Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
takie moje mętne wynurzenia związane z wyborami:
od czasów okrągłego stołu mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem spolecznym: otóż ludzie NIE glosują dlatego, że im się dany kandydat podoba. pogadajcie z ludźmi - nikt nie głosuje na Kwaśniewskiego, bo ma gadanego i fajne garnitury. nikt nie wybiera Tuska, bo ma dobry program i fajnie wymawia 'r', no i miał dziadka w SS. nikt nie glosuje na Kaczyńskiego, bo jest niższy od Szczypińskiej i ma brata bliźniaka.
nie. zawsze w Polszcze glosuje się przeciw komuś: po '89 Wałęsa wygrał, bo wszyscy głosowali przeciw komunie i Jaruzelskiemu. potem ludzie głosowali na Kwaśniewskiego - niespodzianka - nie dlatego, ze Kwaśniewskiego znali i lubili, ale ze byli przeciw Wałęsie. i dalej tak na zmianę: raz ci, raz tamci. sinusoida, miejmy nadzieję, ze tłumiona.
w tych wyborach również nie ma na kogo głosować. na Kwacha? a może na Tuska? Kaczyński? rany boskie, można jedynie głosować przeciw. przeciw Tuskowi, Kwaśniewskiemu albo przeciw Kaczyńskiemu. bo nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisałby się pod tym, co panowie ci reprezentują. osobiście do teraz nie wiem, czy w ogóle pójdę na te wybory, bo i po członek.
Offline
ja ciągle głosuję przeciw wszystkim
tak a propos głosowania przeciw: http://glosujwrekawiczkach.pl/
Offline
takie moje mętne wynurzenia związane z wyborami:
od czasów okrągłego stołu mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem spolecznym: otóż ludzie NIE glosują dlatego, że im się dany kandydat podoba. pogadajcie z ludźmi - nikt nie głosuje na Kwaśniewskiego, bo ma gadanego i fajne garnitury. nikt nie wybiera Tuska, bo ma dobry program i fajnie wymawia 'r', no i miał dziadka w SS. nikt nie glosuje na Kaczyńskiego, bo jest niższy od Szczypińskiej i ma brata bliźniaka.
nie. zawsze w Polszcze glosuje się przeciw komuś: po '89 Wałęsa wygrał, bo wszyscy głosowali przeciw komunie i Jaruzelskiemu. potem ludzie głosowali na Kwaśniewskiego - niespodzianka - nie dlatego, ze Kwaśniewskiego znali i lubili, ale ze byli przeciw Wałęsie. i dalej tak na zmianę: raz ci, raz tamci. sinusoida, miejmy nadzieję, ze tłumiona.
w tych wyborach również nie ma na kogo głosować. na Kwacha? a może na Tuska? Kaczyński? rany boskie, można jedynie głosować przeciw. przeciw Tuskowi, Kwaśniewskiemu albo przeciw Kaczyńskiemu. bo nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisałby się pod tym, co panowie ci reprezentują. osobiście do teraz nie wiem, czy w ogóle pójdę na te wybory, bo i po członek.
Ja bym nie ekstrapolował swojego osobistego podejścia na ogół wyborców.
Ja niezależnie kto rządzi głosuję na tę samą opcję polityczną.
BTW. Przed 89 było gorzej. Jakkolwiek ludzie by nie głosowali wynik był taki sam.
Offline
Macie jakieś nowe sondaże ? Jeden milion nowych złotych kary za sondaże w czasie ciszy wyborczej
Offline
A ja mam nadzieję że na tegorocznych wyborach będzie największa frekwencja:) Nawet choćby ludzie mieli głosować nie za kimś tylko przeciw komuś to warto iść i pokazać że nam zależy na naszym kraju:) Bo po wyborach najwięcej do powiedzenia mają zazwyczaj ci którzy nie wzięli w nich udziału! Ja będą głosował po raz pierwszy w swoim życiu:) I wiem że mój głos nie będzie stracony bo jeżeli nawet nie wygra ta partia na którą oddam swój malutki głosik to i tak będę zadowolony:]
Offline
Macie jakieś nowe sondaże ?
Nie ufaj sondażowi, którego sam nie sfałszowałeś ;)
Offline
Macie jakieś nowe sondaże ? Jeden milion nowych złotych kary za sondaże w czasie ciszy wyborczej
Sondaż prezentowany w polsacie:
44 % - partia numer 1
33 % - partia numer 2
15% - partia numer 3
11 % - partia numer 4
33 % - nie wie na kogo będzie głosować
Co należy rozumieć z takiego sondażu?
Offline
Macie jakieś nowe sondaże ? Jeden milion nowych złotych kary za sondaże w czasie ciszy wyborczej
Sondaż prezentowany w polsacie:
44 % - partia numer 1
33 % - partia numer 2
15% - partia numer 3
11 % - partia numer 4
33 % - nie wie na kogo będzie głosować
Co należy rozumieć z takiego sondażu?
