Forum Debian Users Gang

Piłem whysky ostatnio. I nie wiem, albo sie nie znam albo jakiś kiepski gatunek. Jak dla mnie to syf.
Nie wiem jak smakuje olej silnikowy ale smak tego mi sie jakoś z nim kojarzy:) Nie ma jak zimna vodka :)

whysky -  feeee

Ale faktycznie słyszałem że szczyny gazdowej są lepsze od tego :P

...ciekawe co na to gazda ;)

zwykło sie mówić "Nieważne jak smakuje, ważne jak szybko sponiewiera"

jezu, ktoz moze ta wode na myszach chlac? :( bleeee.

Ja tam jesli wolno wtrącić to rudej wódy na myszach nie tykam:P

Powiedzcie, czy my jesteśmy nawiedzeni, czy straszne nałogi ??
Post pt. "wino" był jednym z najppularniejszych. Wystarczyło że zieciu wyjechał i post sie cudownie rozwija :D ale nie o "biedzie" naszego kolegi na obczyźnie tylko o wódzie.
Pytanie - czy nasze wątroby przeżyją zlot ?

Hmmmm.... dlatego księża codziennie - wino..... - rulez !!

Pozdrowienia z Harrachova, Liberca, Pragi i ogolnie Czech.

PS. Przywiezc komus czeskie trunki z pewna zawartoscia procentu? ;)[/code][/list]

Czolem wszystkim. Pozdrowienia ze slonecznej Anglii. Konkretnie z Southampton. Jak wreszcie wroce, to opowiem wiecej, bo teraz mam limitowany czas na neta, a chcialem sie do linuxa przez putty dostac. To narka i do zklikania we wrzesniu.

Ciekawe to mówisz Bodzio, że sami nałogowcy :) ja tylko sporadycznie piwo okazjonalnie wino na dobre trawienie, czasam drinka..... dramat to ja chyba też się zaliczam. A tak apstrachując od tematu to będzie ten zlot ??

PS: Pozdrowienia z Krakowa :P