedzinie gier zapewne oznaczaloby koniec ery komuterow PC w domu ... bo po co osobna maszyna do obejrzenia filmu, odpalenia przegladarki www czy edytora tekstu ...
Właśnie po to — PC zawsze służył do pracy. Chociaż na nowych konsolach da się już obejrzeć film (a na pewno wygodniej jest usiąść sobie w fotelu niż na krześle przed monitorem) czy przeglądać zasoby Internetu (Wii ma Operę, PS3 dedykowaną przeglądarkę; aczkolwiek wg mnie to l'art pour art, klawiatura ekranowa nigdy nie dorówna wygodzie użytkowania zwykłej), tekstu do szkoły wciąż nie da się napisać. Nie da się wydrukować notatki z internetowej encyklopedii. Nie da się stworzyć wirtualnego albumu ze zdjęciami z wakacji (da się zdjęcia przeglądać, ale wpierw trzeba je wyselekcjonować, uporządkować, ewentualnie poprawić i wypalić).
Wyspecjalizowany sprzęt nigdy nie wyprze sprzętu o ogólnym przeznaczeniu właśnie dlatego, że nie będzie w stanie całkowicie go zastąpić.
Offline
Minio napisał(-a):
bercik napisał(-a):
co do konsol - to nadal jest duzo wiecej tytolow ktore ukazuja sie tylko na PC niz tytulow ktore ukazuja sie tylko na konsole,
Z czego większości z nich nie wziąłbym za dopłatą ;) .
to Ty ... sa osoby co graja w niemala "niszowych" produkcji ...
Minio napisał(-a):
Wchodzę na stronę http://www.gamerankings.com/itemrankings/simpleratings.asp , sprawdzam 20 najwyżej notowanych gier z ubiegłego roku, i co widzę z gier na PC?
a co widzisz tylko na kosole (i jakie) ?
Minio napisał(-a):
bercik napisał(-a):
higth-endowy komputer moze bez problemow miec taka sama lub lepsza wydajnasc w grafice jak konsole (zwlaszcza ze producenci opieraja karty graficzne na tych samych kosciach ...)
Przy przynajmniej dwukrotnie wyższej cenie.
bo konsole czesto sa sprzedawane ponizej kosztow czesci ... za to za gry placi sie kilka rzy wiecej ... pozatem negujac w dalszej czesci argument uniwersalnosci podbijasz cene do poziomu konsola + slaby PC vs wypasiony PC ;-)
Minio napisał(-a):
PS3 dedykowaną przeglądarkę; aczkolwiek wg mnie to l'art pour art, klawiatura ekranowa nigdy nie dorówna wygodzie użytkowania zwykłej), tekstu do szkoły wciąż nie da się napisać. Nie da się wydrukować notatki z internetowej encyklopedii. Nie da się stworzyć wirtualnego albumu ze zdjęciami z wakacji (da się zdjęcia przeglądać, ale wpierw trzeba je wyselekcjonować, uporządkować, ewentualnie poprawić i wypalić).
na PS3 da sie odpalic zainstalowac ... a majac linuxa i porty USB reszte tez powinno dac sie uzyskac ...
Minio napisał(-a):
Wyspecjalizowany sprzęt nigdy nie wyprze sprzętu o ogólnym przeznaczeniu właśnie dlatego, że nie będzie w stanie całkowicie go zastąpić.
tylko gdy specjalizacja sprzetu uwarunkowana jest tym jaki program wykonuje ... a program ten da sie zmodyfikowac to jego specjalizacja nie jest sztywna :-)
IMHO nie sadze aby pojedynczy uzytkownik byl zwolennikiem kupowania dwoch urzadzen o takiej samej zasadzie dzialania i zblizonych mozliwosciach ...
Offline
bercik napisał(-a):
IMHO nie sadze aby pojedynczy uzytkownik byl zwolennikiem kupowania dwoch urzadzen o takiej samej zasadzie dzialania i zblizonych mozliwosciach ...
Może i w biednej Polsce tak jest, gdzie ludzie raczej zastanowią się dwa razy zanim wydadzą na coś pieniądze, ale w bogatszych społeczeństwach ludzie wydają pieniądze na takie zabawki bez większego bólu, ponieważ nie jest to dla nich duży wydatek. Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że nie miałbym nic przeciwko kupieniu sobie i posiadaniu zarówno PS3 jak i dobrego komputera, gdyby moje dochody były zbliżone do tych w Japoni, Wielkiej Brytanii czy USA.
