Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Czy pacodawca ma obowiązek poinformowania pracownika (na jego życzenie) na piśmie o przysługującym i wykorzystanym urlopie? Jak to jest?
Offline
Pewnie ma,
Nigdy nie miałem z tym problemów, zawsze jak chciałem się dowiedzieć o urlop to po prostu udawałem się do kadr i tam mi udzielano informacji.
Jeśli masz problemy z pracodawcą to mogę się zapytać inspektora PIPu jak to wygląda od strony prawnej :)
Offline
potwierdzam,
zawsze tego typu problemy załatwiałem "na gębę". idziesz do kadrowej, a ona ci wylicza (nie zawsze od ręki, ale jednak) kiedy, co i jak. jeśli chodzi o formę pisemną to nie wiem - nie sprawdzałem, nigdy nie było to potrzebne
Offline
Przed chwilą rozmawiałem z naszą kadrową - kurcze jak ja francy nie lubię :D
Pracownik MA PRAWO znać stan swojego urlopu, tym samym kadrowy MA OBOWIĄZEK wystawić mu te dane na piśmie. Oczywiście na życzenie pracownika.
Tylko kadrowa od razu powiedziała że totalną głupotą by było gdybyśmy w sprawie takich pierdołów do siebie pisali. Z drugiej strony jest nas tylko 50. Inaczej gdy zakład ma 2000 ludzi.
Offline
Dzięki z odpowiedzi.
Zdaję sobie sprawę, że to jest formalizm, ale moja szefowa lubi ciąć w ch.... i czasami chyba dobrze wyjaśnić pewne sprawy formalnie. :)
Offline
Dzięki z odpowiedzi.
Zdaję sobie sprawę, że to jest formalizm, ale moja szefowa lubi ciąć w ch.... i czasami chyba dobrze wyjaśnić pewne sprawy formalnie. :)
z takimi szefami to sie od razu leci do PIP'u bez szczypania.
Jeśli ktoś kantuje na urlopie to jest kawał mendy i nie ma się co pitolić.
Offline
Dzięki z odpowiedzi.
Zdaję sobie sprawę, że to jest formalizm, ale moja szefowa lubi ciąć w ch.... i czasami chyba dobrze wyjaśnić pewne sprawy formalnie. :)z takimi szefami to sie od razu leci do PIP'u bez szczypania.
Jeśli ktoś kantuje na urlopie to jest kawał mendy i nie ma się co pitolić.
Nie chce mi się po PIPach latać po prostu zacznę cvki wysyłać. Ale to już inna historia.
Offline
Nie chce mi się po PIPach latać po prostu zacznę cvki wysyłać. Ale to już inna historia.
Jak się szef dowiedział że odchodzę, to zaproponował mi pensje większą niż miał mój bezpośredni przełożony:)
Teraz brakuje około 10% ludzi w branży więc nie ma problemu zmienić pracy:)
Życzę powodzenia.
Offline
jakoś tak wszędzie brakuje ludzi ostatnio :>
a i z wolna staje się regułą, ze jak człowiek pierdolnie papierami, to szefostwo zaczyna gadać o podwyżkach, premiach i awansach. czadman uważaj, co gadają i nie daj się cwaniakom omamić :]
--
ed: Bodzio, jakoś kadrowe tak same z siebie coś mają, jako i baby w dziekanacie: po prostu nie dają się lubić.
Offline
Pytałem się wczoraj inspektora PIPu o urlop.
I ogólnie to jest kicha.
Jedynie co możesz wytargać od szefa bez jego łaski to jest 4 dni urlopu na żądanie reszta jest według jego widzi mi się.
Pracodawca ma obowiązek wysłać Cię na urlop nie później niż w pierwszym kwartale roku następnego. Jeśli tego nie zrobi a nakryje go PIP to dostanie karę.
Jeśli chodzi o dni urlopu to pracodawca nie jest zobowiązany do przedstawienia Ci na piśmie (ustnie) ile dni Ci zostało. Przynajmniej nie jest to wyszczególnione w przepisach.
Jeśli urlop nie zostanie Ci udzielony w przepisowym czasie, to pozostaje Ci tylko PIP albo zmiana roboty.
Offline
Strony: 1