Forum Debian Users Gang

Bez obaw, to legalne
"Nadawca ma prawo dowiedzieć się, czy adresat zapoznał się z treścią korespondencji."
Opinia prawna
mec. Krzysztofa Barnata

:)

Legalne czy nie -- to jest SYF.

Zbierają adresy e-mail. Ściśle sprofilowane adresy-- pracodawców i szukających pracy. Sprytne.

Jakbym był pracodawcą i zorientował się (a zapewne jest to możliwe), że któryś z potencjalnych pracowników wsadził mnie na taką minę to nie miałby szansy na pracę. Za głupotę. Za wystawianie e-maila na żer spamerów.

Jak chcesz dostawać spam, przysłużyć się w podobny sposób potencjalnemu pracodawcy i dać zarobić spamerom i/lub sprzedawcom adresów e-mail (hm, czy to dane osobowe?) to możesz śmiało używać. Ja bym natomiast nawet kijem tej strony nie dotykał.

Co ciekawe ta "funkcjonalność" działa też w dokumentach doc zrobionych OpenOfficem i przy otwarciu w OpenOffice. Wygląda, że jest wykorzystywany jakiś błąd formatu doc, związany z osadzaniem grafik w dokumencie, bo we właściwościach dokumentu widnieje obecność jakiejś grafiki, której w rzeczywistości tam nie ma.

Zgadzam się z azhagiem.
Dodam, że wg mnie nie ma powodu interesować się losem CV, na które nie dostaliśmy odpowiedzi, chyba, że się je wysłało niezgodnie z wytycznymi, które były w ofercie pracy. Tyle, że w tym drugim wypadku należy winić siebie samego.

W związku z moim wcześniejszy postem skontaktował się ze mną przedstawiciel CV-raport, Bartłomiej Głuchowski. Ponieważ miał pewne problemy z rejestracją na forum poprosił mnie o opublikowanie odpowiedzi. Oto ona:

> Legalne czy nie — to jest SYF.
> Zbierają adresy e-mail. Ściśle sprofilowane adresy-- pracodawców i
> szukających pracy. Sprytne.

To bardzo dobrze, że poruszył Pan tem temat, ponieważ będę miał okazję
sprostowania. Nasz serwis utrzymuje się z opłat wnoszonych przez
użytkowników (konieczne jest wykupienie pakietu CV do wysłania). Myślę, że
znając źródło finansowania serwisu, wycofa się Pan z bezpodstawnego
oskarżania nas o nieuczciwe praktyki.

> Jakbym był pracodawcą i zorientował się (a zapewne jest to możliwe), że
> któryś z potencjalnych pracowników wsadził mnie na taką minę to nie
> miałby szansy na pracę. Za głupotę. Za wystawianie e-maila na żer
> spamerów.
Pozornie Pana reakcja wydaje się zrozumiała. Okazuje się jednak, że
kandydaci wysyłający swoje CV przez CV-raport są traktowani przez
pracodawców lepiej. Ich aplikacje są częściej czytane, ponieważ
pracodawcom zależy na wysokiej pozycji w prowadzonym przez nas rankingu
"Rzetelna rekrutacja" - www.cv-raport.pl/rzetelna_rekrutacja

> Jak chcesz dostawać spam, przysłużyć się w podobny sposób potencjalnemu
> pracodawcy i dać zarobić spamerom i/lub sprzedawcom adresów e-mail (hm,
> czy to dane osobowe?) to możesz śmiało używać. Ja bym natomiast nawet
> kijem tej strony nie dotykał.
Jeszcze raz pragnę zaręczyć, że misją CV-raport jest poprawa pozycji
pracowników na rynku pracy. Jeśli godne traktowanie pracowników - takie
jak w krajach zachodnioeuropejskich - nie jest Pana zdaniem wystarczającą
stawką - ma Pan oczywiście prawo do negatywnej opinii o usłudze CV-raport.

Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za opublikowanie mojej wypowiedzi,
Bartłomiej Głuchowski
www.cv-raport.pl

I ode mnie:
O tym, że serwis pobiera opłatę za usługę nie wiedziałem. Być może wystarcza (lub docelowo będzie wystarczać) to na utrzymanie i serwis faktycznie nie prowadzi żadnych innych praktyk. Nie mogę mieć pewności, że faktycznie jest tak jak napisałem wcześniej. Cóż, może po prostu jestem paranoikiem, może jestem przewrażliwiony i reaguję przesadnie gdy widzę ofertę "daj nam swojego maila i zdradź komu go wysyłasz a my zrobimy ci dobrze", tym bardziej jeśli oferta ma związek z korespondecją tak ściśle określoną.

Co do rzekomo lepszego odbierania CV pochodzącego z ww. serwisu — wg mnie większości pracodawców zależy raczej na pozyskaniu dobrego pracownika niż wysokiej pozycji w rankingu. Pomijając firmy zajmujące się wyłącznie rekrutacją w imieniu swoich klientów nie widzę tutaj zastosowania.

Mógłbym jeszcze się zdziwić, że celem firmy CV-raport jest poprawa rynku pracy, a nie zarobek własny, ale mam świadomość, że marketing rządzi się swoimi prawami. ;)

edit: poprawienie źle sformułowanej myśli, mały dopisek, poprawienie czytelności i informacja o przyczynach edycji

Ja bym zmienił "aplikacje są częściej czytane" na "aplikacje są częściej otwierane". Stawiam tynfa, że są także pracodawcy, którzy olewają zupełnie CV-ki wysłane przez ten serwis.
IMHO rozważany serwis nie polepsza sytuacji pracowników, a wręcz przeciwnie. Wynika to z prostego prawa ekonomii, prawa popytu i podaży. Załóżmy, że pracodawca dzięki wysokiej pozycji w rankingu otrzymuje więcej ofert od kandydatów niż wcześniej, ponieważ ludzie wysyłają chętniej do takiego pracodawcy swoje CV (motywy pomijam, bo żaden mi do głowy nie przychodzi). Wynika z tego, że pracodawca ma większą podaż kandydatów na stanowisko, a w konsekwencji, statystycznie rzecz ujmując, kandydat ma więcej konkurencji. Więcej konkurencji to wyższe wymagania od kandydata i gorsze warunki zatrudnienia przez pracodawcę, w tym i finansowe. Natomiast w interesie agencyj pośrednictwa pracy jest czytanie wszystkich CV, nie tylko tych wysłanych przez rozważany serwis.
Jak ktoś chce to może sobie uważać inaczej, ale ja tu żadnej korzyści dla pracowników nie widzę, ale dla pracodawców, kosztem kandydatów którzy płacą za ilościowe zwiększanie sobie konkurencji. Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości dlaczego pracodawcom zależy na pozycji w rankingu. :)

.....Ponieważ miał pewne problemy z rejestracją na forum poprosił mnie o opublikowanie.....

Tylko taka mała wstawka - jak mógł mieć kłopoty z rejestracją (mam na myśli nasze forum i pewnie ten Pan też), kiedy każdą próbę resjestracji osobiście autoryzuję. Natomiast gdy nie podoba mi się adres e-mail, wpis dotyczący strony internetowej, opis (porn,sex) to proszę takiego delikwenta o potwierdzenie tożsamości. No chyba że zainteresowany podał fałszywy adres e-mail.

Nieważne jaką by ideologię do tego dorabiać fakt wysyłania jakichkolwiek danych bez zgody użytkownika systemu jest naruszeniem prywatności. Dobre oprogramowanie nie powinno dawać takiej możliwości.
Problemy Worda zupełnie mnie nie interesują ale ponieważ problem dotyczy również pakietu OpenOffice pomyślałem, że warto byłoby kogoś poinformować. Ponieważ nie umiem opisać sprawy w języku angielskim, postanowiłem napisać do firmy UX Systems, która zajmuje się tym oprogramowaniem w Polsce. Szybko odpowiedzieli dziękując za zgłoszenie i obiecali przekazać je "programistom, którzy pracują nad udoskonalaniem oprogramowania".

Zgadza się - zwracam honor