Forum Debian Users Gang

Powiem więcej: drażnią mnie już te klony Debiana - co za pomysł, żeby tworzyć kolejne dystrybucje różniące się tapetą i domyślnym zestawem paczek... Bezsens. Innowacyjność i oryginalność - to sobie cenię. ].

Dla osoby, która chce zobaczyć co to jest Linux, tak z ciekawości bo się ta nazwa obiła o uszy i nie ma wiedzy i samozaparcia
do jej zdobywania, najlepszym wyborem są klony Debiana. Dlaczego?
Ponieważ:
1. Są zazwyczaj ładne (to jest naprawdę ważne dla większości kobiet)
2. Działa w nich od ręki: Flash, Java, komunikatory...
3. Montowane są (zazwyczaj) wszystkie partycje
4. Dostaje się kompletny działający system
5. Często mają już dodane sterowniki do grafiki (w tym oporne ATI)
6. A jeśli mają jeszcze Beryla....

Na co można liczyć jeśli instaluje się "czystego" Debiana i to w wesji stable:
- system podstawowy z literkami: "co ja mam teraz k.... wpisać?"
- możliwość wyboru środowiska graficznego: "co to k.... jest KDE i Gnome?"
- "czy ja potrzebuję narzędzi programistycznych, serwera www.... ?"
na wszelki wypadek zaznacza wszystko i ma 2-3 godziny z głowy
- kilka dni z głowy na szukanie poradników i instalację: flash, Java, montowanie partycji...; a jeśli jeszcze
niech się pomyli we wpisach do fstab i wątki "RATUNKU" w kilku forach gwarantowane.
- a jeśli jeszcze zechce mieć inne oprogramowanie: Kadu.... ?

Część z tych, którzy zdecydują się na używanie klona z czasem dojrzeją do przejścia na "oryginał". Nie potępiajmy w czambuł
wszystkich klonów, one też są przydatne, wnoszą coś nowego dopingując główne dystrybucje do rozwoju. Owszem są też takie,
które różnią się niemal tylko tapetą, ale jestem przekonany, że zginą.
Jak większość użytkowników tego forum Ty i ja wiemy, że oryginał jest lepszy od klonów.
Debian nie ma dobrej prasy, niemal wszędzie znajdziesz informacje, że Ubuntu, Mandriva, Fedora są łatwiejsze.

Ja sam mam osobną partycję do testowania innych dystrybucji. Chcę wiedzieć co mają inni i czego brakuje mojemu Lenny'emu.
Aktualnie podziwiam Mepisa, wcześniej był Yoper.

Sugeruję i proszę o odrobinę wyrozumiałości dla innych/leniwych/niedoświadczonych/nieuświadomionych/nieprzejednanych/nowych (niepotrzebne skreślić) użytkowników Linuxa.

Powiem więcej: drażnią mnie już te klony Debiana - co za pomysł, żeby tworzyć kolejne dystrybucje różniące się tapetą i domyślnym zestawem paczek... Bezsens. Innowacyjność i oryginalność - to sobie cenię. ].

Dla osoby, która chce zobaczyć co to jest Linux, tak z ciekawości bo się ta nazwa obiła o uszy i nie ma wiedzy i samozaparcia
do jej zdobywania, najlepszym wyborem są klony Debiana. Dlaczego?
Ponieważ:
1. Są zazwyczaj ładne (to jest naprawdę ważne dla większości kobiet)
2. Działa w nich od ręki: Flash, Java, komunikatory...
3. Montowane są (zazwyczaj) wszystkie partycje
4. Dostaje się kompletny działający system
5. Często mają już dodane sterowniki do grafiki (w tym oporne ATI)
6. A jeśli mają jeszcze Beryla....

...
(ciach)

W pełni się z Tobą zgodzę. Nawet dorzucę swoje 2 grosze. Dla mnie dystrybucja desktopowa powinna na bezproblemową obsługę urządzeń. Zwykłego użytkownika nie powinno obchodzić  to że potrzebna jest modyfikacja pliku conf by mu jakieś urządzenie działało. A niestety jeszcze jest tak ze w Debianie w wersji stabilnej nie działają najnowsze urządzenia.

Ryszard, niech zgadnę, KDE 3.3 = Debian Sarge ?