Potwierdzają to statystyki sprzedaży:
http://www.idg.pl/news/135633.html
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez davidoski (2008-01-09 06:03:47)
Offline
Ale czeba myśleć logicznie... Nie lepiej zrezygnować z windowsa i kupić za te pieniądze np. dobry Dysk czy kość ramu:) Oczywiśce jeżeli komuś nie zależy na pieniądzach to nie bedzie miał takiego dylematu ale jednak wiele osob zwraca na to uwagę.
A do tego codziennie czytając tego typu artykuły utwierdzam się w przekonaniu że Linux jest jedną że lepszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała:)
http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Windows-luka-po … ;ticaid=1525a
Ostatnio edytowany przez LongeR (2008-01-09 09:09:39)
Offline
LongeR napisał(-a):
Ale czeba myśleć logicznie... Nie lepiej zrezygnować z windowsa i kupić za te pieniądze np. dobry Dysk czy kość ramu:)
Ale trzeba myśleć logicznie. Czy przeciętny user, który ma kompa praktycznie tylko do gier będzie męczył się, próbując odpalić je pod linuksem? Nie ma co uogólniać IMHO, wszystko zależy od przeznaczenia systemu.
Pzdr.
Offline
Sory za błąd ale pisałem w szkole a tam nie mam słownika w przeglądarce:) Nom trzeba się z tym pogodzić że nie którym komputer służy tylko do gier... Ale to też można przejść:D Tylko firmy musiałby by wypuszczać wersje dla Linuxa:) Ależ jestem optymistą wiem wiem:)
Ostatnio edytowany przez LongeR (2008-01-09 15:30:48)
Offline
bercik napisał(-a):
Minio napisał(-a):
bercik napisał(-a):
co do konsol - to nadal jest duzo wiecej tytolow ktore ukazuja sie tylko na PC niz tytulow ktore ukazuja sie tylko na konsole,
Z czego większości z nich nie wziąłbym za dopłatą ;) .
to Ty ... sa osoby co graja w niemala "niszowych" produkcji ...
Mówimy cały czas o produkcjach komercyjnych?
Nie przeczę, że jakaś część z gier only 4 PC to produkcje freeware, czasem zrobione we flashu, i że mogą to być gry bardzo miodne. Ale nie brałem ich pod uwagę, gdy pisałem swój post.
bercik napisał(-a):
a co widzisz tylko na kosole (i jakie) ?
- Super Mario Galaxy, Mario zawsze był domeną Nintendo
- Halo 3, druga część została wydana na PC, więc ta też może zostanie, ale aktualnie jest dostępna tylko na X360
- Rock Band, X360, PS3, PS2
- God of War II, PS2
- Guitar Hero II, PS2, X360
- Mass Effect, być może wyjdzie wersja na PC (nie wiem), ale aktualnie jest dostępna tylko na X360
Są to gry jedynie z pierwszej 20 wspomnianej powyżej.
bercik napisał(-a):
Minio napisał(-a):
Przy przynajmniej dwukrotnie wyższej cenie.
bo konsole czesto sa sprzedawane ponizej kosztow czesci ... za to za gry placi sie kilka rzy wiecej ...
Fakt, że gry konsolowe w Polsce są (przynajmniej) dwukrotnie droższe niż PC-towe. Do tego te drugie często oferują dodatki pokroju chociażby płyty ze ścieżką dźwiękową.
bercik napisał(-a):
pozatem negujac w dalszej czesci argument uniwersalnosci podbijasz cene do poziomu konsola + slaby PC vs wypasiony PC ;-)
Zakładam, że jakiśtam PC jest już na wyposażeniu domostwa.
Wg mnie w przypadku niewymuszony upgrade PC vs. konsola, słusznym wyborem jest ta druga.
Natomiast w konfrontacji PC vs. konsola, gdy nie posiada się żadnego, zwyciężyć musi PC swoją wielozadaniowością.
CHYBA, że bierzemy pod uwagę PC stosowany TYLKO (w najbardziej restrykcyjnym tego słowa znaczeniu) do gier vs. konsola.
bercik napisał(-a):
na PS3 da sie odpalic zainstalowac ... a majac linuxa i porty USB reszte tez powinno dac sie uzyskac ...
Na X360 też.
Tylko tak samo jak uważam za bezcelowe robienie z PC konsoli do grania, tak samo jestem przeciwny siłowemu stawianiu konsoli w roli wielozadaniowego PC. To jest dobre dla hobbystów, ale nie do zastosowań domowych.
bercik napisał(-a):
Minio napisał(-a):
Wyspecjalizowany sprzęt nigdy nie wyprze sprzętu o ogólnym przeznaczeniu właśnie dlatego, że nie będzie w stanie całkowicie go zastąpić.
tylko gdy specjalizacja sprzetu uwarunkowana jest tym jaki program wykonuje ... a program ten da sie zmodyfikowac to jego specjalizacja nie jest sztywna :-)
Owszem, tylko po co?