Należy rozumieć że nic nie powiedzieli, a wszystko powiedzieli :D
Offline
Najbardziej można wierzyć sondażom PGB. Robią uliczne badania, wyłapują ludzi z ulicy i się ich pytają. Reszta polega na typowaniu ludzi biorących udział w sondażu. Jutro będzie obiektywny sondaż. :)
Zresztą po to wymyślono statystykę, żeby najbardziej niekorzystne dane przedstawić w jak najlepszym świetle i na odwrót.
Offline
Macie jakieś nowe sondaże ? Jeden milion nowych złotych kary za sondaże w czasie ciszy wyborczej
Sondaż prezentowany w polsacie:
44 % - partia numer 1
33 % - partia numer 2
15% - partia numer 3
11 % - partia numer 4
33 % - nie wie na kogo będzie głosować
Co należy rozumieć z takiego sondażu?
he he
ja rozumiem z tego sondażu to, że ktoś kiepsko fałszuje :P
bo ni cholery nie mogę z tego zrobić 100% :)
czyli zgadzam się z:
Nie ufaj sondażowi, którego sam nie sfałszowałeś ;)
ja zaś idę na wybory, choć jestem w uk
a chciałbym sobie spokojnie wrócić do Polski, a jeżeli nie spokojnie, to będę miał prawo do narzekania, bo sam zagłosowałem ;)
pozdrowienia
miłosz
Offline
ja zaś idę na wybory, choć jestem w uk
a chciałbym sobie spokojnie wrócić do Polski, a jeżeli nie spokojnie, to będę miał prawo do narzekania, bo sam zagłosowałem ;)
pozdrowienia
miłosz
hmm a kogo "tam" bardziej popieracie? Bo nas Polaków jest tam chyba wielu:)?
Offline
hmm a kogo "tam" bardziej popieracie? Bo nas Polaków jest tam chyba wielu:)?
nie będę pisał kogo popieramy, bo:
1. jest cisza ;)
2. znowu "układ" zamknie wątek - bo polityczny :P
pozdrowienia
miłosz
Offline
nie będę pisał kogo popieramy, bo:
1. jest cisza ;)
a że tak w kwestii technicznej spytam: jak wygląda kwestia ciszy przedwyborczej za granicą? są jakieś zasady międzynarodowe które to regulują?
Offline
afaik cisza obowiązuje tylko na terytorium Polski (tym są również m.in. okręty pod polską banderą, ambasady, etc.)
bardziej zastanawiająca jest jak wygląda agitacja na stronach leżących na zagranicznych serwerach :)
jakiś czas temu była tego typu afera gdzieś za granicą (Francja?) -- w czasie głosowania na serwerze leżącym w jakimś egzotycznym kraju opublikowano wynik sondażu przeprowadzanego po odejściu od urny
Offline
Ja bym nie ekstrapolował swojego osobistego podejścia na ogół wyborców.
to chyba nie jest efekt mojego osobistego podejścia, ze każda opcja polityczna zwycięska w jednych wyborach bezwarunkowo przegrywa w następnych? a może uważasz, że jest to efekt tego, że wszyscy - a przynajmniej większość polaków - głosuje zawsze na tą samą opcję polityczną?
(no chyba, że to ja steruję wynikami wyborów w polsce po '89, ale nic mi na ten temat nie wiadomo)
Offline
afaik cisza obowiązuje tylko na terytorium Polski
no właśnie tak mi się wydaje najlogiczniej, ale logika nie zawsze idzie w parze z przepisami ;)
bardziej zastanawiająca jest jak wygląda agitacja na stronach leżących na zagranicznych serwerach :)
i idąc dalej - czy telewizja (obojętnie - komercyjna czy publiczna) może zrelacjonować to, że na jakimś serwerze ktoś umieścił taki sondaż :P
Offline
sam fakt -- jak najbardziej, przytoczyć -- nie
Offline
Akkurat mam takie szczescie ze bede siedzial w komisji wyborczej w malej wiejskiej miejscowosci, jestem ciekaw jak rolnicy beda glosowac ;-)
Offline
Ja bym nie ekstrapolował swojego osobistego podejścia na ogół wyborców.
to chyba nie jest efekt mojego osobistego podejścia, ze każda opcja polityczna zwycięska w jednych wyborach bezwarunkowo przegrywa w następnych?
Czy tak będzie teraz to się okaże. :)
a może uważasz, że jest to efekt tego, że wszyscy - a przynajmniej większość polaków - głosuje zawsze na tą samą opcję polityczną?