Nie ma lepszego sposobu na zniechęcenie użytkownika do przesiadki na Linuksa jak opowiedzenie mu o bezproblemowości jakiejś tam kolorowej dystrybucji i namówienie do instalacji. Uważam, że powinno się zacząć od namowy do przeczytania jakiegoś przewodnika, zamiast wciskać komuś oprogramowanie, którego i tak nie obsłuży. Jeśli ktoś czytając przewodnik do Ubuntu nie będzie potrafił zainstalować Javy i Flasha, to lepiej niech zostanie na Windows :-)

Ryszard, niech zgadnę, KDE 3.3 = Debian Sarge ?

Tak
Woodego nie umialem zainstalować heeeehee dokumentacja była taka jak wcale krótkie wzmianki

Ryszard, niech zgadnę, KDE 3.3 = Debian Sarge ?

Tak
Woodego nie umialem zainstalować heeeehee dokumentacja była taka jak wcale krótkie wzmianki

A teraz jest lepsza dokumentacja? xD
najlepszą dokumentacje ma Gentoo :/

Właśnie - forum jest ponure, bo użytkownicy bywają ponurzy, a bywają ponurzy, bo słyszą, że ubuntu to banalna dystrybucja. Do tego jest bardzo popularna - więc siłą rzeczy przyciąga wielu totalnie zielonych użytkowników. Jeśli chodzi o moderację - jest pełno pytań dotyczących repozytoriów - nic dziwnego, że lądują w koszu, skoro temat o repozytoriach jest podwieszony i w 10 innych miejscach sygnalizowany :-)

a też już przeprowadziłem na dobrą stronę mocy (z ubuntu na Debiana)

Zabrzmialo to jakbys conajmniej porownywal z winzgroza...

a też już przeprowadziłem na dobrą stronę mocy (z ubuntu na Debiana)

Zabrzmialo to jakbys conajmniej porownywal z winzgroza...

"prawie" ;)
No bo jak ktoś do mnie napisze: "co polecisz dla zielonego..." to ja stanowczo odpowiadam ubuntu ;). Jak taka osóbka się podszkoli i dowie się, że ubuntu śmierdzi trupem (nie obrażając nikogo!),  to stanowczo szuka alternatywy (w tym przypadku Debian).
Pozdrawiam
btw. oczywiście nic nie mam do: Ubuntu, jego programistów, użytkowników i wszystkich innych, których nie wymieniłem. W końcu sam poznawałem "debiana" przez ten system! ;)

no ja tez pisałem na kartkach mam je do dziś taki zeszyt 80-cio kartkowy :)
A zaczeło sie od Sarge

Właśnie - forum jest ponure, bo użytkownicy bywają ponurzy, a bywają ponurzy, bo słyszą, że ubuntu to banalna dystrybucja. Do tego jest bardzo popularna - więc siłą rzeczy przyciąga wielu totalnie zielonych użytkowników. Jeśli chodzi o moderację - jest pełno pytań dotyczących repozytoriów - nic dziwnego, że lądują w koszu, skoro temat o repozytoriach jest podwieszony i w 10 innych miejscach sygnalizowany :-)

... i jeśli tego nie potrafią tego znaleźć, to to jest najlepszy sposób filtrowania użytkowników. Do wyższego poziomu, Debiana, trafią ci lepsi.
Zawsze byłem zwolennikiem teorii doboru naturalnego: giną słabsi, premią za wytrwałość jest życie, podobnie jest w omawianej sprawie.

MMW, nie pomyśl proszę, że się Ciebie czepiam :) akurat Twoje posty najbardziej odpowiadają mi do cytowania.

EL0HIM
Testowałem:
DreamLinux: fajny, ale przy minimum wysiłku możesz to wszystko mieć w Debianie i do tego po polsku.
Elive: bardzo ciekawy interfejs, u mnie wyjątkowo niestabilny,
Yoper: imponująca ilość oprogramowania na LiveCD, bardzo kolorowy, ale to Slackware family bleeee ;)
Mepis: naprawdę cool, dostajesz działający cały system, mnie brakuje w nim na starcie tylko mc i aptitude
Kanotix, Sidux, Knoppix: niemal to samo, dwa pierwsze wyjątkowo niestabilne

Nie dotykam niczego co jest budowane na RPM.

Hmm, kiedy zaznaczę podczas pisania tego postu "Wyłącz BBCode ..." to nie chce mi cytować pomimo znaczników cytowania, ciekawe.

Sidux fajny ale cholerńie sypiasty testuje go juz prawie czwarty miesiąc chyba go jebne o stół
Lepszy nasz kochany debek unstable (sid)