Rowerem miejskim da się zjechać po zalesionym stoku górskim, ale czy mając taki zamiar nie lepiej kupić rower górski? (Wiem, porównanie złe o tyle, o ile rowerem górskim da się konfortowo jeździć po mieście.)
bercik napisał(-a):
IMHO nie sadze aby pojedynczy uzytkownik byl zwolennikiem kupowania dwoch urzadzen o takiej samej zasadzie dzialania i zblizonych mozliwosciach ...
Chyba że zakup rozłożyć w czasie.
Offline
Minio napisał(-a):
Tylko tak samo jak uważam za bezcelowe robienie z PC konsoli do grania, tak samo jestem przeciwny siłowemu stawianiu konsoli w roli wielozadaniowego PC. To jest dobre dla hobbystów, ale nie do zastosowań domowych.
ja jestem zwolennikiem uniwersalnosci/elastycznosci nawet pewnym kosztem ... i to kwintesencja roznicy naszych podejsc :-)
Minio napisał(-a):
bercik napisał(-a):
Minio napisał(-a):
Wyspecjalizowany sprzęt nigdy nie wyprze sprzętu o ogólnym przeznaczeniu właśnie dlatego, że nie będzie w stanie całkowicie go zastąpić.
tylko gdy specjalizacja sprzetu uwarunkowana jest tym jaki program wykonuje ... a program ten da sie zmodyfikowac to jego specjalizacja nie jest sztywna :-)
Owszem, tylko po co?
poto aby miec / produkowac urzadzenie uniwersalne ktorego (jak sam pisales) "wyspecjalizowany sprzęt nigdy nie wyprze" ;-)
Minio napisał(-a):
bercik napisał(-a):
IMHO nie sadze aby pojedynczy uzytkownik byl zwolennikiem kupowania dwoch urzadzen o takiej samej zasadzie dzialania i zblizonych mozliwosciach ...
Chyba że zakup rozłożyć w czasie.
tez zalezy ... ja bym wolal kupic dwa urzadzenia takiego samego typu niz dwa odmienne (mniejszy problem z serwisowaniem, wspolpraca, wymiana danych, ete, etc)
z mojej strony (mam nadzieje) koniec tego off-topica ... wkoncu to nie temat konsole vs PC ;-)
Offline
haha ostatnio moja kobieta zauważyła, że jak się wyjebie wszystkie smsy z pamięci, to jej nokia śmiga dwa razy szybciej xD jakie to microsoftowe...
co do dyskusji o konsolach - moje 3 grosze: GTA zawsze wychodzi na PC z rocznym opóźnieniem, bo sony podpłaca. a w ogole to jak ktoś lubi grać, niech kupi konsolę. jak ktoś chce więcej niż grać, niech kupi komputer. proste jak drut.
Offline
dziś rano w dzień dobry tvn pokazywali zabawki dla dzieci były tam laptopy jeden był taki maciutki z systemem a na nim była zręcznościówka ... to przed kawą było więc mogłem jeszcze spać ale to chyba była ta zręcznościówka linuxowa co to pingwin suszuje z góry na brzuchu i te ryby po drodze czy inne guwno łapie, jakaś akcja wychowywania sobie pingwiniej młodzieży ;>
Offline
Bodzio napisał(-a):
Tu się z kolegą davidoskim zgadzam - u mnie w firmie większość plików przychodzi z Warszawy lub Krakowa w formacie Office z takimi pierdołami, że OpenOffice nieraz tego nie odczyta, a jak odczyta, to nie zapisze w tym samym formacie - no i nie odeślesz wypełnionego dokumentu.
Tu główną winę ponoszą Kaczory i wcześniej rząd Buzka, kiedy z pmpą przyjmowali Billa Gatesa. W zamian dla ministerstw dostali darmowe oprogramowane. Tylko te debile nie pomyśleli, że to implikuje zakup takiego oprogramowania w chierarchii służbowej w dół. Czyli Urzędy Wojewódzkie, Starostwa, Gminy itp.
Z tą państwową administracją wcale nie jest chyba tak źle teraz. Tu jest jakieś rozporządzenie o minimalnych wymaganiach jeszcze z 2005 r. ODF jest na liście używanych formatów. Format Mikrosyfa też jest na tej liście ale, co ciekawe tylko dla dokumentów przeznaczonych wyłącznie do odczytu.
Offline
dzięki rafi za ten link :)
Offline