To działa trochę inaczej. Jakaś opcja mami nieszczęsnych ludzi i wygrywa. Ludzie po prostu nie mają czasu na bliższe zainteresowanie się faktami związanymi z władzą (wprowadzone zmiany, ich efekty oraz zgodność z przedwyborczym programem). Przy kolejnych wyborach opozycyjna opcja wkłada ludziom do głowy omamy na temat tego, ze obecnie rządząca opcja nic nie zrobiła, skompromitowała się za granicą, sieje totalitaryzm (choć nic mi nie wiadomo, żeby w totalitaryzmie można było bezkarnie takie rzecz głosić publicznie) i że w ogóle zrobiła się nam jakaś "uganda". BTW to w ciągu ostatnich dwóch lat ceny dostępu do Internetu zmalały najbardziej, bo ktoś ,powołany przez obecną władzę, się w końcu zdecydował wykorzystać, martwe dotychczas, przepisy antymonopolowe. W zamian opcja dotychczas opozycyjna, uważająca się za liberalną, obiecuje: podwyżki płac, drugą Irlandię (przecież to pusty slogan), rozdanie akcji państwowych spółek ich pracownikom, bezpłatną służbę zdrowia, abolicję podatkową dla ludzi pracujących za granicą, a tych co zdecydowali się nie wyjeżdżać z kraju, i coś tu budować mając w dupie (to się niby nazywa równe i godne traktowanie), zmianę ordynacji wyborczej na większościową (już przed poprzednimi wyborami, ale nigdy nie złożono projektu ustawy).
I tak to się kręci, a nieboracy dają się nabierać, po czym za cztery lata wychodzi jedna wielka kupa.
Na ale każda opcja ma swój stały elektorat.
Offline
czadman święte słowa oj święte:P Wiem już na kogo jutro zagłosujesz:P
Offline
czadman święte słowa oj święte:P Wiem już na kogo jutro zagłosujesz:P
Nie głosuję na żadną z trzech przodujących w sondażach opcji. :)
Offline
każda opcja polityczna zwycięska w jednych wyborach bezwarunkowo przegrywa w następnych?
Czy tak będzie teraz to się okaże. :)
zwycięska PO raczej nie będzie chciała tworzyć koalicji z PiS, bo strasznie wkurwilaby tym swoich wyborców (...którzy w większości głosowali nie na PO, ale przeciw PiS, do czego zresztą Tusk w czasie debaty z kwachem namawiał wprost)
To działa trochę inaczej. Jakaś opcja mami nieszczęsnych ludzi i wygrywa. Ludzie po prostu nie mają czasu na bliższe zainteresowanie się faktami związanymi z władzą (wprowadzone zmiany, ich efekty oraz zgodność z przedwyborczym programem). Przy kolejnych wyborach opozycyjna opcja wkłada ludziom do głowy omamy na temat tego, ze obecnie rządząca opcja nic nie zrobiła, skompromitowała się za granicą, sieje totalitaryzm (choć nic mi nie wiadomo, żeby w totalitaryzmie można było bezkarnie takie rzecz głosić publicznie) i że w ogóle zrobiła się nam jakaś "uganda". BTW to w ciągu ostatnich dwóch lat ceny dostępu do Internetu zmalały najbardziej, bo ktoś ,powołany przez obecną władzę, się w końcu zdecydował wykorzystać, martwe dotychczas, przepisy antymonopolowe. W zamian opcja dotychczas opozycyjna, uważająca się za liberalną, obiecuje: podwyżki płac, drugą Irlandię (przecież to pusty slogan), rozdanie akcji państwowych spółek ich pracownikom, bezpłatną służbę zdrowia, abolicję podatkową dla ludzi pracujących za granicą, a tych co zdecydowali się nie wyjeżdżać z kraju, i coś tu budować mając w dupie (to się niby nazywa równe i godne traktowanie), zmianę ordynacji wyborczej na większościową (już przed poprzednimi wyborami, ale nigdy nie złożono projektu ustawy).
I tak to się kręci, a nieboracy dają się nabierać, po czym za cztery lata wychodzi jedna wielka kupa.
no i w ten oto sposób dochodzimy do wniosku, znanego nam już z tematu tego wątku: "ciągle głosujemy przeciw"
:P
Offline
Każdy wybór za jest za razem wyborem przeciwko, także polityczny. Pozostaje tyko kwestia motywacji, może być merytoryczna i podyktowana względami praktycznymi (u mniejszości wyborców) albo emocjonalna i oparta na manipulacjach (duża większość wyborców).
Dale nie chce mi się rozwijać tematu i tak te całą biurokrację szlag trafi w końcu. Cały ten system jest grubymi nićmi szyty. :)
Edit:
Dodam jeszcze, że takiemu "świadomemu" co nakleił naklejkę zachęcającą do głosowania na lustrze w windzie to z przyjemnością kazałbym ją stamtąd zlizywać.
Offline
Pozostaje tyko kwestia motywacji, może być merytoryczna i podyktowana względami praktycznymi (u mniejszości wyborców) albo emocjonalna i oparta na manipulacjach (duża większość wyborców).
o to, to, to! :)
Offline